Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój wstał o 8, jest 10:30, a on nadal brak oznak zmęczenia. Nigdy tak nie miał... Coś marudził o 10, myślę, że może spać chce. Biorę go do usypiania, a jak odkładam do łóżeczka on te swoje dźwięki, że głodny... Przystawiam, zjadł z jednej piersi, a potem... Agu, agi, bla bla bla, i se gada... Niedługo będzie mi spał 1h w ciągu dnia albo w ogóle. A tak się chwaliłam, że śpi 4x1h. Nita, miałaś rację. Nie wolno chwalić się na forum, bo potem wszystko się wywraca
-
nick nieaktualny
-
To niemożliwe, żeby moje dziecko od 8 rano do teraz przespało godzinę i nie było zmęczone. A teraz jak go usypiałam, musiała wejść w ruch suszarka, bo tak ryczał, że miałam ochotę wyrzucić go przez okno. Oczywiście teraz ryczeć mi się chce, że to przecież nie jego wina, a mi już kończy się cierpliwość. Ogólnie jestem załamana jego spaniem, moim usypianiem go, wydaje mi się, że wszystko robię źle, ale nie wiem, jak to naprawić. Nie chce spać nawet w wózku, non stop ulewa, wymiotuje, beka. Usypia przy piersi, a potem budzi się po 10 minutach, bo nie odbity. Skąd on tyle powietrza łyka? Czy ja źle karmię? Nie wiem, wszystko jest źle ;(
Nie wiem, czy to skok, ale mam poczucie porażki i bezsilności. Na pewno to zapowietrzanie się nie jet kwestią skoku, a ostatnie dni to istny armagedon.
Szczęśliwa, też pamiętam siebie i swoje próby wywoływania. Chyba nic nie pomogły, bo urodziłam tydzień po terminie. Trzeba czekać.
MoBo, właśnie jest Język niemowląt i Zaklinaczka dzieci. To dwie różne książki, chociaż podobne. Zaklinaczka jest nowsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 15:00
-
Werix, u mnie to samo z usypianiem...dwoje się i troje a on swoje...nie będzie spał i już, i też cyrki urządza... wczoraj miałam ochotę trzasnac drzwiami, i nie wrócić, bo umeczona jestem tym wszystkim...u mnie nawet suszarka nie działa...
Maggie_31 lubi tę wiadomość
Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
Kushina, tak to piękny kraj. Chociaż grafika pokazuje zdjęcia spoza miasta. W stolicy aż tak zielono nie jest
Werix, byłaś u lekarza z tym refluksem? Próbowałaś Gaviscon dla niemowląt? Jest tylko na receptę, ale jeśli lekarz stwierdzi refluks to wam da.
Dajesz probiotyk Danielowi? Karmisz pod górkę, odbijasz między karmieniem, między zmianą piersi? I czy pozwalasz małemu opróżnić zupełnie jedną pierś zanim dasz drugą? -
Werix proponuję Ci zaakceptować fakt iż Twoje dziecko nie śpi,będzie Ci łatwiej się pogodzić z faktem i nie powodować u siebie wyrzutów sumienia.
Moja córka od 4 tż za dnia też w ogole nie śpi w dzień,na początąku bylo bardzo cieżko,tymbardziej czytając inne mamy jak ich maluchy same zasypiaja w lozeczku mozna sie podłamać. Jedynie spi mi na dworze,takze u mnie rozwiazaniem sa spacery,niezaleznie czy jest wiatr,deszcz, snieg,czy mi sie chce czy mi sie nie chce,zaszwe musze byc z nia na powietrzu.Czasami jestem jedyna spacerująca matka w zasięgu paru km.Z przymusu opatentowalam wiele sposobów osłony wózka od niesprzyjających warunków afmosferycznych. W domu nie znajdzie sie na nia zadnego sposobu zeby usnela,pomimo iz widac,ze jest zmeczona jak diabli nie usnie nigdy i nikt ani nic jej o tego snu nie zmusi!
Twoje dziecko jest indywidualnoscią i nie musi być jak większość dzieci,jeśli nie chce spać to niech nie śpi.Wiem ze łatwo powiedzieć,ale pogodz się z tym i nie zarzucaj sobie,ze jeste zła matka,bo nie możesz uśpić dziecka.To kiedyś wszystko minie,nikt nie mówił,ze będzie łatwo.Jak powiedziała mi położna "macierzyństwo to nie reklama tv." Wierze ze i dla Was przyjda lepsze dni.
Przepraszam za chaotyczny wpis,piszę na predce podczas karmienia tel.Nita, Izieth, RedLady lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Madziula. Ja też już zaakceptowałam, że śpię po 2 godziny dziennie a komu ile dzieci śpią w nocy wypuszczam drugim uchem. Dobry sen dziecka nie trwa wiecznie. Teraz możesz się męczyć Werix a za jakiś czas Daniel będzie pięknie spał, a ta która miała dziecko śpiące całą noc może mieć problemy. Naprawdę, dziecięcy sen jest jak loteria. Zmienia się co chwilę. Raz lepiej, raz gorzej. Do lekarza jednak warto wybrać się że względu na ten refluks, żeby dziecku lepiej się jadło, bo to nic przyjemnego jest takie uczucie.
