Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Julia, a nie cierpisz może na nadkrwistość? Bo czasem u kobiet są takie mimowolne krwawienia jak jest po prostu już za dużo krwi w organiźmie. A może w tym czasie miałabyś okres?Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Mi nie raz właśnie, z tego co wyczytałam, krew leci z nosa właśnie z nadmiaru krwi teraz w ciąży.
A z krwawieniem miałam taką samą sytuację jak Ty Julia, ale to w 5 tygodniu. Też nie było wiadomo czemu. Od tego czasu aż do teraz sprawdzam papier jak głupia po poddawaniu moczu
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Julia--natalia wrote:Dziewczyny moja noc tez nie należała do przyjemnych. Wczoraj wieczorem zaczęłam krwawić i bardzo bolał mnie brzuch jak na okres. Wzięłam nospę i szybko na pogotowie. Jezuuu znowu ten strach czy z maleństwem wszystko dobrze jak przy krwotoku w 6 tygodniu!!! Usłyszałam bicie serduszka i łzy mi popłynęły... Dziękuje Bogu!!!
Nie wiedza skąd krwawienie i dlaczego. Zalecone leki rozkurczowe, przeciwbólowe i czopki. I leżeć, leżeć, leżeć.
Tak bardzo sie boje o nasze maleństwo.
Może idź na jakieś dobre usg? Z doświadczenia wiem, że dobry sprzęt i specjalista są niezastąpieni. Jakaś przyczyna musi być.
-
mogę się dołączyć do dzisiejszej ciężkiej nocy, nie dość, że nie mogłam zasnąć to śniło mi się potem, że dotknęłam kołdry i coś z pod niej uciekło i się tak przestraszyłam, że się obudziłam taka szarpnięta wszystkimi mięśniami pewnie znacie to, powiedziałam tylko JEZUSMARIA aż się mój mąż obudził i mnie przytulił a dziecko zaczęło mnie kopać, co za sen, nie wspominając, że nad ranem śniło mi się, że mój tata sprowadził do domu obcą babę i byłam taka wściekła na niego w tym śnie, że się aż obudziłam
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
Kamilam8 wrote:Może idź na jakieś dobre usg? Z doświadczenia wiem, że dobry sprzęt i specjalista są niezastąpieni. Jakaś przyczyna musi być.
W następny wtorek idę do swojego lekarza tam jest pierwszorzędny sprzęt i lekarz z certyfikatem. Rozmawiałam z nim dzisiaj i trochę mnie uspokoił.
Barcia, mam to samo od 6 tyg kiedy miałam pierwszy krwotok. Za każdym razem w toalecie sprawdzałam czy wszystko w porządku.
Kamilam8, Martusiazabka, Barcia lubią tę wiadomość
-
Z tym sprawdzaniem mam dokładnie to samo.
My po dzisiejszym USG mamy 250g człowieczka, prawdopodobnie dziewczynka.
Profesor 2 już raz tak obstawił
5go połówkowe i kolejny stres.
Julia--natalia, milky way, Martusiazabka, cudek2, polkosia, RedLady, Izieth, Okciakowa, Nulka, Chamomilla lubią tę wiadomość
3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno
-
U mnie noc koszmarna. Mały znowu nie spal od 1 do 5:40. Potem padł, ale z wrzaskiem obudził się o 7.
Bori aż kopnal. Potem wpadła do pokoju mucha i to dopiero była jazda. Fobia normalnie. Tak się bal, że szok. A ja nie mogłam jej zabić , bo trzymał się mojej nogi i ryczal. Kopnelam w drzwi i poleciała do drugiego pokoju. Potem ja dobiłam. Mąż wrócił z pracy. Ja na zakupy. Potem obiad co zajęło mi 1,5h. Pranie sprzątanie. Teraz chłopaki pojechali na rower. Nakarmilam psy. Zrobiłam porządek po powstałym w ciągu dnia bajzlu i w końcu usiadłam na d....
Popłakałam się ze zmęczenia w Lidlu- idiotka. Jeszze między mrożonkami a mielonym. ...
Spokojnego wieczoru.
