X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • jusci Autorytet
    Postów: 589 269

    Wysłany: 4 listopada 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka 86 wrote:
    Olcia 89 pytałąm lekarza też o te płytki bo mi spadły z 250 na 180 i tak sie utrzymuja od 3 miesiecy i on powiedział ,że gdybym je zbadała za kilka dni to liczba mogłaby być już większa bo one są produkowane i zużywane cyklicznie co kilka dni (następne badanie już było 205, a potem znów 180) i żeby się nie martwić jeśli jest w ciąży ponad 100, a ich spadek nie oznacza aż takiej tragedii bo mogą podać w szpitalu koncentrat płytek więc się nie martw:) jeszcze tylko dodoam ,że moja znajoma miała ok 90 kilka dni przed porodem jak zrobiła badania, a nie brała Clexane i też nie robili z tego paniki w szpitalu tylko przez to musiała mieć cesarkę w pełnym uśpieniu, bo niby nie można zzo ani podpajęczynówkowego... przynajmniej ona tak mówi,że to przez to;)

    Dokładnie :) mi gin też mówiła, że właśnie 80 i poniżej to znieczulenie odpada... Ważne, nie panikować :) Kontrolować i w razie potrzeby interweniować :)

    Kaśka 86, Olcia..89, chiara lubią tę wiadomość

    Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
    PAI-1 homo, mthfr hetero
    f2wl20mmcvxm5eim.png
    ex2bpiqvl3ojtl60.png
  • Olcia..89 Ekspertka
    Postów: 247 467

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Jusci i Kasia ze zapytalyscie:* najgorsze jest to ze bd rodziła w niemczech, a tam mi powiedzieli dwa tyg temu że to ostatnie pobranie krwi przed porodem:/ będę musiała chyba iść do rodzinnego skontrolować,tylko pewnie będzie krecil głowa, że ginekolog mi nie robi:/ dzisoaj zrobiłam powtórkę z morfologii i moczu... Zobaczymy co tam wyjdzie.

    Jusci właśnie boje się tej zakrzepicy,mam odstawić 36+6 i będę pewnie od tego momentu zestresowana na maksa, że coś mi się może stać:/ no ale skoro mówią, że to nie jest jakaś dużą dawka(tez 0,4) to może przeżyje:)

    Werix super, że wychodzisz :) odpoczywaj dużo:* i ja wciąż czekam.na zdjęcia z sesji Twojej:)

    Baranosia to nieźle...dobrze,że skonsultujesz to jeszcze z lekarzem swoim:*

    eb795efb422758b1b7906ce4b420b9fe.png


    Czekając na bąbelka... <3 :) :*
    Aniołek* 29.01.2015 (14tc)
    Aniołek* 17.12.2015 (8-9 tc)
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsze ćwiczenia z balonikiem Aniball do ćwiczeń przedporodowych za mną! Muszę przyznać, że o ile dopompowanie go w środku było w miarę ok, to wypychanie go na zewnątrz już bardziej mi porodem zajeżdża i trochę mnie zestresowało...Na razie udało mi się dopompować i wypchnąć 22 cm obwodu (pożądany efekt to ok 28-30cm po ok 3-4 tygodniach ćwiczeń. Sam "wyskok" najszerszej części - masakra! Na szczęscie trwa może sekundę... Myślę, że warto próbować, zwłaszcza w moim przypadku - bo największą traumę zostawił u mnie nie wielogodzinny poród, tylko szycie, gojenie krocza i potem dochodzenie do siebie miesiącami

    milky way lubi tę wiadomość

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak rozmawiacie o tych płytkach i dzisiaj okazało się, że mam 116, 3 tyg. temu było 151, pierwszy raz mam poniżej normy. Dodatkowo PDW, MPV i P-LCR podwyższone, nie bardzo rozumiem co to oznacza, chyba poczekam na interpretację lekarki ;)

    W moczu wyszły bakterie dość liczne, też pierwszy raz mam taką sytuację - czy to coś złego? Jakieś dodatkowe badania trzeba robić?

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baranosia wrote:
    Była Pani neurolog. Wg niej mogę smarować się żelem fastum (gdzie lekarz zabronił maści) i nawet mogę zastrzyki...

