X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Młode mamy 95-97
Odpowiedz

Młode mamy 95-97

Oceń ten wątek:
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 18 września 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wam :*

    Karola mi teraz pomógł zrobiony przez mamę syrop z pędów sosny :D smakuje cudownie, a i kaszel przeszedł ;) z cebuli za młodego też zawsze pomagał.

    U nas spoko ogólnie wszystko.. wróciła mi energia, nie jestem już taka zmulona i to zmartwienie pępowiną mi trochę przeszło. Znaczy boję się o to nadal, ale nie myślę już o tym non stop i śpię w nocy nie wyczekując ruchów małej. Jest aktywna tak jak zawsze. Pierwsze dwie noce w ogóle nie spałam, wpadłam w paranoje dosłownie.

    No my z Karolą już ku końcowi.. ja to czuję, ze przenoszę tą ciążę :D nie wiem czemu, ale mam takie przeczucie, że mała się nie będzie spieszyć do wyjścia na świat. Chyba, że mi lekarz tą cesarkę zaplanuje, ale to też wydaje mi się mało prawdopodobne. ;)

    Poza tym żadnych nowości, czekamy do środy na USG i KTG. ;)

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 18 września 2017, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisałam post i mi ucięło :/
    Ale jesienna pogoda od rana u mnie leje .

    Dominika właśnie miałam okazję spróbować tego syropu ,teściowa mi przyniosła. Smaczny ale strasznie słodki az w gardło pieczę xp no i trochę hamuje ten kaszel. Dominika chciałam się zapytać ostatnio a zapomniałam.. zdecydowałaś się na zzo ??
    Mi się wydaje że nie skierują cię na cesarkę tylko wyrazie czego gdyby odpukac coś się działo zrobią ci ją niespodziewanie. a jak u ciebie na ktg ? Cisza czy są jakieś skurcze?

    Ja dziś po ktg. Skurcze większe niż w sobotę. Położne dziwiły się ze nie czuję tych skurczy a jedna patrzac na mój zapis powiedziała ; to co ,rodzimy ?
    Serce mało mi nie ustało. Czarny humor mają.
    Potem moja lekarz powiedziała że zapisze mnie na wizytę na poniedziałek ale wydaje jej się ze nie donoszę do poniedziałku. Muszę donosić bo się na piątek na USG umówiłam hehe xp a ogólnie co do badania to nic się nie dowiedziałam czy szyjka zamknięta czy długa czy krótka czy rozwarcie jest no kompletnie nic ://
    I czekam.. mąż mi stresa dostał bał się mnie w domu zostawić hehe,a ja nie czuję bym urodziła w tym tygodniu myślę że jeszcze może uda mi się do tego 39tc donosić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2017, 13:53

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 18 września 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nad zzo się jeszcze zastanawiam.. ponoć ulga wielka, ale boję się ukłucia, ja się strasznie boje igieł.. mam 20 lat, a na szczepionki i pobrania krwi trzęsę gaciami gorzej niż małe dziecko i mam ochotę płakać. W środę chyba spotkam się z położna i mamy omawiać plan porodu wiec pewnie poruszymy jeszcze ten temat i podejmę decyzje ;)

    Co do ktg to lekarz powiedziała, ze jest w porządku.. czyli chyba cisza :D zobaczymy jak na następnym będzie.
    Moja intuicja mi mówi, ze będę miała październikowe dziecko :D a Ty Karola jak będziesz więcej leżała niż się ruszała, to może dotrzymasz jeszcze :) a jak byś sprawiła sobie więcej ruchu to pewnie dzień-dwa i mały na świecie :D

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 18 września 2017, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie jak chodzę to tak nie czuję skurczy a jak leżę to czuję takie stawianie się brzucha troszkę . Co ma być to będzie :P kurcze ja to właśnie od razu odmowilam tego zzo ale nwm czy dobrze zrobiłam ;/ podobno może tylko część brzucha znieczulić a resztę nie. No i to że kłują w kręgosłup.
    Ogólnie nie boisz się porodu ?

