Marzec 2026👶
-
WIADOMOŚĆ
-
@Jednorożec, dobrze, że skontaktowałaś się z lekarzem. Trzymam kciuki żeby ta cukrzyca nie przysparzała Ci aż tyle stresu. 🤞
@Zosia, bardzo mi przykro.. 🫂
Ja od zawsze marzyłam o trójce dzieci i dosłownie walczyliśmy o to... Udało się 🥰 ale więcej już nie planujemy. 🫣
Również nie mam nikogo do pomocy w razie potrzeby, więc muszę sobie radzić sama. Mąż wyjeżdża do pracy przed 6, wraca dopiero wieczorem gdy jest czas kąpieli i snu dzieci... Co drugą sobotę też pracuje, a jak nie pracuje to robi coś w domu. 🤷♀️Nie zawsze jest łatwo i kolorowo, ale takie są uroki macierzyństwa... Dla mnie najgorsze są sytuacje, których nie da się od tak przewidzieć jak choroby czy pobyty w szpitalu.. 😖
Z wyprawki zostały mi do kupienia tylko pampersy i ogólnie rzeczy do pielęgnacji Małego, witamina D, probiotyk... Planuję to zamówić po nowym roku.
Resztę dla Maluszka i siebie już mam gotową. 🥰
Daga121222, Kasiastaraczka, Dżozu lubią tę wiadomość
-
Jeszcze co do ubranek to ja też nie ogarniam jak można dać komuś rzeczy w złym stanie. Ja dostałam od siostry same dobre i ładne rzeczy, ale słyszałam od koleżanki że jej szwagierka dała jej wór ubranek na których można było znaleźć resztki jedzenia a nawet zawartość pieluszki... Co do vinted to mi się do tej pory raz zdarzyło mi się kupić płaszcz z uszkodzoną podszewką i skorzystałam wtedy z ochrony kupujących. Mega sprawnie to działa - można było albo zwrócić produkt albo dogadać się ze sprzedającym na obniżkę ceny. Zawsze warto zgłosić takie sytuacje😉
ZOSIA88, Dżozu lubią tę wiadomość
-
@Sagi co do jarmarku to ciężko mi ocenić 🤭 przez te tłumy, nic nawet nie spróbowaliśmy. Planujemy się wybrać w okresie świątecznym, ale tym razem rano 🙂
Cześć @Hermionka, witaj na wątku 🤗
@Jednorożec super, że odezwałaś się do lekarza i dostałaś leki, stres nie pomoże. Więc mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej 😇
@Zosiu przykre jest to co piszesz 🥺 mąż powinien wspierać. To nie tylko Twoje dzieci, ale też jego.. naprawdę współczuję
@Bambusek my za dwa tygodnie wybieramy się na jarmark we Wrocławiu, aż się boję 😅 ale chociaż na trochę oderwiemy się od codzienności i zmienimy otoczenie ☺️ te tłumy to teraz wszędzie są… ale liczę na to, że z czegoś skorzystamy
Łaaał @Hope to super! Można powiedzieć, że jesteś na 95% przygotowana 🥳
Sagi, _Hope lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30🧑🏻🦱30
👩🏼❤️💋👨🏻2015
💍2019
💒12.08.2022
Starania od 02.2023
2025 2xIUI ❌
28.05 ➡️ kwalifikacja IVF ✅
31.05 ➡️ start stymulacji 💉(Menopur, Cetrotide)
11.06 ➡️ punkcja —> 9 pobrano 🥚—> 5 dojrzałych i zapłodnionych —> 3 zarodki —> zostały ❄️❄️
16.06 ➡️ transfer 🍀 4AA
20.06 ➡️ 4dpt ⏸️
21.06 ➡️ beta 5dpt - 14,10, 7dpt - 51,00, 10dpt - 234,80, 17dpt - 2826,00 🥹
24dpt ➡️ mamy serduszko ❤️
Córeczka 🩷
20+5 - 382 g
26+0 - 964 g
29+2 - 1400 g
⏳02.01 ➡️ KTG
⏳12.01 ➡️ III prenatalne
⏳21.01 ➡️ wizyta

-
Ja nie byłam 🙃 wystarczy, że mieszkam w Śródmieściu,a pkin widzę z okna...na spokojnie w którys dzień może się wybierzemySagi wrote:Daga, Kasia, a pomijając tłumy, to podobał Wam się jarmark?
