MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nina13 ! Wózek czadowy! Chodzi mi o wygląd, bo parametrom się nie przyglądałam Baaardzo mi się podoba gdybym nie miała wózka pewnie brałabym choć mąż by mnie za drzwi wystawił, bo woli bardziej stonowane kolory, ale dla mnie czad!
Ooo poprawka. pokazałam mężowi. Podoba mu sięWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 20:26
Nina13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjeszcze polecę Wam sklep arus.pl tam koleżanka zamawiała łóżeczko z funkcją tapczanika i faktycznie porównując ze sklepami stacjonarnymi zaoszczędziła, chyba ja też się skuszę.
Chciałabymjuż o to faktycznie nie fajnie, ale skoro nie ma wyjścia to noś pończoszki, dobrze że nie trzeba kroić... ale wiadomo że i tak niepotrzebny stres i strach -
nick nieaktualnyNina13 wrote:Nadiii pościel ładna podoba mi sie ta liliowa i ta szaro czerwona też śliczna
a wypełnienie chcesz takie standardowe jak mają np na tej aukcji ?
Czy jakieś tam specjalne inne? Mi polecali jakieś tam bambusowe za 125 zł w sklepie ale nie wiem czy to nie jest zbędny wydatek. Ile kompletów pościeli zamierzacie kupić? 2? 3?
Crisperss ja też słyszałam o takim patencie ale bez podglądu, ale sprytne sprytne
Zastanawiam się nad nr 10 różowo czarny wzór, piękny. Mi to wypelnienie odpowiada antyalergiczne i lekkie. Mysle o dwoch kompletach poscieli. Jeden z tej aukcji, a drugi dokupie osobno tanszy. Będą tez kocyki wiec wystarczy. I ze 3,4 przescieradelka jakby zdażyly się awarie. -
Rubineye wrote:Dziewczyny a kupujecie laktator, sterylizator, podgrzewacz, nianię elektroniczną?
My na pewno kupimy nianię. Chciałabym z wideo. Synek ma prawie dwa lata i do tej pory żałujemy, że nie kupiliśmy od razu. Mieszkamy w mieszkaniu, ale i tak czasem chciało się posiedzieć ze znajomymi w innym pokoju, za zamkniętymi drzwiami, żeby młodego nie obudzić. No i najgorzej było i nadal jest, na wyjazdach, bo nie zawsze jest możliwość siedzenia obok w pokoju. Także to bierzemy na 100%
Podgrzewacz mamy. Początkowo nie kupowaliśmy dla synka, ale jak zaczął jeść z butli to się okazało, że on czekać nie zamierza i od razu chciał mieć ciepłe. Także byliśmy zmuszeni.
Sterylizatora nie kupujemy.
Co do laktatora to chcę. TYLKO ELEKTRYCZNY. Miałam pożyczony od przyjaciółki ręczny i myślałam, że się zapłacze. nic nie mogłam wyciągnąć nim. Miałam mega dużo mleka, twarde piersi od tego, a ulżyc sobie nie moglam. Mąż pożyczył od znajomej laktator medela. Nie znam lepszego. Będę kupować tylko jego
Rubineye lubi tę wiadomość
-
Nina13 wrote:jeszcze polecę Wam sklep arus.pl tam koleżanka zamawiała łóżeczko z funkcją tapczanika i faktycznie porównując ze sklepami stacjonarnymi zaoszczędziła, chyba ja też się skuszę.
Chciałabymjuż o to faktycznie nie fajnie, ale skoro nie ma wyjścia to noś pończoszki, dobrze że nie trzeba kroić... ale wiadomo że i tak niepotrzebny stres i strach
Kochana trzeba kroić.. ale nie teraz. mam się zgłosić po zakończonym karmieniu. Znaczy lekarz poleca inny zabieg. jakieś wprowadzenie czegoś tam do żyły i zamknięcie jej pod wpływem ciepła. Tak czy owak, trzeba czekać. -
Kurde dziewczyny, wiecie co? Doszłam dzisiaj do wniosku, że nie umiem cieszyć się tą ciążą. Przechodzę ją znakomicie - zero jakichkolwiek problemów / dolegliwości, czuję się doskonale. I właśnie dlatego, że jest tak dobrze, tak strasznie boję się, że w którymś ta dobra passa się skończy. Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie i takie tam, ale nie umiem.
