Młode mamy 95-97
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję wam dziewczyny za odpowiedzi na ten temat. Dobrze jest mieć kontakt z doświadczonymi kobietami w tych sprawach i które są na bieżąco, a nie jak moja teściowa ostatnie dziecko wychowała prawie 30 lat temu, a nie ukrywajmy - od tamtego czasu bardzo dużo się zmieniło. moja mama w sumie nie tak dawno odchowała syna, bo młody ma 8 lat, także chociaż od niej będę miała "świeże wsparcie".
Dobrze też poczytać o waszych przygotowaniach do przyjścia na świat maleństwa.. na prawdę wiele się od was uczę, mam nadzieję, że dzięki temu będę miała chociaż trochę mniej wątpliwości i problemów co do macierzyństwa i przygotowań do niego bardzo się cieszę że tu trafiłam
Lokokoko, czekamy na Filipka mam nadzieję, że szybko pójdzie i pomyślnie. Trzymam kciuki.Lokokoko, Maniaaaa lubią tę wiadomość
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Lokokoko wrote:Dzięki Maniaaa )
A ile macie lat dziewczyny ??
I która to Wasza ciąża? U mnie pierwsza :-*
Ja w sierpniu skończę 20 ciąża druga, pierwsza była "wpadką" no i poroniona.
Mimo, że nie planowana bardzo to przeżyłam. Rok później stwierdziliśmy, że może warto się postarać znowu, skoro zamieszkaliśmy razem na swoim i oboje mamy stałe prace
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Loko ja jestem rocznik 96.
Aktualnie jestem w drugiej ciąży. Tym razem trafiły się bliźniaki.
Szczęście z pierwszej ciąży ma na imię Antek i ma rok i dwa miesiące
Diana Bo jednak wsparcie osób z podobnej grupy wiekowej jest nam mamom bardzo potrzebne.
Ja na przykład nie lubię gdy do wychowywania Antka wtrąca mi się teściowa, która wiadomości o ciąży, porodzie i macierzyństwie ma z ubiegłego wieku. Moja mama też ma jeszcze świeże informacje bo mam siostrę w wieku Twojego brata
O dam Ci przykład z przed 3 tyg. Młody miał napady krzyku i wrzasku przez co delikatnie wypchnął pępek i widać było troszkę czegoś czerwonego. Ani to krew a ni nic podobnego. Nie chce chyba nawet wiedzieć co. Byliśmy akurat u teściowej bo to było po tym incydencie z kuchenką. Co ona na to? A czekaj zakleje mu pępek plasterkiem z guzikiem i mu się wciśnie z powrotem. Szlag mnie trafił, ale nie byłam w stanie funkcjonować w tedy normalnie i zrobiła co zrobić chciała. W poniedziałek już był mąż z małym u lekarza, żeby pępek zobaczył. Nie kazał niczym zaklejać, dał specjalny środek do smaowania i pępek jak nowy. "Zasuszony" na nowo ładnie siedzi gdzie ma siedzieć i się nie martwię. A teściowa do mnie, że jeden z jej synów to tak chodził z plastrem i pieniążkiem do 3 roku życia.. Dziwie się, że młody na stole operacyjnym nie wylądował, przecież mógł mieć przepuklinę...
No ale co zrobić.. Jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam i robie swoje. Tobie też to radzę Będziesz spokojniejszadiana11, Lokokoko lubią tę wiadomość
-
Właśnie takie "dobre rady"sprzed latsą najgorsze.. przecież to głupoty wyssane z palca i takie wiekowe kobitki nadal się nimi kierują, a modne to było wtedy, gdy medycyna nie była rozwinięta i ludzie sobie wymyślali swoje sposoby "leczenia". Masakra.. też bym się wkurzyła.
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Diana no najgorsze jest to, że ona uważa, że jej metody są okej. Ja nie mówie, że nie i że wszystkie jej rady są o kant tyłka roztrzaskać bo gdyby nie ona to wylądowałabym z konkretnym zastojem pokarmu w piersiach i pewnie musiałabym mieć operację, ale czasem takie głupoty gada, że szok.
-
Maniaaaa wrote:Diana no najgorsze jest to, że ona uważa, że jej metody są okej. Ja nie mówie, że nie i że wszystkie jej rady są o kant tyłka roztrzaskać bo gdyby nie ona to wylądowałabym z konkretnym zastojem pokarmu w piersiach i pewnie musiałabym mieć operację, ale czasem takie głupoty gada, że szok.
