X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 22 lipca 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa, dla mnie cham trochę, żeby takie rzeczy mówić. Też bym nie chciała kolejnego dziecka z takim ciężkim przypadkiem. Większość par się kłóci, ale takie ostre słowa to można zachować dla siebie. Mój mi nigdy nic przykrego nie powiedział, ale my to się w ogóle nie kłócimy... Dla mnie to anioł. Jedynie w łóżku ostatnio nie nadąża, ale powoli mi spada libido, więc będzie akurat ;D

    milky way, Isia86, cudek2, Martusiazabka lubią tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 22 lipca 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z moim nigdy nie było tak dobrze jak teraz, jest cudowny. Ale w ciągu dwóch pierwszych lat małżeństwa ostro się ścieraliśmy, różne myśli już mi chodziły po głowie, już chciałam się wyprowadzać, składać papiery. Warto było się dotrzeć :) Tylko dużo cierpliwości potrzeba, to fakt.

    Martusiazabka lubi tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 22 lipca 2016, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, dla mnie to poprostu bezczelnosc, tak powiedziec.
    Zaraz bym odpaliła, ze tez sie ciesze, bo zadnego dziecka wiecej z toba nie bede miec, frajerze.
    Ty Szczesliwa Mamusia odchowaj dzieciaki i do szkoly albo do pracy! Najgorsze co moze byc, to byc zależną od męzczyzny. No takie czasy niestety. Jak brak szacunku bedzie na porzadku dziennym, to pakujesz manatki, zabierasz dzieciaki i mowisz- narazie, głupku,patrz co straciłes.
    Zycie jest za krotkie, zeby sie męczyc nawzajem....
    No, ale to mowilam ja, jak juz wspominałam, fanka rozwodów.

    Dotty84 lubi tę wiadomość

  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 22 lipca 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na swojego nie mogę złego słowa powiedzieć.ugotuje,posprzata,pomocny jest bardzo,a przy tym ma ogromne poczucie humoru,więc nieraz jest ubaw po pachy :) wiadomo,że czasami się popstrykamy,ale to raczej z mojej winy,bo wiem,że mam trudny charakterek i czasami mnie ponosi wyobraznie do wyolbrzymiania pewnych kwestii ;)

    Martusiazabka lubi tę wiadomość

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 22 lipca 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa, a ja z kolei nieco inne stanowisko przedstawię. Każda sytuacja jest inna, nie znamy Twojego męża, Waszego związku itd. ale mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że był okres kiedy niesamowicie ścierałam się z moim mężem, szło prawie na noże. W chwili złości potrafił przywalić w te deseń co Twój. Wtedy, po każdej takiej akcji chciałam się wyprowadzać, w głowie mi się nie mieściło jak facet może powiedzieć coś takiego. W telewizji przecież kobity zawsze walą faceta w pysk i sie wyprowadzają :) Wcale się cudownie nie zmienił, w chwili doprowadzenia do ostateczności dalej tak reaguje, nie potrafi inaczej. Rani słowem. Ale chyba nauczyliśmy się jak ze sobą współżyć, żeby się nie doprowadzać aż do takich ostrych sytuacji. Przerywać napięcie. I warto było, bo na szczęście ma cały worek innych zalet. Tak serio to uważam, że czas zweryfikuje, jak się ludzie mają dotrzeć to się dotrą, jak nie to nie. Tylko nie wolno odpuszczać za wcześnie.

    Martusiazabka lubi tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 22 lipca 2016, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Można się docierać rok czy dwa. Może trzy... Ale nie 5 czy 6 lat, a może i dłużej. Ja mam to szczęście, że trafiłam na swój ideał, a przede wszystkim na wyrozumiałego i kochającego faceta, bo wiadomo, każdy ma jakieś wady, ale można je zaakceptować albo się z nimi pogodzić ;) Też się docieraliśmy po zamieszkaniu razem, ale na siebie złego słowa nie powiedzieliśmy. Co najwyżej ja się wydarłam, że jestem wkurwiona, a on rzucił czymś o podłogę :P Ale to trwało może 2 czy 3 miesiące, bo trzeba było nauczyć się wspólnie żyć pod jednym dachem, a każde z nas miało inne przyzwyczajenia. Sytuacji, kiedy ktoś rani słowem, nie jestem w stanie zaakceptować. Dla mnie to brak szacunku. Można się ugryźć w język, nawet jak kogoś coś doprowadzi do szału. Czasem słowa trudno odkręcić, ale ja wiem to po swoim kompletnie nieudanym pierwszym, poważnym związku. Tam właśnie takie przykrości się działy.

