X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Młode mamy 95-97
Odpowiedz

Młode mamy 95-97

Oceń ten wątek:
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 5 lipca 2017, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laski! ;)
    Jak tam u was?

    U nas pogoda trochę nie dopisuje, ale kilka chłodniejszych dni nie zaszkodzi.
    Dzisiaj byłam złożyć papiery na studia. Mam nadzieję, że się dostanę!
    Załatwiłam również fotografa na sesję ciążową, mamy mieć jakoś koło sierpnia. Już nie mogę się doczekać! <3 Później jeszcze będziemy mieć noworodkową, taką do 14 dnia życia maleństwa. Powiem wam, że zdjęcia takich dzieciątek robione przez profesjonalnych fotografów to coś pięknego! ;) A ciążowa będzie dla nas wspaniałą pamiątką.
    Poza tym żadnych nowości. Jak to mówią, mam nudną ciążę, czuję się dobrze i tylko czekam na poród :D

    Sallvie, gratuluję Kornelce kolejnych sukcesów :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2017, 18:27

    sallvie lubi tę wiadomość

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki :) jak się macie? coś się cicho zrobiło w tym wątku ostatnio.
    Sallvie - gratuluję kolejnych postępów Kornelci. Szybko nadrabia, super, że tak się rozwija :)
    diana - nudna ciąża to akurat plus :) oby tak do końca, poród też mógłby tak delikatnie przebiec :D
    super, że będziecie mieć sesję ciążową. Ja miałam robić, ale jakoś nam zeszło tak że dupa z tego wyszła. Za to noworodkową już mam umówioną, u bliższej koleżanki, co prawda nie jest zawodowym fotografem, ale sprzęt ma profesjonalny, bo się tym interesuje, przyucza i powiem Wam że widziałam jej inne zdjęcia to w ogóle bym nie powiedziała że robiła je amatorka. Coś wspaniałego :)
    Aaa - no i jeszcze mam zamiar założyć takie pudełko z pamiątkami dla małej - pierwszy test, zdjęcia USG, karta ciaży, pierwszy pukiel włosów.. Spisuję listy do małej, swoje przemyślenia i chciałabym wkładać to wszystko do pudełka, a potem podarować jej takie "skarby" np na 18. urodziny :) Uwielbiam takie sentymentalne bibeloty i sama chciałabym coś takiego dostać od swojej mamy ;)
    na jakie studia się wybierasz Kochana? :)
    chcebycbardzomama - jak się czujesz w roli żony? Przywykłaś trochę do tego zaszczytnego stanowiska? ;)
    U mnie dziś termin porodu i cisza :D coraz bardziej czuję, że mała poczeka tydzień i będzie obchodzić urodziny razem z ojcem :D

    diana11 lubi tę wiadomość

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 7 lipca 2017, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi, to pudełeczko to świetny pomysł! Ja widziałam coś podobnego, ale w formie takiego jakby albumu w Empiku i mieliśmy zamiar właśnie to jej kupić. Ale forma pudełeczka tez jest ekstra, cudowna pamiątka dla małej. ;)

    Co do studiów to wybieram się na ZZL, Zarządzanie zasobami ludzkimi. Oczywiście zaocznie, inaczej bym nie dała rady z dzieckiem. Mam nadzieje, ze u mnie wyskoczy troszkę przed terminem, bo mam na 8 października, akurat jak się rok akademicki zaczyna :D tak tydzień, półtora przed, Haha. Gdybym jeszcze miała coś do gadania :D

    A ta twoja malutka to tez uparta jest :D pewnie już się nie możesz doczekać im bliżej ;p