Kusi mnie żeby pojechać, ale widziałam relacje że pełno tam chińszczyzny i klimat słaby. Ale malkontentów w necie nie brakuje, więc może wcale nie jest tak zle?
Sagi lubi tę wiadomość
-
Tak ogólnie czytam dziewczyny co u Was i naprawdę jest to przykre, mam nadzieję, że po urodzeniu Wasze nastawienie się zmieni 🥺❣️ i że dacie sobie świetnie radę - kto jak nie Wy!
Mi czasem dziwnie się robi, chyba udziela mi się ta energia (nie bierzcie tego do siebie).
Zawsze marzyłam o dwójce dzieci i myślałam, że do 30stki to się spełni. Ale na mojej drodze pojawiło się wiele przeszkód związanych z niepłodnością…wiem, że nie jestem jedyna, ale to był bardzo ciężki czas.. co skończyło się oczywiście in vitro. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało - ja jestem wdzięczna za wszystkie objawy. Nawet jeśli danego źle się czuje, wszystko mnie boli, mam nieprzespane noce to wiem, że to wszystko jest po coś - dla tego małego cudu, na który tak bardzo czekamy 🥹
Mimo wszystko podziwiam Was za taką wytrwałość i rozumiem, że jest Wam ciężko. To normalne.
Aliana, Arga, bambusek-94, Sagi, Dżozu, _Hope, Kokosq lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30🧑🏻🦱30
👩🏼❤️💋👨🏻2015
💍2019
💒12.08.2022
Starania od 02.2023
2025 2xIUI ❌
28.05 ➡️ kwalifikacja IVF ✅
31.05 ➡️ start stymulacji 💉(Menopur, Cetrotide)
11.06 ➡️ punkcja —> 9 pobrano 🥚—> 5 dojrzałych i zapłodnionych —> 3 zarodki —> zostały ❄️❄️
16.06 ➡️ transfer 🍀 4AA
20.06 ➡️ 4dpt ⏸️
21.06 ➡️ beta 5dpt - 14,10, 7dpt - 51,00, 10dpt - 234,80, 17dpt - 2826,00 🥹
24dpt ➡️ mamy serduszko ❤️
Córeczka 🩷
20+5 - 382 g
26+0 - 964 g
29+2 - 1400 g
⏳02.01 ➡️ KTG
⏳12.01 ➡️ III prenatalne
⏳21.01 ➡️ wizyta

-
Też myślam że będzie łatwiej jeśli chodzi o zajcie w ciążę, o tą trzecia staraliśmy się cztery lata, masa badań, monitoringi itp. Naprawdę się poddałam olałam temat i stał się cud bo inaczej tego nie nazwęDaga121222 wrote:Tak ogólnie czytam dziewczyny co u Was i naprawdę jest to przykre, mam nadzieję, że po urodzeniu Wasze nastawienie się zmieni 🥺❣️ i że dacie sobie świetnie radę - kto jak nie Wy!
Mi czasem dziwnie się robi, chyba udziela mi się ta energia (nie bierzcie tego do siebie).
Zawsze marzyłam o dwójce dzieci i myślałam, że do 30stki to się spełni. Ale na mojej drodze pojawiło się wiele przeszkód związanych z niepłodnością…wiem, że nie jestem jedyna, ale to był bardzo ciężki czas.. co skończyło się oczywiście in vitro. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało - ja jestem wdzięczna za wszystkie objawy. Nawet jeśli danego źle się czuje, wszystko mnie boli, mam nieprzespane noce to wiem, że to wszystko jest po coś - dla tego małego cudu, na który tak bardzo czekamy 🥹
Mimo wszystko podziwiam Was za taką wytrwałość i rozumiem, że jest Wam ciężko. To normalne.
Daga121222, Arga, Dżozu, Kokosq lubią tę wiadomość
-
.Sagi wrote:Myślę, że to nie ciążowe objawy same w sobie są przyczyną takiego smutku. To poczucie osamotnienia, brak wsparcia, zrozumienia. Sprawiają że gdzieś znika sens.
