🌷MedArt w ciąży🌷
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMrs.P wrote:Zmienię trochę temat, która z Was ma laktator Neno, Za dużo? Zadowolone jesteście?
Ciężko mi dzisiaj z tym Maluchem w brzuchu. W ogóle jakbym opadła trochę z sił. Mam nadzieję, że to chwilowe.
Tez mam ten zielony i polecam, ma chwilę obecną jestem bardziej kpi, ale intensywnie pracujemy nad KPWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2021, 17:42
Mrs.P lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMrs.P wrote:Aleks też masz ten zielony?
Właśnie skłaniałam się ku temu zielonemu bo wydawało mi się, że z tego powodu, że silnik jest u góry, to raz że łatwo go wszędzie zabrać, dwa że nawet czytałam, że Pani w nim chodziła i odciągała pokarm i brak tej rurki (takiej jak w tym różowym do silnika) to łatwiejsze czyszczenie. Ale to takie moje gdybanie właśnie.
Tak ten zielony. Ja wyparzałam go po każdym użyciu, bardzo łatwo się to czyści. I fakt plusem jest to ze nie ma żadnych rurek, jest bardzo „poręczny”. Co prawda nie chodziłam z nim bo to i tak by trzeba było go trzymać, ale na siedząco opierałam na nodze i się trzymał -
Dziewczyny, te z Was, które mają problemy z szyjka i zalecenie lezenia - polecam przeczytać o najnowszych rekomendacjach odnośnie reżimu łóżkowego https://www.facebook.com/1487908211456330/posts/2894006327513171/
2017 - synek (ciąża naturalna)
17.06 - criotransfer Medart
-
maraquja wrote:Dziewczyny, te z Was, które mają problemy z szyjka i zalecenie lezenia - polecam przeczytać o najnowszych rekomendacjach odnośnie reżimu łóżkowego https://www.facebook.com/1487908211456330/posts/2894006327513171/
Przepraszam, ake kompletnie się z tym się zgadzam, ake to jest moje osobiste zdanie po przejściach z uważam, że nie można wszystkich wkładać do jednego worka 😏ZOSIA92 lubi tę wiadomość
-
ZOSIA92 wrote:Trochę jestem w szoku, leżałam na Polnej 3 tygodnie i tam wiele pacjentek dzięki leżeniu w patologiach ciąży, łożysko centralnie przodujące te ciaze donosiły, też się z tym nie zgadzam😏
Mnie to nawet trochę zbulwersowało, ale każdy ma swój rozum i powinien słuchać zaleceń lekarza prowadzącego tyle. -
Anulas wrote:Kukus gotowa do porodu? ☺️
Generalnie oznak porodu brak, w piatek ktg nie pokazywali skurczy, a wczoraj dr Ż zmierzył szyjkę i 3 cm długości.
On każe czekać aż się akcja rozkręci i modlić się, że lekarz przyjmujący nie podważy zaleceń do Cc od ortopedy.
Na szczęście chodzę też do lekarki z Polnej i na 22.02. Mam skierowanie na oddział i będą wtedy wyznaczać termin Cc, to już będzie 39+3. Generalnie jest spory rozrzut wagowy u tych dwóch lekarzy. Na 36+4 u lekarki mała miała ok 3200 g i tyle samo wczoraj na 38+4 u dr Ż, najważniejsze ze u obojga regularnie przybiera. Co do porodu to jestem zestresowana, ale ociężałość i spadek kondycji i samodzielności już mi doskwiera. Jeszcze któraś z Was będzie na Polnej PG2 w przyszłym tygodniu?2019 5x IUI,
05.2019 poronienie zatrzymane,
10.6.2020 start 1 IVF, FET 5.1.1.
25.02.2021 córeczka
Wracamy po rodzeństwo!
7.05.2024 FET 3.1.1.
7 dpt beta 37
8 dpt beta 76
12 dpt beta 694 🫣😍
16 dpt 3330 😊
28 dpt ♥️ -
Dla mnie te nowe zalecenia odnośnie reżimu tez są dość szokujące, choć czytałam już o tym wcześniej u mamaginekolog. Ale w medycynie czasem są takie zmiany zalecen o 180 stopni i ciężko się przestawić na nowe tory. Tak samo było z braniem Acardu w ciazy - przez lata absolutnie zakazany, a w pewnym momencie zwrot totalny i że jednak pomaga.
