Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
baranosia wrote:Ja to na słodko naleśników nienawidzę i tak sobie mówcie że moje z parówką tuczą a Wasze słodkie nie haha
Parówka, ser, smażenie w bułce na pewno ma więcej kalorii niż łyżka dżemu ;PKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Rozstępy to linie miłości
Ja ciąże zaczęłam z waga 64 kg na 168 cm wzrostu. Przez 4 lata przytyłam 10 kg na antykoncepcji hormonalnej. Ale przy okazji przestałam chorować i czuć sie słabo. Zaczęłam wyglądać jak kobeta a nie anorektyczka z cyckami. A tu mi dziecko zjadło już jedna fałdke ! Na fb jedna dziewczyna mi napisała ze dziecko pobiera wlasnie ze mnie ten tłuszczyk. Jeśli to faktycznie prawda - to niech bierze ile chce teraz żebym po ciazy nie miała milionów do pozbycia sie :pemilkazozz, polkosia lubią tę wiadomość
-
ja teraz pewnie skorzystam z rocznego bo z dwójką małych dzieci to już większe wyzwanie logistyczne wrócić do pracy
za 1 razem wróciłam na 1/2 etatu jak mały miał 8 m-cy, zostawał zamiennie z moją mamą, ciotką i babcią i mimo że musiałam mu zapewnić opiekę tylko na 4.5h a godziny pracy mogłam sobie dopasować to i tak było to niezłe kombinatorstwo
po miesiącu trafiła się okazja żłobka, żal było nie skorzystać
nowootwarty, kameralny, projektowy więc cena była super korzystna no i poszedł jak miał 9 miesięcyz perspektywy czasu wiem że to była dobra decyzja, synek super się rozwijał i ja na pewno nie byłabym w stanie zapewnić mu takich rozrywek
drugie chciałabym gdzieś oddać jak będzie miało z rok, myślę że to jest dobry czas, mam nadzieję że znowu trafię na jakąś okazjęa jak nie to pójdzie tam gdzie starszy chodził a potem od września jak będzie mieć ten rok i 9 m-cy to liczę że dostanie się do państwowego
ja na pewno nie wrócę do pracy na cały etat, te 3/4 przy małych dzieciach jest supera jak już maluch pójdzie do przedszkola a moja mama na emeryturę żeby w razie choroby miał mi kto pomóc to wtedy biorę się za siebie i pewnie będę chciała zmienić pracę
o i tak mam plan na najbliższe parę lat
-
Hehe, ja też tak planuje dlugodystansowo, a zycie i tak pisze swoje scenariusze
Ja tez chcialabym wrócić do pracy po roku i najchętniej 3/4 lub nawet 1/2 etatu, jak sytuacja finansowa pozwoli. Teraz jestem na 4h i odżyłam
kalina123 lubi tę wiadomość
-
ja niestety do pracy będę musiała wrócić najszybciej jak się da (kontrakt, więc nie zarabiam jak nie pracuję no i wogóle muszę utrzymać stanowisko). Niestety to ja zarabiam więcej i tych pieniędzy brakowałoby i to mocno, a hipoteka sama się nie spłaci. Miałam plan, że teściowa zostanie z maluchem jak ja pójdę do pracy, ale miesiąc temu zachorowała, poszła na operację i okazało się, że ma złośliwego raka żołądka - więc nie wiadomo co będzie dalej.
Namawiam już po mału tatusia, żeby to on został w domu, bo do takiego maluszka nie wyobrażam sobie obcej opiekunki. Jakby firma zgodziła mi się przynajmniej na jakiś czas na pracę na miejscu, bez wyjazdów służbowych to byłoby super, bo do pracy mam 2 minuty, mogłabym nawet na karmienie podskoczyć do domu. Zobaczymy jak będzie, czy jestem na tyle cenna dla Firmy, żeby poszli mi na rękę -
Ja ide na roczny mavierzynski a potem chce wziac poltora roku wychowawczego, wroce do pracy i zaczynam starania o druga dzidzie. W tym czasie gdy wroce moja mams bedzie zostaeac bo juz bedzie na rmeryturze ale to tez dlugo nie potrwa bo chce zajsc z kolejnym i pewnie pojde na zwolnienie.