    Hmmm... Mój lekarz też zdecydowanie zabronił wszelkiego rodzaju maści :( Dziwne - niewiadomo komu ufać...
    Mój raczej kazał poćwiczyć / porozciągać się / pochodzić na basen. I tyle

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia86 wrote:
    Nita też jestem rocznikiem czarnobyla, tylko, że ze stycznia ;) a to coś co podawali to płyn lugola :)
    i jakoś żyjemy, nie? a teraz sterylizatory i inne cuda wianki :) grunt to znaleźć złoty środek i nie dać się zwariować z tymi wszystkimi gadżetami :)

    Też jestem rocznik Czarnobyla, z tym że wybuch był w maju a ja się urodziłam w listopadzie i moja mama się całą ciążę stresowała, czy nie urodzi jakiegoś potworka :P To były czasy, kiedy usg robiło się tylko w wyjątkowych przypadkach. Mama miała tylko jedno usg i to po znajomości. Tak że nie mamy co narzekać ;)

  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotty84 wrote:
    Hmmm... Mój lekarz też zdecydowanie zabronił wszelkiego rodzaju maści :( Dziwne - niewiadomo komu ufać...
    Mój raczej kazał poćwiczyć / porozciągać się / pochodzić na basen. I tyle
    Jestem ciekawa co usłyszę na wieczornym obchodzie bo właśnie mój lekarz i drugi który mnie tu badał zabronili maści. A może Pani neurolog zapomniała że ja w ciąży? :D

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotty o matko to ja nie wiedziałam że to na tym polega! Szacuneczek!

    Izieth u mnie ostatnio wyszły liczne bakterie powtórzyłam badanie i okazało się że są nieliczne po prostu musiałam nie do końca zachować sterylność ;) mój lekarz mówi że samo określenie liczne bakterie nie oznacza nic złego jeśli te górne szczegółowe opisy nie zawierają nic groźnego. Wstaw jak możesz cały wynik moczu to dziewczyny Ci coś poradzą tak jak mi ostatnio :)

    Izieth lubi tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już w domu. Dostałam wypis i faktycznie ta lekarka musiała się przejęzyczyć. Mały ważył 2738g w 35t5d. To do około 3800 dociągnie. Luzik :) o ile nie zechce wyjść wcześniej.

    Zdjęcia czekają na poczcie do odbioru, ale teraz mam zakaz łażenia. Nie wiem, kiedy je odbiorę.

    Izieth, jak ja miałam dość liczne to dostałam urosept i po 7 dniach miałam skontrolować znów. Jeśli ok to luz, a jeśli nadal liczne wykonać posiew.

    Izieth, polkosia lubią tę wiadomość

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kushina wrote:
    Też jestem rocznik Czarnobyla, z tym że wybuch był w maju a ja się urodziłam w listopadzie i moja mama się całą ciążę stresowała, czy nie urodzi jakiegoś potworka :P To były czasy, kiedy usg robiło się tylko w wyjątkowych przypadkach. Mama miała tylko jedno usg i to po znajomości. Tak że nie mamy co narzekać ;)
    Wybuch był 26 kwietnia. Tylko te opary doleciały do Polski kilka dni później, no i był już maj, a moja mama przy końcówce ciąży. Ale żadnego usg nie miała, nawet wcześniej, a pracowała w szpitalu jako pielęgniarka :P lekarz badał tylko wziernikiem i to wszystko, a mama pracowała po 12 godzin dziennie, jeden tydzień na nocki, kolejny dniówki. Praktycznie w pracy jej wody odeszły :D

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 4 listopada 2016, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa mamusia, no ja też byłam wkurzona o te moje wyniki. Co to za laboratorium, które gubi czyjeś wyniki? Ale nic nie poradzę, musiałam iść jeszcze raz, bo to ciążowe badanie krwi, hormony i poziom żelaza. Poszłam tam, zaczęło padać, a ja się turlałam pod górkę bez parasolki. Położna w ogóle nie potrafiła mi krwi pobrać, nic nie leciało. Ja wiem, że mam cienkie żyły, ale ona wyjątkowo się męczyła. Inne dawały radę.
    Pokłuła mnie trzy razy i w końcu coś tam wyleciało.

    Potem poszłam sobie do kawiarni na burgera i herbatę imbirową. Trochę mi ta herbata wstrzymała nudności.

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • baranosia Autorytet
    Postów: 4714 3428

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix super że już w domu teraz leż i dbaj o Was :)

    Czyli mój malutki jednak nie z tych malutkich skoro 35t0d waży 2860 ;)

    Werix lubi tę wiadomość

    l22ndf9hjjthdw9s.png
    f2wljw4zidqv9ms6.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nita wrote:
    Wybuch był 26 kwietnia. Tylko te opary doleciały do Polski kilka dni później, no i był już maj, a moja mama przy końcówce ciąży. Ale żadnego usg nie miała, nawet wcześniej, a pracowała w szpitalu jako pielęgniarka :P lekarz badał tylko wziernikiem i to wszystko, a mama pracowała po 12 godzin dziennie, jeden tydzień na nocki, kolejny dniówki. Praktycznie w pracy jej wody odeszły :D

    Takie czasy - moją siostrę mama urodziła na swoim nocnym dyżurze (pracowała na położnictwie). Pracowała do końca i na nocki też.
    A co do USG - mama po mnie była w ciąży jeszcze w 86 roku i ledwo to przeżyła, bo jak już trafiła do lekarza do Warszawy na USG w 6 m-cu to okazało się, że ciąza obumarła w 4 miesiącu. Wszystko jej juz gniło od środka :( Cud, że żyje.
    Takie były czasy.