Tak u mnie to nie objawy a to, że już wiem jak to będzie po porodzie 🤣 chciałam w końcu odżyć, wyjść do ludzi a tu znowu pieluch 😭 jeszcze najmłodsza się nie odpieluchowala więc będzie trudno to zrobić później. I ogólnie nie mam znajomych bo jakoś nikt nie ma czasu i tak w sumie ciągle jestem sama i tylko szkoła, dom, plac zabaw, zakupy eh. -
Też prawda, ta samotność po części i mi towarzyszy 🫣Sagi wrote:Myślę, że to nie ciążowe objawy same w sobie są przyczyną takiego smutku. To poczucie osamotnienia, brak wsparcia, zrozumienia. Sprawiają że gdzieś znika sens.
Bo jednak życie zmienia się o 180 stopni, a tym bardziej przy dziecku.
Mam takie wrażenie, że odkąd jestem w ciąży i nie jestem koleżanką „do picia” 😅 to nagle mniej się spotykamy, choć ja jestem naprawdę chętna - tym bardziej, że siedzenie w domu nie jest przyjemne. To od tego siedzenia w domu człowiekowi siada psychika👱🏻♀️30🧑🏻🦱30
👩🏼❤️💋👨🏻2015
💍2019
💒12.08.2022
Starania od 02.2023
2025 2xIUI ❌
28.05 ➡️ kwalifikacja IVF ✅
31.05 ➡️ start stymulacji 💉(Menopur, Cetrotide)
11.06 ➡️ punkcja —> 9 pobrano 🥚—> 5 dojrzałych i zapłodnionych —> 3 zarodki —> zostały ❄️❄️
16.06 ➡️ transfer 🍀 4AA
20.06 ➡️ 4dpt ⏸️
21.06 ➡️ beta 5dpt - 14,10, 7dpt - 51,00, 10dpt - 234,80, 17dpt - 2826,00 🥹
24dpt ➡️ mamy serduszko ❤️
Córeczka 🩷
20+5 - 382 g
26+0 - 964 g
29+2 - 1400 g
⏳02.01 ➡️ KTG
⏳12.01 ➡️ III prenatalne
⏳21.01 ➡️ wizyta

-
Zrobiliśmy przegląd strychu i wyszło nam że musimy kupić łóżeczko. To obecne jest bardzo mocno wyeksploatowane, całe pogryzione, poptam znajomych czy ktoś nie sprzedaje a jak nie to olx
-
Moi znajomi byli imprezowi i spotykali się zaewyczaj po 21-22 do 4-6 w klubach więc wypadłam z obiegu a nowych jakoś nie znalazłam 🫣 i to siedzenie w domu dobija. Czasem gdzieś wychodziłam ale to już czuć, że to inny świat, zwłaszcza, że duża część tych znajomych to dalej bezdzietni single więc mnie nie rozumieją 🤣Daga121222 wrote:Też prawda, ta samotność po części i mi towarzyszy 🫣
Bo jednak życie zmienia się o 180 stopni, a tym bardziej przy dziecku.