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2904 2842

    Wysłany: 18 września 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W razie co, to powiem Wam, ze nie ma co sie bac uklucia w kregoslup :). Serio. Pomijam juz fakt, ze przy skurczach takie wkucie to nic, ale ogolnie to nie jest tak straszne jak brzmi. Gorszy jest strach niz "bol" bo to po prostu nie boli :). Czuc uklucie ale to nie jest bol zeby krzyczec, przeklinac czy cos :P. Trwa sekunde. Wszystkie babki przed cc tego sie najbardziej baly, a ja uwazam ze akurat tego bolem nazwac nie mozna. Jedynie pewnym dyskomfortem. Moja kolezanka ostatnio rodzila z zzo i stwierdzila ze to bylo wybawienie i nastepnym razem by sie nie wahala ani minuty zeby wziac :). Ja tez o tym myslalam przy sn, ale w moim szpitalu po prostu nie bylo mozliwosci, ostecznie urodzilam przez cc.
    Ale uwazam ze bez zzo tez bez problemu mozna urodzic :).

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 18 września 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny myślę że i bez zzo dacie radę !!!
    Mi nikt nie zaproponował ani zzo ani gazu i świetnie sobie poradziłam bez jednego i drugiego :)
    I wierzę że i wy dacie radę.
    Ale słyszałam od znajomej położnej że pierwsza dziewczyna która u nas w szpitalu przetestowała zzo stwierdziła że cudownie z tym znieczuleniem :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 19 września 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, teraz już się nie boję.. bardziej się bałam i to przeżywałam tak w połowie ciąży. Teraz podchodzę do tego na luzie, wiem że i tak tego nie uniknę :D

    Mysza, właśnie domyślam się, ze to ukłucie przy tych wszystkich skurczach to jest nic :D Dlatego jeśli będzie taka możliwość, to raczej zdecyduje się na zzo. Co mi tam, igłę jakoś przeżyje, a lżej zawsze będzie. ;)
    Madzia poradzić to wiadomo, że sobie każda kobieta poradzi, kiedyś tego nie było i rodziły, więc teraz też urodzą :D

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 września 2017, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam w planie wziac zzo, ale raz ze nie bylo wolnego anestezjologa, a dwa ze u mnie tak szybko szlo ze nie wiem czy zdazyli by podac w odpoqiednim momencie. Aa - gaz rozweselajacy u nas na porodowce dostepny jest, chcialaam sprobowac ale kurde jak ja rodzilam to butla byla pusta i gazu niet :D TAKZE jak pech to pech ;)

  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 20 września 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ;)

    My po USG.. wszystko bez zmian. Pępowina jak była tak jest, muszę być pod stałą kontrolą lekarza. Jutro ktg i wizyta u mojej gin. Zobaczymy co powie.

    A teraz mam do was prośbę.. do każdej która ma jakąkolwiek wiedzę, doświadczenie. . wypowiadajcie się. :) Bo mam do wypełnienia plan porodu.. niestety nie zdążę się spotkać z położną aby go z nią omówić no i co? Najlepiej pytać tych, które już coś na ten temat wiedzą. :) Więc będę pytać o to przy czym mam wątpliwości lub nie wiem o co chodzi ;)

    1. Podanie leków naskurczowych tj. oxytocyny. TAK/NIE - godzić się czy nie? Jak to z tym jest?
    2. Ograniczenie do niezbędnego minimum podłączenia KTG. TAK/NIE - to znaczy żebym była jak najmniej do niego podłączona czy co? Bez sensu mi sie to pytanie wydaje..
    3.Wybór metody łagodzenia bólu porodowego:
    - worek Sako TAK/NIE - nie mam pojęcia co to takiego.
    - opioidy (leki narkotyczne) TAK/NIE - pierwsze słyszę.
    Jest jeszcze piłka, kąpiele, gaz rozweselający, zoo i masaż, ale na te się zgodziłam.
    4. Przyjmowanie płynów doustnych. - w sensie chodzi o picie wody itp?
    5. Parcie polegające wyłącznie na ruchu instynktownym. - również nie rozumiem o co chodzi.
    6. Nacięcie krocza. - wiem o co chodzi.. ale tak czy nie?