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Miło mi bardzo
Oh Maniaa, ale jaja. Blizniaki to juz cos
Z tego co wyczytałam to jeszcze nie do konca znasz plec prawda ??
i rozumiem, ze ze wzgledu na ulozenie jednego z bobasow bedzie cesarka?? Czy to jeszcze za wczesnie, zeby to stwierdzac?Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Dokładnie Diana. Warto czasem wysłuchać, ale nie tylko drugiego człowieka, ale i swojego rozumu. Gdy nie jestem czegoś pewna idę do lekarza i nik i nic tego nie zmieni
Loko płeć nie znana, dzieciaki się zasłaniają i tak układają przy usg, że cokolwiek jest trudno zobaczyć Możliwe, ze uda się dowiedzieć 8 maja na połówkowych.
Póki co maja jeszcze na tyle miejsca, że bez problemu fikają koziołki. Ostatnio nawet oboje byli ułożeni główkowo podczas usg, ale ja mam już jedną cesarkę za sobą. Komplikacje przy porodzie i teraz mąż nie pozwoli mi rodzić naturalnie nawet gdyby dzieci były ułożone główkowo. Niedługo idę zapisać się do szpitala i zrobić termin z lekarzem i anestezjologiem i będziemy rozmawiać o terminie cc. Tu gdzie mieszkam cc jest na żądanie więc nawet gdyby to teraz chyba bym się nie odważyła rodzić naturalnie po tym co przeszłam.. Podziękuję -
;Mania rozumiem. Ja z jednej strony żałuje, że u nas nie ma cc na żadanie. Gdy dopoada mnie taki strach mega przed porodem to stwierdzam, że byłabym skłonna owej cesarki sobie zażycyć... a tak to nie mam wyboru, ani nawet mozliwosci znieczulenia. ;/ skazana jestem na czysta fizjologie haha.
hmm jestem bardzo ciekawa Twojego pierwszego porodu, ale zapytam o niego dopiero po moim przyznam szczerze, ze takie historie bardzo mnie przeraza i dzialaja niekorzystnie na moja psychike, ktora i tak po pobycie na patologii ciazy silnie oberwala....Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
nick nieaktualnyLokokoko - witaj Piękne imię Filip, sami je rozważaliśmy ale stanęło na MIkołaju i był Mikołaj do połówkowych, kiedy zmienił się w Zosieńkę
Trzymam kciuki za jutro, oby wszystko poszło gładko i bezboleśnie
Co do mnie - mam 22 lata (rocznik '94 ), to moja druga ciąża, pierwszą poroniłam w 2014 (choć była nieplanowana to bardzo to przeżyłam). W sumie zaraz od stycznia 2015, po nakazanych 3 miesiącach przerwy po łyżeczkowaniu zaczęliśmy się starać o kolejne dzieciątko i tak nam się zeszło, aż w końcu w 23 cyklu się udało mąż pracuje, ja miałam iść do szkoły policealnej, bo zaczęłam wątpić że nam się uda i byłam zapisana na luty, a tu takie kwiatki wyszły. Jeśli dobrze pójdzie to zacznę od lutego, tylko 2018 kierunek zaoczny, zjazdy co 2 tygodnie w weekendy więc może damy radę to pogodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 18:12
Lokokoko, sallvie lubią tę wiadomość
-
Czesc Gabi a to Wam Mikołaj wywinął niespodzianke hahah :d Zosienka tez bardzo ladnie.
A jesli mozna na jaki kierunek byc chciala isc??? Ja chodziłam do szkoły policealnej na higienistke stomatologiczna i taki tez jest mój fach :dgabi544 lubi tę wiadomość
Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
nick nieaktualnyTeż myślałam o higienistce, ale to chyba potem, jako drugi (dodatkowy) kierunek. A teraz bardziej skłaniam się ku technikowi farmaceucie jaoś mnie do tego cągnie od zawsze
nawet ostatnio u nas wysyp aptek i co chwilę widzę, że szukają na staż właśnie po tym kierunkuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 18:58
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Lokokoko witaj ale fajnie to juz jutro wielki dzień
Ja 96 rocznik ,ciaza druga w tym ,ze pierwszej nie udalo mi sie donosic.
