MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadiii wrote:Ja na NFZ bylam tylko raz w życiu u ginekologa. To byla moja pierwsza i ostatnia wizyta. Zraziłam się i od lat chodzę prywatnie. Jest mnóstwo lekarzy na NFZ którzy naprawdę znają się na rzeczy więc jeśli kobiety chodzą na NFZ to ja to popieram. Istnieją dobrzy lekarze w przychodniach, czasem z powodów finansowych kobiety nie mają wyjścia, i z innej strony- po co płacimy składki całe życie? To czy kobieta chodzi prywatnie czy na NFZ to jej indywidualna sprawa. Ja ufam swojemu lekarzowi bo mogę do niego dzwonić o każdej porze i wiem, że skoro mówi że szyjka trzyma to tak jest. Jesli cos mnie zaniepokoi to zawsze moge zmienić. Mojej siostrze prywatnie jeden lekarz powiedział, że płód jest martwy, po czym poszła do innego, i ten martwy plod ma teraz 11 lat. Nie ma wiec znaczenia prywatnie czy NFZ- ważny jest lekarz- jego wiedza i doświadczenie, umiejetności,czasem także sprzet..
-
nick nieaktualnyJa przestałam na NFZ chodzić do lekarzy, bo miałam wrażenie, że w naszym kraju chorować mogą tylko ludzie starsi.
Byłam ponad rok zlewana, bo 'wymyślam', czarę goryczy przelało jak usłyszałam od lekarza, że mam przestać udawać, że o siebie dbam, ze najpewniej po nocach wpieprzam czipsy i czekolady, a od tego dupa rośnie.
Później trafiłam prywatnie do ginekologa i od razu się wszystko wyjaśniło, jedna wizyta i trochę odpowiednich badań.
Gdyby w moim mieście byla opcja SN nie na NFZ to bym z chęcią skorzystała, ale niestety nie ma -
Też planowałam chodzić do gin z NFZ, ale jak po pozytywnej becie chciałam się zapisać, a najbliższy termin to był październik to szybko zrezygnowałam.
Mi lekarz na zaparcia polecił syrop z laktulozą i jest minimalnie lepiej. U mnie póki co 4 kg na plusie:)klaudia.29 lubi tę wiadomość
29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
Ja do ginekologa chodzę na NFZ w pierwszej ciąży i teraz. Na badania prenatalne chodziłam prywatnie, bo moja Lekarka powiedziała mi szczerze, że ona ma taki a nie inny sprzęt i lepiej skorzystać z czegoś lepszego. Teraz w sumie dzięki niej trafiłam do kardiologa na NFZ, kobieta Lekarz z powołniem. Nie potraktowała mojej sprawy z góry, że nie da się nic zrobić bo jestem w ciąży. Tylko bardzo wnikliwie zajęła się moja sprawa. Trafiło mi się uczęszczać do lekarzy prywatnie u których wizyta trwała 10 min i 100 zł było nie moje. Oraz taki jak ostatnio, który wszystko badał, tłumaczył, wystawił dodatkowe info na temat badania.
Wszystko zależy od tego na kogo się trafi.
Klaudia ja przybieram na wadze bardzo wolno, a zdarzy się poszaleć ze słodkim 5kg na +Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 15:25
Fipsik, klaudia.29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRozmiar pajacyka 56, więc będzie miała w lutym/marcu do szpitala, napisem się nie przejmuję - po raz pierwszy w tej ciąży nie mogłam się oprzeć w sklepie jakiemuś ciuszkowi
Ja na diecie cykrzycowej dzisiaj miałam wagę +2.6kg. Diabetolog się wkurza, bo wyliczył, że powinnam mieć już 2 razy więcej na moim etapie, ale co zrobię...
