Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia mam taką nadzieję, że to "tylko" przypadłość noworodkowa, ale chyba umówię wizytę u pediatry, albo może poobserwuję jeszcze kilka dni pod kątem czy to ulewanie czy konkretnie wymioty...
perl brzuszek ma twardy właśnie, więc mam nadzieję, że to właśnie kolka...
tylko te ulewanie/wymioty nie dają mi spokoju, bo tak czytam te internety i dalej nie wiem czy ona ulewa czy wymiotuje
nie wiem czy to są chluśnięcia, ale na pewno czasami są to duże ilości, czasami takie żółtawe, czasami są to takie białe grudki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 16:09
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm
) -
Dziekuje Perl za cenne wskazówki. A jak wyglądał trądzik u Alicji? Mojemu synkowi właśnie wczoraj wyszła taka kaszka na buzi. Na lewym policzku i czole. Nie są to krosty, normalna chropowata kaszka koloru skóry. Myślisz, że może to być reakcja alergiczna?
Co radzisz? Porzucić tylko mleko na razie czy od razu przejść na dietę bez nabiału? Kiedy zobaczyłas pierwsze efekty? -
u nas pojawiła się jakby biała kaszka na czerwonych plamach na klatce piersiowej i pleckach i skóra w tym miejscu była sucha... gdyby nie to że krostki wyszły właśnie w tym miejscu byłabym przekonana że to trądzik...
U mnie zaczęło się od policzków i czoła...
Nita, co jesz??
z alergicznych rzeczy:
mleko i jego pochodne
jaja
cytrusy i truskawki
pomidory
ryby...
Ja jadłam bardzo dużo nabiału i jaj... więc wiedziałam co z tego miałam odstawić.
Poprawa była dość szybko w takim sensie że nie wysypywało jej bardziej... ale buzia czysta zrobiła się dopiero po półtora tygodnia przy stosowaniu jakiejś maści robionej od pani doktor... a kolki i dolegliwoścvi brzuszkowe wyciszają się jeszcze do tej pory... więc troche to trwa.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c22e19811cf.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/63b581282a52.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a8055805f51.jpg
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Tolla_ wrote:Myśle tez, ze robiłam błąd, gdy po odłożeniu mi się wyprezal i wydawał te dziwne odglosy, a ja go hop do góry. Wychodziłam z założenia, ze cierpi. I tak w kółko. Któregoś dnia złapało mnie po prostu do łazienki i nie mogłam do niego podejść. Po chwili tych dziwnych odgłosów po prostu przestał, przyszłam a on już spał. Sama nie zdecydowalabym się wziąć go na przetrzymanie. I teraz w ciągu nocy słyszę, ze podcharkuje, coś tam walczy, ale trwa to chwile i zaraz znowu cisza. Na jakimś forum przeczytałam, ze po prostu niektóre noworodki tak maja i jest to symptomem nie w pełni rozwiniętego układu. Oczywiście zweryfikuje to u specjalisty, ale póki co naprawdę wszystko mi się zgadza.
Kochana, u nas to samo - przy pierwszej córce też reagowałam od razu (ciągle mnie to wybudzało i strasznie stresowało). Zauwazyłam, że teraz przy drugiej nawet przestało mnie to wybudzać - tzn mam czujny sen i słyszę to, ale jakoś mnie to nie zrywa do niej natychmiastowo
I dzięki temu w 8/10 przypadków po takim prężeniu ona zasypia z powrotem sama 
A robi dokładnie tak jak opisujesz - charczy, pręży się, stęka...i zasypia ponownie
A Twój maluszek do tego jakoś ulewa w dużych ilościach? Po czym wnosisz, że to refluks? Refluks to całkiem poważna dolegliwość, a większość noworodków pręży się, charcze i nawet trochę ulewa po posiłkach (zwłaszcza jak boli brzuszek i dużo się napręży)
Moim zdaniem to raczej normalne
polkosia lubi tę wiadomość
-
Ja też już się nauczyłam i wiem kiedy muszę wstać do Antka a kiedy jest to marudzenie, stękanie które zaraz minie i padnie

Wyniosłam to z książki w Paryżu dzieci nie grymaszą by nie biec i nie brać dziecka z łóżeczka po każdym zakwiczeniu i u nas sprawdza się to w 100% choć babcie nie mogą tego zakumać i gdy są u nas to muszę je powstrzymywać żeby zostawiły małego bo brałyby go niemalże po każdym najmniejszym poruszeniu się
milky_way, Martusiazabka lubią tę wiadomość


-
baranosia wrote:Ja też już się nauczyłam i wiem kiedy muszę wstać do Antka a kiedy jest to marudzenie, stękanie które zaraz minie i padnie