Jest stresik przed jutrem ? U ciebie chyba wywoływać będą ? patrze po suwaczku;pgrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Chcebardzobycmama no już jutro dzień terminu, ale czy już jutro zaczną wywoływać to jest wielka niewiadoma...
W ttm szpitalu gdzie rodze, robią trzy podejścia z oksytocyna a jak nic ie ruszy to cc:) zobaczymy jak to będzie ) póki co staram się nie stosować porządnie wyspać i isx wyspana juteo bo jak w 35tc trafiłam na patologie to po 4 dniach pobytu wróciłam do domu tak jakbym przybyła po wyprawie na Mount Everest haha.Kochany wymarzony Filipek. 01.05.2017r
[ -
Gabi co do technikum farmaceutycznego tp po samym technikum cie przyjma do pracy? Myslalam ze trzeba miec studia farmaceutyczne skonczone bynajmniej takie wymogi sa u mnie w miescie. Ja jestem po policealnej rejestratorka medyczna mialam praktyki I stwierdzilam ze bardziej kreci mnie praca barmanki nie ma takiej monotonii xp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 23:28
grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
nick nieaktualnychcebardzobycmama wrote:Gabi co do technikum farmaceutycznego tp po samym technikum cie przyjma do pracy? Myslalam ze trzeba miec studia farmaceutyczne skonczone bynajmniej takie wymogi sa u mnie w miescie. Ja jestem po policealnej rejestratorka medyczna mialam praktyki I stwierdzilam ze bardziej kreci mnie praca barmanki nie ma takiej monotonii xp
Tak wogóle dzień dobry - witam się w 31 tygodniu. Kolejny kilogram do przodu, ale co mi tam - po porodzie będę się martwić. Kocham każdy gram tej mojej małej glizdy już od samego rana się wierci i kręci, czuję że dziś gmyra mi przy szyjce
70 dni do porodu!
Lokokoko - trzymam kciuki za dzisiaj ! Jesteś już w szpitalu? czekam na wieści z frontu. No - chyba że już się rozkręciło i łapiesz oddech między skurczamiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 07:46
Lokokoko lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim w nowym dniu
Obudziłam się o 6 i nie mogę już zasnąć, a jakoś nie chce mi się wstawać ;p
Strasznie mnie plecy bolą. Chyba od tego leżenia już. Pogoda paskudna.. zimno do tego pada. Jak jesień, nie wiosna te dni. Super majówka się zapowiada, a było tyle propozycji ognisk czy grillowania. Już widzę w tą pogodę
Gabi w tym czasie te kilogramy na + wszystkie jesteśmy w stanie zaakceptować. Jak i nasi mężczyźni
Jakieś plany na dzisiaj dziewczyny? Życzę wam miłego dnia i dużo ładniejszego niż u mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 07:48
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
nick nieaktualnyDiana - u mnie brak specjalnych planów. Ogarnę mieszkanie, ugotuję obiad i chyba biorę się za prasowanie ubranek. Zmęczona jestem jak nie wiem, sąsiad nad nami od 6 rano coś przesuwał, szurał po podłodze, spać się nie dało. A teraz znowu dopadły mnie zawroty głowy, co przyłożę głowę do poduszki to mi aż niedobrze, tak się w głowie kręci.
Pogoda u mnie też paskudna, wieje mało łba nie urwie, pada i wogóle bez sensu a tak bym się wygrzała na słoneczku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 07:59
-
Mieszkam na ostatnim piętrze i strasznie narzekam, ale ma to też swoje plusy - cisza
Na słoneczko też mam ochotę.. strasznie bym chciała wyjść w lekkich ubraniach i z przyjemnością, a nie przymusem iść na spacer czy nawet do sklepu. Mam nadzieję, że wraz z majem zawita do nas i ładna pogoda.
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Ale naskrobałyście, ja kończe uzupełnianie papierów na kosiniakowe i na becikowe jednorazowe więc tak tylko przelotem przeczytałam co naskrobałyście
Koko Kochana no właśnie kogoś mi tu brakowało i już wiem, że to Ty
Ja się Tobie przedstawiać nie muszę, bo i mnie i Kornelkę znasz bardzo dobrze
Gabi Też myślałam o tym żeby iść do policealnej na technika farmacji ale w sierpniu się okazało, że jestem w ciąży, więc tak jak u Ciebie plany się trochę pokrzyżowały hahaLokokoko lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.