Ja na nfz teraz chodzę do diabetologa i endokrynologa. Ale jak już pytałam endo jakie ma terminy bez dopisku "ciąża pilne!" to powiedziała, że na listopad 2017 !Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 17:38
klaudia.29 lubi tę wiadomość
-
Oj dziewczyny... dopatrujecie się w moim poście tylko tego, że lepiej płacić za wizytę? Nie o to mi chodziło... bardziej o to, żebyście skontrolowały ten twardniejący brzuch i długość szyjki z innym lekarzem... nie musi być prywatnie
Magdzia88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykark wrote:Rozmiar pajacyka 56, więc będzie miała w lutym/marcu do szpitala, napisem się nie przejmuję - po raz pierwszy w tej ciąży nie mogłam się oprzeć w sklepie jakiemuś ciuszkowi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 17:55
-
nick nieaktualnyCrisperss wrote:Oj dziewczyny... dopatrujecie się w moim poście tylko tego, że lepiej płacić za wizytę? Nie o to mi chodziło... bardziej o to, żebyście skontrolowały ten twardniejący brzuch i długość szyjki z innym lekarzem... nie musi być prywatnie
m@rtynka lubi tę wiadomość
-
Dokladnie Crisperss ! Jak konowal ma sie trafic to i prywatnie sie trafi...ja juz takiego przechodzilam....
Aby inny nawet na nfz warto wpisac nazwisko swoje miasto i wybrac z dostepnych tego co ma jakies lepsze opinie ja tak zawsze robie
Ja mam 9.5 kg na plusie i co.... Trudnooo
Potem bede laskaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2016, 18:00
Nadiii, Malwinka, klaudia.29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUkładałam dziś rzeczy dla Małej w komodzie i ryczałam jak bóbr! Wciąż nie mogę uwierzyć, że jesteśmy już tak daleko. Tak niewiele brakuje do szczęśliwego końca tej ciężkiej dla Nas drogi. Dużo przeszliśmy, aby móc znaleźć się w tym miejscu, a dziś mogę co dzień patrzeć i głaskać swój brzuszek. Jestem tak bardzo szczęśliwa choć wciąż tak bardzo się boję o każdy dzień. Nasze długo wyczekiwane, upragnione szczęście! Marzenia pomału się spełniają!
Malwinka, klaudia.29 lubią tę wiadomość
-
Mój Mąż zwariował śpi z ręką na brzuszku,pilnuje żebym nie dzwigala,jadła i odpoczywala. Jestem mega pozytywnie zaskoczona. Nawet jak byli znajomi z Maluszkiem to go wziął z zainteresowaniem na ręce i niunial! Miło bardzo. Zobaczymy jak się spisze po porodzie!
m@rtynka lubi tę wiadomość
-
Ja wiem ze waga po porodzie spadnie. Takze tym sie nie martwie, najbardziej boje sie o rozstepy... mam sporo pamiatek z 1 ciazy i nie chcialabym zeby bylo ich wiecej... Jesli chodzi o lekarzy z NFZ mam rozne spostrzezenia, niestety czesto bywa tak, ze trzeba zaplacic zeby traktowano nas z nalezytym szacunkiem... a tak byc nie powinno ...
-
Ja boje sie sporo przytyc, bo juz wiem jak szybkie przybieranie na wadze wplywa na kondycje skory. po 1 ciazy schudlam caly nadprogramowy bagaz w 5 miesiecy bez zadnych diet. Ale niestety skora dostala za swoje... i Poprostu tylko to mnie martwi. Zeby juz wiecej pamiatek nie miec. No ale wszystko okaze sie za 4 miesiace;) teraz moge jedynie probowac zapobiegac. Pozdrawiam Mamuski
-
Arthaney wrote:Ja 12 kg na plusie 67,5 kg wazę aktualnie.. boje sie co bedzie dalej.. a nie jem bardzzo duzo (
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 08:13
-
nick nieaktualnyataeb wrote:Cześć dziewczyny mam do Was pytanie. Usg prenatalne robiłam na NFZ teraz czekam na wizytę u genetyka na której otrzymam dopiero wynik pappa. Czy na USG połówkowe trzeba mieć kolejny raz wystawione skierowanie i kto może je wystawić? Pytam bo większość z Was jest już po.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 09:38
-
Hej. Ja przytylam prawie 11 kg. To dość dużo, tylko sobie tłumaczę tym, że ani razu w ciąży nie wymiotowalam, i od niczego mnie nie odrzucilo. Pomału zaczyna mi to przeszkadzać....ale duuuzo nie jem, porostu nie mam ruchu. Męża wiecznie nie ma, a samej nie chce mi się chodzić na spacery.