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Julia, mnie wzięło wtedy na ulicy, zupełnie bezboleśnie, ale nadal pamiętam tę czarną krew, już myślałam, że to koniec
ale jest też możliwość, że to z przemęczenia. A ja wtedy miałam problemy ze snem, bo tak się przejęłam tym, że jestem w ciąży i 3 noce z rzędu miałam problem usnąć. Może faktycznie u Ciebie jest podobnie, najważniejsze, że z dzidziusiem wszystko ok
Julia--natalia, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Ale tu dzisiaj cisza Faktycznie, już kwietniówki są, ale ten czas szybko leci Mnie dzisiaj mała cały dzień kopie i po raz pierwszy tak mocno, że aż widać na brzuchu Mąż się śmiał, że karate trenuje
Julia--natalia, Martusiazabka, zarębinka lubią tę wiadomość
-
milky way wrote:Hej, dziewczyny, wiecie,ze juz sie KWIETNIÓWKI pojawiły?
Jak będą wrzesniowe mamusie, to my rodzimy juz chyba, nie ?
No właśnie też widziałam, nieźle czas zasuwa
Ja się objadłam grillem, na deser poprawiłam bananem z grilla z sosem malinowym i pękam uff chyba zaraz czas na miętę
-
Witajcie
U mnie są goście więc nadrabiam Was wieczorami.
Mnie dziś cały dzień łapie dziwny i nagły ból sutków i gdy w tej samej chwili odchylę biustonosz normalnie leje mi się z sutków woda. Siara co jakiś czas lekko mi się sączyła już od 12tc. Ale teraz to jest aż ból i leci bezbarwny płyn
-
milky way wrote:Hej, dziewczyny, wiecie,ze juz sie KWIETNIÓWKI pojawiły?
Jak będą wrzesniowe mamusie, to my rodzimy juz chyba, nie ?
Dla mnie to "rodzimy" dalej brzmi tak abstrakcyjnie, jakby mi ktoś powiedział, że w grudniu lecę na Marsa
Barcia, milky way, Julia--natalia, Martusiazabka, guerretenshi, Nulka, Chamomilla lubią tę wiadomość
Beta hcg:
13.02 - 248
16.02 - 872
22.02 - 6184 -
Znowu spać nie mogę, tym razem przez refluks. Nawiasem mówiąc, od kilku tygodni mam bardzo dziwną zgagę, nie spotkałam się z tym u nikogo i nie mogę żadnej informacji znaleźć na ten temat. Czuję refluksowe pieczenie oprócz mostka - pod lewą pachą. Autentycznie. Nie jest to nic od serca, na 200% zgaga, tak samo piecze i tylko w chwili zjedzenia czegoś. Dziwne, żołądek się przesunął na lewo czy jak. Jak ktoś tak jeszcze miał to pisać
Beta hcg:
13.02 - 248
16.02 - 872
22.02 - 6184 -
nick nieaktualny
-
Przez te wasze kopniaczki zaczynam się coraz bardziej stresować, wizyta dopiero 3.08, nie czuję codziennie takich wyraźnych kopniaków, raczej delikatnie i bardziej się domyślam, niż wiem na pewno że to TO. Już zaczynam sobie wkręcać, że coś jest nie tak...
Ja od początku ciąży sprawdzam papier toaletowy, czy czasem jakaś plamka się nie pojawia. Stres będzie do samego końca.
Też często czuję, że mam taki twardy, napięty brzuch, ale to chyba od nadmiaru gazów. Od zawsze miałam z tym problem, a w ciąży się nasiliło.
Ja z moim mężczyzną nie musiałam się docierać, jakoś tak naturalnie nam się zamieszkało razem. Okazało się nawet, że lepiej się dogadujemy, niż jak mieszkaliśmy osobno. Ja jestem czuła na wszelkie oznaki braku szacunku, jak facet nie szanuje, trzeba powiedzieć "wypad", bo będzie coraz gorzej. Ja mam bardzo cierpliwy i wyrozumiały egzemplarz, inny miałby problem, żeby ze mną wytrzymać
Martusiazabka lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