    No i tyle.. jeśli któraś z was jest w stanie wypowiedzieć się na jakiekolwiek z tych tematów będę wdzięczna, zawsze będzie mi łatwiej ;)

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2904 2842

    Wysłany: 20 września 2017, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To moze z racji chwili czasu ja troche podpowiem, to co wiem :P
    1. Zgodzic sie, czasem oxy bardzo przyspiesza akcje np gdy postepuje bardzo powoli, tracisz sily, skurcze parte sa za slabe itp.
    2. Ja bym chciala to minimum ktg. Bywa tak ze mozesz byc non stop podlaczona do ktg (zwlaszcza jezeli jest ten problem z pepowina to moze byv tak ze bedzie to nieuniknione ). Ale czeste monitorowanie ktg troche utrudnia sprawe przy skurczach bo musisz lezec, a to moze okazac sie w bolu trudne :P.
    3. Na to tez bym sie chyba zgodzila. Te leki czasem podaja np przy szyciu po nacieciu.
    4. Jezeli tu o picie wody chodzi to lepiej sie napic :P
    5. To chodzi chyba o to ze sama decydujesz kiedy i jak przesz. Przy skurczu to i tak instynkt dziala wiec nie wiem :P.
    6. Ja na naciecie bym sie zgodzila. Moze wiele pomoc, zwlaszcza jezeli liczy sie czas, dziecko jest spore, zreszta podobno lepiej zostac nacietym niz peknac samemu, bo te moze byc o wiele wieksze.
    To tak wedlug mnie :D

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 20 września 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika dziwny ten twoj plan porodu. To znaczy malo bardzo w nim masz mozliwosci...
    Ja sie na oxy zgodzilam
    Na sako tez sie zgodzilam,tutaj chodzi o ruch ktory pomaga w rozwieraniu sie szyjki I skurczach u mnie w szpitalu worka sako nie ma ale za to sa pilki I dzialaja na tek samej zasadzie,takze zgodz sie
    Ktg w twoim przypadku chyba wolalabym byc podlaczona caly czas .
    Na opiody bym sie nie zgodzila. Pierwsze slysze o podawaniu jakis lekow narkotycznych ,chyba ze to ten gaz rozweselajacy ?
    Plyny tak
    Naciecie krocza..ja sie zgodzilam . Zawsze lepiej jak natna niz jak masz popekac

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 21 września 2017, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie juz zaczynam denerwowac. Myslalam ze do poniedzialku urodze :P
    Wczoraj skurcze ,w nocy skurczE,teraz skurcze ,seks,sprzatanie a nic sie rozkrecic nie chce . Odpuszczam. Kiedy mlody zechce wyjsc niech wychodzi ,oby mnie tylko na miescie nie zlapalo jak bede sama:P a dzis juz u nas 38tc0d I pogoda do baniiii. Leje. Jeszcze spadl na nas niespodziewany remont a ja siedze u rodzicow by nie wdychac tych farb

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 21 września 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za komentarze dziewczyny :D na pewno się zasugeruje :)

    Karola, to nie są wszystkie punkty, tylko te na które nie wiedziałam jak odpowiedzieć :D Ten plan porodu to u mnie cała kartka A4. :)

    No i dzięki wam w sumie mam cały uzupełniony, mam z głowy.

    Ja w sumie właśnie wstałam.. idę wziąć prysznic i muszę sobie jakieś zajęcie znaleźć.. tylko nie wiem jakie. Sprzątam od dwóch dni, także już nawet nie mam co.. obiad zacznę później, a do lekarza dopiero na 13:30.
    No nic, coś wymyślę dla zabicia czasu :D

    Karolina, żeby nie było tak, że masz takie objawy, skurcze a młody jeszcze ze 2 tyg. zechce sobie posiedzieć i do terminu dotrzymasz XD
    Ja też się już wkurzam.. we wszystkim mi ten brzuch przeszkadza, poza tym jak bym urodziła, to bym się tą pępowiną nie przejmowała, a tak to ruchów muszę pilnować i w ogóle tym porodem się stresuję, żeby wszystko przebiegło okej. Już nawet tego bólu się nie boję, tylko tego żeby się nie zacisnęła małej na szyjce..

