X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
Odpowiedz

Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, tak Nita, godzinę później też uważam to za zabawne :-) i wiem ze nie chciał źle. Chciał przecież pomóc. Ale wierz mi, w tamtym momencie wcale nie było mi do śmiechu... Poprostu się załamałam.

    I chyba rzeczywiście to kwestia hormonów... Tylko mnie nie rozczula. Raczej idzie w drugą stronę. Łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Szybciej wpadam w taką beznadziejną złość i zaczynam płakać z bezsilności. Mój chłop ma ostatnio ze mną ciężko. Zdaje sobie z tego sprawę.

    Krakuska, a czy mogę zapytać na czym polega Twoje leczenie? Czy to jakaś terapia? Czy leki? To coś wogole pomaga?



    oar8skjo4squlk4t.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 5 listopada 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też ma ze mną ciężko i definitywnie winię hormony ciążowe :P
    Czasem jest ok, jestem w dobrym humorze, a czasem wkurza mnie dosłownie wszystko co mąż robi, nawet jak je. O, na przykład teraz wziął sobie orzeszki i je, ale za bardzo szczęką klekocze, no za głośno! Wkurzam się coraz bardziej, dlatego zaraz idę do łazienki zrobić sobie peeling całego ciała i nie słuchać jego klekotania szczęką ;)

    Martusiazabka, milky way, Izieth lubią tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, aż się zaczęłam głośno śmiać :-D


    oar8skjo4squlk4t.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Krakuska Autorytet
    Postów: 802 776

    Wysłany: 5 listopada 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martusiazabka, w tamtym roku musiałam sie wspomóc lekami (z tego względu musiałam zwlekac ze staraniami), ale kluczowa jest długa psychoterapia - z tym ze ja ją zaczęłam jeszcze z innych powodów. Temat tanatofobii tez poruszamy. Powiem tak - szału na poczatku nie ma, ale lepsze to niż nic - to na pewno :) samo zmierzenie się otwarcie z tym tematem i rozdrapywanie tego (choc jest to bardzo trudne, bo przecież normalnie przed ta myślą uciekamy), może w dłuższej perspektywie pomoc. tylko potrzeba dużo cierpliwości. Warto się zapisać wczesniej, ja czekałam chyba 5 miesiecy na miejsce i chodzę juz półtora roku podtrzymująco raz w miesiącu, to jest akurat fajne.

    PS. Ktoś tu wspominał o antydepresantach - no wiec ja muszę dla odmiany powiedzieć, ze mi zajebiscie pomogły, kiedy uzbierało mi sie za duzo z ostatnich lat i skończyło sie depresja. Ale warunek jest taki, ze leczenie musi trwać min. rok i musza byc dobrze dobrane, i dobrze sie wspomóc jednocześnie psychoterapia.

    Ale trudne tematy dzis :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 14:34

    Martusiazabka, Dagn_ lubią tę wiadomość

    mjvyanli3sn49jip.png
    relgs65ghndjbduu.png

    Beta hcg:
    13.02 - 248
    16.02 - 872
    22.02 - 6184
  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 5 listopada 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Perl sweeeet :)))) buziaczki dla Alicji, jest boska :*:*

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 5 listopada 2016, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pogoda depresyjna, to i takie tematy ;) byle przetrwać jesień, a później to już z górki do wiosny i lata :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 16:04

    Iva79, Nita lubią tę wiadomość

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 5 listopada 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za to mam wrażenie że to mój narzeczony siedzi jak na szpilkach i aż strach się odezwać do niego, bo co chwilę wybucha. Chyba jest za bardzo zestresowany budową.

    Co do opieki nad dzieckiem nie mam strachu. Od dzieciństwa opiekowałam się moimi kotami, zarówno tymi malutkimi nowonarodzonymi, jak i starszymi schorowanymi, które niejednokrotnie wypróżniały się pod siebie. Czasem trzeba było poświęcić im bardzo dużo czasu. Z pielęgnacją sobie poradzę. Bardziej martwi mnie wychowanie i kwestia samego porodu. Chociaż po pobycie w szpitalu trochę przyzwyczaiłam się do tego bólu, szpitalnego klimatu i fizjlogii. Staram się być pozytywnej myśli, że mnie tak boleć nie będzie, że poradzę sobie z tym bólem bez krzyku. Nie chcę stresować malucha jezcze własnym wrzaskiem.

    Z drugiej strony jestem otwarta i przyjmę wszystko, co przyjdzie. Po ostatnich wydarzeniach nawet CC mnie tak nie przeraża. Zrobię, co mogę żeby urodzić SN, ale jeśli będzie trzeba, nie będę robić sobie wyrzutów, gdyby skończyło się inaczej. I tak, w porównaniu do kobiet, które leżały ze mną na sali (a przewinęło się z pięć) twierdzę, że będę dobrą matką.