    milky way, Martusiazabka, Dotty84 lubią tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 22 lipca 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiscie, ze tak, jestem tego samego zdania, ileż można czasu dawać się obrażać?
    Nie, zdecydowanie to nie dla mnie..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 21:30

    Dotty84 lubi tę wiadomość

  • Madziula87 Autorytet
    Postów: 411 318

    Wysłany: 22 lipca 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj mąż ma anielską cierliwośćś, dzielnie znosi moje humory od lat :D wiadomo czasami jest wymiana zdań, ale wtedy staramy sie rozmawiać, każde z nas przedstawia swój pukt widzenia, jak to odebrał, co go zabolało itp, co prosi, aby robił, a czego nie, co go wkurza u mnie, a co mnie u niego. Z każdym rokiem nasza miłość jest coraz większa, gdy się nie widzimy cały dzień tęsknimy za sobą, nadal chodzimy za ręke jak 10 lat temu :)
    Nie wyobrażam sobie życia bez niego, jest całym moim światem :)

    Ale się narobiłam pierogów dzisiaj, jedne z jagodami drugie z wiśniami, starczy chyba do końca lata :) W niedziele jedziemy na ponton na jezioro, a w przyszły weekend wypad z przyjaciółmi nad morze, już się nie mogę doczekać :) Dziewczyny macie już ciemną kreseczkę na brzuszku? :)

    milky way, Krakuska, polkosia, Martusiazabka, Izieth lubią tę wiadomość

    tb738ribfs156aj0.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kreska jest i nawet sięga powyżej pępka :)

    Ech, dopadło mnie zaparcie i kolka jelitowa, cały zadek mnie boli ;( miałam jechać na wesele, chyba nic z tego nie będzie

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • Alexxis Ekspertka
    Postów: 237 355

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny! :)
    Piszę teraz naprawdę rzadko bo tutaj w Chorwacji nawet nie mam czasu na zaglądanie tutaj! Jednak codziennie staram się nadrobić chociaż trochę! <3
    Mój maluch szaleje i uwielbia pływać w wodzie bo wtedy nieźle kopie hah! :)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d4157135fea.jpg

    Krakuska, Madziula87, palma, kalina123, polkosia, Isia86, Kushina, Martusiazabka, Koska 88, Nel@, Nulka, cudek2, Izieth, Okciakowa, Chamomilla lubią tę wiadomość

    m3sxvfxma0707mve.png

    mhsvx1hph0gq0dha.png
  • Madziula87 Autorytet
    Postów: 411 318

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jeszcze nie mam, pojawi się?

    Mnie zgaga strasznie męczy od tygodia, na dodatek zoładęk się chyba rozciągnął, nie mogę się niczym najeść od paru dni, tragedia :/

    tb738ribfs156aj0.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziula, chyba zależy od karnacji, słyszałam, że u jasnych niekoniecznie musi się pojawić. U mnie była widoczna prawie od początku, teraz tylko ciemnieje. Też mi się zaczyna permanentna zgaga, chyba już tak będzie do końca :(

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • milky way Autorytet
    Postów: 675 641

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez wcinam Rennie :( teraz teraz czesciej tak bedzie ;(

  • Madziula87 Autorytet
    Postów: 411 318

    Wysłany: 22 lipca 2016, 23:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja właśnie z tych jasnych :) Może jeszcze jakaś blada wyskoczy :)

    tb738ribfs156aj0.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 22 lipca 2016, 23:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno jak jest zgaga, to włosy rosną dziecku ;) Ja miałam 24h na dobę, a Tysia urodziła się z burzą loków :D Teraz dopada mnie o wiele, wiele rzadziej. Ciekawe :P

    W pierwszej ciąży linia mi się pojawiła dopiero pod koniec, ale ja blada jak ściana. Nie zdążyła zejść i zaszłam znów, dlatego teraz mam od początku ;D

    Martusiazabka lubi tę wiadomość

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • kalina123 Autorytet
    Postów: 1463 1072