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż mówi, że uparta i złośliwa jest po mnie i modli się tylko, żeby nie była tak nerwowa jak ja, bo on oszaleje :D powiem Ci, że czekałam jak na szpilkach jak mi wybiła donoszona, bo sobie wkręciłam że to ruszy zaraz, natychmiast :D ale z każdym dniem jakoś spokojniej do tego podchodzę i odliczam jeszcze ten jeden tydzień, żeby się zgłosić do szpitala, wtedy wiem że coś będzie się działo, jakoś ją wywołają w końcu, długo tam już nie posiedzi :D
    Najbardziej mi męża szkoda, bo codziennie dzwoni około południa (czasem pisze) i pyta czy wszystko ok, czy ma wracać do domu, czy od razu do szpitala :D jego to bardziej stresuje niż mnie ;)
    Eee, początek października to chyba nie tak źle. Nawet jakby przyszła o terminie albo kilka dni po to w razie czego nie będzie dużych zaległości, bo to dopiero początek roku, a zaoczne to chyba zjazdy są co 2 tygodnie, tak?

    diana11 lubi tę wiadomość

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 7 lipca 2017, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie dziwię się, wiem z doświadczenia, że ciąża facetów bardziej stresuje niż nas kobiety :D a co dopiero mówić o porodzie, haha.
    Planujecie mieć poród rodzinny?
    Ja np. bardzo bym chciała, żeby mój K. był przy mnie wtedy i mam nadzieję, że sale na poród rodzinny akurat będą wtedy wolne ;)

    No właśnie o tyle dobrze, że jak np. na pierwszy weekend bym nie poszła, to zaległości dużo nie będzie. Ale wiadomo, że na pierwszy zjazd jest największa integracja z grupą, przekazanie tych najistotniejszych informacji i fajnie było by być, no ale wiadomo. Są rzeczy ważne i ważniejsze :D
    A zjazdy dokładnie, co dwa tygodnie są. ;)

    gabi544 lubi tę wiadomość

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lipca 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, planujemy poród rodzinny. U nas jako takich sal do tego typu porodów nie ma, po prostu mąż wchodzi ze mną i jest cały czas. Tyle fajnie, że mimo, że małe miasteczko (15 tys mieszkańców) to porodówka naprawdę super wyposażona. Znieczulenie zewnątrzoponowe dostępne w zależności, czy jest wolny anestezjolog, ale mają gazu rozweselającego pod dostatkiem więc dam radę :D w sali porodowej są piłki, wanna, krzesełka, osobna toaleta i łazienka. Na oddziale po porodzie sale 2 - osobowe, ale jak jest mało rodzących to kładą pojedynczo ;) do każdej sali też osobne sanitaria, wiec komfort jest :) no w wspaniały personel, a to chyba najważniejsze, szczególnie w pierwszych godzinach po porodzie :)
    Ja właśnie skończyłam szorować łazienkę, znowu mam przypływ energii :D w międzyczasie dzwoniła moja mama, 3 raz w ciągu 3 dni, już nawet nie odbierałam bo wiem po co - zapytać czy nic się nie dzieje. I szczerze? Już mnie to irytuje na maxa, pewnie jakbym odebrała to mogłabym powiedzieć za dużo i zaraz by się obraziła :D no kurde, rozumiem że się niecierpliwi ale przecież jak urodzę to tego dziecka nie schowam przed całym światem tylko dam znać rodzinie :D
    tyle, że planuję dać znać dopiero jak wrócimy do domu, bo nie chcę odwiedzin w szpitalu poza mężem, a moja matka jest taka, że nie dotarło by do niej, że źle się czuję, żeby wpadła już do nas po wyjściu, na spokojnie, tylko jeszcze by przywiozła moją bratową z dziećmi :D no i oczywiście pouczała na każdym kroku - że dziecka tak się nie trzyma, że źle przewijam itd. Wolę tego uniknąć, przynajmniej na sali szpitalnej. A w domu jakoś wytrzymam tę godzinę czy dwie :D

    zaraz muszę skoczyć na zakupy, bo w lodówce pustki i odebrać paczkę - zamówiłam sobie laktator, na razie ręczny, bo taki jaki chciałam to akurat w dwóch aptekach obok mnie nie był dostępny ;)

    Może jednak mała posłucha mamusi i wyjdzie jak Tobie będzie odpowiadać :D a jeśli nie - niby to pierwsze spotkanie to największa integracja, ale w sumie za pierwszym razem to ja w ogóle próbuję zapamiętać imiona i twarze, jakoś pokojarzyć a dopiero potem zawierać bliższe znajomości :D

