X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🌷MedArt w ciąży🌷
Odpowiedz

🌷MedArt w ciąży🌷

Oceń ten wątek:
  • A gustu Ekspertka
    Postów: 225 87

    Wysłany: 6 listopada 2020, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luluiza wrote:
    Niezapominajko !!! Super ! Dałaś radę 🤱🏻😍 tez uważam, że szycie było gorsze id porodu 🙈 ale nie chciałam Ci tego pisać 😉

    Ja miałam w pierwszym tygodniu mega kryzys z brodawkami.. krew.. ból .. jezzu ! Mówili przeżył ten kryzys i przeżyłam ale łzy mi leciały kiedy przystawialam.. i udało się😎 trzeba dużo cierpliwości, teraz ponad 6 tygodni i karmienie bajka, odciagam i zamrażam bo tyle leci, pije tylko lactosan.

    Gratulacje raz jeszcze podjęcia trudu urodzenia 🌹💕 oby maluszek był zdrowy i pogodny 😉
    A jak ci spi dzieciątko dużo czy mało karmisz co 3 godziny czy częściej. ?

    📍Niedoczynność tarczycy
    📍MTHFR_c677Thetero
    📍29.10.2019 iui 😟
    📍10.01.2020 udało się ❤
    Jezu ufam tobie. Ty się ty zajmij.

    860ianli7vtdwtrl.png
  • A gustu Ekspertka
    Postów: 225 87

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Hej dziewczyny.
    Sorki ze tak długo (tydzień po ur)😅😅😍 ale to był i w sumie nadal jest czas totalnie wytrwany z życia hehe....roboty jest co nie miara, mały jest cudowny ale opieka nad nim nie jest taka lekka hihi tzn póki co jest bardzo grzeczny, w nocy budzi się z dwa razy więc całkiem spoko ale czasem żeby go uspic potrzeba z godzinki i dużo cierpliwości 😅😅😍💪
    Ogólnie myślałam że będzie trochę lżej hehehe, póki co najgorzej jest z karmieniem. Mały już w szpitalu musiał być dokarmiany mm bo mało jadł i za dużo spadł z wagi przez co musiałam zostać w szpitalu jedna dobe dłużej. Nie do końca możemy się zgrać co do karmienia piersią mały się denerwuje, ja się denerwuje on ryczy ja już nie wiem co robić, brodawki w kiepskim stanie, położna przyszła i jeszcze mówi jak zobaczyła piersi że faktycznie szału nie ma więc albo mega poświęcenie przystawianie jak najczęściej do piersi żeby laktacja ruszyła (chociaż i tak nie wiadomo co z tego wyjdzie u mnie), albo laktator (póki co go pożyczyłam i ściągam pokarm ale jest tego tak mało że przez pół h ściągam może z 20 ml mleka), a mały na porcje pije ok 60 więc ciężka sprawa...już trochę odpuściłam w 5 dobie, kupiliśmy mleko mm i od razu byłam spokojniejsza że się najada a wczoraj znowu otoczenie mi nakrecilo w głowie że wiecie jakie to dobre karmienie piersią dla dziecka bla bla bla itp. I zaczęłam mieć lekkie wyrzuty sumienia więc staram się chociaż tym laktatorem działać bo dostawianie nadal nie idzie...🙉 ogólnie rzecz mówiąc karmienie póki co jest u nas najbardziej problematyczne. Teraz podaje głównie butelkę i tyle pokarmu co uzbieram (chociaż mam poczucie że się staram coś z tym zrobić)... 😅
    A Wy jakie macie zdanie na temat karmienia?

