MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
pina87 wrote:A ja się witam już w 25 tc Od tygodnia doświadczam co to znaczy zgaga, bo nigdy wcześniej jej nie miałam ... Jakieś domowe sprawdzone sposoby? Ona rujnuje mi wieczory I nie przez to spać, bo gdy się kładę się nasila i pali żywym ogniem
-
nick nieaktualnyJa to jednak mam szczęście.
Ani wymiotów u mnie nie było, ani teraz zgagi nie mam. :o
Za to cały czas mam albo katar, albo kaszel, albo nie wiadomo co jeszcze... =.=
Wyprasowałam wszystkie ciuszki dzisiaj, ręka mi odpada. Ja z tych co nic sobie nie prasują. -
a mnie dopadło jakieś zapalenie MASAKRA, swędzi piecze traaa ge dia ... na szczęście do lekarza idę jutro. sama nic nie biorę, zwykle dostawałam coś na receptę...ale teraz bez lekarza to nic nie biorę.miały być sukienki będą spodenki będę miała synka
21 marca 2017 -
Cześć Dziewczyny. Ewa81, ja dzisiaj jadę do fryzjera na odrosty. Też bym chociaż troszke podciela włosy,ale niby w ciąży się nie powinno. Nie wierzę w zabobony, ale nie chce kusić losu...
Witam się w 22 tygodniu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 12:05
Nadiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalwinka wrote:Cześć Dziewczyny. Ewa81, ja dzisiaj jadę do fryzjera na dorosły. Też bym chociaż troszke podciela włosy,ale niby w ciąży się nie powinno. Nie wierzę w zabobony, ale nie chce kusić losu...
Witam się w 22 tygodniu!
Haha, to ładnie, ja nawet nie wiedziałam że takie zabobony są
I w tej mojej niewiedzy ścięłam ostatnio jakieś 40 cm. -
nick nieaktualnyMeldujemy się po badaniach połówkowych.
Jestem bardzo szczęśliwa bo wszystko w porządku.
Wszystkie obrazy prawidłowe, nic co by niepokoiło. Nawet liczyliśmy z lekarzem wszystkie paluszki! Całe 420 g najpiękniejszego szczęścia!Anita12, ewa81, m@rtynka, chloet, jenny88, Malwinka, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ostatnio na połówkowe czekałam 1,5 h, ale to wynika tylko i wyłącznie z tego, że lekarz jest super dokładny i mierzy wszystko co musi i nie wywala "bo się czas skończył".
Co do badania krzywej @Magda86_0309, trochę wtopa z tą herbatą z cukrem wcześniej, bo w takim wypadku pierwszy punkt jest o kant pupy rozbić, nawet jeśli w normie, to nie jest taki jak powinien być bo i tak podniesiony przez cukier. W tym badaniu patrzy się na stosunek kolejnych pomiarów do siebie, na to o ile wzrasta glukoza, a u Ciebie będzie to niemiarodajne, bo pierwszy pomiar już z góry miałaś zawyżony.
Btw, nigdy nie zrozumiem robienia "krzywej" z dwóch pomiarów, no ale to już kwestia lekarza.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasiula02 -Pytanie jak najbardziej ciążowe bo wiele z nas ma ten sam problem. Wybór materaca to mega problem. Na tą chwile myślę o materacu lateksowym aby był antyalergiczny. Ja jestem strasznym alergikiem i boję się, że mała odziedziczy to samo. Wiem, że jeszcze gryczano ryżowy jest antyalergiczny, ale przeczytalam kiedyś artykuł o tym, że zalęgają się tam robaki i teraz trudno mi myśleć o nim pozytywnie. Zwariować można od tego wyboru..
-
Magda86_0309 wrote:Miałyscie juz robiony test obciążenia glukoza? Ja własnie czekam na wyniki. Swoje doswiadczenia opisałam tu; http://www.mama-to-ja.bloog.pl/id,357133169,title,Czyzby-krzywa-cukrowa-wyszla-na-prosta,index.html Jak było u Was?
dzisiaj robiłam to badanie. wynik wyszedł prawidłowy. Zdziwiłam się smakiem glukozy, bo naczytałam się, że taka wstrętna, a ja wypiłam 75g bez jakiegoś specjalnego oporu - mogłabym porównać ją do mega słodkiej herbaty. -
My mamy materac lateksowy. Rewelacja! Jak kupowałam to byłam sceptyczna ale Mąż się uparł. Pierwsza noc była dziwna,bo jest troszkę inaczej niż na sprężynach. Teraz używamy już z pół roku i jest super. Mega wygodny,nic się nie zmienil,jesteśmy bardzo zadowoleni:-)
Nadiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja własnie muszę iść powtórzyć krzywą cukrową ;/
nie weszły mi dwa ostatnie łyki, wyniki były ok, ale dla pewności moja gin kazała powtorzyć.
w smaku nie było takie złe, tylko woda, w której mi rozpuszczono glukozę była za zima i się glukoza za bardzo "grudkowała" i to okazało się dla mnie nie do przejścia.
Na wszelki wypadek polecam zabrać sobie 250 mln ciepłej wody w kubku termicznym -
nick nieaktualnyJestem już po glukozie. Jakoś to zniosłam, ale smak jak dla mnie straszny. Zjadłam już śniadanie a dalej czuję ten wstrętny słodki posmak. Wciąż mnie mdli. Na szczęście kobieta rozpuściła mi ją w ciepłej wodzie więc bez grudek. Zdziwiło mnie tylko, że po pierwszym pobraniu krwi i wypiciu glukozy pani zaproponowała, żebym spokojnie poszła do domu i przyszła równo o 9 i 10 na kolejne pobranie. A co ze spalaniem cukru i błędami w wyniku? Nie wspomnę już o tym, że kobieta po takiej dawce może zasłabnąć, wymiotować, więc chyba lepiej, że posiedzi.. Co laboratorium to inne reguły.. W sumie dziś ukłuła mnie 6 razy, bo znów problem ze znalezieniem żył. Jestem wykończona
-
nick nieaktualnyNadiii wrote:Jestem już po glukozie. Jakoś to zniosłam, ale smak jak dla mnie straszny. Zjadłam już śniadanie a dalej czuję ten wstrętny słodki posmak. Wciąż mnie mdli. Na szczęście kobieta rozpuściła mi ją w ciepłej wodzie więc bez grudek. Zdziwiło mnie tylko, że po pierwszym pobraniu krwi i wypiciu glukozy pani zaproponowała, żebym spokojnie poszła do domu i przyszła równo o 9 i 10 na kolejne pobranie. A co ze spalaniem cukru i błędami w wyniku? Nie wspomnę już o tym, że kobieta po takiej dawce może zasłabnąć, wymiotować, więc chyba lepiej, że posiedzi.. Co laboratorium to inne reguły.. W sumie dziś ukłuła mnie 6 razy, bo znów problem ze znalezieniem żył. Jestem wykończona
Niestety, mało kto zwraca uwagę na higienę badań, która jest bardzo ważna
W ogóle, szybko tę glukozę robiłaś, mi lekarka powiedziała że dopiero w 24 tygodniu najwcześniej.