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 7 lipca 2017, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super, że masz przyzwoity szpital i to na miejscu. ;)
    U nas w mieście porodówka też jest po generalnym remoncie i kobietki rodzące bardzo sobie chwalą. Nawet zjeżdżają do nas z innych pobliskich miast typu Kalisz, Wieluń, Piotrków Trybunalski.. także myślę, że jak ma takie branie, to również będę zadowolona. ;) Na lekarzy i położne również nie narzekają, co jest też bardzo ważne.

    Przypływ energii ponoć dobry znak :D
    Co do mamy.. moja to anioł. W ogóle mi się w życie nie wtrąca, ale mogę na nią zawsze liczyć. Gorzej jest z teściową, boję się, że będzie dokładnie jak z Twoją mamą. ;p

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 8 lipca 2017, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    Gabi ,juz powoli sie przyzwyczajam do tej roli,a dokladniej padam na twarz tyle jest roboty ... :P

    U nas dzis i wczoraj sloneczko wyszlo :) w koncu wczoraj przyszlo nam lozeczko,poleczki i komoda od razu zagonilam meza do skladania. Jestem tak podjarana ta komoda ze dzis lece Oskiemu ciuszki kupowac . Matka szaleje.
    A co do Oskarka to mimo ze moje dziecko wg pani doktor "pokazalo jajka" i sama je widzialam to jakos mam jeszcze watpliwosci co do plci,przychodzi mi do glowy ze moze to jajka nie byly a pepowina.. no i takim oto sposobem mowie do brzucha Oskar ale wszystko kupuje w kolorach neutralnych. W poniedzialek dzwonie sie umowic na usg 4d bo zostalo mi ostatanie w 30tyg i mojego niechetnie wpuszczaja to chociaz sobie na 4d pooglada,ja sprawde przy okzaji dokladniej te nereczki dla wlasnego spokoju no i pamiatka bedzie bo podobno to nagrywaja.
    No i mojemu dziecku dzis sie w nocy chyba strasznie nudzilo. Od 1 do 3 takie koziolki fikal ze spac nie moglam ,powiem wam ze jak wejdzie pod zebra to az mi oddychac ciezko,no i o 7nad ranem dal popalic teraz chyba odpoczywa. Ostatnio wczesnie wstaje nie moge spac.

    Diana super ze masz nudna ciaze,tylko pozazdroscic:) nie zaczyna ci sie robic ciezko ?:) ja juz mam problemy ze Sschylaniem sie,niby dam rade ale jak chce sznurowke zawiazac to juz noga do gory. Co do studiow,ambitne plany.. porod w pazdzierniku i szkola pazdziernik,poradzisz sobie ze wszystkim?:P

    Gabi tobie musi byc pewnie ciezko sie poruszac,nie puchna ci nogi?? Fajnie bo malutka jak urodzisx to od razu na spacerki wziasc ja mozesz. No i siedzisz pewnie jak na bombie teraz :P nie wiadomo kiedy cie zlapie,nie boisz sie ??

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 9 lipca 2017, 04:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc kochane ! Stęskniłam sie strasznie za wami i forum, ale było ciężko... co ja gadam. Nadal jest.
    Przeprowadzka prawie dobiega końca
    Kończymy robić naszą sypialnie i jakieś drobne prace uzupełniające no i musze znaleźć ładną fototapeta do pokoju małego. Dzieciaki rosną jak na drożdżach. W poniedziałek zaczynamy 30tc. W poprzedni poniedziałek była wizyta u lekarza i Gaja waży juz 1100 A Janek 1200. Buszuja strasznie. Mała jest gorsza niz Antek i Janek razem wzięci. Do tego wszystkiego doszły nam żeby u małego i moje ostatnio nie przesłane noce. Dziś jest jakieś apogeum. Wstałam o 7 rano i nie śpię do tej pory. RLS króluje od paru tygodni i nie zamierza odpuszczać :/ jeśli jakims cudem nie padnę to zaraz postaram was nadrobić. Będę starala się zaglądać, ale w tym miejscu gdzie mieszkamy nie mamy jeszcze stałego int przeniesionego a int z telefonu jest powolny jak slimaczek :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2017, 04:23

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • Maniaaaa Autorytet
    Postów: 776 246

    Wysłany: 9 lipca 2017, 04:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcebardzobycmama  przede wszystkim gratuluje Wam z całego serca i życzę Wam dużo miłości!

