Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Werix wrote:Ja to chyba nigdy nie rozpoznam, kiedy moje dziecko będzie miało rotawirusa, bo Daniel ma cały czas wszystko to, co Chiara opisujesz. Kupy, wymioty, ulewania. No ewentualnie pewnie humor niałby pogorszony.
No a dzisiaj jest tak marudny po tym niewyspaniu w nocy, że z nim nie idzie wytrzymać. -
Nita, mój Mikołaj też zjada obie piersi i już od jakiegoś czasu mam wrażenie że się nie najada. Do tego patrzy za jedzeniem takimi oczami jak kot ze Shreka aż się serce kraje ze dać mu nie można była u nas we wtorek położna środowiskowa na kontroli i ją o to pytałam. Poobserwowala chwilę Mikołaja i stwierdziła że jak na chłopca wyjątkowo szybko się rozwija. Jest energiczny, garnie się do siadania, dosłownie nie można go utrzymać tak na półleżąco, bo dźwiga się cały (nie ze za palce się podciąga czy coś, tylko normalnie mięśniami pleców) i chcę siedzieć. Głowę też trzyma bardzo stabilnie i mlaska, albo cały czas pcha rączki do buzi. Dosłownie bez przerwy. Stwierdziła że według niej on jest już gotowy na rozszerzanie diety. Że jak dziecko tak dynamicznie się rozwija to może też szybciej potrzebować innego pokarmu. Niby zalecają 6 miesięcy trzymać dziecko tylko na piersi. Ale tak naprawdę to dziecko określa kiedy jest już gotowe na nowości i nie ma co przetrzymywać go na siłę. No nic. Ja na razie po prostu częściej go karmię (w dzień co 2 godziny- co półtorej). Ale w przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie to jeszcze zapytam o to pediatrę. Ciekawa jestem co ona o tym sądzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 09:25
-
Hej a ja juz od 2 tyg daje raz dziennie 3 male lyzeczki marchewki po mleczku. Tak doradzala mi polozna, mowi , zeby dziecko zapoznalo sie z nowym smakiem. Olemu pasuje to bardzo, jak sie zblizam z marchewka to az nozkami kopie Dodatkowy plus to kupy nie sa juz takie rzadkie jak po rota , teraz sa takie jak to kiedys napisala Polkusia o konsystencj musztardy nadal jednak 1 kupa na 2,3 dni. Moj synek wazy juz 8,800 kg , tez waze sie z nim i bez na normalnej wadze. Rosnie tak po tatusiu We wtorek szczepienie.
A jeszcze pytanie, gotuje marchewke sama i robie z niej puree i raz odlewam wode w ktorej gotuje i dodaje gotowana z czajnika a innym razem nie ( jest smaczniejsze), ale podobno woda taka zawiera duzo azotanow ??? Jak wy bedziecie robily / robicie?
Strony na ktorych o tym przeczytalam:
http://www.bemam.pl/jak-przechowywac-i-mrozic-dania-dla-maluszka/
http://ekodietetyk.pl/azotany-w-warzywach
Szczesliwa mamusiu - gratulacje coreczki , duzo zdrowka dla was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 11:02
-
Maggie_31 wrote:Dziewczyny mam do Was pytanie o zmianę mleka,bo chce od jutra z Nan opti pro ha przejść na Nan sensitive antykolkowy i z mniejsza zawartością laktozy.Jak to jest?bo sa rożne opinie-trzeba mieszać mleka zeby brzuszek sie przyzwyczajał stopniowo czy skoro to jest w ramach tej samej marki wystarczy podać nowe bez kombinacji?macie jakieś doświadczenia?bo nie chce sobie na święta Armagedonu urządzać w kontekście szaleństw z brzuchem,a z drugiej strony widze jak go meczy ta wysypka i kolki:-///
My już mamy 3 mleko i zawsze dostawał od razu nowe, bez mieszania. Nie było problemów z brzuszkiem tylko zawsze po zmianie kupy są np zielone albo bardziej wodniste zależy od mleka ale to normalne.Maggie_31 lubi tę wiadomość
-
Nita moj maly najada sie z 1 piersi, puszcza ja, gdy ma dosc , je srednio co 3 godz. kp, jedynie wieczorem zasypia o 20.00 to budzi sie po 5,6 godzinach, pozniej juz normalnie co 3, czyli pobudki zazwyczaj 2.00 , 5.00, 8.00., lub 1.00, 4.00, 7.00.
Zasypia tylko przy piersi lub sam na spacerze, codziennie z nim spaceruje okolo 2 godz. Czasami spotkam sie z kolezanka i obie tak lazimy gadamy o pierdolach a maluszki spia Czytam o tym , ze wam sie udaje odlozyc maluszki i zasypiaja same - super sprawa, ja jeszcze sobie pospaceruje Plus taki tych spacerow i kp , ze waga mi wrocila z przed ciazy, tylko brzuch jeszcze sflaczalyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 10:59
-
Nita wrote:Dziewczyny kp, czy też macie czasami wrażenie, że wasze dziecko nie najada się z piersi? I nas od kilku dni tak jest, zwłaszcza w nocy, że mały bardzo szybko ssie jedną pierś, opróżnia ją całkowicie, biorę do odbicia i nadal jest głodny. Daję więc drugą. Zresztą zawsze dawałam drugą, ale ciumkał kilka minut od niechcenia, raczej tak aby coś potrzymać. Teraz rzeczywiście jest głodny, opróżnia drugą pierś, biorę do odbicia ponownie i wiecie co? On nadal szuka jedzenia. Nie wiem co o tym sądzić? Już kilkakrotnie zauważyłam, że po opróżnieniu obu piersi z chęcią by coś jeszcze zjadł.
