X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 9 marca 2017, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie godzina usypiania i godzina spania więc wcale nie lepiej. Ale różnie to bywa. Raz lepiej raz gorzej. Tak jak pisałam, to chyba kwestia skoku.

    Martusia, może i racja. Ogólnie wydaje się dosyć silny, ale piąstki ma często otwarte, więc to chyba nie wnm.

    Nita, ja mojemu bym czapki nie zdjęła. Ale mój to kompletnt łysolek. Chyba że było też całkiem bezwietrznie.

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 9 marca 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix ciepło było, w słońcu jeszcze cieplej, bezwietrznie. Ludzie w kardiganach chodzili a maluchy w lekkich kurtkach i żaden czapki nie miał, a były niektóre młodsze od mojego. Zgrzaliśmy się porządnie.

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • RedLady Autorytet
    Postów: 331 489

    Wysłany: 9 marca 2017, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wam zazdroszczę chociaż tak małej dawki snu :P Walczę z mała od 12.30 i w efekcie może z 5-10 minut podrzemała przy cycku... Nic dzisiaj w dzień nie spała. Już nie mam ani sił, ani pomysłów na usypianie. Oczy to jej się zamykają tylko jak ziewa :(

    bhyw2n0a2ngo7wj5.png
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 9 marca 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem że nie wolno maluszkom czyścić uszu patyczkami ale jak dbać o ich higienę oprócz czyszczenia małżowiny?

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie szczerze kiedy pokochałyście swoje dzieci? ;) Bo ja jak byłam jeszcze w ciąży to przyznam, że nie mogłabym powiedzieć "kocham go", bo posiadanie dziecka było dla mnie jeszcze taką abstrakcją. Jak się urodził i mi go pokazali to pomyślałam "o, jaki śmieszny brzydalek" i w sumie bardziej się koncentrowałam na tym czy z nim wszystko ok. Tak z perspektywy czasua wydaje mi się, że pokochałam go jak leżałam po cesarce na sali pooperacyjnej, nie moglam sie ruszac i przyniesli mi go do lozka i polozyli obok mnie. Tak sobie leżeliśmy 8 godzin, on spał albo ciumkał cycka a ja się na niego gapiłam ;) Te 8h zleciało mi jak godzina. Z rozrzewnieniem wspominam ten czas :)

  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 9 marca 2017, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będąc w ciąży kochałam małego, ale jakoś inaczej. Nie mówiłam Kocham Cię do brzucha, bo mi się wydawało, że Aran tego i tak nie rozumie.
    Przed porodem nie oczekiwałam niczego. Niezbyt potrafiłam sobie wyobrazić jak będzie wyglądać moje dziecko. Spodziewałam się mocno popuchniętego sinego malucha, z zalepionymi chińskimi oczami, a wyszedł ze mnie piękny chłopiec, że nawet się nie spodziewałam, że my takiego pięknotka zrobiliśmy. Zakochałam się od razu, od pierwszej sekundy. A teraz mam totalnego bzika na jego punkcie. Kocham go nad życie, zrobiłabym dla niego wszystko. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że jestem całkowicie spełniona.

    Kushina lubi tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 9 marca 2017, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix, jesli chodzi o to spanie...chyba nie ma co porownywać....nasz maly ma 20 miesięcy, śpu całą noc, od 19.30 do 8-9 rano. Elegancko. Mial ze dwa miesiace temu taki kryzys chyba zwiazany z wyrzynającymi się piątkami. Czasem się obudzi w nocy, towarzysko, na chwilę, zeby ktos zaszedł przytulił i dał buziaka.
    A mała śpi od 19.00, budzę ją ok 5.00 jak mnie nie obudzi sama. Chociaz wczoraj spała do 7, mąż ją obudził, jak szedł do pracki :) nakarmilam ją i spała do 10.00. Fajnie, bo nie bedzie tak zawsze wiec sie ciesze poki co.
    Nie budze czesciej, bo jest pyza :) powodzi sie jej :D

  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 10 marca 2017, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milky zazdro. Wiem, że nie ma co porównywać, ale nadzieję chciałam sobie zrobić :p

    Ja pokochałam moje dziecko od kiedy tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży. Tak długo na nie czekałam, że płakałam ze szczęścia, kiedy zobaczyłam wynik bety. Od początku do niego mówiłam i traktowałam jak konkretnego człowieka. Czytałam mu książki, puszczałam muzykę, zaczepiałam, gdy już zaczął się ruszać. Po porodzie tylko ta miłość się skonkretyzowała.