    Gabi alez  z małej uparciuch. Pamiętam że miałam to samo z Antkiem. Co CTG to cisza i wyskoczył jak Filip z konopi w dniu terminu z im bo wody się zaczęły sączyc :)

    Sallvie  a to zaskoczenie z wiekiem małej. Dobrze, że jednak wszystko w porządku i gratuluję wam 3 wspólnych miesięcy ;)

    Diana koniecznie pochwal sie zdjęciami jak będziecie już po sesji ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2017, 04:24

    Janek i Gaja <3
    PeRop1.png
    QyGIp1.png
    rodzinneratatuj.blogspot.com
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lipca 2017, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    U nas nadal cisza, nawet najmniejszego skurczu :D jakoś specjalnie się nie boję, bo i tak muszę to przeżyć. Chcę teraz żeby mała poczekała do wtorku, bo wtedy mam się zgłosić do urzędu pracy, jak będę w szpitalu w tym czasie to potem będę musiała latać za jakimiś zaświadczeniami ze szpitala, jeszcze więcej załatwiania wtedy :D
    Jeśli chodzi o nogi to nie puchną mi jakoś bardzo, pewnie dlatego że nie ma upałów, tylko od tygodnia u nas leje, z lekkimi przejaśnieniami. Gorzej z ręką, bo od 3 dni rano jak się budzę, to lewego palca wskazującego mam tak spuchniętego że nie mogę go zgiąć. Jak próbuję drugą ręką go przygiąć, to słyszę takie strzelanie w nim, jak sie potem rozrusza to już jest ok, ale non stop od niego ciągnie mi po nerwie jakiś ból w całej ręce, aż do łokcia i ciężko mi ją nawet wyprostować, trzyma całymi dniami, co jest dużym utrudnieniem, bo jestem leworęczna. Nie wiem, czy sobie go gdzieś ubiłam czy co, bo żadnego siniaka nie ma :/
    Mania - super, że przeprowadzka już na końcówce. Ale Antos to da Ci popalić z zębami, pewnie jeszcze mocniej to przeżywasz przez ciążę, hormony, zmęczenie. Ale pomyśl sobie, że z każdym dniem będzie lepiej :) Ty już to przejdziesz, z bliźniakami będzie jakoś łatwiej bo doświadczenie będziesz mieć ;)
    No i gratuluję 30 tygodnia :) jejku, jak ten czas zasuwa <3

  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 9 lipca 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki :) weekend weekend i po weekendzie :)
    Później was nadrobię co tam u was słychać u nas tak w skrócie
    Jutro Neurolog z Kornelą, zobaczymy co tam wymyśli.
    A mi hormony chyba szaleją :)
    zaczęłam wertować imiona dla drugiego dzidziusia i tu uwaga uwaga tylko dziewczęce :D bo twierdzę że będę miała drugą córę haha narzeczony to samo :) i tak zastanawiam się między Dominika ( tak jak miała się nazywać Nela ) Daria a Roksana :) Muszę się ogarnąć mam czas na drugie a ono mi już w głowie siedzi :D Muszę się pilnować bo niedługo będzie jeszcze w brzuchu siedziało a nie tylko w głowie :D
    Ale już na nowo widzę się z tym brzuszkiem, na nowo widzę jak zaczyna się poród, jak kładą mi moją kruszynkę na pierś, i już to widzę jak bawią się razem z Kornelcią :)
    Ps. Chyba będzie Roksana ( a drugie wymyśli mama narzeczonego dla sprawiedliwości ) o ile na Roksanę przystanie narzeczony, jak nie to raczej Dominika ( pozdrawiam w tym miejscu Ciebie diana :D

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 10 lipca 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim w naszym 27 tc! ;)

    Wybaczcie za moją nieobecność w weekend, ale nie było mnie w ogóle w domu i nie miałam nawet kiedy zajrzeć na forum. Fajnie, że odezwały się dziewczyny, których dłuższy czas nie było.

