Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Termometr kupiłam taki
http://allegro.pl/865-termometr-bezdotykowy-dla-dzieci-1sek-nowosc-i6002829721.html
Sprawdziliśmy i wydaje się ok.
Baranosia mam nadzieję, że coś poradzą na ten twój ból. Obiad pierwsza klasa. Podczas mojego pobytu codziennie miałam dowożone obiady bo po tych szpitalnych miałam ogromne kłopoty żołądkowe, a i wyglądały strasznie.
Nita dobrze, że to fałszywy alarm była wieści z pobytu takie dobre
Widzę, że im bliżej grudnia tym więcej tu piszecie. Ja też dzisiaj widziałam świąteczne reklamygdzie ta magia?
-
Werix wrote:Kurde, dziewczyna tak tu wrzeszczy, że aż mi słabo się robi. Chyba ją w połowie szpitala słychać. Normalnie jakby ktoś ją siekierą rąbał. To naprawdę aż tak boli?
Położna mi powiedziała ,że lepiej się przygotować na taki ból ,że się chce ściany gryźć i się rozczarować niż odwrotnie. -
Nie mam weny na korektę
teraz będę leżeć przez minimum 2 tygodnie, to może z nudów się zabiorę.
No ale jak człowiek się nastawia na katusze, to przez to jeszcze bardziej się nie blokuje? Stres przecież robi swoje i hamuje oksytocynę. Już sama nie wiem, jak mam się nastawiać. Jak dotąd byłam dobrej myśli, ale te codziennie wrzaskj i jęki mnie dobjają... -
Ja się staram nie nastawiać aż na katusze ale wiadomo ,że przyjemne to nie będzie.
Pytałam ją też o masaż krocza bo skoro mój lekarz nie poleca a kilka dziewczyn pisało ,że ćwiczy to pomyślałam ,że zapytam jeszcze jednej mądrej głowy. Stwierdziła ,że z własnego doświadczenia wie ,że to nic nie daje bo wszystko zależy od anatomii i są kobiety które ćwiczą i tak popękają albo muszą być cięte. Dużo więcej daje to jak się ćwiczy ćwiczenia dla ciężarnych np na uda i pamięta o oddychaniu ,,brzuchem''.Krakuska lubi tę wiadomość
-
Byla u mnie przyjaciółka- mama 3 maluchów. Nawiozla mi tyle jedzenia, ze 5 ciężarnych by sie najadlo przez tydzień
pomogla mi przy szymusiu itd. My dzis z mezem bedziemy konczyc pokoj Boryska.
Dzwonil moj gin informujac, ze termin porodu jednak 22ego listopada,chyba ze nie dam rady, spojenie bedzie bolalo itd to jechac od razu. 13 listopada bedzie 37 tyg i 0 dni (tak mi Szymusia wyciągali). Zobaczymy. Boli, ale mam nadzieję, ze wytrzymamy
Wszystkim zdrówka! BuziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 17:15
Krakuska, Dagn_, baranosia, Angela B-D, Fuksja90, Madziula87, Werix, Martusiazabka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
chiara wrote:Widzę, że im bliżej grudnia tym więcej tu piszecie. Ja też dzisiaj widziałam świąteczne reklamy
gdzie ta magia?
Magia będzie w grudniu, nie świąteczna, a cudów narodzin naszych dzieciątekA nawet niektórych z nas już nawet w listopadzie
Myslę, że jednak każda z nas inaczej odczuwa ból, a już napewno inaczej na niego reaguje, jedna będzie się darła na cały szpital druga na półPewne jest jedno, każda z nas niedługo się przekona czy będzie gryzła ściany czy nie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 18:04
Angela B-D, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W 35 tyg 0 dni dziecko wazy srednio 2,5 kg, wiec 2,86 to jest duzo.
taka waga to srednia dla 37 tyg 0 dni.
Na dzien porodu bedzie kolo 3,9 kg
moj tez duzy wiec juz studiowalam rozne srednie, ale wiadomo waga z usg jest tez omylna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 18:33
Olcia..89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Werix wrote:2,8 w tym tygodniu to nie jest dużo... może chodziło o 3,8?
2.8 jak na 35 tc to dużo, nawet na naszych paskach jest podana średnia 2.5 kg dla tego tygodniaja niestety muszę poczekać do usg jeszcze ze dwa tygodnie, też już jestem strasznie ciekawa ile bedzie ważył moj maluszek. 3 tygodnie temu było 2 kg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 19:07
-
baranosia wrote:Mój syn waży 2,860kg! Aż Pani dr oczy wywaliła
czyli mój lekarz prowadzący się nie mylił że to będzie kawał chłopa
A ja dziś zadzwoniłam po właścicieli mieszkania, bo Ci robotnicy z góry tak walili młotami, że nam sufit zaczął pękać i listwy odchodzić. Jedna wisiała na ostatnim włosku. To stary wiktoriański dom, z lat '30, tu się podłogi i ściany trzęsą nawet jak się chodzi, a co dopiero przy takim waleniu młotami. Oni tam u góry robią remont, rozwalają sufity i podłogi, a nawet będą robić dach właścicielce. Problem w tym, że właścicielka nas nie zapytała się oio zgodę ani nie poinformowała, że będzie tyle demolki i hałasu. Co najgorsze, oni to będą robić przez ponad miesiąc. Mój ostatni miesiąc ciąży spędzę w trzęsącym się domu z okropnym hukiem i kurzem.