Młode mamy 95-97
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja szczepilam Priorixem. Mala dostala ze wzgledu na "wczesniactwo". Niby jest lepszy, ma mniej skutkow ubocznych bo wokol mmr kraza rozne mity i historie ... To chyba juz taka kultowa, glosna szczepionka, podobno najgorsza
-
Cześć dziewczyny. Wychodzę dziś w końcu do domu. Mała ładnie rośnie, zapisy co raz lepsze, przepływy dobre, łożysko 2 stopnia i wody płodowe też w normie. Jutro zaczynam 31 tydzień i na szczęście dalej mała w moim brzuszku. Wczoraj na dyżurze był doktor u którego zaczynałam prowadzić ciążę i z nim rozmawiałam. No ijednak muszę do niego wrócić ze względu na to, ze jest z tego szpitala. Uzgodniłam z nim, ze mam mieć dwa razy w tygodniu usg z przepływami i raz na dwa tygodnie pomiary i codziennie ktg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 09:13
Katy, Aniluap, Inesja lubią tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Hej dziewczyny
Wybaczcie ze się nie odzywałam ale miałam pożar w mieszkaniu i psychicznie się po tym powoli zbieram. Boje się czy dym + przeziębienie (stałam na zewnątrz 5h w mokrych włosach i jednym bucie) nie zaszkodzi dziecku.
U mnie większość rzeczy jest zniszczona.
Salvie odpoczywaj, niech maluch jeszcze podrośnie.
Ania dobrze ze już lepiej, trzymaj się.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
O matko, to straszne, jak do tego doszlo ? Wiadomo skad ten pozar ? To chyba najgorszy koszmar jaki mozna przezyc, od zawsze sie tego okropnie boje i miliony razy sprawdzam piec, wszystkie kontakty itp. Bardzo Ci wspolczuje, taka tragedia i to jeszcze teraz przed swietami .
-
Mysza123 wrote:O matko, to straszne, jak do tego doszlo ? Wiadomo skad ten pozar ? To chyba najgorszy koszmar jaki mozna przezyc, od zawsze sie tego okropnie boje i miliony razy sprawdzam piec, wszystkie kontakty itp. Bardzo Ci wspolczuje, taka tragedia i to jeszcze teraz przed swietami .
Głupie laski z mojego mieszkania sa strasznymi brudasami. Do pieczenia nie używały żadnych blach tylko klasyk wszytsko na kratce nawet tluste mięso. No i tłuszcz tak kapał od września az sie podpalił.
I one takie mądre ze były kuchni przy tym i była gaśnica wiec jak był mały ten pożar to zamiast zgasić albo chociaż zamknac drzwi do kuchni zeby sie nie rozprzestrzeniało to zaczely biegać po korytarzu i sie drzeć.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
nick nieaktualnyPannaEvans wrote:Hej dziewczyny
Wybaczcie ze się nie odzywałam ale miałam pożar w mieszkaniu i psychicznie się po tym powoli zbieram. Boje się czy dym + przeziębienie (stałam na zewnątrz 5h w mokrych włosach i jednym bucie) nie zaszkodzi dziecku.
U mnie większość rzeczy jest zniszczona.
Salvie odpoczywaj, niech maluch jeszcze podrośnie.
Ania dobrze ze już lepiej, trzymaj się. -
PannaEvans wrote:Głupie laski z mojego mieszkania sa strasznymi brudasami. Do pieczenia nie używały żadnych blach tylko klasyk wszytsko na kratce nawet tluste mięso. No i tłuszcz tak kapał od września az sie podpalił.
I one takie mądre ze były kuchni przy tym i była gaśnica wiec jak był mały ten pożar to zamiast zgasić albo chociaż zamknac drzwi do kuchni zeby sie nie rozprzestrzeniało to zaczely biegać po korytarzu i sie drzeć.
Ciekawe, dopiero co pisałaś że mieszkasz z teściową. To jednak z teściową czy z jakimiś dziewczynami?
Podczytuje Was czasami. Cześć!Córeczka - 11.04.2018. -
Z czego mi wiadomo to Elka nie studiuje w Polsce tak wiec ,tam gdzie studiuje logiczne jest,ze musi tez gdzies mieszkac
U nas prawie 20tc. W czwartek polowkowe . Oski strasznie niegrzeczny. Mieszkanie z tesciowa to najgorsze co moze byc ,jakaby ta tesciowa nie byla. Mowie wam z.doswiadczemia:P glupia bylam ,ze sie w to wpakowalam,moglismy od.razu isc na.wynajem ,a tak to teraz szkoda kasy komus.placic xDPannaEvans lubi tę wiadomość
grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
PannaEvans wrote:Hej dziewczyny
Wybaczcie ze się nie odzywałam ale miałam pożar w mieszkaniu i psychicznie się po tym powoli zbieram. Boje się czy dym + przeziębienie (stałam na zewnątrz 5h w mokrych włosach i jednym bucie) nie zaszkodzi dziecku.
