MARZEC 2017 :)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        linda392 wrote:Coffee2 tak na ostatniej wizycie powiedział mój lekarz że na 7 dzień po terminie trzeba się zgłosić do szpitala.
 Żeby mieć pod kontrolą i mamę i dziecko ale to nie znaczy że od razu zaczną wywolywac poród. Będą robić ktg 3 razy dziennie i sprawdzać czy można jeszcze czekać na naturalna akcje czy interweniować.Dwa bąbelki 👣
 06.2015
 03.2017
- 
                        nick nieaktualnyLinda, coffe- powodzenia jutro na wizycie i w planowanym terminie! Już nie jedna mówiła że nic sie niec dzieje a w dniu terminu puff- i maleństwo w ramionach!
 Mimo wszystko mam nadzieje, że forum nie wygaśnie, tylko bedzie dalej nam służyć do wymiany doświadczeń, obaw, opini.. coffee2 lubi tę wiadomość coffee2 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Nie wiem jak tam będzie ale w sobotę byłam na ktg w szpitalu to położna powiedziała mi też żebym się nie stresowalam bo najpóźniej będę tulić synka we wtorek czyli 7 dni po terminie . I jak coś to rano około 8 już mam być tam. Więc ja już sama nie wiem.
- 
                        nick nieaktualnyDzisiaj byłam na wizycie, no i mam skierowanie do poradni patologii ciąży. Na razie mam mierzyć ciśnienie (bo okazuje się że można nie czuć nic dziwnego i mieć wysokie :o) i się zgłosić najpóźniej pojutrze, z torbą do szpitala na wszelki wypadek...
 Dostałam też antybiotyk, żeby się podleczyć mocniej, bo ledwo mówię i smarkam...
 
 Franek mimo moich ciśnieniowych przygód i choroby ma się dobrze, waży około 3400 g i spokojnie może wychodzić jak go najdzie  
- 
                        
                        Rozumiem i dziekuje za wyjasnienie Z. mam jednak nadzieje, ze mnie to ominie. W sumie z tego co sie dowiedzialam to wiekszosc porodow u mnie i mojego M byla okolo 12-16 dni po terminie a ja nie chce lezec znowu w szpitalu 7 dni. mam jednak nadzieje, ze mnie to ominie. W sumie z tego co sie dowiedzialam to wiekszosc porodow u mnie i mojego M byla okolo 12-16 dni po terminie a ja nie chce lezec znowu w szpitalu 7 dni.
 
 Wiem z pewnoscia, ze jak cos to w czwartek na ktg mam sie zglosic, tak mi ostatnio polozna i lekarka ze szpitala powiedzialy.
 
 Nadii mam taka nadzieje Oby tylko nie jutro w drodze do i od lekarza Oby tylko nie jutro w drodze do i od lekarza hehe hehe
 
 Myslalam, ze nie dotrwamy do terminu z moja mala a tu taka niespodzianka  
- 
                        
                        Hej dziewczyny 
 Ja już się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty w szpitalu. Gin pewnie zrobi usg jak ostatnio, a położna posprawdza resztę Jestem bardzo ciekawa  ile mała waży i czy jest jakieś rozwarcie. ostatnio jak chodze to czasem czuje takie napieranie jakby miała wypaść Jestem bardzo ciekawa  ile mała waży i czy jest jakieś rozwarcie. ostatnio jak chodze to czasem czuje takie napieranie jakby miała wypaść ale byłyby jaja haha ale byłyby jaja haha 
 Jutro pogadam też z położną o różnych sposobach łagodzenia tych cudownych doznań porodowych 
 Poza tym codziennie robie relaksacje i hipnozy, które mają mnie pozytywnie nastawić do cudownych narodzin 
 
 Aa i wczoraj mi zakładali holter, a dziś ściągneli. Lekatrz w zeszłym tygodniu mówił, ze wyniki będą w czwartek, a tu się okazuje, ze raczej nie.
 