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2904 2842

    Wysłany: 21 września 2017, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diana, w szpitalu podczas porodu beda dziecko monitorowac, nie mysl za duzo, wszystko bedzie super ! :). Tak jak mowilam moja mala byla owinieta pepowina i niestety przy skurczach ja dusila, tetno spadalo i takim oto sposobem zakonczylo sie cc :(. Ale to mowie tylko po to zebys wiedziala, uspokoila sie, ze w razie sytuacji kryzysowej to hop siup i wyciagna malucha :).

    My w koncu zwalczylismy chorobsko i wrocilismy do zywych :). Grypa dopadla wszystkich, mala przeszla ja okropnie, przez katar odzwyczaila sie od smoczka i teraz nawet do buzi go wziac nie chce :P. Dobrze, ale jak juz sie rozkrzyczy to ciezko ja uspokoic. Niestety ja dzis znowu obudzilam sie z bolem gardla :/. Mam nadzieje ze tym razem na tym sie zakonczy. Pogoda srednia, duzo siedzimy w domu, podobno nastepny tydzien ma byc lepszy, to moze wiecej czasu spedzimy poza domem. Troche teraz mamy na glowie, ale moze niedlugo bedziemy miec chwile oddechu :)

    Jeszcze chwila i wszystkie juz na tym watku bedziemy mamami, fajnie :P

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 21 września 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dominika a więc i ja się wypowiem co ja bym zaznaczyła na Twoim miejscu i czemu :) :
    1. Tak - czasem gdyby nie oxy poród w ogóle nie ruszy tak jak u mnie. Głupie gadanie że skurcze bardziej bolesne że to czy tamto. Może być tak że już pierwsze krople podziałają i urodzisz raz dwa. Oczywiście gwarancji na to nie ma że oxy zdziała cuda ale jak najbardziej się zgodzić :)

    2. Tak - tu zrobię kopiuj - wlklej odpowiedź myszy :)

    3. Tak - również kopiuj - wklej

    4. Jeśli chodzi tutaj o picie np wody a na to wygląda to jak najbardziej tak. Mi nikt o wodzie nie wspomniał że mogę sobie wypić łyka czy coś ale miałam te szybki poród więc nie było potrzeby ale myślę że w razie w jakby poród był dłuższy fajnue popić przy takim wysiłku

    5.też mam wrażenie że chodzi o parcie w momencie kiedy Ty tego potrzebujesz i jak najbardziej tak ja nie byłam zmuszana do niczego położna sama mi powiedziała żebym parła kiedy czuję potrzebę i w ogóle :)

    6. Tak - wcale nie boli mocno a i zazwyczaj robią to przy skurczu ( u mnie akurat nie ) więc nawet dobrze tego nie czuć a wydaje mi się że lepiej gdy natną krocze niż jak Ty sama popękasz. Wydaje mi się że większa szansa na to że nie skończy się dużym krwawieniem, szyjka nie będzie tak zmasakrowana i tak jak mysza pisze natną Cię na pewno nie tak mocno jakbyś miała popękać sama :) no i np u mnie nacięli krocze jedno parcie i dziecię na świecie a jakbym miała czekać aż pękne i mała zjawi się na swiecie to bym na tej porodówce cały boży dzień spędziła :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2017, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MOże się wypowiem o tym co wiem:
    1. Oxy - nie mam doświadczenia, ale gdyby trzeba było to bym sie zgodziła bo czasem jest konieczne, ale tylko w razie konieczności
    2. Niezędne minimum KTG. Z doswiadczenia powiem ze dla mnie lezenie pod ktg było katorgą bo miałam bóle kkrzyzowe ktorych nie mogłam wytrzymac w pozycji leżącej. poza tym ja mialam skurcze takie ze rzygałam, rozwarcie na 6-7 cm a ktg pokazywało skurcze ledwo 30, połozna nawwet ironizowała że co ja bedę robić jak teraz się tak wiję przy tak "lekkich" (wg ktg) skurczach - choc wiadomo, że czasem jest koniecznośc ciaglego monitoringu
    3. Leki o ktorych mowa to nie są czasem te leki które się podaje jako znieczulenie np jak jest konieczność łyzeczkowania (znieczulenie ogólne do 30 minut bodajże)? Nie wiem czy o szycie krocza bo ja mialam nieczulenie miejscowe przy szyciu. Zgodziłabym się
    4. Picie wody - jasne, zaznacz że tak. Mi bardzo pomagała na mdłości przy skurczach, znaczy łyk wody jakby odsuwał na chwilę mdłości. Poza tym bardzo mnie suszyło, zawsze lepiej mieć możliwość ;)
    5. Chodzi o to, że przesz w takiej pozycji w jakiej Ci wygodnie i kiedy musisz. Ja rodziłam na leżąco, bo tak było najlepiej, ale tak jak mówi Mysza - tu i tak działa instynkt i jakaś siła nadprzyrodzona, jak przychodzą parte to od razu wiesz że musisz już i przybierasz odpowiednia pozycję (choc czasem mogą mówic żebys poczekała, powstrzymała parcie, jak u mnie bo był parte a nie było pełnego rozwarcia więc musiałam się chwilę wstrzymać, ale to była kwestia kilku minut).
    6. Nacięcie krocza - połozna mnie o to pytała na porodówce. Zgodziłam się, choc bardzo sei bałam ale wolałam kontrolowane nacięcie niż samemu pęknięcie, bo mogło być o wiele większe, a dziecko było duże więc ryzyko pęknięcia też duże. Połozna ciachnęła w skurczu, powiem Ci całkiem poważnie - nie poczułam żadnego bólu, jedynie ulgę, bo zrobiło się luźniej i po tym wiedziałam że już nacięła, po nacięciu młoda wyskoczyła w pierwszym partym :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 10:45

