Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotty84 wrote:Zarębinka nie odzywa się już od dwóch dni
Azor też się nie odzywa liczę na to że u nich wszystko dobrze i po prostu cieszą się maleństwami i nie mają czasu się odezwaćMartusiazabka lubi tę wiadomość
-
Dotty84 wrote:1500 PLN kosztuje dodatkowa położna
Hm,troche sporo.A powiedz mi jeszcze czy tam idzie się z jakimś planem porodu czy nic takiego nie jest potrzebne? W ogóle dziewczyny robicie dla siebie taki plan i chcecie go ze soba zabrać?
-
Martusiazabka wrote:A.z tym.oddawaniem krwi pępowinowej do.banku tez.nie.jest tak.kolorowo. Pytałam o to na ostatnich warsztatach. Była tam specjalistka od krwi pępowinowej. Tez chciałam.oddać do banku. A nóż się komuś przyda... Może komuś pomogę... Ale niestety. Za darmo, do publicznej bazy można oddać krew jedynie w warszawie. 3 szpitale, nie pamiętam jakie, pobierają bezpłatnie do publicznego banku. Ja jestem z Łodzi. I napewno nie będę jechać rodzić w warszawie żeby oddać komuś swoją pępowinę. Szkoda. Bo to straszne marnotrawstwo. Podejrzewam że wiele kobiet mogłoby się na to zdecydować. Jeśli same nie chcą skorzystać, to mogłyby oddać do badań. Ale musieliby otworzyć więcej.oddziałów, w całej Polsce. Nie tylko w Warszawie
Martusia, no tak, dlatego napisałam, że jak jest taka możliwość
Lady, dokładnie nie wiem jak to jest, ale my specjalnie Klementynce pobieraliśmy krew pępowinową ze względu na mojego chorego na SN brata. Z tego co mi mówiła mama, to są przeszczepy z komórek z krwi pępowinowej, gdzieś w Katowicach czy coś? Ale może coś pomieszałam. W każdym razie ta krew miała być pomocą dla mojego brata, jeśli będzie zgodność. Nie przewiduję, że moje dzieci będą chore, wiadomo
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
baranosia wrote:Niech wypowie się ktoś kompetentny ale wg mnie l4 może być tylko do dnia porodu nie dłużej
Mój PTP z Klementynką to był 10.10, a L4 miałam wypisane do 12.10, więc może być po terminie i nie trzeba iść na wcześniejszy macierzyński. Wszystko zależy od lekarza.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
baranosia wrote:Dziewczyny do kogo najlepiej udać się z bólem kręgosłupa? Od piątku jest coraz gorzej już ledwo chodzę
ginekolog, położna a może internista kto najszybciej mi pomoże?
Baranosia, a może to rwa? Bo chyba pisałaś, że ból do nogi idzie? Wtedy faktycznie fizjo może pomóc. Koleżanka chodziła i zachwalała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 11:44
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Fuksja90 wrote:Co myślicie o czymś takim http://aniball.pl/ ?
Jest kilka wątków na forum o balonikach, poszukajJa polecam, stosowałam Epino i realnie mi pomógł. Miałam tylko obtarcia wewnątrz.
Dotty84 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Madziula87 wrote:Dzięki dziewczyny, leżeć zaczynam dopiero od teraz, bo trochę mi się zeszło w szpitalu na kontroli, ale co najważniejsze nic się nadal nie dzieje, skurcze występują jak występowały na poziomie do 45 mmHg, (dla porówniania babki po terminie miały 15-18), płyn owodniowy dalej na pograniczu, szyjka zamknięta, z córcią wszystko dobrze także lekarz stwierdził, że jest okay.