 Trzymajcie kciuki za jutrzejszą wizytę 
 
 aaa Nadii to Ty sie chyba smiałaś jak mówiłam, że w ciągu 2 tyg. nie urodze i ze gin dał mi za krótkie zwolnienie Otóż L4 mam do czwartku i mówiłam mu, ze bedzie mi musiał przedłużać Otóż L4 mam do czwartku i mówiłam mu, ze bedzie mi musiał przedłużać 
 
 Wszystkim rozpakowanym w ostatnim czasie gratuluje A nierozpakowanym zyczę komfortowych narodzin A nierozpakowanym zyczę komfortowych narodzin   coffee2 lubi tę wiadomość coffee2 lubi tę wiadomość
- 
                        nick nieaktualnyNajwazniejsze że Franek ma się dobrze! Fajna waga! To kiedy planujesz szpital, w czwartek? Ciśnienie pod koniec lubi platać figlemalotka wrote:Dzisiaj byłam na wizycie, no i mam skierowanie do poradni patologii ciąży. Na razie mam mierzyć ciśnienie (bo okazuje się że można nie czuć nic dziwnego i mieć wysokie :o) i się zgłosić najpóźniej pojutrze, z torbą do szpitala na wszelki wypadek...
 Dostałam też antybiotyk, żeby się podleczyć mocniej, bo ledwo mówię i smarkam...
 
 Franek mimo moich ciśnieniowych przygód i choroby ma się dobrze, waży około 3400 g i spokojnie może wychodzić jak go najdzie 
- 
                        nick nieaktualnyNadiii wrote:Najwazniejsze że Franek ma się dobrze! Fajna waga! To kiedy planujesz szpital, w czwartek? Ciśnienie pod koniec lubi platać figle
 Wstępnie czwartek, chyba że jutro będzie cyrkowało to ciśnienie na poziomie 140/90, wtedy mam po prostu jechać do szpitala. A już kurde miałam umówioną herbatkę ze znajomymi w czwartek, byłoby miło jakby mnie z poradni nie wywieźli na oddział 
 W ogole z tym mierzeniem ciśnienia u mnie to też historia jest, bo z jakiegos powodu ten rękawek to dla mnie większa trauma niż strzykawki  
- 
                        nick nieaktualnyBoisz się rękawka?? Bardziej niż igły?
 
 Ja na sam koniec borykam się z bolącym dziąsłem   myślę, że to od zęba, bo kilka dni temu się ukruszył. Liczyłam na to, że zajmę się tym po porodzie ale widzę odzywa się wcześniej.. Dziąsło boli, jest spuchnięte.. Na razie płukam szałwią i psikam tantum verde, ale jest wieczór więc męczy coraz bardziej. Ciekawa jestem czy jakiś dentysta przyjmie z bólem kobietę tuż przed porodem (oczywiście prywatnie).  Nie zdziwię się jak będę jutro słyszeć telefoniczne odmowy myślę, że to od zęba, bo kilka dni temu się ukruszył. Liczyłam na to, że zajmę się tym po porodzie ale widzę odzywa się wcześniej.. Dziąsło boli, jest spuchnięte.. Na razie płukam szałwią i psikam tantum verde, ale jest wieczór więc męczy coraz bardziej. Ciekawa jestem czy jakiś dentysta przyjmie z bólem kobietę tuż przed porodem (oczywiście prywatnie).  Nie zdziwię się jak będę jutro słyszeć telefoniczne odmowy    
- 
                        