    Q teraz pytanie z zupełnie innej beczki: czego używacie do depilacji miejsc intymnych? Wosk robi mi krostki, to samo pasta cukrowa. Depilatorem nie dam rady, maszynka to nie robota. Myślałam o jakimś kremie, ale jeszcze żadnego nie próbowałam, a depilacje laserową odradziła mi koleżanka, po której jeszcze szybciej włosy zaczęły jej odrastać.

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 10 marca 2017, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie pamiętacie tę moją znajomą, o której opowiadałam będąc w ciąży. Pisałam wtedy, że o swoim dziecku w brzuchu mówi pasożyt, a część z was mi napisała, że to takie żarty są i nie powinnam oceniać.
    Do oceniania mi daleko. Nie jestem typem matki, która ocenia inne mamy z byle powodu, no ale czasem się nie da, no nie da się przejść obojętnie...
    Owa znajoma 2 miesiące temu urodziła swoje pierwsze dziecko. Przezwisko "pasożyt" nadal jest przez nią używane, nawet podczas publicznych rozmów na Fejsie (że to niby taki żart, wyluzowana mama itd.). Ale teraz, po porodzie, mówi o swojej córce na przykład "mała drze ryja", "wsadziłam jej cycka do paszczy"... O ile tę paszczę mogę uznać za dość kiepski żart, tak słowo ryj o twarzy własnego dziecka mnie z lekka przeraża.
    Dodam, że jest to kobieta dojrzała, przed 40stka, która po raz pierwszy świadomie została mamą, starali się o dziecko z mężem, ona ma doktorat i zna biegle 4 języki...

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 10 marca 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita aż nie chce się tego komentować... Nie wyobrażam sobie mówić tak o i do swojego dziecka...

    Milky Jezu jak ja Ci zazdroszczę tak śpiącego dziecka!

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 10 marca 2017, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też nocki ma super, biorę ją na śpiocha do karmienia, przysysa się bez budzenia ;) Śpi w nocy 10h. Ze mną gorzej, bo nocne karmienie mnie rozbudza i nie umiem zasnąć ;)

    milky way, Martusiazabka lubią tę wiadomość

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 10 marca 2017, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże ja już wysiadam. Prawie każda kupa ląduje na plecach. I nie ważne czy ma na sobie dade czy pampersa. Czy ktoś też tak ma? Jakieś rady?

    Martusiazabka, jusci lubią tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 10 marca 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baranosia- ja ostatnio, bedac sama w domu, skonczyly mi sie pieluszki, a mala wlasnie osrała sie na plecach, mialam jakies stare Babydream 4. Z braku laku zalozyłam, okazaly sie wcale nie za duże. Przesuwam je tak na plecki, wyżej, przod zawijam tak jak jak miala jeszcze klips od kikuta, w ten sposob.
    Sprobuj, najwyzej bedą za duze i odłozysz na potem. Mieszko trz z tych wiekszych dzieci. Nasza wazy tak z 6, 7 kilo mniej wiecej. Nosi juz 68.

    Zaloz pieluszke tak wyzej na plecki, zobaczysz, na duze kupy super sprawa!

  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 10 marca 2017, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baranosiu, u nas też kupy wychodzą plecami. Mniej więcej 1-2 dziennie. Ale to pewnie dlatego za są bardzo rzadkie i jak mały leży to one się po prostu leją... teraz jak słyszę kupę to od razu małego podnoszę do pozycji pół siedzącej albo biorę w pion tak jak do beknięcia. Tylko później przy przeraniu muszę uważać, bo efekt ten sam- wszystko spływa na plecy. Więc rozbierać go na stojąco i od razu pod umywalkę dupkę do mycia :-) wiem, wiem. Niezła akrobatyka. Ale działa :-) i też stosujemy dady. Tak poza tym nigdy nie przeciekają


    860ij44jco2wu7mv.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 10 marca 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milky way wrote:
    .
    Sprobuj, najwyzej bedą za duze i odłozysz na potem. Mieszko trz z tych wiekszych dzieci. Nasza wazy tak z 6, 7 kilo mniej wiecej. Nosi juz 68.

    Zaloz pieluszke tak wyzej na plecki, zobaczysz, na duze kupy super sprawa!

    Baranosia ma Antka, Mieszko jest mój! :P

    Baranosia, a ile Twoj Antek waży? Pamiętam, ze faktycznie był zawsze duży

    milky way lubi tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 10 marca 2017, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za rady ;) na naszej domowej wadze wychodzi 7kg. W środę szczepienie to zobaczymy ile faktycznie .