Kukus, widzę, że my na podobnym etapie u mnie też skurczy brak, a szyjka na koniec się wydłużyła do 2,7 cm (a była 2 cm od 26 tyg)...
2017 - synek (ciąża naturalna)
17.06 - criotransfer Medart
-
nick nieaktualnymaraquja wrote:Dla mnie te nowe zalecenia odnośnie reżimu tez są dość szokujące, choć czytałam już o tym wcześniej u mamaginekolog. Ale w medycynie czasem są takie zmiany zalecen o 180 stopni i ciężko się przestawić na nowe tory. Tak samo było z braniem Acardu w ciazy - przez lata absolutnie zakazany, a w pewnym momencie zwrot totalny i że jednak pomaga.
Kukus, widzę, że my na podobnym etapie u mnie też skurczy brak, a szyjka na koniec się wydłużyła do 2,7 cm (a była 2 cm od 26 tyg)...
Ja myślę, że to wszystko zależy od danej sytuacji danej pacjentki, mi osobiście reżim łóżkowy na moją szyjkę nic nie pomógł, dopiero szew i oszczędny tryb życia natomiast są też takie sytuacje w położnictwie gdzie reżim łóżkowy i leki pomagają, w medycynie nic nie jest pewne, jak to już się przekonalam po wcześniejszej i tej ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 09:35
-
Co do tego reżimu łóżkowego to ja się trzymam jednak, ufam doświadczeniu lekarza, ale na pewno każdy przypadek jest inny, jak np. u Ciebie Monia. Nie będę tego teraz jednak sprawdzać na sobie ale dobrze wiedzieć. Chociaż z tego co tam jest napisane, to nie stosować reżimu w tych kilku przypadkach.. ale chyba nic o szynkowym nie napisali.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze i zaczynam sobie coś znów wkręcać.
Wystawiła mnie dziś super położna z super szkoły rodzenia z mojego miasta, nie mogę chodzic na zajęcia (co im zgłaszałam), ale położna po porodzie miała przyjść. Dziś zadzwoniła i mówi, że skoro nie mogę przychodzić to nie będzie w stanie opiekować się mną po porodzie. Podniosła mi ciśnienie strasznie, zwłaszcza że mój ginekolog ją polecał itp. Na szczęście dostałam namiar na inną od koleżanki i babka już jutro będzie u mnie na wizycie żeby pogadać.
-
nick nieaktualnyKora88 https://happy-med.pl/szkolarodzenia/
Tu jest bezpłatna szkoła rodzenia online jak byś miała ochotę można się zapisać.
Anulas i jak byłaś u pediatry? Ja dzisiaj byłam i mnie wyśmiał że chodzę z dzieckiem do osteopaty bo oni są od chorych kości 🤦 ręce mi opadły.Kora88 lubi tę wiadomość
-
Kukus już myslalam, że tu nie zagladasz. Jeszcze kilka dni i maleństwo z Wami☺️☺️☺️ ale cudnie. Z tą szyjką to jak u mnie. Tez dr Kru mówił że liczy że samo się zacznie a tu nic nie działało. Fajne że masz lekarkę w szpitalu. Czekam na wieści 🥰
Co do tych zalecen to głównie mówią o tym jakie skutki uboczne mają dla kobiety. Gdybym miała taka sytuację, że mam leżeć w ciąży bo to cień nadziei na donoszenie ciąży to bym leżała nie patrząc na siebie. I tak zarówno ja jak i większość na tym forum robilysmy wszystko aby mieć swoje malenstwa nie patrząc na konsekwencje dla swojego organizmu (np niektóre leki)
Pediatra tym razem pozwoliła mi wszystko powiedziec, a nie po jednym zdaniu diagnoza najbardziej oczywista. Faktycznie obstawia refluks spowodowany skazą białkową albo nietolerancją laltozy. Poki co ja 0 nabialu, mała delicol i debridat i biogaje. Dodatkowo tydzien bez witaminy d3 i powtórzyć mocz. Mam nadzieję że ten syrop pomoże. Poki co mam karmic tak jak karmie (24h z butelką z nadzieją że coś pociagnie) jak się poprawi to wprowadzać przerwy.