                        Czesc dziewczyny 
 My nadal w szpitalu mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach 
 Ewentualnie tylko brzuszek, to wtedy spi jak zabita..
 Cała noc i dzisiejszy dzien walczyłam by spała na plecach.. jestem jak zombie..
 Położne w nocy nie sa za przyjemne wiec na pomoc nie mam co liczyć...
 Juz mialam mysl by sie wypisać z malutka i wypożyczyć te lozeczko naświetlane..
 Czekamy do czwartku z niecierpliwością   
- 
                        nick nieaktualnyTrzymam kciuki aby dzisiejsza noc była lepsza i obyście jak najszybciej wyszły do domu! Mały uparciuch z niej!Arthaney wrote:Czesc dziewczyny 
 My nadal w szpitalu mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach 
 Ewentualnie tylko brzuszek, to wtedy spi jak zabita..
 Cała noc i dzisiejszy dzien walczyłam by spała na plecach.. jestem jak zombie..
 Położne w nocy nie sa za przyjemne wiec na pomoc nie mam co liczyć...
 Juz mialam mysl by sie wypisać z malutka i wypożyczyć te lozeczko naświetlane..
 Czekamy do czwartku z niecierpliwością 
 
- 
                        
                        Nadiii wrote:Boisz się rękawka?? Bardziej niż igły?
 
 Ja na sam koniec borykam się z bolącym dziąsłem   myślę, że to od zęba, bo kilka dni temu się ukruszył. Liczyłam na to, że zajmę się tym po porodzie ale widzę odzywa się wcześniej.. Dziąsło boli, jest spuchnięte.. Na razie płukam szałwią i psikam tantum verde, ale jest wieczór więc męczy coraz bardziej. Ciekawa jestem czy jakiś dentysta przyjmie z bólem kobietę tuż przed porodem (oczywiście prywatnie).  Nie zdziwię się jak będę jutro słyszeć telefoniczne odmowy myślę, że to od zęba, bo kilka dni temu się ukruszył. Liczyłam na to, że zajmę się tym po porodzie ale widzę odzywa się wcześniej.. Dziąsło boli, jest spuchnięte.. Na razie płukam szałwią i psikam tantum verde, ale jest wieczór więc męczy coraz bardziej. Ciekawa jestem czy jakiś dentysta przyjmie z bólem kobietę tuż przed porodem (oczywiście prywatnie).  Nie zdziwię się jak będę jutro słyszeć telefoniczne odmowy   
 Mi dentysta pozwolił plukac Eludrilem ( taki czerwony plyn) naprawdę działa cuda, a babka w aptece powiedziała żeby używać oscenisept. Jeżeli to ukruszony ząb to jedna wizyta powinna to załatwić.
 Ps. miałaś się pochwalić fura dla Małej! 
- 
                        
                        Arthaney wrote:Czesc dziewczyny 
 My nadal w szpitalu mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach mala nie chce naświetlać pleców, w ogole nie chce spac w tym na plecach 
 Ewentualnie tylko brzuszek, to wtedy spi jak zabita..
 Cała noc i dzisiejszy dzien walczyłam by spała na plecach.. jestem jak zombie..
 Położne w nocy nie sa za przyjemne wiec na pomoc nie mam co liczyć...
 Juz mialam mysl by sie wypisać z malutka i wypożyczyć te lozeczko naświetlane..
 Czekamy do czwartku z niecierpliwością 
 Wiadomo, że położne w nocy nie chcą za bardzo pomagać, ale w domu może by było gorzej, bo tam jednak są specjaliści.. . Przemeczycie się jeszcze jeden dzień, musicie dac radę! 
- 
                        
                        Arthaney ojj życzę szybkiego zbicia bilirubiny! Trzymam kciuki, żeby Was prędziutko do domu wypisali. Bartuś miał 9 i nas trzymali Najgorsze dla mnie bylo wlasnie to, ze najpierw byly wiadomosci, ze pojdziemy do domu, a pozniej codziennie odwlekali Najgorsze dla mnie bylo wlasnie to, ze najpierw byly wiadomosci, ze pojdziemy do domu, a pozniej codziennie odwlekali Jak urodziłam w południe w niedziele, to wyszliśmy dopiero w sobotę, a ja byłam już wrakiem emocjonalnym. Ryczałam non stop Jak urodziłam w południe w niedziele, to wyszliśmy dopiero w sobotę, a ja byłam już wrakiem emocjonalnym. Ryczałam non stop Jak tylko wróciłam do domu, to wszystko jak ręką odjął. Liczę na to, ze tym razem puszczą nas w 3 dobie Jak tylko wróciłam do domu, to wszystko jak ręką odjął. Liczę na to, ze tym razem puszczą nas w 3 dobie 
 Powodzenia kochana! Aaa inkubatorów nie mają? Bartusia naświetlały w inkubatorze.
- 
                        