Swoja drogą przekonałam się , że Żelazna jest szpitalem dobrym, ale już tylko z opinii sprzed lat także tylko się utwierdziłam w swoim wyborzę co do szpitala w którym chcę rodzić. Lekarze na wysokim poziomie arogancji, mający wrażenie jakby byli tam za karę, jeden z pretensją i złością, że przychodzę do szpitala codziennie, jakby nie widział skierowania przed oczami ze wskazaniami do kontroli w dniu dzisiejszym. Drugi specjalista od usg niełaskaw był mi podać nawet wagi dziecka, z irytcją i sarkazmem powiedział, że po co mi to wiedzięć skoro wagę znam sprzed tygodnia, najwidoczniej uznają tam zasadę,że matka nie ma prawa pytać o sprawy dotyczące jej dziecka. Naprawdę szczerze nie chciałabym odczuwać mocnego braku życzliwości i empatii lekarzy podczas tak stresującego wydarzenia jakim jest poród.
Madziula, może trafiłaś na czyjś gorszy dzieńJa byłam tam z 10x przed porodem na KTG z wizytami, awaryjnie i oczywście poród i wszyscy do rany przyłóż.
Co do wód, to zawsze warto to skonsultować z innym lekarzem i USG. Ja raz wylądowałam na IP po wizycie, bo lekarz stwierdził, że mam za mało wód. Badało mnie dwóch innych potem i było jednak OKKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja napisałam plan porodu, narzeczony przeczytał, dam położnej w szpitalu, a on będzie walczył o jego respektowanie.
Dzisiaj taka pogoda, że tylko leżę i czytam. Muszę zrobić coś pożytecznego... Śniło mi się, że się przeprowadziliśmy i składałam meble małego. Niestety okazało się, że mają zupełnie inny kolor i chciałam je oddać :pemilkazozz lubi tę wiadomość
-
Co do metek, to odcinam wszystkie zawsze, bo kilka razy uczuliły Klementynkę, ale potem mam ból, że nie wiem co jaki ma rozmiar
Jeszcze w sprawie KTG... Mi się skurcze w szpitalu na 60 pisały, a nie czułam nic, a podczas porodu ledwo na oczy patrzyłam, a tam ledwo 70Także nie sugerujcie się tym tak mocno.
Ja po wizycie i mam pessar. Jestem psychicznie spokojniejsza, chociaż brzuch mi mocno już spinaKlementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Witajcie Dziewczynki
długo mnie tutaj nie było ale tak jakoś mijają szybko te dni...
ja wybieram się jutro na nieplanowaną wizytę do mojej pani gin ponieważ martwi mnie ból podbrzusza oraz ciągle wilgotna wkładka (naczytałam się że to mogą sączyć się wody płodowe, jestem przerażona) kolejny powód to maluszek jest w tym tygodniu mniej ruchliwy... Strasznie się bojęmam nadzieję że mnie przyjmie bez problemu.
jak to jest z tym sączeniem się wód płodowych jak to wygląda?
-
polkosia wrote:Madziula, może trafiłaś na czyjś gorszy dzień
Ja byłam tam z 10x przed porodem na KTG z wizytami, awaryjnie i oczywście poród i wszyscy do rany przyłóż.
Co do wód, to zawsze warto to skonsultować z innym lekarzem i USG. Ja raz wylądowałam na IP po wizycie, bo lekarz stwierdził, że mam za mało wód. Badało mnie dwóch innych potem i było jednak OK
I u jednego i drugiego lekarza gorszy dzień ? No najwidoczniej tak było, ale gorsze dni to niech zostawią dla siebie a nie pacjentek, ja nie jDla mnie ten szpital żadnego pozytywnego wrażenia nie zrobił. Ale cieszę się, że ty miałaś odpowiednią opiekę.
A co do wód w niedziele i wczoraj były na tym samym poziomie, oba badania wykonywali inni lekarza na innym sprzęcie.
Werix znając moego męża to on będzie tak zestresowany, że napewno nie bedzie pamiętał co ja tam napisałam -
Polkosia co do skurczy, ciekawe od czego to zależne
A teraz z passerem możesz być faktycznie spokojniejsza.