Nawet przyznam szczerze, że irytuje mnie, kiedy moja mama wybiega gdzieś planami mocno w przyszłość i opowiada, jak to będzie, jak dziecko zacznie chodzić, albo takie tam. A ja myślami nawet nie wybiegam na miesiąc do przodu, nie mówiąc już nawet o porodzie i tym, co będzie potem.
Zamiast się cieszyć, że jest dobrze i fajnie, zadręczam się myślami, że a co jeśli dziecko urodzi się chore, albo podczas porodu pójdzie coś nie tak. Nie myślę o tym cały czas, ale gdzieś z tyłu głowy pojawiają się takie myśli. Kurcze, nie chcę tak.
(wzięło mnie dziś na wynurzenia)
-
nick nieaktualnyChloet- doskonale Cię rozumiem. Jestem po dwóch stratach więc dla Nas każdy nowy dzień jest cudem. Nie myślę o porodzie, o wózku bo to odległy plan. Liczy się tu i teraz.. Ale po prenatalnych w pn kiedy lekarz potwierdził ze wszystko gra, choc na chwile zapomnialam o strachu i tak jak dzisiaj cieszę sie z chocby drobnych zakupów dla Niej. To daje mi sile że wszystko bedzie dobrze. Ale boje sie planować i marzyć.. Jak juz weźmiemy je w ramiona, dopiero wtedy strach minie.. A potem bedziemy sie martwic do 18 stki..
chloet lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChloet- to chyba taki gorszy dzień, ale nie daj się cały czas mów sobie sama do siebie nawet jak przyjdzie Ci coś do głowy że wszystk będzie dobrze... stwarzaj sobie pozytywne obrazy w głowie pomyśl że np no nie wiem na 1 czerwca będziesz kupowała pierwszy prawdziwie zasłużony prezent na dzień dziecka Twojego dziecka, że będziecie świętować Dzień Mamy potem Taty tzn no wyobrażaj soebie jakieś pozytywne i przyszłe historie. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam ale mam nadzieje że rozumiesz.
Ja np mam komunie chrześnicy w tym roku i już jakiś czas temu zanim zaszłam w ciążę a były z tym problemy , wyobrażałam sobie siebie z wózkiem na tej komunii i teraz kiedy wiem że maluch już rośnie w brzuszku nadal o tym myślęcoffee, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNina13 wrote:sama mam trochę mieszane uczucia co do tego wózka więc ciekawi mnie co powiecie Wy
http://www.sklepikdzieciecy.pl/bexa-cube-amo-wozek-wielofunkcyjny-2w1-lub-3w1-p-2374.html
http://anexbaby.com/pl/sport
Jeszcze podoba mi się anex cross bo nie ma tej oklepanej gondoli którą wszystkie twraz mają, jest lekki i zgrabny. Tylko cena większa..
http://allegro.pl/wozek-3w1-anex-cross-swiss-kiddy-evolution-pro-2-i6600786735.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2016, 10:11
-
Cześć dziewczyny. Przepraszam że często się nie udzielam ale mam taką pracę że nie mam zbyt dużo czasu
Też mi się bardzo podoba ten Anex Sport widziałam do na żywo i jest super, więc chyba jesteśmy na niego zdecydowani a kolor to albo ten rudy albo ten granatowy z białym. Tylko jak czytam opinii to piszą że coś tam jest ze spacerówką, ma jakiś inny kąt czy coś takiego... Nadiii nic takiego o nim nie słyszałaś?
Wczoraj mieliśmy wizytę u lekarza z której wyszłam bardzo szczęśliwa!! Synek ssał sobie kciuka i w między czasie śmiał się do nas Waży już 657g Rozwija się prawidłowo i wszystko dobrze. Dostaliśmy filmiki z uśmiechem i zdjęcia na płycie.Anita12, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylinda392 wrote:Cześć dziewczyny. Przepraszam że często się nie udzielam ale mam taką pracę że nie mam zbyt dużo czasu
Też mi się bardzo podoba ten Anex Sport widziałam do na żywo i jest super, więc chyba jesteśmy na niego zdecydowani a kolor to albo ten rudy albo ten granatowy z białym. Tylko jak czytam opinii to piszą że coś tam jest ze spacerówką, ma jakiś inny kąt czy coś takiego... Nadiii nic takiego o nim nie słyszałaś?