    Co do porodu to tak jak pisałam wszystko u mnie wyszło za drugim razem, łącznie leżałam w szpitalu na lutyckiej aż cały tydzień, pierwsza próba porodu w środę, oxytocyna skurcze na ktg na 100% a ja nie czułam nic hehe już sobie myślałam że może ja po prostu tak odporna na bol jestem. Jak lekarz pytał jak tam u mnie to mowilam :,, no coś tam czuje jakieś ciągnięcie lekkie ", a on :,, raczej pani nie wygląda jakby pani rodziła "🙄😅😅😂i faktycznie na drugi dzień sie przekonałam że skurcze faktycznie bolą hehe i tak jak mama ginekolog pisze, że nie da się ich pomylić, mówisz mówisz i nagle musisz przestać mówić hehe bo tak Cie boli🙄 ogólnie wyszło że rodziłam 4 h więc nie tak źle, w nocy pojawiły się moje prawdziwe skurcze, czwartek rano ponownie oxytocyna i zaczął się poród tzn przebili mi wody płodowe, dzięki skurczom i balonikowi zrobiło się rozwarcie, nagle lekarz wchodzi że mamy 10 cm zaczynamy parte no i wyszedł Brunko😍😍powiem Wam że parte same w sobie nie były takie złe, ale te normalne skurcze nie są zbyt przyjemne jednak teraz z perspektywy czasu powiem ze idzie poród przeżyć hehe ja przezylam i to bez żadnego znieczulenia, położna była pod wrażeniem partner też że zero jakoś wrzasków itp więc kochane dacie radę!!
    A no i jeszcze nacięli mnie oczywiście...później szycie....nagle wolaja lekarza już się przestraszyłam co jest i pojedyncze szwy mi jeszcze zakladali więc to szycie coś średnio im szlo szczerze mówiąc....tak samo jak rodziłam łożysko to lekarka mówi że nie jest pewna czy na pewno wszystko wyszło ehhh....myślę sobie, ja to mam szczęście do tych lekarzy....no i robiła mi łyżeczkowanie żeby mieć pewność że jest wszystko ok. Oprócz tego było spoko, powiem szczerze że to szycie było gorsze od porodu hehe
    Brunko ma tylko 53 cm więc malizna, wszystkie ciuchy jakie mamy są za duże, nie ma go w co ubierac hehe ale kto to wiedział 😅😅
    Ogólnie z ciuszków to póki co najbardziej przydatne są głównie kaftanik. My go ubieramy tylko w to i mocno otulamy, więc jakieś fajne otulacze muslinowe bardzo polecam w tym jest najwygodniej, a jak trzeba co chwilę przebierać małego to nie ma dużo rozbierania. W szpitalu zresztą robili tak samo, sam kaftanik i mega otulony.
    Co do lutyckiej to poród rodziny był, opieka przed porodem i podczas porodu ok (chociaż podczas tej pierwszej próby miałam kiepska położna), cukier mi spadał podlaczyla glukoze i nagle cukier z 75 zrobił się 190 (pierwszy raz w życiu taki wysoki ehh) a ta przychodzi i mówi :,, ojej coś za szybko poleciało"nosz kur**! Pomyślałam heh, na szczęście na drugi dzień trafiła mi się bardzo fajna babka i poród właściwy już był ok 💪
    Za to co do opieki poporodowej nie jestem zadowolona, zero pokazania jak przebierać jak się opiekować jak karmić dostawiać do piersi itp, mowilam im po 5 razy że mam wrażenie że kiepsko idzie to karmienie że może dokarmiac czy coś a one ze nie nie spokojnie na początku tak jest, a później widzicie wyszło że za dużo spadł z wagi i mowilam zostać dłużej...
    No to chyba na tyle póki co, coś tam naskrobałam sorki ze tak chaotycznie trochę 😅😅🙄 mam nadzieję, że u Was wszystko ok! Trzymam kciuki za wszystkie wizyty już niedługo pora na Wasze porody!😊 😍
    Hejka tak to jest z tym karmieniem u mnie też ciezko to idzie nie wiem też czy mały nie jest uczulony na mleko krowie vo co zjem coś mlecznego to mały ma gazy i luźne kupy i nie spi niby nie istnieje dieta dla karmiących piersią a jak jem chleb z szynka i kurczaka i ryż to mały nie wariuje a ty Luluiza masz jakąś dietę? Wysłałam ci zaproszenie do znajomych odbierz proszę. Mnie też to szycie najbardziej bolalo a jak teraz peklam na szwach to już wogole. Szkoda ze te porody są takie ciężkie.