  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 21 września 2017, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie wydaje mi sie ze donosze te 40 tygodni chociaz juz mnie rak nastawili. Ehh :/
    Tez mi sie wydaje ze jak bedzie cos zle sie dzialo to beda od razu interweniowac. Ten ostatni trymestr tak potrafi umordowac..

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • diana11 Autorytet
    Postów: 538 102

    Wysłany: 21 września 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje wam bardzo dziewczyny :* pomocne dla mnie są wasze wypowiedzi.

    Jestem po ktg jakieś tam skurcze są, ale jeszcze nic wielkiego :D w sobotę kolejne ktg i w poniedzialek..
    Lekarz powiedziała, ze wcześniej mnie da do szpitala. Nie wiem co to znaczy i ile wcześniej :) ale ogólnie mnie uspokoiła.

    Myszą super, ze wyzdrowieliscie. Te pogody teraz to masakra. Chyba każdy choruje ;) mnie to ciagle katar meczy.

    A jak wam dzień mija? ;)

    klz9tv73jtvcr2zp.png

    Aniołek luty 2016 [*] (10tc.)
  • chcebardzobycmama Autorytet
    Postów: 1233 364

    Wysłany: 22 września 2017, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis po usg :) Oskar wazy 2929g czyli 3kg. Tak że nie urodzi się duży. Myślę,że tak 3,100-3,200
    Z nereczkami okej,nawet zastojw sie troszke obnizyly. Lekarz ktory robil usg sie wkurzyl bo tylko mnie gania moja prowadzaca jak z nerkami wszystko okej,balam sie przyznac ze to ja sama to usg od prowadzacej wyludzilam :P po ze zamiast latac po usg to zebym rodzic zaczela. Łatwo powiedziec haha.
    No I moj maz wczoraj zaczal remont. W miare wczesnie :D

    gabi544 lubi tę wiadomość

    grudzień2015 mama aniołka (*)
    październik2017 mama Oskarka <3
    maj2019 mama Mikusia <3

    oar8skjou77gkdir.png
  • sallvie Autorytet
    Postów: 2939 3455

    Wysłany: 22 września 2017, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki :) u nas urwanie głowy z kredytem do tego latam po lekarzach bo za zdrowie się wzięłam :)
    Czuję się nieco jak w ciąży byłam we wtorek u ginekologa i kazał mi przyjść na kolejną wizytę za 3 tygodnie haha :)

    Kornelia - 2017r. (37+2) - 25cs
    Seweryn - 2019r. (37+0) - 1cs
    Aniołek 5 tydzień - 18.03.2021 - 2cs

    iv09jw4z732yf0w9.png
    _______________
    Niedoczynność tarczycy.
    Prawdopodobnie niewydolność łożyska.
    2013r. operacja usunięcia torbieli lewego jajowodu.
‹‹ 49 50 51 52 53 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