                        Dziewczyny powodzenia w najblizszych dniach;)na wizytach i tym ktore wchodza w termin. Oby juz Wasze maluszki chcialy poznac mamusie;)
 Ja od 2 nie spie... corka obudzila mnie kaszlem wiec jestem w stresie czy ja cos rozklada... czy jej szybko przejdzie. A przy tym czy mnie nie rozlozy;/ tak bardzo sie bronie w tym trudnym marcowym czasie gdzie wirusiska szaleja... mam nadzieje ze nas nir rozlozy;( Bo nie wyobrazam sobie rodzic przeziebiona. Rano jade do szpitala jestem bardzo ciekawa co mi powie moj lekarz. Tydz temu szyjki juz nie bylo...co prawda do terminu jeszcze ponad tydz ale moze juz sie cos dzieje. Jestem tak zmeczona tym wszystkim ze momentami ledwo chodze. Skurcze przepowiadajace w ciagu dnia ciagle na tym samym poziomie, nie nasilaja sie. Milego dnia mamuski ! 
- 
                        
                        Ja mam zw do dzis i mam nadzieje, ze mi dzis przedluzy chociaz na 10-14 dni bo jak nie to z tego co wiem bede musiala macierzynski wziac wzesniej a nie chce teraz, tylko jak juz mala bedzie na swiecie 
 
 Arthaney trzymam kciuki.
 
 Czy ktoras z Was ma teraz moze problemy z krwawiacym pod czas mycia zebow lub skurczami ud?
 Ja jak kiedys mialam kilka razy w zyciu to gora i to byly skurcze lydek, a teraz mam ud i nie wiem o co chodzi... mam nadzieje, ze to nie bedzie tak, ze bole porodowe wywolaja tez te skurcze udowe bo nie wiem co wtedy zrobie  
- 
                        
                        Mi się teraz nasilily skurcze łydek, szok, a wczoraj parę razy miałam skurcze ud, tzn
 ...tak mi się wydaje, bo parę razy mi zablokowalo chodzenie.
 A co do dziąseł to od początku ciąży coś mi krwawia dziąsła, ale nie przejmuje się tym, bo to ponoć normalne.
 Ja mam zwolnienie do 20, więc jak nie urodze to ginekolog powiedzial ze mi przedłuży.
 Dzisiaj miałam okropna nockę, nie potrafiłam znaleźć sobie miejsca, maz poszedł do pracy to może zasnę. Głowa mnie boli i ta pogoda za oknem....pochmurno i deszcz. wrrrrr 
- 
                        nick nieaktualnyCześć dziewczyny, u mnie nocka nawet ok. Bałam się, że dziąsło nie da pospać, ale tantum verde usmierza ból i dało się pospać. Słyszałam właśnie że psika się octaniseptem, ale nie wiedzia£am, że w ciąży można. W ten płyn się zaopatrze bo rzeczywiście kiedyś go stosowałam. Skoro dentysta polecił to chyba wolno.
 Malwinka- później wrzucę zdj furki 
 
 Mi w sb lekarz wystawił l4 do 6.04. Terrmin mam na 26.03, ale stwierdził, że wypisze na dłużej, żeby nie trzeba już było kolejnego. Macierzyński i tak płacą od dnia porodu
 Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 07:43 
 
         
				
								
				
				
			







 
        