    📍Niedoczynność tarczycy
    📍MTHFR_c677Thetero
    📍29.10.2019 iui 😟
    📍10.01.2020 udało się ❤
    Jezu ufam tobie. Ty się ty zajmij.

    860ianli7vtdwtrl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A gustu tak rozmawiałam z koleżanką jeszcze o tym karmieniu . Ona mi powiedziała tak że do stawiała dziecko tak jak potrzebowało a nie co 3 godziny . Czasami na początku non stop przy cycku i mała musiała napić się do ostatniego łyka. Potem się przyzwyczaiła i już normalnie spała i się najadała. W szkołach rodzenia różnie mówią . Ale czytając was i potem słuchając jej widzę że to wychodzi potem jak chce.

  • Nowanadzieja Przyjaciółka
    Postów: 96 29

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie może jak to jest z lekarzami bo teraz weszły jakieś nowe przepisy o kwarantannie? A kurcze martwię suesby na końcu nie zostać bez lekarza w razie 😬

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 10:11

    Synek - 35 +4 tc 24.11.2020.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowanadzieja wrote:
    A wiecie może jak to jest z lekarzami bo teraz weszły jakieś nowe przepisy o kwarantannie? A kurcze martwię suesby na końcu nie zostać bez lekarza w razie 😬


    Teraz weszły nowe wytyczne z ministerstwa, lekarze pracujacy w szpitalu covid owym i na oddziale(np w Szpitalu Wojewódzkim czy na Przybyszewskiego,Polna gdzie są też oddziały covidowe, ogólnie tyczy się to szpitali, które są zakazane, albo przekrztalcaja się w zakazny) nie będą poddawani kwarantannie, ciągle testy antygenowe, pozostali lekarze tak.

    Krótko mówiąc, na kwarantannę idzie każdy lekarz z kontaktu, nie idzie lekarz pracujący w placówce covidowej jak np te szpitale co wymieniłam.

    Co do karmienia to tak jak mówiła dziewczynek neomatolog, pediatra, że zdrowy, sprwnie pijący noworodek powinien najadać się w jedyni ciągu co 3 h, ja się starałam tak robić, czasem niektóre sygnały, które dajemogabyc potrzeba np zaspokojenia ssania anie głodu, ale każde dziecko jest inne więc czasem w praktyce wychodzi inaczej....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 10:36

  • Nowanadzieja Przyjaciółka
    Postów: 96 29

    Wysłany: 6 listopada 2020, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Teraz weszły nowe wytyczne z ministerstwa, lekarze pracujacy w szpitalu covid owym i na oddziale(np w Szpitalu Wojewódzkim czy na Przybyszewskiego,Polna gdzie są też oddziały covidowe, ogólnie tyczy się to szpitali, które są zakazane, albo przekrztalcaja się w zakazny) nie będą poddawani kwarantannie, ciągle testy antygenowe, pozostali lekarze tak.

    Krótko mówiąc, na kwarantannę idzie każdy lekarz z kontaktu, nie idzie lekarz pracujący w placówce covidowej jak np te szpitale co wymieniłam.

    Co do karmienia to tak jak mówiła dziewczynek neomatolog, pediatra, że zdrowy, sprwnie pijący noworodek powinien najadać się w jedyni ciągu co 3 h, ja się starałam tak robić, czasem niektóre sygnały, które dajemogabyc potrzeba np zaspokojenia ssania anie głodu, ale każde dziecko jest inne więc czasem w praktyce wychodzi inaczej....


