Młode mamy 95-97
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej wam
Mania trzymam kciuki za maluchy żeby siedziały jak najdłużej.
Ja siedzę właśnie na glukozie, wypiłam już tą słodycz i teraz czekam na pobrania krwi.
Mamy już 28 tydzień, mam coraz bardziej dosyć tego ze mnie wszystko boli, ze ledwo wchodzę do domu na to 4 piętro, a jak sobie pomyśle, ze będzie jeszcze gorzej to siedzę i płacze.
Pod koniec lipca mam się spotkać z położna czyli ok 30 tygodnia. Niedługo tez będzie kolejne usg a w tygodniu kusze iść do lekarza, bo w tamtym tygodniu zapomniałam o wizycie.
Tak poza tym nic się nie dzieje, ale chciała bym żeby jak najszybciej mi to minęło.
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
Diana dziekuje. Teraz kazde pozytywne slowo jest na wage zlota. Po dzisiejszym usg z tego co dobrze zrozumialam szyjka jest niezmieniona od wczoraj. Chyba. Maz musi zapytac jak przyjedzie. Czekamy az rozwina sie pluca u maluchow i dalej nie wiem bo sie wylaczylam.przeraza mnie ta sytuacja..
-
Maluchy i tak maja już ogromne szanse także trzeba być dobrej myśli. Ale niech jak najdłużej wytrwają, bo to wiadomo dla nich lepiej rozwijać się dalej u Ciebie w brzuszku niż na naszym świecie. Musi być wszystko dobrze, nie stresuj się bo to żadnemu z waśnie sprzyja.
Ja właśnie odleciałam przy drugim pobieraniu.. nie wiem jak przeżyje trzecie kłucie. Jest mi ciagle słabo. Jedyny plus to taki ze nie wymiotuje, bo to już by był szczyt wszystkiego..
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.) -
To dobrze, ze nie wymiotujesz po tej glukozie. Ja pamietam jak w ciazy z Antkiem wypilam I mialam czekac 2h na pobranie. Coz. Los chcial inaczej i po godzince bieglam po scjodach do toalety zeby zwrocic teraz sie smieje, a w tedy myslalam ze umieram. Jeszcze ja nad porcelanowym tronem wisze a tu mi sie jakis dziadek laduje do kabiny xd smiesznie bylo.
-
Mnie tez glukoza nie podeszla, cale szczescie nie zwrocilam ale jak juz kiedys pisalam okropnie sie czulam przez caly dzien
Mania- ja tez bylam w takiej sytuacji, zalozyli mi pessar, szyjka znikala z dnia na dzien. Przewiezli do specjalistycznej kliniki, potem dalej lezalam az do samego konca. Mala dostala sterydy. Modlilam sie o kazdy dzien, byle jeszcze troszke. Lekarze uspokoili mnie ze jak przekrocze 32 tc, mala bedzie miec powyzej 1kg to jestesmy juz w domu. Takie dzieciaki radza sobie juz bardzo dobrze na tym swiecie. Wiec Ty tez badz dobrej mysli, masz jeszcze dluga szyjke, przy lezeniu i lekach rozkurczowych bedzie ok. Gorzej jest jak szyjka skroci sie do 1,5 cm i mniej to juz wtedy trzeba bardzo uwazac i trzymac reke na pulsie. Nie martw sie, stres nie pomaga. Jestes w dobrych rekach -
Dziewczyny trzymajcie kciuki. Pisaly sie dzis skurcze na ctg. Nie mocne ale w miare regularne za to bolesne. Pozniej przyszla pielegniarka i powiedziala ze jutro jestem bez sniadania. Boje sie, ze szykuja mnie do cesarki. Nikt mi nic nie mowi. Na zmianie same "czyste" niemki noeskalane j.angielskim i nie potrafia mi wytlumaczyc co sie dzieje. Leze i placze. Maz juz jedzie zeby z nimi porozmawiac.. Prosze modlcie sie za nas bo kciuki to juz chyba nie wiele pomoga.