polkosia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja tak mysle ze w druga ciaze to najlepiej byłoby zajść pod koniec macierzynskiego
poszłabym na troszkę, tak na miesiąc, do pracy i zaraz na zwolnienie
oczywiście otwarcie powiedzialabym o tym szefowi, on jest wobec mnie fair wiec ja tez chce, wiedziałby wtedy czy zatrudniać kogos na moje miejsce i już, nie chce dezorganizować pracy w firmie, generalnie lubie swoja prace i współpracownikow
no ale zobaczymy jak to się zycie ulozy, planuje isc na roczny macierzyński, z tym że pol roku 100% i drugie pol 60%, średnio wyjdzie na to samo jakby brac caly rok 80% ale wole tak bo nie wiem co będzie za rok, jest kilka planów na zycie, zobaczymy jak to będzie
polkosia lubi tę wiadomość
-
Zazdroszczę. Ja o z moim musiałabym dzikie boje toczyć o to. W piątek jak będzie ładnie to w koni umyje okna. O ile w głowie nie będzie mi sie kręcić. Bo dziś co jakiś czas robiło mi sie kompletnie słabo. Czasem sie czuje jakbym była pijana. Strasznie tego nie lubię
-
A ja dziś oglądałam parapety do naszego domu. To takie detale a tyle kasy. Czekam na ostateczną wycenę i mam zamiar ostro negocjować.
Swoją drogą to trochę za późno się wzięliśmy za kredyt chyba, bo jak z tym brzuchem wystającym pójdę do będą liczyć już dochody na 4 osoby. Niedługo to jeszcze psa trzeba będzie uwzględniać
-
Witam wieczornie. Slabo sie dzis czuje. Zreszta w sumie jak co wieczór. Zaczyna sie ok 16-17.00 i trwa do rana. Jest mi tak niedobrze, ze ciezko mi zrobic kolacje Dziewczynom.
Jednak nie marudze, widze delikatna poprawe, wiec licze na rychle ustapienie objawow.
Ja mimo braku brzucha przybralam chyba ze 2kg. Zwazywszy na ilosci i jakosc pozywienia ktore w siebie laduje to i tak malo.
W poprzednich dwoch ciazach nie przytylam duzo. Ile dokladnie, to nawet nie wiem, ale do formy wrocilam w tempie blyskawicznym. Lekarz powiedzial mi ze mam dobry kolagen w skorze, bo nawet brzuch wchlonal sie szybciutko.
Po urodzenia starszej corki w domu bylam rok, gdy urodzila sie mlodsza, po 6.5 mca wrocilam do pracy na 0.7etatu. Dziecmi opiekowal sie M., poniewaz pracuje wieczorami i w weekendy, byl w domu, kiedy ja bylam w biurzeTo bylo dla nas (prawie) idealne rozwiazanie. Prawie bo po powrocie do domu po 8-9h w pracy, w drzwiach dostawalam 2.5latke i 6 miesieczne bobo i cala wieczorna pielegnacja/opieka spoczywala tylko na mnie. No a z racji naszego mijania sie b.malo bylo czasu by spedzac go we czworke. Ale przezylismy, dalismy rade
Teraz po porodzie bede chciala zostac w domu jak na dluzej sie da. Nie chce zostawiac M.z trojka, no i sama te chce nacieszyc sie moja mlody jeszcze 5cio osobowa rodzinka
...więc teraz serca mam dwa... -
My z kredytem to na styk
bo chwile później to już mi mega brzuch wybiło
Dziś u lekarza zobaczyłam +4kg i się boję co będzie dalej (wczoraj ważyłam kilogram mniej) i wyglądam tak (choć jak zjem to wywala mocniej)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4fabca8932b.jpg
No i jeszcze obiecane zdjęcie maleństwa(nawet rączka macha - choć skan trochę psuje jakość...)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8b4893b31056.jpg
baranosia, Szczęśliwa Mamusia, milky way, Barcia, Izieth, emilkazozz, Werix, Chamomilla, Magduullina, Nel@ lubią tę wiadomość