Wyniosłam to z książki w Paryżu dzieci nie grymaszą by nie biec i nie brać dziecka z łóżeczka po każdym zakwiczeniu i u nas sprawdza się to w 100% choć babcie nie mogą tego zakumać i gdy są u nas to muszę je powstrzymywać żeby zostawiły małego bo brałyby go niemalże po każdym najmniejszym poruszeniu się
Moja teściowa tak robi!! (a mieszkamy z teściami narazie, więc lata do małej co 5-7 minut...) tak Alicje nauczyła że ta cały dzień na rękach jest, bo nie da się odłożyć. a jak ze szpitala wyszliśmy to ładnie sama zasypiała w łóżeczku i nie było problemów z noszeniem... -
baranosia wrote:Ja też już się nauczyłam i wiem kiedy muszę wstać do Antka a kiedy jest to marudzenie, stękanie które zaraz minie i padnie

Wyniosłam to z książki w Paryżu dzieci nie grymaszą by nie biec i nie brać dziecka z łóżeczka po każdym zakwiczeniu i u nas sprawdza się to w 100% choć babcie nie mogą tego zakumać i gdy są u nas to muszę je powstrzymywać żeby zostawiły małego bo brałyby go niemalże po każdym najmniejszym poruszeniu się
Ja też stosuję "pauzę"
I mam ten sam problem z babcią heheheheWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 17:08
baranosia, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Perl, z wymienionych produktów jem wszystko dosłownie codziennie. A mój dostał taką kaszkę na buzi jak Twoja córcia na środkowym zdjęciu.
U nas refluks objawia się tym, że mały wygina się w łuk, pręży się, oczywiście wymiotuje i ulewa duże ilości, ślina mu podchodzi do buzi i wtedy się krzywi i łapie za gardło a najgorszy objaw to jego stekanie z bólu. Za każdym razem jak mu te kwasy podchodzą to zgina się, zasłania buzię rączkami i robi takie Aaaaa z bólu. No serce mi płacze po prostu. Modliłam się, żeby to przeszło na mnie. W dodatku kaszle przy tym lub ciężko oddycha, jak astmatyk. -
kalina123 wrote:Ja na pewno 6w1 i mam dylemat czy rota dawać razem z 6w1 czy 3tyg później z pneumokokami
dzisiaj gadałam z pediatrą, ona ze względu na sezon chorobowy i przedszkolaka w domu radzi mi rota dać razem z 6w1 ale decyzję ostateczną pozostawia mi
kushina pamiętaj że lekarz nie może cię zmusić do szczepienia dodatkowymi szczepionkami, to ty podejmujesz decyzję kiedy szczepisz, czy łączysz szczepienia czy nie
Ja dawałam rota na pierwszym szczepieniu 6w1. Z pneumokokami czekałam u Hani do skończeniu 2r.ż, bo nie posyłałam do żłobka, a po drugim jest jedna dawka. Zosię raczej zaszczepię już teraz jakoś, bo Hania od września do złobka pójdzie i będzie znosić różne zarazy... -
Perl wrote:u nas pojawiła się jakby biała kaszka na czerwonych plamach na klatce piersiowej i pleckach i skóra w tym miejscu była sucha... gdyby nie to że krostki wyszły właśnie w tym miejscu byłabym przekonana że to trądzik...
U mnie zaczęło się od policzków i czoła...
Nita, co jesz??
z alergicznych rzeczy:
mleko i jego pochodne
jaja
cytrusy i truskawki
pomidory
ryby...
Ja jadłam bardzo dużo nabiału i jaj... więc wiedziałam co z tego miałam odstawić.
Poprawa była dość szybko w takim sensie że nie wysypywało jej bardziej... ale buzia czysta zrobiła się dopiero po półtora tygodnia przy stosowaniu jakiejś maści robionej od pani doktor... a kolki i dolegliwoścvi brzuszkowe wyciszają się jeszcze do tej pory... więc troche to trwa.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c22e19811cf.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/63b581282a52.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a8055805f51.jpg
Hmmm... U nas podobnie jak na pierwzym i drugim zdjęciu i stwierdzony trądzik a nie żadne uczulenie. Jak znajdę chwilę to wrzucę zdjęcia -
A ja biegnę do dziecka na każde kwękniecie
taka już jestem
no i u pediatry byłam dziś... chociaż mogę spać na pół spokojnie 
aaa i jeszcze lubię swoją nosić na rękach i tulić, zwłaszcza, jak widzę, że cierpi z powodu brzuszka... no i dodam, że nie mam teraz nikogo do pomocy, bo mąż w morzu od ponad tyg. i wraca za trzy tyg. dopiero.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 18:18
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm
) -
No żeby nie było, że jest tak idealnie, to czasami bywa u nas tak, hihi:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5ab1af80507a.jpg
ale najważniejsze, że dziecko śpi
Iva79, Basia79, Izieth lubią tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm
) -
Tutaj akurat na boczku śpi. Ale ogólnie na brzuszku śpi od ok. 5 do 7 rano, jakoś tak od kilku dni taki rytuał mamy. Plus w ciągu dnia z myślą o baczkach zeby łatwiej wychodziły ale to jak nie śpi. A ja 30 min. po jedzeniu kładę.14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm
)
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










