X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Młode mamy 95-97
Odpowiedz

Młode mamy 95-97

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania ja o tym słyszałam, że większość dzieci jest owiniętych. Tylko tego się pacjentkom nie mówi właśnie dlatego, że Twój stres wpłynie na dziecko i na poród. Ile kobiet nigdy nie dowiedziało się, że ich dzieci miały owiniętą pępowinę wokół szyi. To ich zawód oni wiedzą jak się zachować i jak każą nam nie przeć czy inaczej oddychać to my musimy się słuchać. Nie możesz kochana o tym myśleć. Głupi lekarz, że Ci powiedział. Przez to będzie Ci się mogło wydawać, że dzieje się coś nie dobrego. Przecież to Twoj pierwszy poród.. Niepoważny ten lekarz serio. Pozostaje Ci zaufać lekarzom. Wiesz, że może być tak, że się jeszcze przed porodem odwinie? Jeszcze ma dużo miejsca w brzuszku i się kreci. A jak będzie za mocno owinięte to zrobią CC. Ciesz się ciąża, wszystko będzie dobrze :)

    Ania0306 lubi tę wiadomość

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 29 listopada 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania miałam identyczna sytuacje! Mnie lekarz tez nastraszył ze mała jest owinięta. A miałam w rodzinie straszny przypadek z tym związany, tyle ze to było kilka pętli i nieodpowiedzialność lekarza któremu nie chciało się duoy z krzesła w nocy ruszyć i ratować dziecka. Przez to zdecydowałam się na cesarke, mimo iż wskazań nie miałam. Po prostu się bałam! Później wyszło ze w sumie oni nie wiedza czy jest owinięta czy tylko tam leży.. ale ja już byłam zdecydowana na cc i nie chciałam rodzic SN. A przy porodzie sie okazalo ze żadnej pętli nie było, po prostu była obok szyi. I na sto procent u ciebie jest tak samo.
    A nawet gdyby, przy dobrej opiece i obserwacji dziecko z kilkoma pętlami urodzi się normalnie i zdrowe ;)
    Będzie dobrze, dzidzia jeszcze posiedzi i na pewno wszystko skończy się szczęśliwie ;)

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 29 listopada 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniluap wrote:
    Ania ja o tym słyszałam, że większość dzieci jest owiniętych. Tylko tego się pacjentkom nie mówi właśnie dlatego, że Twój stres wpłynie na dziecko i na poród. Ile kobiet nigdy nie dowiedziało się, że ich dzieci miały owiniętą pępowinę wokół szyi. To ich zawód oni wiedzą jak się zachować i jak każą nam nie przeć czy inaczej oddychać to my musimy się słuchać. Nie możesz kochana o tym myśleć. Głupi lekarz, że Ci powiedział. Przez to będzie Ci się mogło wydawać, że dzieje się coś nie dobrego. Przecież to Twoj pierwszy poród.. Niepoważny ten lekarz serio. Pozostaje Ci zaufać lekarzom. Wiesz, że może być tak, że się jeszcze przed porodem odwinie? Jeszcze ma dużo miejsca w brzuszku i się kreci. A jak będzie za mocno owinięte to zrobią CC. Ciesz się ciąża, wszystko będzie dobrze :)

    Mi moja gin tez wspominała ze lekarze nie mówią o tym pacjentkom i rodzą nie wiedząc o niczym i przynajmniej się nie denerwują. A tak jak mówisz lekarz czy położna wiedza co robicie takich sytuacjach ;)

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 29 listopada 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Wierzę, że będzie dobrze. Na bieżąco będę pisać jak wygląd sytuacja :) .

    diana11, Aniluap lubią tę wiadomość

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 listopada 2018, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu jak Twoje samopoczucie?

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 30 listopada 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Aniu jak Twoje samopoczucie?
    Szczerze to psychicznie czuję się bardzo źle. Martwię się o małą. Wiem, że ta pępowina to nie problem. Martwi mnie to ktg.Jeszcze dziś do mnie miał przyjść lekarz u którego zaczęłam prowadzić ciążę i potem przestałam ale kartę u niego mam. Pisałam do niego smsa w środę i wczoraj mama moja u niego była w innym szpitalu i prosiła, żeby przyszedł do mnie bo dziś przyjmuje tu w szpitalu. Może nie powinna tego pisać ale dała mu nawet 500zl za to żeby przyszedł i zobaczył historię choroby te zapisy ktg. Panna Evans Ty chyba wiesz o jakiego lekarza mi chodzi pisałam Ci kiedyś na jego temat opinię. Ja jestem w szpitalu w profamili. Warunki są ok. Sala i łazienka jak w hotelu. Sala tylko dwuosobowa. Nawet psycholog chodzi po salach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 14:34

    PannaEvans lubi tę wiadomość

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 listopada 2018, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak, pisałaś.
    Cieszę się ze jesteś w dobrych warunkach, to ważne, wpływa na samopoczucie.
    Z tymi łapówkami to przerażajace. Nigdy nie wiedziałam jak to zrobić. Zapytać ile! Czy dać i liczyć ze nie za mało?

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 30 listopada 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Tak tak, pisałaś.
    Cieszę się ze jesteś w dobrych warunkach, to ważne, wpływa na samopoczucie.
    Z tymi łapówkami to przerażajace. Nigdy nie wiedziałam jak to zrobić. Zapytać ile! Czy dać i liczyć ze nie za mało?
    Moja mama po porostu mu położyła na biurku. Nawet się nie wzbraniał. Tylko podziękował. Ale przyjść już nie przyszedł. Może nie najlepiej go wspominam ale chciałam porozmawiać z jakimś lekarzem którego znam. No ale nic z tego. Pewnie trzeba było dać 1000.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 17:26

    PannaEvans lubi tę wiadomość

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 listopada 2018, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania0306 wrote:
    Moja mama po porostu mu położyła na biurku. Nawet się nie wzbraniał. Tylko podziękował. Ale przyjść już nie przyszedł. Może nie najlepiej go wspominam ale chciałam porozmawiać z jakimś lekarzem którego znam. No ale nic z tego. Pewnie trzeba było dać 1000.