Mala przybrala ponad 18g na dobe w ciągu tygodnia. To dobry i tak wynik przy tej walce o kazdy ml.
Za dużo poza tym stwierdzeniem coś polecił? Powiedział co może być?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 16:34
-
nick nieaktualnyAnulas a daj spokój powiedział mi że dziecko zdrowe prawidłowo się rozwija i wagowo i reaguje na bodźce. I mam nie wymyślać bo nie da się dziecka ustawić tak jak się chce 🤦
I że jak na tak częste wstawanie moje w nocy jak mówię to nie wyglądam na nie wyspaną . -
Za dużo za dużo wrote:Anulas a daj spokój powiedział mi że dziecko zdrowe prawidłowo się rozwija i wagowo i reaguje na bodźce. I mam nie wymyślać bo nie da się dziecka ustawić tak jak się chce 🤦
I że jak na tak częste wstawanie moje w nocy jak mówię to nie wyglądam na nie wyspaną .
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Pytanko do dziewczyn, które odciągają pokarm laktatorem. Jak dużo udaje Wam się odciągnąć na 1 raz z jednej piersi? Chciałam trochę odciągnąć na wypadek wyjścia z domu i strasznie kiepsko mi idzie, karmie co około dwie godziny zazwyczaj z obu piersi i już nie mam pomysłu jak się za to zabrać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 19:23
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Ja się tylko wkurzalam jak próbowałam cokolwiek ściągnąć laktatorem bo ledwo 10 ml ściągalam a mogłam wisieć i wisieć. Nawet przy twardej piersi a jak naciskałam palcami to jak krowę mogłam doić.
Teraz przystawiam dziecko najpierw do piersi np. do lewej a w tym samym czasie ściągam z prawej i wtedy super leci (nie wiem czemu się tak dzieje 🤔) i potrafię nawet do 90 ml dobić w 5 minut. Może u Ciebie tez zadziała.
P.S. może dwa razy miałam nawał, a laktatorem nigdy nie udało mi się nic podkrecic
Za dużo ja bym mu chyba tam przyłożyła 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 20:30
-
nick nieaktualnyKora88 wrote:Co do tego reżimu łóżkowego to ja się trzymam jednak, ufam doświadczeniu lekarza, ale na pewno każdy przypadek jest inny, jak np. u Ciebie Monia. Nie będę tego teraz jednak sprawdzać na sobie ale dobrze wiedzieć. Chociaż z tego co tam jest napisane, to nie stosować reżimu w tych kilku przypadkach.. ale chyba nic o szynkowym nie napisali.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze i zaczynam sobie coś znów wkręcać.
Wystawiła mnie dziś super położna z super szkoły rodzenia z mojego miasta, nie mogę chodzic na zajęcia (co im zgłaszałam), ale położna po porodzie miała przyjść. Dziś zadzwoniła i mówi, że skoro nie mogę przychodzić to nie będzie w stanie opiekować się mną po porodzie. Podniosła mi ciśnienie strasznie, zwłaszcza że mój ginekolog ją polecał itp. Na szczęście dostałam namiar na inną od koleżanki i babka już jutro będzie u mnie na wizycie żeby pogadać.
Kora88 - już bliżej niż dalej damy radę 🙂
Nowa25 - tak jeszcze niecałe 3 tygodnie i równo w 37 tc ide na ściągnięcie i mogę rodzic 🙂 dokyor ostatnio powiedział, że już jest spokojny więc mam nadzieję, że tak zostanie do końca, ja jeszcze ogarniam ostatecznie rzeczy, nie wiem kiedy mi ta iaza zleciała 🙈
A Ty jak się czujesz?Kora88 lubi tę wiadomość
-
Za dużo za dużo wrote:Anulas a daj spokój powiedział mi że dziecko zdrowe prawidłowo się rozwija i wagowo i reaguje na bodźce. I mam nie wymyślać bo nie da się dziecka ustawić tak jak się chce 🤦
I że jak na tak częste wstawanie moje w nocy jak mówię to nie wyglądam na nie wyspaną .
Na debila trafiłaś bo w sumie jak to skomentować.