    Więc lecę po kolei :D

    Karolina, wiem że mogę mieć ciężki październik, ale początek roku akademickiego to jeszcze nie takie urwanie głowy, także myślę, że dam radę. Drugi plus, to to, że mój facet pracuje tylko po 8 godzin i ok 15 już jest w domu, także mam i będę miała od niego dużo pomocy i czas na naukę zawsze się znajdzie. :D A zajęcia co 2 weekend też da się pogodzić z resztą obowiązków :D Co do tego czy jest mi ciężko.,. bardzo! mam problem z wiązaniem butów, ogoleniem nóg i miejsc intymnych, schyleniem się po cokolwiek. Da się to zrobić, ale co się trzeba na wyginać. A mój brzuch mam wrażenie rośnie w oczach.. jest ogromny.

    Mania, super że wszystkie zmierza ku końcowi. Wiem jakie to urwanie głowy, a co dopiero w ciąży i z drugim dzieckiem u boku. Cieszę się, że maluchy zdrowe i wszystko jest okej. 30tc. to już poważna sprawa jeśli chodzi o bliźniaki, nie? Z tego co słyszałam, one zawsze lubią wyskakiwać wcześniej.
    Co do zdjęć na pewno się pochwalę ;)

    Sallvie, dziękuję za wyróżnienie, haha :D powiem szczerze, że kiedyś bardzo nie lubiłam swojego imienia, teraz już nic do niego nie mam i wydaje się całkiem spoko :) Jeśli chodzi o naszą córę, to z imieniem nadal nie ma 100% pewności. Mój K. jest zdecydowany na Wiki, ale ja jakoś nie mam przekonania czy to na pewno to imię. Chyba bardziej wolała bym Aleksandrę lub Klara mi się też strasznie podoba. No ale zobaczymy ;)

    W sobotę byliśmy na zakupach i kupiłam małej całą torbę ciuszków.. jest tego tam z kilkadziesiąt sztuk. Sklepy były moje :D Czekam aż przyjdzie nam komoda i będę się brała za pranie, prasowanie i układanie ich :) Nie lubię zapachu nowości na ciuchach. Zawsze co kupię, to wszystko najpierw piorę. Dzisiaj jedziemy po pierdoły na wykończenie pokoju i w sumie zostanie mi tylko wyposażenie łóżeczka. W sumie, to się cieszę, że tak szybko ze wszystkim się uwinęliśmy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2017, 10:40

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O 8:10 przyszła na świat nasza Zosia. 3590 g i 57 cm miłości. Kocham ja nad życie :) Poród szybki, bo skurcze czułam od 2:30, wcześniej nic kompletnie, ale intensywny.

    diana11, sallvie lubią tę wiadomość

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 11 lipca 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi, nareszcie!! Gratulacje córci i dużo zdrówka dla was <3

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 11 lipca 2017, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny
    Na wstepie gratuluje Gabi! W końcu zosia dołączyła do naszych forumowych dzieciaczkòw,spòźnialska :) jak się czujesz ?:)

    Dominika co do imienia to cie doskonale rozumiem. Do 21tygodnia bylam pewna ze jak bede miala syna to bedzie Olivier ,jak sie okazalo ze bedzie syn to tak mi to imie sie przejadlo ,ze kazalam mezowi szukac kolejnego imienia bo Olivier syna nie nazwe.
    Salviee u Ciebie tez moze byc tak samo :) teraz ci sie Roksana podoba a jak sie kolejna dzidzia urodzi to mozesz wgl inaczek dac na imie niz masz w glowie . Ja nigdy nie bralam pod uwage imienia Oskar :P
    Maniaa duze juz te twoje dzieciaczki,jeszcze troszke i wszystko sie uspokoi z przeprowadzka,odpoczniecie,najwazniejsze bys w miare mozliwosci sie oszczedzala.

