Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziula, całkowicie się z Tobą zgadzam. Każde dziecko jest inne, każde ma inne potrzeby. Trzeba zaakceptować to jak nasze dziecko śpi, je czy spędza dzień. Mam dokładnie tak samo, że w dzień nie ma szans na sen, no chyba że w wózku na spacerze. Wielokrotnie wychodziłam wręcz z siebie by uspać dziecko w dzień (bo bywał na dworze taki smog, że nie było mowy o spacerze) i nic kompletnie z tego nie wychodziło. W dodatku miesięczne dziecko trudno zabawić przez cały dzień. Chodziłam zła i miałam wyrzuty sumienia, że nie potrafię zajmować się swoim dzieckiem, w dodatku od wszystkich słuchałam, że takie dziecko to musi w dzień spać. Im bardziej chciałam dziecko uspać w dzień, tym bardziej marudziło i płakało. Bywało, że moja mała od 8 rano do 23-24 nie spała, a ja miałam ochotę wyjść i nie wracać. Teraz mała dalej w dzień nie śpi, ale pogodziłam się z tym
Śmieje się, że nie ma czasu na sen bo wokół jest tyle fajnych rzeczy do zabawy i poznania
I odkąd to zaakceptowałam, obie jesteśmy dużo bardziej uśmiechnięte, a mała o dziwo o 21 już sobie smacznie śpi w łóżeczku. Każde dziecko jest inne, wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju
Zresztą jak ja nie umiem zasnąć, to też wstaje z łóżka i idę do kuchni, łazienki lub robię cokolwiek innego. Więc nie dziwie się, że gdy mała po 1 próbie zasypiania nie uśnie, to kombinuje jakby tu mnie zaczepić do zabawyNa siłę nikt nie zaśnie
Izieth lubi tę wiadomość
-
U nas noc po prostu cudna! Pierwsza pobudka po 2 godzinach od położenia Arana. Ja właśnie dopiero wtedy zasypiałam. Wzięłam go na karmienie a on po 3 minutach na piersi zasnął. Wcale nie był głodny. Obudził się, bo chyba mu się nudziło. Dobra, odłożyłam go spać. Zasnął na 2 godziny. Pobudka, karmienie, ale mało zjadł, bo przysypiał znowu. To było o 1.30 w nocy. Do tej pory nie śpi.
Strzelę sobie w łeb zaraz. Dziecko mi się kompletnie zepsuło w spaniu po tej chorobie, po szczepieniu i wszystkim na raz. Wymiękam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kushina, nie płakał jak go odłożyłam. Próbował spać, ale mu nie wychodziło. Dopiero jak go zostawiłam samemu sobie i położyłam się do łóżka to zaczął popłakiwać. Wzięłam go do swojego łóżka, ale było jeszcze gorzej, bo na zabawę go wzięło. Mąż go zaczął usypiać i już myśleliśmy, że zasnął, ale po 10 minutach się obudził. A teraz zrobił mi kupę ma moje łóżko.
Bosko.
Werix jak u ciebie nocka? -
Nita, u mnie noc lepsza (tylko 2 pobudki). Właśnie ja mam dylemat, czy on budzi się na jedzenie, czy z przyzwyczajenia. I jak to zmienić.
Niestety w dzień, jak widzę to jego ulewanie i wymiotowanie, po prostu mam łzy w oczach. A on? Śmieje się. Po prostu podziwiam go za optymizm i za to, jak dzielnie to znosi. Ale macie rację. Tak nie może być, muszę mu jakoś pomóc. Pójdę do lekarza prywatnie.
Kobieta2014, dzięki, że się odezwałaś. Problem mojego Daniela nasilił się w ostatnim tygodniu. Wcześniej aż tak nie miał. Zamówiłam Gastrotuss, zobaczę, co powie lekarz. Mam nadzieję, że mu ulżę.
Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Naprawdę to pomaga
MoBo, jeśli zaczęłaś stosować Łatwy Plan Tracy Hogg, lepiej przeczytaj Zaklinaczkę niemowląt, bo od 4 miesiąca ten plan trzeba zweryfikować. JA dotąd miałam rytm 3h, ale przecież dzieci są coraz dłużej aktywne i nie wiedziałam, jak to zmienić. Dopiero teraz jak czytam Zaklinaczkę, trochę sobie ułożyłam w głowie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 11:48
-
Werix ja właśnie zaklinaczke czytam, jak dla mnie super ksiazka, mala dzis spala do 6.20 a nie do 5
z jednym karmieniem w nocy i caly czas w swoim łóżeczku. BOMBA
a to tylko 4 ty dzien rutyny. Za dwa tygodnie zaczne stopniowo dodawać 15 min tu i tam zeby przy 4 mies. byc na 4 godz planie.
Nagorsze przechodze usypiajac ja no ale skoro ja nauczylam zasypiac na cyckuto teraz muszę odkręcić.
Jak dla mnie książka jest super, w końcu mam dzien po ktorym wiem czego sie spodziewać, moja spała za duzo w dzien a teraz fajnie czuwa i dzieki temu zaczela łapać nóżki, wystawię palca to zlapie prawa reka no widze postępyWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 12:12
-
Ja właśnie zweryfikowałam z Zaklinaczką mój sposób usypiania i Mały dzisiaj mi zasnął w 5 minut dwa razy. Dosłownie 5 minut, bez żadnych specjalnych rytuałów. Troszkę popłakał, ale nie tak jak zawsze. Najpierw spał 2h, a teraz zobaczymy, ile pośpi. Powoli chcę go przerzucić na 4h rytm, ale nie wiem, jak z tym refluksem dam radę.
-
Szczęśliwa dużo zdrówka :* i pamiętaj że CC to nie koniec świata
też myślałam że nigdy nie urodzę a tu dwa dni po terminie taka niespodzianka
i nie miałam żadnych skurczy przepowiadających, odpadających czopów nic po prostu wstałam rano i się zaczęło
-
A i dziewczyny, moja zeczela łapać nozki dzieki skarpetkom białym w czarne paski
distalam taki zestaw niemowlaka w szpitalu i tam obe były, brzydkie
ale kurde działają hehehe ja to je zawsze przekladalam gdziec na koniec, ale moj ubieral dziecko i je założył
wiec to w sumie dzieki niemu hehege
Nita super fotkaja czytam to po angielsku tytul The baby whisperer by tracy hogg
Nita lubi tę wiadomość
-
Dzięki MoBo, właśnie szukałam angielskiego tytułu. Zamówię z Amazon. Widzę w internecie, że autorka książki zmarła 3 lata temu...
A mój zaczął stopy łapać chyba dlatego, że często podczas przebierania pieluchy brałam mu te stopy w górę i całowałam, mówiłam mu, że brudne pytki ma pełne farfocli i przy tym takie śmieszne dźwięki wydawałam. Dla Arana to zawsze radocha była i później za każdym razem jak mu wycierałam pupę, to przy podnoszeniu nóg obserwował swoje stopy i potem zaczął je łapać. Ale też jestem pewna, że to że szczypiorek jest z niego, to mu łatwiej a przyciąga je już bardzo blisko ust.
Przyszedł mi ten syrop na refluks. Ciekawe czy coś pomoże, no u nas też duże ulewanie. -
Fuksja90 wrote:My po wizycie u alergologa, mamy zmienione mleko na nutramigen Puramino. Ktoś tu pisał ,że też go ma? Mamy go przetestować i zobaczyć czy lepiej będzie na nim przybierał na wadze a za miesiąc iść do kontroli.
My to mamy. Początkowo przybierał po nim lepiej, ale ostatnio znów gorzej je. Ale to chyba niezwiązane z mlekiem.
Mój najwięcej na raz zjadł 200 ml, ale po tym była fontanna zwrotna, więc teraz daję mu max. 150. A ostatnio najczęściej je 120tki. -
Jutro wraca mąż jeny jak ja się cieszę! Dobrze że nie idzie na szkołę podoficerską od kwietnia tylko od września to myślę że będzie mi łatwiej wytrwać te pół roku
jak mi nie przejdzie to od marca będę chciała rozpocząć starania o drugie dziecko
Iva79 lubi tę wiadomość