MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja dzisiaj do lekarza na g. 15...mam nadzieję że będę znała już płeć
jestem w 20 tygodniu
na plusie 2 kg...
wahania nastroju... matko! płakać potrafię na zawołanie... nie poznaję sama siebie.
miały być sukienki będą spodenki będę miała synka
21 marca 2017 -
karcia.wawa wrote:a ja dzisiaj do lekarza na g. 15...mam nadzieję że będę znała już płeć
jestem w 20 tygodniu
na plusie 2 kg...
wahania nastroju... matko! płakać potrafię na zawołanie... nie poznaję sama siebie.
Z tym płaczem to niestety mam podobnie. Byle głupstwo jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi. Czasem się zastanawiam, czy po ciąży na pewno mi to przejdzie... ;/karcia.wawa lubi tę wiadomość
-
Ja przytyłam juz 6 kg ale lekarz powiedział ze jak na razie wszystko jest dobrze, chociaz ja patrzac na wasze wagi obawiam sie ze pod koniec ciązy bede jak słonica
Ja ruchy na poczatku czułam jako takie smyrania a od 20 tyg zaczeły sie puknięcia i teraz juz nie mam watpliwosci ze to moja kluseczka kopie.
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
Ja dziś też po wizycie... Ja przytyłam ok 2 kg do tego momentu Moja dzidzia jest bardzo ruchliwa, mocno ją czuję kilka razy dziennie. Mój problem jest taki, że mam straszne bóle kości łonowej, pachwin, dolnej części kręgosłupa - wstać z leżenia, z siedzenia, przewrócić się w nocy to jest dla mnie katorga. Pierwszych kilka kroków żeby przejść muszę się czegoś trzymać. Moja rodzina mi nie wierzy, myślą, że ja wymyślam - "bo mama tak nie miała".. A dziś wracając ze sklepu z zakupami w połowie drogi się pobeczałam bo tak mnie bolało że myślałam, że nie dojdę i w akcie desperacji chciałam poprosić jakiegoś przechodnia żeby doniósł mi te zakupy... I już nie wiem czy dobrze robię, czy mam rację- na wizycie moja dr wręcz na siłę wypychała mnie na zwolnienie a ja się zaparłam, że co najmniej do końca roku muszę dopracować i stwierdziła, że to na moje życzenie i odpowiedzialnosć jak tak. Teraz siedzę i chce mi się beczeć, mam chandrę i w ogóle... Choć nie przeczę, że to te ciązowe emocje dają się we znaki też, o których piszecie
Anita12 lubi tę wiadomość
-
u mnie +3kg jeśli chodzi o szkoły rodzenia to najlepiej już teraz sobie wybrać bo w różnych terminach zaczynają się zajęcia... mi położna powiedziała, że najlepiej zacząć w 26tc.
Widziałyście decyzję MZ? Pneumokoki będą od następnego roku obowiązkowe i refundowane przez NFZ... http://fakty.interia.pl/zdrowie/news-dzieci-beda-obowiazkowo-szczepione-przeciw-pneumokokom-decyz,nId,2299715
-
U mnie już +3 kg. Ale jak liczyć od początku ciąży to jeszcze jestem na minusie. Do 10 tc schudłam na 8 kg.
U mnie też szkoła rodzenia się zaczyna od 26tc.
Pina87 Każda kobieta po innemu odczuwa rozciąganie macicy i rozszerzenie miednicy. Jedni w ogóle nie czują boli i drugie tak jak mówisz nie mogą chodzić. Dla tego twoja mama mogła tak nie mieć. Musisz jak najwięcej spokojnie leżeć, nie siedź długo w jednej pozycji i na twardyh krzesłach. Za jakiś parę tygodni twoje cialo bardziej do tego przyzwyczaje i już będzie łatwiej. -
nick nieaktualnyWitam
Jestem na 2 kg na plusie, mam nadzieję, że dużo nie przytyje.
Byłam dziś u rodzinnego lekarza, żeby wypisała mi skierowania na badania - morfologia, mocz. Zaskoczyła mnie, powiedziała, że już mi nie wypisze, bo robiłam jakiś czas temu. Myślałam, że nie będzie z tym problemu.
Co do szczepionek, to też będę szczepić dziecko, ale tylko na obowiązkowe. Jedyną rzeczą co mam wątpliwości, to szczepienie noworodka już w pierwszej dobie. Uważam, że powinno troszkę z tym poczekać do 3 miesiąca. Tak samo nie wiem czy lepiej szczepić się każdą osobną szczepionką, czy 5 w 1. Bratowa męża mi to tłumaczyła tak - żeby dziecku nie fundować tyle kłuć, to dobra jest szczepionka 5 w 1, bo jest jakby lepiej oczyszczona. Ale 6 w 1 lekarka już jej to odradziła.
Marta najważniejsze, to żeby Wam się spodobało imię dziecka. Nie przejmuj się opiniami innych osób. Nasz synuś będzie Leoś.