Mam takie wrażenie, że odkąd jestem w ciąży i nie jestem koleżanką „do picia” 😅 to nagle mniej się spotykamy, choć ja jestem naprawdę chętna - tym bardziej, że siedzenie w domu nie jest przyjemne. To od tego siedzenia w domu człowiekowi siada psychika -
Popatrzcie też na allegro, my tam zamówiliśmy i jutro już przyjdzie. No chyba, że ktoś ze znajomych będzie miał na stanie w dobrym stanie 🙂Jednorożec89 wrote:Zrobiliśmy przegląd strychu i wyszło nam że musimy kupić łóżeczko. To obecne jest bardzo mocno wyeksploatowane, całe pogryzione, poptam znajomych czy ktoś nie sprzedaje a jak nie to olx👱🏻♀️30🧑🏻🦱30
👩🏼❤️💋👨🏻2015
💍2019
💒12.08.2022
Starania od 02.2023
2025 2xIUI ❌
28.05 ➡️ kwalifikacja IVF ✅
31.05 ➡️ start stymulacji 💉(Menopur, Cetrotide)
11.06 ➡️ punkcja —> 9 pobrano 🥚—> 5 dojrzałych i zapłodnionych —> 3 zarodki —> zostały ❄️❄️
16.06 ➡️ transfer 🍀 4AA
20.06 ➡️ 4dpt ⏸️
21.06 ➡️ beta 5dpt - 14,10, 7dpt - 51,00, 10dpt - 234,80, 17dpt - 2826,00 🥹
24dpt ➡️ mamy serduszko ❤️
Córeczka 🩷
20+5 - 382 g
26+0 - 964 g
29+2 - 1400 g
⏳02.01 ➡️ KTG
⏳12.01 ➡️ III prenatalne
⏳21.01 ➡️ wizyta

-
Widzę że cukrów nie opanuje dietą. Zjadłam jogurt naturalny, i pół kromki chleba z almette, sałata i ogórkiem kiszonym i wywaliło cukier na 154. A międzyczasie jeszcze odkurzałam i sprzątałam kuchnie. Decyzja żeby napisać do lekarza była sluszna
Daga121222, ZOSIA88 lubią tę wiadomość
-
Hej Hej! Witam się po wizycie. U nas wszystko dobrze, zdrowy bobas - 490 g. Wciąż dziewczynka 🩷 Wszystkie wymiary w normie także jestem przeszczęśliwa! Tylko coś mnie gardło zaczęło dzisiaj boleć. Macie jakieś sprawdzone sposoby co w ciązy można na to zaradzić?
Przykro mi dziewczyny, jak czytam o waszych historiach. Ja też mocno odczuwam samotność. Mało mam bliskich znajomych, a Ci których mam żyją swoim życiem i mam wrażenie że nikogo nie obchodzi co u mnie słychać, łącznie z moją rodziną. Jak moja przyjaciółka była w ciąży to co tydzień do niej dzwoniłam pytać się jak się czuje, a ona do mnie nie dzwoni w ogóle. Mi się już odechciewa dzwonić, bo ile można. Dzisiaj mamie wysłałam zdjęcia USG i odpisała "Gratulujemy". No fajnie, nawet nie zadzwoni... Przykre to jest i tyle. Pociesza mnie to, że już za 4 miesiące będę miała swoją pełną rodzinę i będę mogła w całości skupić się na bobasku. Mam nadzieję też, że na jednym dziecku nie poprzestaniemy i będzie więcej, ale to wiadomo, zależy od tego czy macierzyństwo mnie nie dojedzie 🙈
Jeśli chodzi o święta, to ja póki co nic nie planuje. Mój mąż nie lubi świąt, nie czuje tego. Rok temu sama ubierałam choinkę, robiłam stroik adwentowy i wcale mnie to nie cieszyło, bo miałam wrażenie że robię to tylko dla siebie. Dlatego w tym roku odpuszczam i zbieram siły na za rok, bo chciałabym żeby dziecko miało fajne wspomnienia. Święta albo spędzimy sami - zrobię pewnie barszcz i pierogi + jakieś ciasta. Albo pojedziemy do moich rodziców, ale jeszcze nie zdecydowaliśmy. Chciałabym pojechać do rodziny, ale nie lubię tam nocować, bo zawsze jest jakaś spina i nie wiem czy chcę się denerwować. Także zobaczymy.
Daga121222, Sagi, _Hope, aqq, Aliana, Kasiastaraczka, Arga, Dżozu, Kokosq lubią tę wiadomość
30 l👩 +30 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
04.08 - widoczny pęcherzyk ciążowy
08.08 - zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
22.08 - 1.76 cm bobasa ❤️
08.09 - CRL 3.8 cm ❤️
19.09 - Nifty Pro, wszystkie ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
3.11 - 242 g 🩷
1.12 - 490 g 🩷
🩺 29.12 - wizyta

-
To ja Wam napiszę coś trochę na poprawę nastroju, bo macierzyństwo to nie zawsze samotność, ale trzeba też nad tym pracować i bardzo o siebie zawalczyć.
