Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNita, ja od początku karmiłam mieszanie i od początku były problemy, mleka nie było 4 dni, Staś nie umiał chwycić brodawki bez nakładki. W pewnym momencie Staś odrzucił pierś, pewnie za słabo leciało w porównaniu z butlą.
Myślę, że jak bym się uparła to bym karmiła piersią, ale miałam blokadę w głowie, bo moja mama nie karmiła piersią (twierdzi, że nie miała pokarmu po leczeniu toksoplazmozy, bo niestety zachorowala w pierwszej ciąży). No i moja mama zawsze powtarzala, ze sposob karmienia nie ma znaczenia bo jej dzieci w ogole nie chorowaly mimo karmienia butlą. Dlatego od początku miałam do tego karmienia luzackie podejście. Dodatkowo jakoś ciężko mi było uwierzyć, że moje mleko jest lepsze niż modyfikowane skoro tak kiepsko się odżywiam, mam niedobory żelaza, niedoczynność tarczycy itd. No i jeszcze doszedł strach przed odpowiedzialnością i tym, że nie dam sobie rady z obsługą noworodka+jeszcze karmienie piersią. To wszystko się złożyło na to, że noe karmię. Ale się rozpisałam:P -
Nita,ja planuje rok:-) i też rozszerzać po 6 mż
mam nadzieje, że będzie mi dane, bo lubię karmić piersią
A jutro przychodzi do nas pielęgniarka środowiskowa:-) mam kilka pytań, mam nadzieję, że rozwieje kilka moich wątpliwości:-)Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
nick nieaktualny
-
Ja też planuję rok, choć w tym momencie ciężko mi sobie wyobrazić tak duże dziecko kp, no ale życie pokazuje że można się zaskoczyć
jeszcze 3 miesiące temu w ogóle bym się nie podejrzewała o tradycyjne kp
a tymczasem bardzo polubijam karmienie i jest mega wygodne
Rozszerzać dietę też mam zamiar dopiero po 6 mż i w ogóle planuję tym razem uniknąć mm, mam nadzieję że mała jak skończy rok to chętnie będzie jeść serki/jogurty i nie będą jej szkodzićpolkosia, Iva79 lubią tę wiadomość
-
Nie zauważyłam, ze maxi cosi przegrzewa wcześniej. Muszę lżej ja ubierać w takim razie. Z większymi fotelikami tez jest ten problem?
Ja zamierzem karmić do września. Rozszerzać dietę zamierzałam od skończonego 5 miesiąca ale skoro tak piszecie to się jeszcze wstrzymam miesiąc -
Tutaj jest fajnie opisane o rozszerzaniu diety:-)
http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/milky way lubi tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Polkosia nie wiem czemu tak mi się odmieniło
może to faktycznie wpływ porodu sn, może świadomość że to ostatnie dziecko, może dorosłam haha
widzę po sobie że mam teraz więcej cierpliwości, na pewno jest to bardziej świadome macierzyństwo i sprawia mi więcej frajdy
ba nawet łapię się na tym że żałuję że syna nie karmiłam i mi żal terazpolkosia, MoBo lubią tę wiadomość
-
Kalina, fajnie że Ci się tak odmieniło. A przy pierwszym synu nie miałaś pokarmu czy to było świadome mm?
Co do rozszerzenia diety, też słyszałam, że teraz zalecane jest czekać do 6 miesiąca. Faktycznie kiedyś było 4 miesiące, ale wiadomo, każdy robi jak uważa -
Ja chciałabym karmić 2 lata. Od 6 mż rozszerzać dietę, a od 9 powoli wyłączać karmienia, żeby po roku zostały 2: rano i wieczorem. Zobaczymy czy się uda i co na to moje cycki. Generalnie chcę uniknąć podawania mm i przerzucać małego na krowie mleko. No i rozszerzanie metodą BLW.
-
Nita pokarmu miałam full od 2doby mimo cc ale nie byłam się w stanie przemóc do karmienia piersią, syn nie był specjalnie zainteresowany ssaniem więc kompromisem było ściąganie i podawanie mojego z butli i tym systemem karmiłam 4 m-ce, potem zaczęłam powoli wprowadzać mm po 1-2 porcji na dobę a po 6mż przeszłam już tylko na mm
Dopiero teraz widzę jaka głupia byłam ale w tamtym momencie to było jedynie i najlepsze rozwiązanieMaggie_31 lubi tę wiadomość
-
baranosia wrote:Może bym od dziś wprowadziła post na słodycze do świąt? Samej będzie mi ciężko może któraś się do mnie dołączy?
Baranosia!ja chętnie:-)wczoraj w wielkiej tajemnicy pochłonęłam wielkie pudło ptasiego mleczka...żadnych wyrzutów sumienia niestetyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 19:07
baranosia, Krakuska lubią tę wiadomość
-
Hej. Nadrabiam was
Jeśli chodzi o niewypał wyprawkowy to ja nie mam żadnego. Przy wielu rzeczach w ciąży mówiłam, a po co mi to niby? (np sterylizator butelek, czy podgrzewacz itd) wiec takich gadżetów nie miałam...
Jeśli chodzi o ubranka, to za dużo ich nie miałam bo nie przepadam za zakupami przez internet (teraz się przełamałam i czasem na promocji smyka coś kupie przez internet, bo w mojej mieścinie smyka brak) a ciążę miałam głównie leżącą, wiec nie miałam szans na zakupowe szaleństwo...
Z wózka jestem mega zadowolona (amelis deltim pro)
A kaftaników używam jak "bluzy" na wierzch.
Ja tez kupiłam otulacz z Lidia i nie zauważyłam żeby Alicja się w nim przegrzewała. Bardzo go lubię.
Ja tez zamierzam karmić piersią do roku.
Jeśli chodzi o rozszerzanie diety to ja już zgłupiałam. Położna mówiła żeby zacząć kolo 4,5 miesiąca... I taki miałam plan. Ale ostatnio byłam u dr neonatolog i ona powiedziała ze zalecenia są ze od 6 miesiąca dopiero, ale że względu na słaby przyrost wagi (po tym ostatnio niejedzeniu) kazała spróbować podawać marcheweczke po skończonym 4miesiacu (czyli właściwie już...). Jutro mam u niej wizytę żeby skontrolować jak Alicja przybiera. Mam nadzieje ze juz ok i nie będę musiała wprowadzać jeszcze rozszerzania...
Moja tez śpi w nocy na brzuszku. Przykrywamy ja cienkim kocykiem bawełnianym, na to związane rogi rożka które zresztą już się nie stykają ze soba (tak Alicja śpi jeszcze w rożku ze względu na to ze po przebudzeniu lubi się obrócić z brzuszka na plecki a wtedy wali głową w szczebelki...rożek jej to uniemożliwia.). a na to zarzucam taki cieplejszy kocyk. Wiem ze dużo warstw ale inaczej Alicja w nocy była zimna jak ją brałam na karmienie.