-
Maniaa ,mysle ze gdyby cie szykowalo do cesarki by cie o tym poinformowali,chyba nie mozna tak bez zapowiedzi w szczefolnosci ze dzieciaczkom nic nie dolega i szyjka wraca do normy. Musi byc dobrze ,musisz sie oszczedzac teraz. 30tydzien juz u ciebie chyba. Pomysl ze z dnia na dzien dzieciaczki coraz silniejsze i oby najwiecej tych dni przetrzymac. Juz teraz dzieciaczki by przezyly. Teraz jest medycyna tak rozszerzona ze dzieciaczki z 24tygodnia ciazy ratuja. Wyobrazam sobie co teraz czujesz. Trzymam kciuki za wasgrudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Ehh jak ja nienawidze szpitali..
Maz nie mogl sie wczoraj doprosic konsultacji z lekarzem wiec dalej nic nie wiemy. Ze sniadaniem to jednak byla pomylka i to nie o mnie chodzilo rece mi opadaja. Sterydow juz nie dostaje. I jest mi juz wszystko tak obojetne, ze ze wszystkiego sie smieje.. Mam juz dosc. Moze uda sie dzis lekarza zlapac I porozmawiac o pessarze lub szwie I wypisie.
chcebardzobycmama lubi tę wiadomość
-
A ja jak przez cala ciaze sie czulam dobrze tak od trzech dni mnie mdli jak na poczatku ciazy. Wczoraj myslalam ze przywita mnie porcelana
Jakie plany na dzis dziewczyny ? Jak sie czujecie? Ja dzis do 22 sama w domu ,nie mam pojecia co robic nastawilam pranie ,za chwile bede robila obiad i chyba pojade sobie na miasto. Dobija mnie fakt ze tu gdzie obecnie mieszkam nie mam znajomychWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2017, 13:20
grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
chcebardzobycmama piona bo ja też sama do 22 siedzę dzisiaj Szkoda że gdzieś blisko siebie nie mieszkamy to byśmy razem na miasto poszły
Ja już kuchnię posprzątałam, ogólnie w domu ogarnęłam. A teraz sobie brwi reguluję .
Taka pogoda ze nic się nie chce..Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Ha wlasnie skonczylam ogarniac mieszkanie ,jeszcze obiad mi sie dogotowuje. Męczy mnie te bycie żoną a dziś pojechałam na zakupy i zapomniałam o polowie rzeczy
No wszystkie mieszkamy spora odleglosc od siebie,ale jak dzieciaczki podrosna to nic nie szkodzi na przeszkodzie by sie gdzies spotkac na kawe )grudzień2015 mama aniołka (*)
październik2017 mama Oskarka
maj2019 mama Mikusia
-
Ja tam też jestem chętna na takie spotkanie
Są pociągi, samochody można wybrać miasto do którego każda by miała mniej więcej tą samą drogę i zabrać dzieciaki i chłopów nawet i poznać się wreszcie tak na żywo
Ja tam obiad gotuję dopiero koło 21 obecnie sobie siedzę u rodziców
Maniaaaa Jak tam sytuacja u Ciebie??diana11 lubi tę wiadomość
Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs
_______________
Niedoczynność tarczycy.
Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu. -
Dziewczyny świetny pomysł z tym spotkaniem, ale ja niestety z gory odpadam. Do mojej rodzinnej Czestochowy mam 1200km wiec nie da rady ale zycze Wam, żeby Wam sie udalo spotkac
U nas bez zmian. Ciagle trzymaja mnie pod lekami tokolitycznymi. Skurcze przestaly sie pisać za to zaczal powoli odchodzic czop. Dalej nikt nie chce mi powiedziec jakie maja plany. Lekarz ciagle nas zbywa, pielegniarki tez. Ciagle slysze tylko ze musze lezec, ze tokoliza i ze to wszystko jest normalne. Mam dosc. Mowilismy im o pessarze i szwie. Mieli rozmawiac z ordynatorem. Dalej nikt sie w tej sprawie nie odezwal.. Ehh... Przytlacza mnie to -
Mania, jesteś pod dobrą opieką.. jak by się to nie skończyło na pewno wszystko będzie dobrze. Tylko że mimo wszystko powinni Cię o wszystkim informować, a nie trzymać w niepewności..
Dziewczyny, a przy jakich większych miastach mieszkacie?
Ja jestem między Kaliszem, a Łodzią. 50km do Kalisz 70 do ŁodziWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2017, 11:14
Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)