Fakt, ta samotność może rozwalić, w ciąży nagle znikają znajomi, po porodzie jeszcze bardziej. Ale wiecie co? Nic i nikt tak nie zmienił moich relacji społecznych jak właśnie dzieci. Na początku zmuszałam się, żeby wyjść mimo że w depresji poporodowej to było ponad moje siły. , na siłę szukałam grup mam z dziećmi w podobnym wieku, jakiś zajęć dla niemowląt typu basen, masaż, fitness dla mam z dziećmi. Na siłę ze sobą umawiałam się z mamami z bovasami na kawę, spacer itp. I jestem sobie za to wdzięczna, że nie zostawiłam się sama sobie.
Poznałam wspaniałe kobiety, z którymi zawiązałam przyjaźnie na lata.
Ta zmiana na początku boli, bo stare wydawałoby się sprawdzone relacje bardzo się wykruszają, ale przychodzą w ich miejsce nowe! Wspólne place zabaw, później czasami wspólne przedszkola, szkoły, zajęcia po. Życie po prostu toczy się dalej i trzeba dbać o siebie i własną głowę, zawalczyć o coś nowego, zostawić za sobą to co się przedawniło i uwierzyć, że nadejdzie nowe jeśli nad tym popracujemy. Niestety internet nie zrekompensuje tych brakow spolecznyc i tylko pogłębi przybicie.
U mnie macierzyństwo to był tak serio początek prawdziwych przyjaźni na lata, takich prawdziwych kobiecych i od serca, bezinteresownych, i tego Wam też życzę. Nie traktujcie tego etapu w Waszym życiu jak kary, a jako nowe możliwości!
Kłębuszek, _Hope, aqq, Sagi, Aliana, Daga121222, Kasiastaraczka, Arga, Dżozu, Kokosq, Katt lubią tę wiadomość
-
Mama jednak zadzwoniła 😆 chyba nie jest jeszcze tak źle. Była w sklepie i nie mogła od razu 😆
Następną wizytę mam 29.12 - możesz mi Kasiu wpisać 🙂
Wezmę wtedy L4 więc odliczam - 3 tygodnie pracy = 14 dni roboczych i w końcu odpocznę 🥳
aqq, Sagi, ZOSIA88, Aliana, Kasiastaraczka, Arga, _Hope, Kokosq, bambusek-94, Katt lubią tę wiadomość
30 l👩 +30 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
04.08 - widoczny pęcherzyk ciążowy
08.08 - zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
22.08 - 1.76 cm bobasa ❤️
08.09 - CRL 3.8 cm ❤️
19.09 - Nifty Pro, wszystkie ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
3.11 - 242 g 🩷
1.12 - 490 g 🩷
🩺 29.12 - wizyta

-
alta marea wrote:To ja Wam napiszę coś trochę na poprawę nastroju, bo macierzyństwo to nie zawsze samotność, ale trzeba też nad tym pracować i bardzo o siebie zawalczyć.
Fakt, ta samotność może rozwalić, w ciąży nagle znikają znajomi, po porodzie jeszcze bardziej. Ale wiecie co? Nic i nikt tak nie zmienił moich relacji społecznych jak właśnie dzieci. Na początku zmuszałam się, żeby wyjść mimo że w depresji poporodowej to było ponad moje siły. , na siłę szukałam grup mam z dziećmi w podobnym wieku, jakiś zajęć dla niemowląt typu basen, masaż, fitness dla mam z dziećmi. Na siłę ze sobą umawiałam się z mamami z bovasami na kawę, spacer itp. I jestem sobie za to wdzięczna, że nie zostawiłam się sama sobie.
Poznałam wspaniałe kobiety, z którymi zawiązałam przyjaźnie na lata.
Ta zmiana na początku boli, bo stare wydawałoby się sprawdzone relacje bardzo się wykruszają, ale przychodzą w ich miejsce nowe! Wspólne place zabaw, później czasami wspólne przedszkola, szkoły, zajęcia po. Życie po prostu toczy się dalej i trzeba dbać o siebie i własną głowę, zawalczyć o coś nowego, zostawić za sobą to co się przedawniło i uwierzyć, że nadejdzie nowe jeśli nad tym popracujemy. Niestety internet nie zrekompensuje tych brakow spolecznyc i tylko pogłębi przybicie.