Martap88 lubi tę wiadomość
-
Ja nie wiem czy będę szczepic dziecko. Zawsze nie wiadomo jakiej jakości jest szczepionka, czy ona ona była prawidłowo transportowana i tak dalej. Powiem że sama jestem lekarzem i wiem że chyba z 80% lekarzy nie szczepia swoich dzieci bo wiedzą że jak coś z tą szczepionka jest nie tak to może bardzo zaszkodzić zdrowiu dziecka. Moja kuzynka po szczepionce 5 w 1 dostała cukrzycę i to już potwierdzono badaniami które oni robili w Niemczech.
Ale to decyzja każdej iż nas szczepic czy nie...m@rtynka, Anita12 lubią tę wiadomość
-
Szkoda właśnie, że w Polsce chcą szczepić od razu w pierwszej dobie życia. Ja swoją córkę szczepiłam, 5W1 i nie było z nią źle. Żadnych dodatkowych. Żałuję tylko, że wcześniej nie wiedziałam o zamienanniku WZW B to bym w szpitalu poprosiła o inną i zapłaciła. A teraz po zaglebieniu się w temat jestem trochę przerażona tymi szczepionkamk i raczej nie będę szczepić. Taką z mężem podjęliśmy decyzję.
Edit: mnie jeszcze podczas szcepienia córki zirytował tekst pielęgniarki jak powiedziałam że szczepionke 5w1 wybieram. Usłyszałam, że na dziecku oszczędzam , bo powinnam wybrać 6w1.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 13:57
Anita12 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTemat szczepień to temat burzliwy, bo każda ma inne zdanie i dobrze. Tu nie chodzi o to, żeby się kłócić, kto ma rację. Moje zdanie jest takie, że w ogóle nie szczepienie dziecka nie jest dobrym pomysłem. To, że ma w sobie rtęć i coś tam jeszcze,rozumiem, ale wydaje mi się, że gdyby szczepionki były tak bardzo złe mając na myśli powikłania poszczepienne, to by nie szczepili dzieci. Lekarz ani pielęgniarka nie ma prawa zmuszać ani komentować co rodzic ma zrobić ze szczepieniami dziecka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 14:10
-
Mnie te pneumokoki nie cieszą. Tak jak rota. Jagoda przyniosła rota z przedszkola. 2 sraczki , 3h ból brzucha i po sprawie, mąż 3 dni gorączka i półprzytmny, wymioty. A młoda nie była szczepiona , więc to nie od szczepień zależy tylko od organizmu. A szczepiąc na wszystko (niedługo na katar też, skoro na sraczkę szczepią) tylko osłabia się organizm.
Z resztą, jeśli młode zareaguje na szczepienie tak, jak Jagódka to na żadne inne już szczepić nie będę i zrobię wojnę, jeśli nie zgłoszą tego jako NOP. Chyba, że przejdzie gładko to zaszczepię na same obowiązkowe.m@rtynka, Anita12 lubią tę wiadomość
-
m@rtynka wrote:Nie pamiętam ile jest pobrań krwi, bo ja robiłam 3 lata temtu. Na pewno po godzinie i po 2h. A czy praktykuje się po 3h to nie wiem.
.
Mi gin zalecił glukoze na czczo i po 2 godzinach..nie mam po godzinie i właśnie niewiem co mu to da po dwóch godzinach bez spr po pierwszej -
Ewa81 nikt się przecież nie kłóci, ani nie zmusza do swoich racji. Każda z nas podała argument za i przeciw. Nasze dzieci, więc to my decydujemy o nich
Fipsik moja Córka dostała rota w szpitalu, bo lekarze najpierw robili obchód na zakaźnym dopiero poniżej przychodzili do dzieci z innymi chorobami.
Misia ja na pewno miałam po godznie, bo pamiętam że leżałam tam u pielęgniarek na leżance. A ostatnio czytałam że teraz nawet po 3h pobierają się okaże jak sama będę mieć krzywąewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynka, nie uważam, że ktoś tutaj się kłóci, tylko uprzedziłam, żeby nie było kłótni , na innych wątkach były podobno kłótnie z powodu szczepionek . Szczepionki na rotawirusy szwagierka też mi to mówiła, że nie ma sensu szczepić się na to, bo i tak dziecko zachoruje na to.
m@rtynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem zachwycona, na moja dwójkę na pneumo spokojnie już 1000zł dałam, przynajmniej teraz będę mieć cokolwiek za darmo, bo reszta szepionek darmowym z nfz to syf.
Ja zanim zaszczepiłam to przeczytałam o każdej chorobie, na którą jest dana szczepionka. O powikłaniach po szczepieniu i o powikłaniach po chorobie. I tak szczepiłam dzieci tylko na 5w1+wzw B+pneumokoki+meningokoki. Resztę mogą spokojnie w domu przejść bez tragicznych konsekwencji dla zdrowia i życia.