Póki co, jeśli do lekarza nie chcesz na razie iść, jest taki syrop na refluks, bez recepty. Nazywa się Gastrotuss Baby. Może spróbuj podać małemu.
https://www.aptekagemini.pl/gastrotuss-baby-syrop-przeciw-refluksowi-200ml.html -
Tylko mi się wydaje, że on chce spać, ale jakoś to skrzętnie ukrywa. Bo przy piersi mi zasypia zawsze! Tylko że budzi się po 10 minutach przez podchodzące jedzenie
Właśnie, pytanie czy to refluks? Bo ja mam wrażenie, że on po prostu jest non stop zapowietrzony. Widzę, że pochodzi mu jedzenie jak leży (które stara się połykać z powrotem), biorę go na ręce, a on beka głośno i chlust! jedzenie na podłodze. No i lekarze mówią, że dobrze przybiera i nie widzą problemu. Może spróbuję ten gastrotuss. I tak miałam zrobić zakupy w Gemini.
Jusci, na mojego suszarka działa, bo to nowość. Wczoraj pierwszy raz użyta, Nita chyba pisała, że z czasem dziecko się przyzwyczaja i coraz trudniej jest. Ale to musi być suszarka, a nie żadne nagrane dźwięki.
Nita, super zdjęcie profilowe! Aran już łapie swoje stopy?! Mój to wydaje mi się taki sztywny, że nigdy własnych stóp nie złapie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 16:35
-
Wlasnie tez miałam pytać czy Aran łapie swoje stopy
superowy jest!
Omg, odkąd Mieszek odkrył, ze umie sie przewracać z plecków na brzuch robi to caly czas. Problem w tym, ze chyba nie wie jak sie odwrócić z powrotem na plecy, czyli teoretycznie ten prostszy obrót (choć robił to miesiac temu). I co sie przewróci na brzuch to wpada w ryk. Muszę go z powrotem obracać na plecy zylion razy dziennie. No cyrki po prostu. Zaczął sie wyraźnie nudzić leżeniem na plecach, domaga się noszenia i zaczyna się dzwigac do przodu z bujaczka, czy jak jest oparty o mnie przodem do świata. Ciagle marudzi i protestuje. To chyba ten duży skok miedzy 15 a 19tym tygodniem...
Nita lubi tę wiadomość
-
Dzięki Werix i Krakuska
. Tak, już od jakiegoś czasu Aran łapie stopy i pcha w stronę buzi, tylko jeszcze nie dosięga, ale z każdym dniem jest coraz bliżej ust
Zmienianie pieluchy to teraz dla mnie mordęga, bo cały czas się za stopy trzyma. On szczypiorek jest i pewnie dlatego mu łatwiej za stopy złapać. Wczoraj położyłam go na brzuszku i dopełzał się kilka cm do zabawki. Jak wąż
Z tego co opisujesz to refluks. Sporo lekarzy niestety nie ma pojęcia na ten temat. Trzeba znaleźć ogarniętego a to czasem wyzwanie. I nie zawsze refluks oznacza złe przybieranie na wadze. Mojej koleżanki synek ma 10 miesięcy i refluks kwaśny a od zawsze dobrze przybierał i był pulchny, mimo ogromnych wymiotów. Ja też ten syrop zamówiłam. Powinien przyjść jutro najpóźniej.
Myślę, że jak uda Ci się opanować refluks choć trochę, to i Daniel będzie lepiej spał. Nie zapomnij też o jego łóżeczku podwyższonym pod kątem 45 stopni, ale to na pewno wiesz już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 16:42
-
baranosia wrote:I tego się trzymaj! Mama z czasem powinna zrozumieć
Mój ma kupy i bąki ciągle śmierdzące
Baranosia,witamy w klubie!moj tez wali śmierdziele jak pułk wojska po grochowce:-D czasami sie zastanawiam jak taki mały słodki brzuszek moze wyprodukować taka bombęWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 16:52
-
To daj znać, jak się syrop sprawdza.
Właśnie Danielowi to potrafi się ulać nawet jak siedzi w bujaczku, który jest pod o wiele większym kątem niż łóżeczko... Najlepiej mu jest jak jest wybekany, a jak nie jest to pionowo na moich rękach. Nawet jak na brzuchu leży to zazwyczaj stęka i protestuje, a potem beka często z ulaniem.
A beka też non stop. Po jedzeniu, po godzinie od jedzenia, po obudzeniu się. No w kółko. Do tego puszcza bąki. Niemożliwe, że tak się zapowietrza w trakcie jedzenia. Karmię go jak tylko się obudzi i wtedy je na wpół śpiąco, bardzo spokojnie. Myślicie, że może zapowietrzać się w trakcie połykania własnej śliny? Bo ślini się strasznie i ciągle ssie swój język, wargi, mlaska.