    Dzięki🙂 no nic 🙈

    Synek - 35 +4 tc 24.11.2020.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2020, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowanadzieja wrote:
    Dzięki🙂 no nic 🙈


    Takie są założenia, ale jak to wyjdzie to się okaże, niektóre szpitale dopiero planują oddziały covidove, także czas pokaże 🙂

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 6 listopada 2020, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja corke karmilam co 3 h, ale ona byla z tych dzieci co sie nie upominaja o jedzenie, wiec musialam sama proponowac. I najpierw szlam schematem -> Aktywnosc -> Drzemka -> KP, a potem zmieniłam na Aktywność-> KP -> Drzemka, bo sie bałam, ze krótko spi, bo głodna 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2020, 11:16

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2102 1326

    Wysłany: 6 listopada 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rady potrzebuje. Z ósemki blomba mi wypadła. Ogólnie nie boli mnie chyba że jedzenia się nagromadzi to coś czuję. Teraz mam dylemat czu w dobie tego wirusa iść do dentysty żeby to zakleiła czy lepiej poczekać do porodu??? 🤔🤔🤔

  • A gustu Ekspertka
    Postów: 225 87

    Wysłany: 6 listopada 2020, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A kupy jak czesto wam robią bo mi co karmienie.?

    📍Niedoczynność tarczycy
    📍MTHFR_c677Thetero
    📍29.10.2019 iui 😟
    📍10.01.2020 udało się ❤
    Jezu ufam tobie. Ty się ty zajmij.

    860ianli7vtdwtrl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2020, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Dobrze czytać ze u was stabilnie dziewczynki oby tylko takie wiadomości tu były 😉
    Jeśli ktoś ma porady jak leżeć żeby nie oszaleć chętnie przyjmę . Bo już mnie cholera bierze .🤷


    Ja oglądam Nefrixa, czytam książki, aczkolwiek to już mi się nudzi, to się śmiałam na ostatniej wizycie, że zacznę się uczyć jakiegoś języka, bo co można robić wtym łóżku 🙈, ale jest nadzieję, że ciśnienie się ustabilizujebo dziś od rana mam ładne, może te zmiany zadziałają, oby 🙏 i wcześniejsze leżenie w szpitalu m e będzie konieczne.

  • Gaja88 Autorytet
    Postów: 1405 1387

    Wysłany: 6 listopada 2020, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bąbel, jak po wizycie? :)

    Możecie polecić jakiś sprawdzony model termometru bezdotykowego?

    Bąbel lubi tę wiadomość

    starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
    2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- :( :( :( laparoskopia i histeroskopia
    zmiana kliniki
    4 IMSI - 01.2020 r.
    1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
    beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt <3
    2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 - :(
    3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
    4 transfer - :(
  • Nowa38 Autorytet
    Postów: 1278 492

    Wysłany: 6 listopada 2020, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaja88 wrote:
    Bąbel, jak po wizycie? :)

    Możecie polecić jakiś sprawdzony model termometru bezdotykowego?
    Przerobiłam microlife, Braun do ucha i jeszcze jeden ale nie pamiętam firmy. Ostatnio jak syn miał gorączkę to u lekarza mierzyliśmy trzema, każdy pokazywał inna temperature, rozpiętość od 36,4 do 39,5🤪 ordynator pediatrii po pytaniu jaki termometr jest dobry odpowiedział, że każdy elektroniczny z apteki, bo bezdotykowy każdy jest do d..