Wczoraj mieliśmy wizytę u lekarza z której wyszłam bardzo szczęśliwa!! Synek ssał sobie kciuka i w między czasie śmiał się do nas Waży już 657g Rozwija się prawidłowo i wszystko dobrze. Dostaliśmy filmiki z uśmiechem i zdjęcia na płycie.
Nie ma piękniejszej pamiątki! Super ze wszystko dobrze!
No właśnie nic takiego nie słyszałam, ale jeszcze będę szukać opini na spokojnie. Na razie tylko oglądam i czytam. Zakup dopiero mysle kolo stycznia. Dla mnie najwazniejsze zeby wózek był lekki i zgrabny. Spacerówka tez musi byc zgrabna bo niektóre mają straszne budki później. Sama jestem drovna i niska więc muszę przy nim jakoś wyglądać..
-
chloet wrote:Kurde dziewczyny, wiecie co? Doszłam dzisiaj do wniosku, że nie umiem cieszyć się tą ciążą. Przechodzę ją znakomicie - zero jakichkolwiek problemów / dolegliwości, czuję się doskonale. I właśnie dlatego, że jest tak dobrze, tak strasznie boję się, że w którymś ta dobra passa się skończy. Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie i takie tam, ale nie umiem.
Nawet przyznam szczerze, że irytuje mnie, kiedy moja mama wybiega gdzieś planami mocno w przyszłość i opowiada, jak to będzie, jak dziecko zacznie chodzić, albo takie tam. A ja myślami nawet nie wybiegam na miesiąc do przodu, nie mówiąc już nawet o porodzie i tym, co będzie potem.
Zamiast się cieszyć, że jest dobrze i fajnie, zadręczam się myślami, że a co jeśli dziecko urodzi się chore, albo podczas porodu pójdzie coś nie tak. Nie myślę o tym cały czas, ale gdzieś z tyłu głowy pojawiają się takie myśli. Kurcze, nie chcę tak.
(wzięło mnie dziś na wynurzenia)
Mam podobnie. Ostatnio na wizycie się pytałam, czy wszystko ok bo to jest nie możliwe, że się tak dobrze czuję. Mnie najbardziej przeraża myśl, że pójdę na wizytę i znów się dowiem, że serduszko przestało bić. Też nie wybiegam myślami w przyszłość - wiadomo przygotowuję wyprawkę, ale na spokojnie, a poród to bardzo odległy termin.
29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
nick nieaktualnyA mi przesunęli start szkoły rodzenia. Na za dwa tygodnie. A już się cieszyłam, że coś nowego porobię dzisiaj
A tak to nic, trzeba iść po mięso na obiad i znów kuchnia W kuchni to też muszę ogarnąć, bo zupełnie nie wiem po co nam 15 kubków i kolejnych 15 szklanek na wyciągnięcie ręki. Jak tak dłużej siedzę w domu, to widzę co jeszcze muszę poupychać, pozmieniać i poprzestawiać i tak w każdym pomieszczeniu coś. Tu by się przydała półeczka, to szafeczka, tu stoliczek...
Co do wózków, ja się zastanawiam, czy nie kupić za grosze jakiejś używanej gondoli, a później spacerówkę porządną wybrać. Czy może jednak w zestawie np. x-landera czy quinny...coffee lubi tę wiadomość
-
jak mówiłam wczoraj byłam na pierwszym spotkaniu szkoły rodzenia w szpitalu... dziewczyny gorąco polecam, było SUPER!... tyle ciekawych info, myślę ze po tych 10 spotkaniach będę miała silną więź z moim synkiem...
uczymy się oddychać, mówić do "brzucha"...będziemy mieli obchód po szpitalu... lekcje poświęconą samemu porodowi co i jak po kolei z łóżkiem porodowym, piłkami i tym wszystkim z czego przy porodzie można korzystać... będzie omówione w których fazach z czego korzystać, opiekę dziecka w pierwszym roku, kąpiel itd.
następna wizyta już we wtorekMagda86_0309 lubi tę wiadomość
miały być sukienki będą spodenki będę miała synka
21 marca 2017 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
chloet wrote:wycieku jeszcze nie miałam, ale cały czas mam zaschniętą siarę na brodawkach
A jakiego koloru jest siara?29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