ja bym sprobowala cos wprowadzic do diety,oczywiscie pierwszy miesiac czy dwa to tylko dla poznania nwych smakow ale potem jakas kasza jaglana zmiksowana,zdrowe to i sycace,
No i oczywiscie do cyca przystawiac czesciej,ale chyba ty to i tak czesto przystawiaszWszyscy w domu -
ja mialam przeboje z moja starsza corka ,bo czekalam do tabelkowych 6miesiecy,no i przegapilam moment kiedy ona byla zainteresowana jedzeniem,to byla tragedia wtedy,duzo by mowic...
z sebkiem zrobilam inaczej, po 4 miesiacu juz mu cos dawalam i jest super,zaczynalam od eko bananow i eko awokadoIva79, Maggie_31 lubią tę wiadomość
Wszyscy w domu -
Mój Aran też dość szybko się rozwija. Na przykład jak go sadzam sobie na brzuch przodem do świata to się podnosi do siedzenia, tak jak u Martusi. Również patrzy się na jedzenie i być może psychicznie i fizycznie jest gotowy z pozoru, ale myślę, że układ pokarmowy jeszcze nie jest gotowy. Aran i tak od urodzenia miał problemy brzuszkowe, więc boję się ryzykować kolejnymi sensacjami żołądkowymi. Poczekam do 6 miesięca, tylko nie wiem czy ten nagły wzrost apetytu na obie piersi to ze względu na skok czy co... MoBo, mój też już słabiej tyje. Zresztą on zawsze przybierał minimalną tygodniówkę, a teraz waga stanęła na 5700.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 11:59
-
Wiesz co Dobrawa ja kiedys dobre 6 miesiecy lecialam na smoothie, sokach z warzyw i salatkach, owoce, no wydawalo mi sie ze jestem mega zdrowa. I zaczelam miec problemy z trawieniem, musialam isc na gastroskopie itd. Oczywiscie nic nie znalezki. Brzuch mialam wypchany, no okropne wzdecia i biegunki. Az poszlam do akupunkturzystki i kazala mi odstawic wlasnie wszystko co surowe i jesc wszystko co parzone i gotowane. Ponoc w chinskiej medycynie uwazaja, ze organizm traci bardzo dużo energii na trawienie 'zimnego' jedzenia, a surowe jest tez uznawane za zimne.
-
Mobo ja też się kiedyś tak zywilam. Do tego same nasionka typu płatki owsiane,siemię lniane,pestki dyni,słonecznika.Hak sobie przypomnę to mur się robi niedobrze na sama myśl. No ale wazylam wtedy całe 47 kg Teraz jak patrzę na zdjęcia trochę było to przegięcie.
-
Gratulacje szczesliwa mamusia Ania jest śliczna
Dobrawa właśnie mnie sie sprawdza to co w chinskiej med jest dobre/zle dla mnie. No niektórymbedzue taka dieta służyć tzn tym co sa 'goracy' z szybka przemiana materii.
Madziula87 moja waga niby nie poszła wcale w dół dzieki tej diecie, ja tam wielka nigdy nie bylam bo ok 52-54, no ale jak piszesz 47 to faktycznie mało.
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Nie dodało mi posta wczoraj
Chiara współczuje rota. Dobrze, ze obeszło sie bez szpitala.
Krakuska fajnie, ze juz w domu.
Teraz podobno dużo rota krąży. Moja znajoma z dzieciaczkiem niestety w szpitalu wyładowali bo odmówił jedzenia na 24 h ale on był nie szczepiony.
Nita a moze to kryzys laktacyjny? Ja miałam koło 4 miesiac Michalinki. Ze 3 dni na mnie wisiała. Teraz jesli je co 2-2,5 h to zjadę jedna pierś a jesli przerwa jest 3-4 to prawie dwie na raz.
Wróciłam do domu i nie mam tyle czasu na pisanie w porównaniu do tego co byłam u rodziców - jednak pomoc mamy jest nieoceniona
Wesołych świat mamusie i dzieciaczki -
Iva79 widzisz moja tez pieknie spala zawsze w wózku, a ja chodzilam z nia od urodzenia codziennie i nieważne jaka pogoda bo psa trza wyprowadzic iiiii...teraz nienawidzi spac w wozku! Jest taki krzyk jak się wybudzi, ze ciezko ja uspac. Wiec teraz chodze na spacery jak ma aktywność.
Ja wam powiem, ze warte bylo 3 tygodnie temu zaczac w placzu rutyne i usypianie. Od wczoraj odkladam mala do lozeczka daje smoka, glaszcze glowe i mowie 'spij aniolku' i wychodze
Jak się przebudzi to ide do niej podaje smoka, mowie znow spij spij aniolku i zasypia.
Przez te 3 tygodnie sie duzo nauczylam o córce, np jak Tracy kaze trzymałam w ciszy na chwile przed łóżeczkiem, a ona czasem darla sie w nieboglosy, teraz juz wiem ze nie chciala tak siedziec. Albo z tym wózkiem.
Nie zaluje tez, ze jednak dalam jej smoka bo nagle chwile go possie by sie uspac i wypluwa fakt jak wypadnie i sie przebudzi to trza isc i dac, ale nie musze lulac xx minut tylko podaje i sobie znow zasypia.
Jakos czuje, ze znalazlysmy wspolny językmilky way, Maggie_31, Iva79 lubią tę wiadomość