    Gaja88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2020, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaja88 wrote:
    Bąbel, jak po wizycie? :)

    Możecie polecić jakiś sprawdzony model termometru bezdotykowego?
    Ja kupiłam ten
    https://babyono.com/produkt/termometr-elektroniczny-bezdotykowy-2/?utm_source=ceneo&utm_medium=referral
    Na innych stronach można znaleźć taniej .
    Pokazuje temp otoczenia płynów i ciała . Puki co się nie pomylił

    Gaja88 lubi tę wiadomość

  • Nowa38 Autorytet
    Postów: 1278 492

    Wysłany: 6 listopada 2020, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Ja kupiłam ten
    https://babyono.com/produkt/termometr-elektroniczny-bezdotykowy-2/?utm_source=ceneo&utm_medium=referral
    Na innych stronach można znaleźć taniej .
    Pokazuje temp otoczenia płynów i ciała . Puki co się nie pomylił

    A z czym go porównywałas? Skąd wiesz, że się nie pomylił? Ja od 1,5 roku szukam termometru i szlag mnie trafia, bo wszystko źle działa, a kilka kresek u dziecka to bardzo dużo.

  • Catlady Autorytet
    Postów: 4477 6161

    Wysłany: 7 listopada 2020, 00:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaja88 wrote:
    Bąbel, jak po wizycie? :)

    Możecie polecić jakiś sprawdzony model termometru bezdotykowego?
    Ja polecam Visiofocus, do poczytania o nim u matki aptekarki:

    https://matkaaptekarka.pl/jak-wybrac-wlasciwy-termometr-ktoremu-bedziesz-mogla-zaufac/

    Gaja88 lubi tę wiadomość

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2020, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam ten co Catlady, natomiast zgadzam się, że najbardziej dokładne są termometry elektryczne czy te stare rtęciowe z tych bezdotykowych zawsze robię kilka pomiarów i wyciągam średnia, ale to jest tak samo jak z glukometrem też o glukometr to pokazuje in na wartość.

    Gaja88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa38 wrote:
    A z czym go porównywałas? Skąd wiesz, że się nie pomylił? Ja od 1,5 roku szukam termometru i szlag mnie trafia, bo wszystko źle działa, a kilka kresek u dziecka to bardzo dużo.
    Mierzyłam sobie przez kilka dni tym rtęciowym zwykłym i potem porównywałam z tym wynik się pokrywał. To samo w pomieszczeniu łazienka pokój też był wynik tak jak na ustawieniach ogrzewania. Jedyne co do pokarmów to go nie sprawdziłam .

  • al87 Koleżanka
    Postów: 57 46

    Wysłany: 7 listopada 2020, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny wczoraj miałam badane przepływy u Sz i są Ok ale mała zwolniła z waga i teraz 32+4 tc waży 1900 i ma o ponad 2 tyg mniejsza główkę bardzo mały jest ten przyrost główki hc ma teraz 278,9 mm.. nie wiem czy to wina tej cholestazy czy coś jest nie tak 😔 jak się zapytałam Sz czemu tak jest to w sumie nic nie odp. Możecie mi napisać jaki u was jest ten obwód główki bo już sama zaczynam wariować im bliżej końca tym gorzej 😒

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 7 listopada 2020, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    al87 wrote:
    Cześć dziewczyny wczoraj miałam badane przepływy u Sz i są Ok ale mała zwolniła z waga i teraz 32+4 tc waży 1900 i ma o ponad 2 tyg mniejsza główkę bardzo mały jest ten przyrost główki hc ma teraz 278,9 mm.. nie wiem czy to wina tej cholestazy czy coś jest nie tak 😔 jak się zapytałam Sz czemu tak jest to w sumie nic nie odp. Możecie mi napisać jaki u was jest ten obwód główki bo już sama zaczynam wariować im bliżej końca tym gorzej 😒

    Al87 a na wczesniejszym USG u lekarza prowadzacego to co wyszlo? Czy obwod brzuszka i dlugosc kosci udowej tez sa mniejsze niz wiek ciazy? 1900 g to chyba nie jest jakos bardzo malo jak na ten tydzien. Moja w 29+5 miala 1437 g. No to po 3 tygodniach powinna mieć kolo 1900-2000 g, czyli tak jak tak u Ciebie.

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
‹‹ 157 158 159 160 161 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