U mnie macierzyństwo to był tak serio początek prawdziwych przyjaźni na lata, takich prawdziwych kobiecych i od serca, bezinteresownych, i tego Wam też życzę. Nie traktujcie tego etapu w Waszym życiu jak kary, a jako nowe możliwości!
Super! Na to też liczę! Już znalazłam jedną bawialnie w mieście gdzie można zapisać się z bobasem na różne zajęcia już od urodzenia ta naprawdę, muzyczne, sensoryczne itd. Wygląda to super! Mam nadzieję że tam uda mi się poznać inne mamy 😃
Daga121222, alta marea, Kokosq lubią tę wiadomość
30 l👩 +30 l👨
2021 💕
2023 👰🤵
2024.09 - początek starań
2025.01 - III histeroskopia (nieudana? w macicy dalej coś jest)
2025.04 - powrót do starań po zabiegu
Niedowaga + Hiperinsulinemia + Niedoczynność tarczycy
Polip endometrialny (Histeroskopia: marzec 2022, marzec 2024, styczeń 2025)
08.06.25 - szczęśliwy cykl 🍀
10.07 (33dc) - owulacja ?! 💕
16.07 (39dc) - test negatywny ⚪
24.07 (47dc) - test pozytywny ⏸️
Beta 105,7; Progesteron 22,19
26.07 (49dc) - Beta 313,3, TSH 2,28
04.08 - widoczny pęcherzyk ciążowy
08.08 - zarodek z bijącym serduszkiem ❤️
22.08 - 1.76 cm bobasa ❤️
08.09 - CRL 3.8 cm ❤️
19.09 - Nifty Pro, wszystkie ryzyka niskie, dziewczynka 🩷
3.11 - 242 g 🩷
1.12 - 490 g 🩷
🩺 29.12 - wizyta

-
Ja na samopoczucie narzekam w odniesieniu do tego remontu.. czy warto teraz aż tak źle się czuć czy lepiej odpuścić ten pokój. Dla dobra swojego i synka... Twardnienia brzucha mam bez aktywności fizycznej i lekarz zalecał się oszczędzać. Mąż nie do końca rozumie, że nie mam siły od rana stać przy garach żeby dla nich gotować i wieczorem sprzątać ten remontowy bałagan. Oczywiście wszystko w towarzystwie dzieci.. A nie mogę olać kurzu i pyłu ze względu na AZS u synka.
Samotna czuję się bardzo rzadko. Z dziećmi nie brakuje mi zajęć. Znajduję też troszkę czasu dla samej siebie np na czytanie. Spotkania rodzinne i ze znajomymi wystarczają mi w takim stopniu jak mamy. Wiadomo, nie są to imprezy jak za dawnych czasów, ale nadal mam kontakt z ludźmi. I choć rzeczywiście niektóre znajomości się posypały, to pojawiły się nowe. 😉
Ogólnie jestem przeszczęśliwa, że będziemy mieli trzeciego bobasa do kochania 🥰 i z wielką przyjemnością przygotowuję się na pojawienie się Tomcia. 😍🧸🩵
Zdaję sobie sprawę, że z trójką będzie ciężko🙃 ale będzie też pięknie.🥰
Daga121222, Kasiastaraczka, Kłębuszek, Arga, alta marea, Kokosq, bambusek-94, Katt lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam dziś od rana naprawdę słaby dzien. Mamy tu mądre towarzystwo, trochę mam wielodzietnych, może palniecie mnie w łeb na otrzeźwienie - szczerze na to liczę…
Kilka godzin temu mała zaczęła bardzo mocno kopać i uświadomiłam sobie, że zostały 3 miesiące do spotkania. Tylko 3 miesiące. A ja… nie czuję się gotowa.
Boję się, że nie dam rady, że wszystkich rozczaruję, że skrzywdzę swojego synka który jest moim oczkiem w glowie, że już nie będzie miał mamy tylko dla siebie. Boję się, jak będę się zachowywać w przemęczeniu.
Tak mi smutno ☹️
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