    Dominika na istagramie widzialam ze twoj brzuch to taki raczej chyba okragly jak pileczka :) podobno okragle sa na dziewczynke to by sie sprawdzilo akurat u ciebie . Ile jestes na plusie ??
    Salvie a u Ciebie jak tam z forma po porodzie ?? Szybko wage tracisz czy ciezko raczej ??

    A u nas na burze sie cos zbiera. Wczoraj pol dnia przelezalam ,mialam niskie cisnienie i mi sie w glowie krecilo,wypilam filizanke kawy,potem mialam wyrzuty sumienia. A wieczorem mezowi narzekalam ze maly mnie cos malo kopie,to maz polozyl sie kolo brzucha i zaczal rozmawiac do synka i tak mi maluch zaczal wariowac.. chyba bedzie synus tatusia.
    A ja musze jechac chyba do stolicy nakupowac malenstwu ubranek bo dzis oblecialam wszystkie chyba sklepy z ubrankami dzieciecymi w mojej miescinie i wszystko co ladne to rozmiary od 68 dla maluszkow ponizej 62cm nie ma kompletnie nic:/ udalo mi sie kupic jedne pajacyki i spodenki . Za kazdym razem jak kupie cos malemu to pol dnia z dobrym humorem chodze :) dziala na mnie to jak czekolada xD ostatnio sie ze mnie moj A. Smial bo kupilam 5pieluch tetrowych i chodzilam nimi przez pol dnia podjarana xd bo kupilam takie zajebiste w chmurki:P

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 11 lipca 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi Kochana moja ! Na to cały czas czekałam !! Witaj księżniczko na świecie !! :* Coeszę się z szybkiego porodu :) A Zosieńka wcale nie taka duża się urodziła jak się zapowiadało :)
    chcebardzobycmama Kochana co do imienia to pewnie masx racje ze mi sie jeszcze zmieni :) Ale ciężko będzie znaleźć dla córci imię ktore sie spodoba tak na 100% jak Kornelia :)
    Co do formy po porodzie to di niej juz wrocilam godzine po porodzie :) Tylko waga zostala i nie spada :) nadal mam miedzy 14,5 a 15,5kg na + zalezy od dnia. Ale wszystko jest kontrolowane i zamierzone nie chcialam wiecej chudnac bo przed ciaza bylam patykiem teraz jest jak trzeba tylko z brzuszka musze do konca zrzucic ale juz i tak jest duza poprawa :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 12 lipca 2017, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do brzucha, to fakt jest okrągły, mam taką piłkę na brzuchu :D tyle osób mnie pyta o syna,że ja zaczęłam mieć wątpliwości co do płci, ale wszystko wskazuje jednak na dziewczynkę. ;)
    Jeśli chodzi o wagę, to półtora tyg. temu byłam ważona i byłam 2,2 kg na plusie ;) Jak mnie teraz będzie ważyć to pewnie koło 3 już będzie. Jak nie lepiej, bo jem to na co mam ochotę :D muszę się trochę ogarnąć, jeśli przyrost wagi będzie zbyt duży.

    Wczoraj przyszła mi komoda, dzisiaj robimy wykończenia pokoju i wstawiamy wszystkie mebelki <3 Także lecimy ku końcowi ;) Moja teściowa jedynie narzeka, że wszystko robimy tak szybko.. ale już nie biorę tego do siebie. Wiem, że to dobrze, bo będziemy mieli te największe rzeczy z głowy, jak będę miła wielki brzuch i będzie mi ze wszystkim ciężko.

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 12 lipca 2017, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diana spokojnie ja miałam brzuch na chłopca a jest córka :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 12 lipca 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam z poczatku okragly brzuch a teraz jest podlozny :) wydaje mi sie ze wplyw ma tez na to ulozenie dzieciatka chyba :)

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
‹‹ 33 34 35 36 37 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