Krakuska, jestem w szoku, że potrafi się tak obracać. Mój to zero ruchliwości na boki. Bawię się z nim w obracanie, ale on mi się taki sztywny wydaje. Jakby w ogóle się nie podpierał na rękach tylko samym kręgosłupem unosił tą głowę. -
Mój dopiero załapał jak się na boki obracać
właśnie zasnął po dwugodzinnej walce... ehhh
Werix, mój też tak beka, ze mu się ulewa na podłogę lub na mnie...potrafi mu się ulać nawet po godzinie od zjedzenia... nawet nie pomyślałem że to może być przyczynąNasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
PAI-1 homo, mthfr hetero
-
nick nieaktualnyjestem styczniówką 2017, trafiłam przypadkowo na wpisy Werix i czytając miałam wrażenie że czytam swoją historię. Moja córka miała dokładnie tak samo. Ulewała od urodzenia po każdym posiłku, zaraz po jedzeniu i kilka miunut później i kilka godzin później... i tak codziennie. Potrafiła wstać po kilku godzinach snu i ulać zważonym mleczkiem. Dokładnie tak samo jak u Werix podnosiłam małą do beknięcia a ona chlustała..... usypiała przy piersi i za chwilę budziła sie z jękiem... i tak cały czas. Nie jestem w stanie zliczyć ile razy dziennie ją przebierałam i ile śliniaków dziennie prałam to był koszmar. Oczywiście zgłaszałm to pediatrą i położnej i za każdym razem słyszałam że jak przybiera na wadze to wszystko jet ok bo dzieci ulewają ( ale nie tak i nie cały czas!!). Mleczko podczas ulewania dostawało sie do noska i mała cały czas warczała i nosek miała zapchany jak przy katarze wiec trafiłam nawet do laryngologa który również stwierdził że wszystko ok dzieci ulewają itp.... koszmar trwał nadal. Myślałam żę oszaleję już nie miałam pomysłu co robić.... jak pomóc dziecku i sobie... ja rozumiem ulewanie ale nie takie i nie non sto! W zeszły piątek udałam sie jeszcze raz do pediatry ( z tym zapchanym noskiem) tym razem takiego który ma bardzo dobre opinie, zgłosiłam przy okazji ulewanie i co usłyszałam???? pediatra była zdziwiona że do tej pory nikt mi i dziecku nie pomógł.. że takie ulewanie trzeba leczyć i dać dziecku pożyć ... żę jest kilka leków i zaczynamy działać. mała dostała syrop Gastrotuss baby i zagęszczacz do mleka nutrition bebiko - szczerze nie sądziłam że jest coś co może nam pomóc i co.... od piątku zero ulewania!!!!!!!!! totalnie inne życie dziecko nie ma problemów z jedzeniem, odpija po posiłku i po problemie zageszczac podaje przed kp albo sciagam pokarm dodaje do mleczka i karmie butelką - wszystkie problemy znikneły w sekundzie. Mała dużo lepiej śpi (dziś przespała 9h!!! w nocy) od piatku ulała tylko 2 razy, i przebieram ją tylko jak sie ubrudzi pampersem
jeszcze sama w to nie wierze. Werix idz do lekarza i szukaj pomocy dziecko nie może sie tak męczyć!!!!
Werix lubi tę wiadomość
-
Werix, moze rzeczywiście poszukaj do tego lekarza
Ale nigdy nie miej pomysłów ze jesteś złą matką. Kochasz swoje dziecko, martwisz sie, robisz wszystko co możesz. To jasne ze kazdy z nas ma gorsze chwile, i wtedy okropne myśli do głowy przychodzą. Zwłaszcza jak sie długo ma braki w śnie to organizm jest wyczerpany nie tylko fizycznie ale i psychicznie.
I dziewczyny mają rację, nie porównuj sie do i innych dzieci i matek. Moja śpi, Aran juz nogi łapie, inne nasze forumowe dziecko bedzie miało szybciej zęby, kolejne pierwsze usiądzie a jeszcze inne bedzie mówiło, chodziło itd. I to normalne, każde dziecko inne. To ze Hania jeszcze nóg nie łapie ani nie obraca sie jeszcze nie znaczy ze jest coś nie tak, przyjdzie na to czas. A to ze ładnie śpi- cieszę sie ale to nie znaczy ze ja jestem lepsza matka. Po prostu moje dziecko tak ma. Pierwsze nie spało, a kochałam i dbałam tak samo jak o te. Jak wiesz, ze dajesz z siebie wszystko to znaczy ze jesteś dla maluszka najlepszą mamą na świecie.baranosia, Werix, MoBo lubią tę wiadomość
-
Tak też słyszałam od pediatry ,że dzieci tak mają że ulewają. Na szczęście gastroenterolog zleciła nam na początek Debridat a jak nie pomoże i tak też było, zagęszczacz i teraz stosujemy i jest super, jak już ulewa to minimalnie. Wcześniej miałam już dość ciągłego przebierania mokrych ubranek i zmieniania prześcieradła.