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baranosia wrote:
    Werix super że już w domu teraz leż i dbaj o Was :)

    Czyli mój malutki jednak nie z tych malutkich skoro 35t0d waży 2860 ;)

    Daj spokój! Hania miała taką wagę urodzeniową! :)

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrzę teraz, że Hania miała obwód głowy 32 - więc gdyby mi się udało dojść z balonikiem do tych 28 cm, to miałabym spore szanse na sukces :P

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zakupiłam też herbatę z liści malin i zamierzam zacząć pić po skończonym 35tc :) nie zaszkodzi, a może usprawnić trochę poród, ale to tak samo jak z innymi ziółkami - może pomoże, może nie :)

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dotty84 wrote:
    Takie czasy - moją siostrę mama urodziła na swoim nocnym dyżurze (pracowała na położnictwie). Pracowała do końca i na nocki też.
    A co do USG - mama po mnie była w ciąży jeszcze w 86 roku i ledwo to przeżyła, bo jak już trafiła do lekarza do Warszawy na USG w 6 m-cu to okazało się, że ciąza obumarła w 4 miesiącu. Wszystko jej juz gniło od środka :( Cud, że żyje.
    Takie były czasy.
    Moja mama komplikacji w ciąży nie miała, ale ja się urodziłam z niską wagą, normalnie w terminie, ale ważyłam tylko 2.4 kg. Dlatego dali mi 9/10 punktów. Tylko tuż po porodzie jak lekarz miał obchód, podszedł do mojej mamy i kazał pokazać podpaskę. Nawet ją powąchał i coś mu się tam w krwi nie podobało. Natychmiast przewieźli mamę na jakieś czyszczenie, bo tam coś się działo. Może łożysko nie zostało wydalone do końca. Nie mam pojęcia. Wiadomo, w tamtych czasach było inaczej a jeszcze w małych miejscowościach to już w ogóle masakra.

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Izieth Autorytet
    Postów: 925 763

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baranosia, Werix dziękuję za uspokojenie :) Pozostałe parametry moczu są w porządku, zobaczę co gin na to :)

    Werix, dobrze że już w domku jesteś, oszczędzaj się :)

    Dotty, zmroziła mnie historia Twojej mamy, masakra, nie mogę sobie tego wyobrazić... Dobrze, że teraz są inne czasy, mamy szczęście.

    Werix lubi tę wiadomość

    zem3anlif9kas3et.png
    zem3df9h3sl7c67r.png
    Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 4 listopada 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izieth, ja niestety nie pomogę co do badań krwi, bo się nie znam. Ja w ciąży nie miałam takich badań, jak wiesz, tutaj nie robią, także milczę na ten temat.

    Werix, doczytałam. Super że wychodzisz. Wreszcie własne łóżko! :)
    Baranosia, a co ta neurolog, niepoważna? Koniecznie skonsultuj to z ginekologiem. Ta maść chyba jest na bazie ibuprofenu tak? A jego, z tego co wiem, w ciąży stosować nie wolno... :/

    Werix lubi tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na bazie ketoprofenu. Napisane, jak na wszystkich lekach, że stosować tylko w razie konieczności i po konsultacji z lekarzem. I że miejscowe stosowanie przenika w 5% do krwi, więc nie mają miejsca interakcje z innymi lękami. A taki zapis, na ile mi wiadomo, oznacza, że naprawdę śladowe ilości substancji czynnej przechodzą do organizmu.
    Zrobisz, Baranosiu, jak zechcesz. Ja uważam, że skoro lekarz specjalista uznał, że zamiast słaniać się z bólu, możesz się doraźnie posmarować, to powinnaś się posmarować ;-)
    Na każdym leku jest napisane, żeby go nie stosować w ciąży, ale jak jest konieczność, to co zrobić? Na marginesie - heparyna (zastrzyki przeciwzakrzepowe) i drotaweryna (no-spa) mają kategorię C do stosowania w ciąży, a ile dziewczyn musi je brać na stałe... To tak w ramach ciekawostki ;-)

    Nita, naprawdę się zbulwersowałam tą sytuacją z labem :-/ Nie ma żadnego serwera z wynikami elektronicznymi? Narażać na dodatkowe koszty i jeszcze cała ręka podziurawiona. Współczuję :-(
    Jak tak opisujesz, to mam czasem wrażenie, że piszesz o jakimś kraju trzeciego świata, a nie UK :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 16:14

‹‹ 906 907 908 909 910 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