    Wysłany: 23 lipca 2016, 00:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zgagi nie miałam w ogóle a syn miał włosy :)
    W ogóle jak sobie myślę o tamtej ciąży to żadnych dolegliwości nie miałam do samego końca...żadnych bóli brzucha, kręgosłupa, zgagi, nocnego sikania, obitych wnętrzności, skurczy, no nic, pamiętam jedynie że stopy mnie bolały ostatni miesiąc, pewnie od dźwigania tego ciężaru :D ciekawe jak będzie teraz, na razie jest luz ale czuję że końcówka da mi popalić :P

    82doroeqdnooy9dr.png
  • polkosia Autorytet
    Postów: 8561 7433

    Wysłany: 23 lipca 2016, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalina, to luksusowo ;) Ja I trymestr leżałam, bo zagrożona i byłam na podtrzymaniu. Miałam straszne mdłości i zachcianki. No i spałam po 20h na dobę. II trymestr latałam po centrach handlowych jak kot z pęcherzem... Kupowałam na tony wszystkiego dla dziecka ;) Zero dolegliwości. No i III... Spojenie mi wysiadło totalnie, ledwo chodziłam, szyjka skrócona do zera, założyli mi pessar, ale jeszcze ostatkiem sił urządzałam pokój małej i garderobę (razem z przenoszeniem wszystkich ubrań)... Łaziłam jak kaczka :) Teraz prawie zero mdłości, ale spojenie rwie mnie od początku. Zaczyna mnie przerażać wizja rozejścia spojenia... Mam nadzieję, że mnie to nie spotka.

    Klementysia 2015 psn
    Matylda 2016 cc
    Jaśmina 2018 psn
    Aurora 2021 psn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2016, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co prawda dla wiekszosci z Was to juz pewnie norma, ale ja wczoraj wieczorem pierwszy raz poczulam kopniaczka na zewnatrz <3 Leżałam sobie i czułam, że Stachu rozrabia w środku, wiec przylozylam rękę do brzucha i poczulam w tym momencie takie "puk" i mini wybrzuszenie, ktore zaraz zniknelo. Moj kluseczek kochany <3

    katek88, Krakuska, Koska 88, RedLady, milky way, Nel@, cudek2, Barcia, Izieth, Okciakowa, Nulka, Chamomilla lubią tę wiadomość

  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 23 lipca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ależ dziewczyny piszecie no nie nadążam :( ale tak to jest jak się pracuje a potem z jednej pracy do drugiej tak tak jestem pracoholiczką :P ale spoko nic fizycznego ;)
    Powoli myślę o l4 teraz idę w środę może pogadam co i jak :) Podobno już szukają kogoś na moje miejsce. Najgorsze, że w tym samym czasie jak skończę macierzyński jeśli pójdę na rok to kończy mi się też umowa ;/ no ale nic zobaczymy jak będzie :P
    a ja pierwszy zakup poczyniłam hihi, bo z punktów payback wybrałam sobie chicco butelkę do picia dla maluszka, żółta więc uniwersalna :)
    Zgaga też mnie męczy ale nie jest aż tak mocna bym coś brała, ale za to mi opryszczka wyszła i ledwo się zagoiła to pojawiła się druga bleeee!!!
    Szczęśliwa Mamusia znam ten ból, mój mąż też potrafi zajebiście ranić słowem, długo się docieraliśmy teraz jest lepiej ale czasem też coś palnie, taki typ.
    Dziewczyny te kopniaki są cudne :D tylko mam już obawy bo są tak częste, że boję się co będzie potem buuuuu okopana mama :(
    No i mam cichą nadzieję, że w środę w końcu dowiem się kto tam w brzuszku mieszka :) Bo jak pamiętacie u mnie raz chłopok raz baba :P
    Miłego weekendu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 08:06

    Krakuska, Martusiazabka lubią tę wiadomość

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 23 lipca 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kushina, dokładnie tak to się u mnie zaczęło :) i też w nocy / nad ranem, puknięcie. Na początku u mnie było co kilka dni, teraz codziennie czuję puknięcie kilka razy :)

    Martusiazabka, Kushina, Szczęśliwa Mamusia, Izieth lubią tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
‹‹ 557 558 559 560 561 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