    Kurde porażka ale zdzierają kasę :/
    Heh podziękował. Kulturalny kutas. Jak to brzmi w ogóle.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 30 listopada 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Kurde porażka ale zdzierają kasę :/
    Heh podziękował. Kulturalny kutas. Jak to brzmi w ogóle.
    No wiesz pewnie zapomniał. No ale co zrobić. Wczoraj obiecał, że przyjdzie rano przed przyjmowaniem. Bardzo trafne określenie - kulturalny kutas. Zgadzam się z Tobą w 100 procentach. Za te 500zł już chyba mógł przyjechać te 15 min przed przyjmowaniem i wyjść na górę na oddział, zobaczyć tą historię choroby i chwilę pogadać. Wizyta u niego 200 zł. Więc za 500zł już powinien się pofatygować.

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 30 listopada 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze zapomniałam napisać, że ma dyżur we wtorek dopiero. Jestem ciekawa jak mi spojrzy w oczy. To będą jaja. :D

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 30 listopada 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie „ojejku przepraszam panią bardzo, nie mogłem bo <wstaw cokolwiek>”.
    Znajdzie wymówkę typu przedłużony trudny poród, nagła operacja czy Hora curka.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 30 listopada 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zwracam honor. Doktor właśnie przyszedł. On był na wakacjach w usa więc pewnie przyszedł na rano według innego czasu. Zrobił usg, zbadał przepływy. Powiedział, że dla niego to ktg jest ok i na razie mi cc na pewno nie zrobią. Chyba, że się pogorszy zapis ktg.

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 1 grudnia 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś na obchodzie rano powiedzieli, że idę do domu w poniedziałek bo nie mają przyczyny, żebym u nich została. Jak będzie to zobaczymy bo o tym decyduje ordynator. Jeśli wyjdę to będę chodziła codziennie na ktg już się pytałam pani doktor u której prowadzę ciążę. A w soboty i niedziele ktg będę mieć w szpitalu gdzie pracuje moja mama to znajome położne mi zrobią. Zapisałam się na usg 3d, żeby zobaczyć jak mała jest owinięta bo w 2d nie widać i nie można tego stwierdzić. Nie jest źle. :)

    Katy, PannaEvans lubią tę wiadomość

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 1 grudnia 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo to widzę ze wszystko się układa, super!
    Trzymam kciuki żeby dalej było ok.

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś dalej złe wiadomości. Po porannym ktg położona stwierdziła, że zapis tragiczny i się dziwi czemu mnie jeszcze nie kroją. Boże dziewczyny ja już nie wiem komu mam wierzyć. Cały czas płaczę. Już mam dość.

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania0306 wrote:
    Dziś dalej złe wiadomości. Po porannym ktg położona stwierdziła, że zapis tragiczny i się dziwi czemu mnie jeszcze nie kroją. Boże dziewczyny ja już nie wiem komu mam wierzyć. Cały czas płaczę. Już mam dość.

    Ania jak waga malutkiej ? Czujesz ruchy ?

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem ,ze trudne,ale przede wszystkim musisz sie uspokoic bo dziecko na tym etapie odczuwa twoje nerwy ,a dla malwj teraz to jest niekorzystne . Po drugie o cc nie zdecyduje polozna ,jeszcze dzis bedzie cie na sto procent kilku lekarzy badalo. Jezeli cesarka ma byc najlepszym rozwiazaniem to wiedza co robia .. kochana jestes prawie w 30tc. W tym tygodniu dzieciaczki juz przezywaja ,a pozniej maja sie dobrze . Tule :* trzymaj się,jestem pewna ,ze bedzie wszysttko dobrze

    Ania0306 lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • Ania0306 Autorytet
    Postów: 844 373

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka słabo rośnie. Na ostatnim usg w środę miała nie całe 1,2 kg. Ruchy czuję bardzo dobrze. Bezpieczniej czulabym się jakbym dostała sterydy na płucka. Wiem, że nie powinnam się denerwować ale nie wyobrażam sobie, że maleńkiej może nie być. Nie przeżyłabym tego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 08:54

    08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
    iv09jw4z1f5kql8q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Będzie „ojejku przepraszam panią bardzo, nie mogłem bo <wstaw cokolwiek>”.
    Znajdzie wymówkę typu przedłużony trudny poród, nagła operacja czy Hora curka.
    Niestety lekarz przepraszam nigdy nie powie. Oni uważają, że są pępkami świata. Moja mama jest pielęgniarką i niestety ma to na codzień. A ja w swoim życiu poznałam może ze 3 lekarzy, którzy szanują pacjentów? W tym pediatra mojej córki, która zawsze pytała rodziców o opinię.

    Ostatnio przez nadąsanego ginekologa spóźniłam się z dziećmi chorymi do lekarza. Wielki Pan spóźnił się 40 minut, jedna Pani wyszła bo spieszyła się do pracy, a druga poinformowała mnie, że ten lekarz zawsze się spóźnia. Później chamsko, skrytykował mnie i moich poprzednich ginekologów jakby to on był najmądrzejszy.. A sam głupi nie umiał w systemie znaleźć wyników moich badań. Po wizycie szybko do domu po dzieciaki, mój mąż zasnął po nocce pilnując dzieci :( ja szybko je biorę i spóźniona 30 minut do pediatry musiałam się tłumaczyć.. Nie lubię się spóźniać

‹‹ 104 105 106 107 108 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