U mnie większość rzeczy jest zniszczona.
Salvie odpoczywaj, niech maluch jeszcze podrośnie.
Ania dobrze ze już lepiej, trzymaj się.
Jeny, współczuję :o nie martw się, ja na początku ciąży byłam chora na zapalenie zatok 2 razy i wszystko jest ok. -
Dziewczyny, mogę pić melise w ciąży? Mały tak kopie, że nie spałam praktycznie od 3dni. W dodatku upodobal sobie moja nerke, okopuje ją cały czas, uciska na nią tez macica, ból nie do zniesienia momentami. Wątpię, że melisa pomoże ale już chwytam się wszystkiego. Nawet kupiłam poduszkę dla ciężarnych, niby lepiej ale i tak źle.
-
Inesja mnie na problemy ze snem lekarz polecił właśnie melisę. Maksymalnie 2 szklanki dziennie. Piłam sobie zawsze przed spanie tak po 22 i potem o 2/3 w nocy. Ale u mnie to nie działało i tak zasypiałam po 4. Teraz mi to jakoś przeszło. Budzę się co chwilę w nocy do toalety ale problemów z zaśnięciem nie mam chociaż mała kopie
Inesja lubi tę wiadomość
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Wlasnie słyszałam, że nie można, ale tez podobno lekarze nie widzą w tym nic złego. Kupiłam dzisiaj w herbaciarni już taka lepszą. Zaparze słabą, mam nadzieję, że pomoże. Dostałam skierowanie do nefrologa i moze w końcu zaczną coś z tą nerką robić
-
Doniczka Bratków wrote:Ciekawe, dopiero co pisałaś że mieszkasz z teściową. To jednak z teściową czy z jakimiś dziewczynami?
Podczytuje Was czasami. Cześć!
Jestem studentka, jak przyjeżdżam do Polski to polowe czasu spędzam u narzeczonego w mieszkaniu w Warszawie, a w rodzinnych okolicach mieszkam u teściowej ponieważ do mnie do domu wprowadzili sie dziadkowie z powodu choroby i zwyczajnie nie ma warunków. Wakacje i święta spędzam w domu, nie tam gdzie studiuje jak normalny student.
Jak szukasz sensacji to idz na pudełka, dziewczyny w innych grupach to rozumieją.
Poza tym miałam dziisaj wizytę, mega sie bałam bo mnie ostatnio dr nastraszyla, ze za małe, ze nie przeżyje itp a dzisiaj większe o 1 dzien niz z OM i o 5 dni niz z terminu uwulacji. Ma 46mm i termin na 05.07 ale wiadomo cesarka na życzenie bedzie szybciej. Nadal biore acard, żelazo, wit D.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Aniluap wrote:Nie martw się to, że mokre włosy = przeziębienie to mit. Gorzej z tym, że zmarzłaś. Ja przechodziłam zapalenie oskrzeli w ciąży, ważne, żeby nie dopuścić do zapalenia płuc. Będzie dobrze, nie martw się. Jak tak opowiadasz to jestem pewna, że nie powinnaś mieszkać ze studentami. Planujecie razem zamieszkać? Już się dobrze czujesz? A one są niepoważne..
Tak, tak. Jak pisałam mieszkam będąc w Polsce u teściowej, moj przyjeżdża na weekendy i święta bo studiuje w Warszawie zaocznie i pracuje. Ja studiuje za granica wiec nie mamy możliwości mieszkać razem.
Ale pierwszy i ostatni raz popełniłam taki blad ze mieszkać ze studentkami. To jest porażka. Imprezy, krzyki, śpiewy, brud i syf.
No i zaczynamy budowę domu. Po urodzeniu bachorka trochę pomieszkamy jeszcze u teściowej bo budowa niestety w 3 miesiące nie pójdzie. Liczę ze w rok sie wyrobimy.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Hej hej my w końcu wyszliśmy na prosta. Ola się chyba całkiem wychorowala
Po jutrze mamy wizytę u nefrologa, trochę się boje co nam powie, ale z drugiej strony nie mogłam się doczekać tej wizyty, mam nadzieje ze rozwieje wszystkie wątpliwości i rozwiąże problemy.
Ola chodzi sama już całkiem, naśladuje zwierzęta, w końcu mówi mama a nie tylko tata jest tez baba i dziadzia i pełno różnych gestów. Jest bardzo grzecznym i pociesznym dzieckiem, nawet jak coś zbroi, to nie da się na nią dłużej gniewać
Z mleka zrezygnowała już całkowicie, czasami jak coś ją najdzie to zje na noc.
No i wychodzą nam czwórki.. jedna już jest, 2 widac. W sumie mamy 9 ząbków i 2 w drodze
A jak tam wasze pociechy? Jak przygotowania do świat? Jakie macie plany?
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)