    U nas też nie przeciekają on po prostu wali z takim hukiem i ciśnieniem że wszystko leci na plecy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 12:32

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 10 marca 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah, przepraszam Antka i Mieszka ;)

  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 10 marca 2017, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byliśmy wczoraj u neurologa, świetna babka, powiedziała to, czego się mniej więcej spodziewałam, czyli napięcie mięśniowe obniżone w osi głowa-tułów, wzmożone napięcie mięśni obręczy barkowej i przykręgosłupowo, barki w protrakcji, tendencja do ułożenia odgięciowego. Generalnie tragedii nie ma, ale przydałaby się rehabilitacja, żeby jej pomóc. Zaleciła też USG przezciemieniowe - idziemy 30. marca. Generalnie cieszę się, że poszliśmy, chociaż strasznie bałam się, że znajdzie jakieś mega dramatyczne zaburzenia ;) Powiedziała, że z małą jest świetny kontakt i to jest najważniejsze, a napięcie mięśniowe poprawimy rehabilitacją. Mała ma dopiero 3 miesiące, więc szybko powinno pójść z tą rehabilitacją :) No i dobrze robimy, że trzymamy ramiona podczas leżenia na brzuszku - wszystko dzięki wizycie u fizjoterapeutki :)

    Milky, to u Ciebie był problem ze wzmożonym napięciem u starszaka? Rehabilitowaliście? Zastanawiam się nad metodą rehabilitacji. Może któraś ma jakieś doświadczenia w tej kwestii?

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 10 marca 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izieth, my cwiczylismy metodą Vojdy. Raz w tygodniu do fizjo i 3xdziennie w domu.
    W dwa miesiące bylo po sprawie.
    Ta druga metoda- Bobath jest w formie zabawy, duzo dluzej sie to ciągnie.
    Mysmy mieli swietną babkę, instruktorkę Vojdy i jej zaufalismy. Minisem jest to, ze dzieci płaczą przy cwiczeniach. Nie dlatego, ze je boli, tylko dlatego, ze sie wsciekają, bo to wymusza pewne pozycje, ktorych dzieci ze wzmozonym napięciem nie lubią.
    Czyli 8 spotkań z fizjo było.

    Glownym objawem bylo to, ze maly mało angażował prawą rączkę, jak juz kiedys wspominałam, ze sie jarałam ze bedzie leworęczny jak ja. (Okazuje sie dzisiaj, ze absolutnie nie heheheh, no nic). Kontrola trakcji wyszla negatywnie, łapany za rączki nie ciągnął główki. Hmmm co jeszcze, no wyginał się nam w łuk, wiadomo. To wszystko sie dzialo okolo 3 miesiaca zycia

    Zalecenia to prawidlowe noszenie i w zabawie przemycanie cwiczen, czyli tali troche bobath.
    Babka byla tylko zdziwiona, bo czesto ze wzmozonym napieciem idzie w parze slabe jedzenie, nerwy przy piersi itd tez juz kiedys pisalam. U nas tego nie bylo akurat, no ale nie wszyztko musi wystąpić, no i pewnie objawow jest duzo wiecej, czesci ja nie zauwazylam, czesc moze jest prozaiczna, z czesci dzieci wyrosną bez szwanku,
    Teraz jak z małą porownuje, to niebo a ziemia.
    Jakby cos to pytaj. Jest jakies zrzeszenie rehabilitantow met Vojdy i ogolnie trzeba dobrze wybrac fizjo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 14:36

    Izieth lubi tę wiadomość

  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 10 marca 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie muszę się rozejrzeć za rehabilitantem, poszukam w necie i jak najszybciej zacząć rehabilitacje, nie ma na co czekać.

    No właśnie u nas też nie ciągnie główki, do buzi pcha prawie tylko lewego palucha, ale prawa rączka też jest aktywna, bo łapie nią zabawki. U nas są problemy z leżeniem na brzuszku - szyja jej się chowa, dlatego trzymamy za barki podczas leżenia. I to napięcie tłumaczy dlaczego ostatnio coraz bardziej wkurza się przy jedzeniu i odgina do tyłu, nie za każdym karmieniem, ale codziennie są cyrki. Generalnie bardzo się cieszę, że to zostało wykryte i nazwane i że możemy ją szybko "naprawić" :)

    milky way lubi tę wiadomość

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
‹‹ 1317 1318 1319 1320 1321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