Angela ja na Twoim miejscu bym łyknęła nospe, może przejdzie, ale dobrze, że wybierasz się z bólem do lekarza, a od kiedy Cię tak boli? A co do wód się nie wypowiem, sama bym nie umiała rozpoznaćMoja córa też spokojniejsza od paru dni, jednak z nią wszystko okay. Ty znasz siebie najlepiej i jak coś Cię martwi to koniecznie to kontroluj.
-
chyba w piątek pierwszy raz mnie zaczął boleć tak jak na okres, pobolało i przeszło
w sobotę też raz i przeszło, najgorzej było w niedzielę wieczorem po dwóch nospach przeszło. od wczoraj mam spokój zwiększyłam dawkę magnezu do 4 tabletek dziennie (moja ginka powiedziała że max mogę przyjmować 6)
bardziej martwi mnie ta mokra wkładka bo nie wiem czy to upławy wywołane jakąś infekcją czy faktycznie wody płodowe (ostatnią wizytę miałam 10 października i wszyściutko było ok, kolejną mam 2 listopada ale nie wytrzymam do tej pory, muszę sprawdzić czy z maluszkiem jest wszystko dobrze), a i czuję jeszcze takie kłucie w pochwie, do tego jeszcze mam straszne parcie na pęcherz co chwilę latam do wc...
to moja pierwsza ciąża i nie wiem czy to tak ma być czy nie, a w internecie zdania podzielone
Ruchy czuję ale są spokojniejsze -
Co do bólu jeśli przechodzi po nospie to chyba nie jest źle, według mnie oczywiśćie, ale wiadomo najlepiej udaj się do swojego lekarza, on najlepiej stwierdzi co się z Wami dzieje. Ja też od pół miesiąca mam bardziej rzadsze upławy, lekarz stwierdził, że w ciązy tak jest. Co do pęcherza to może maleństwo się wierci, a jest spokojniejsze, bo może jest poprostu już ciaśniej. Ale jeśli Cię coś nurtuje wizyta będzie najlepszym rozwiązaniem
Trzymam kciuki, aby było wszystko dobrze.
Angela B-D lubi tę wiadomość
-
co do L4 i terminu porodu- w poprzedniej ciąży termin miałam na 1.06- zwolnienie dostałam do 3 i wtedy też musiałam już iść do szpitala- tak mi kazała lekarz prowadząca ( urodziłam 7 czerwca a od 4 miałam już macierzyński)
teraz lekarz(tym razem inny prowadzi mi ciąże) zapowiedział, że jestem po CC i nie da mi zwolnienia dłużej niż do terminu porodu, czyli do 9.12 . Mam zamiar trochę negocjować, chociaż 2 dni.
ale mam też pytanie jak to jest: jak zwolnienie mi się kończy a ja nie pójdę do szpitala to co z tą przerwą? Rozumiem, że zaczynam już macierzyński.
Wolałabym uniknąć leżenia bez sensu w szpitalu, no ale przecież nie wrócę na 3 dni do pracy. Musi być w tym jakaś ciągłośćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 13:06
-
Dziwne to trochę z tym L4, a który termin porodu jest brany pod uwagę? Przecież ten wyliczony z OM jest niewiarygodny w przypadku kobiet z nieregularnymi miesiączkami i z cyklem dłuższym, niż 28 dni. A termin z USG za każdym razem jest inny...
Dotty84 lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Straszne wieści od Zarębinki:
"Przychodze do Was ze smutna wiadomoscia. W niedziele o 13.00 Nasza Coreczka dolaczyla do grona Aniolkow.
Zycze Wam powodzenia. Nieskonczonych pokladow zdrowia. I nieograniczonego dostepu do szczescia.
Dziekuje jednoczesnie za chwile spedzone wspolnie. Za wsparcie, otuche, troske.
Bylo mi niezmiernie milo Was poznac.
Dziekuje jeszcze raz za te Nasze Grudniowkowe chwile.
Do zobaczenia."