    P.S. za każdym razem, gdy ogarniają mnie wątpliwości, przypominam sobie okres starań o dziecko i płacz na myśl o tym, że nigdy nie będę go mieć. Wtedy od razu jestem wdzięczna za tę ciążę i nigdy nie wróciłabym do tamtego stanu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 15:33

    Isia86, Kokardka44, jusci, Iva79 lubią tę wiadomość

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Kokardka44 Autorytet
    Postów: 742 706

    Wysłany: 5 listopada 2016, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix wrote:

    P.S. za każdym razem, gdy ogarniają mnie wątpliwości, przypominam sobie okres starań o dziecko i płacz na myśl o tym, że nigdy nie będę go mieć. Wtedy od razu jestem wdzięczna za tę ciążę i nigdy nie wróciłabym do tamtego stanu.


    Rany jakbym czytała samą siebie.....

    Jak to się mówi: Ból nas uczy pokory, czas pogody.
    Za długo się starałam, za dużo przeszłam, więc nie narzekam :)

    Werix, Dagn_, Martusiazabka, Iva79, Olcia..89 lubią tę wiadomość

    Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
    3i49roeqq35mjixs.png
    hchygov3vkk8ck9g.png
  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 5 listopada 2016, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix z tego co kojarzę robisz sobie masaż krocza, masz może jakieś materiały/strony, z których korzystasz? bo ja od dziś zaczęłam w końcu "masaż" i za bardzo nie wiem czy dobrze to robię... trochę bolało przy rozciąganiu i przy kreśleniu litery "C", ale nie wiem jak głęboko sięgać do środka palcem, i czy jednym, czy kilkoma? masz jakieś wskazówki? :)

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 5 listopada 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dziewczyny, to nie jest tak, że my nie jesteśmy wdzięczne za ciążę. Każda z nas jest. Ja się starałam 3 lata, a nie kilka miesięcy. Marta starała się 6 lat. To jest naprawdę długo i naprawdę siada na psychę. Niestety, później dochodzą inne wątpliwości, takie normalne rozterki życia codziennego. Starania wspominam jako bardzo ciężki okres, ale teraz jest ciąża i na tym się skupiam. Na przyszłości naszej rodziny. :) Ale wierzę, że będzie dobrze, jestem dobrej myśli. No i jestem bardzo szczęśliwa, że zostało mi dane być mamą. :)

    Dagn_, Martusiazabka, Krakuska, Werix, cudek2, Olcia..89 lubią tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 5 listopada 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a propo odczuć jeszcze mężów/partnerów. to powiem Wam, że mój chyba bardziej jest w ciąży niż ja :D

    bo tak: zęby już dwa miał wyrwane w ciągu trzech m-cy (co prawda ósemki, bo mu źle rosły, ale się śmiejemy, że ja w ciąży, a on zęby gubi), bóle kręgosłupa ze mnie przeszły na niego i połamany chodził kilka dni i to ja musiałam go masować :D, i sny związane z ciążą/porodem też on ma, a nie ja :D
    aaa i teraz jest na statku i mocno buja, więc on wymiotuje, a mi się nawet w I trymestrze ani razu nie zdarzyło, hehe

    więc no, ja ciążę przechodzę lajtowo w porównaniu do niego :D :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 16:47

    Iva79, RedLady lubią tę wiadomość

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny szydełkujące, a czy nie myślałyście o sprzedaży swoich cudów? Ostatnio przeglądałam olx i natknęłam się na takie fajne rzeczy do sesji zdjęciowych dla maluszków
    https://www.olx.pl/i2/oferta/ubranko-na-szydelku-sesja-fotograficzna-pszczolka-szydelkowe-komplety-CID88-ID89WoH.html
    https://www.olx.pl/i2/oferta/ubranko-na-szydelku-sesja-fotograficzna-kroliczek-szydelkowe-komplety-CID88-ID89WdR.html
    https://www.olx.pl/i2/oferta/ubranko-na-szydelku-sesja-fotograficzna-krasnal-szydelkowe-komplety-CID88-ID89V0z.html
    https://www.olx.pl/i2/oferta/ubranko-komplet-na-szydelku-sesja-foto-biedronka-CID88-IDaBXPR.html
    A tu są zabawki https://www.olx.pl/i2/oferta/szydelkowe-zabawki-CID88-IDhmyxL.html
    Rewelacyjne są te rzeczy! :-) ceny też dobre. Zdolności macie, to niezły zarobek by był :-)


    oar8skjo4squlk4t.png

    Olcia..89 lubi tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Werix Autorytet
    Postów: 1218 958

    Wysłany: 5 listopada 2016, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia, ja robiłam na podstawie tego filmiku:
    https://youtu.be/K0QyYX07drM

    Na razie się z nim wstrzymałam ze względu na krwawienie a teraz na pozostałe plamienie. Skonsultuję się z moją gin za tydzień i jeśli wszystko będzie ok, wrócę do tego. Robiłam jednym palcem, bo dwoma mi było niewygodnie z brzuchem.

    17u9ha00otchcgqb.png
  • Isia86 Autorytet
    Postów: 717 705

    Wysłany: 5 listopada 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werix wrote:
    Isia, ja robiłam na podstawie tego filmiku:
    https://youtu.be/K0QyYX07drM

    Na razie się z nim wstrzymałam ze względu na krwawienie a teraz na pozostałe plamienie. Skonsultuję się z moją gin za tydzień i jeśli wszystko będzie ok, wrócę do tego. Robiłam jednym palcem, bo dwoma mi było niewygodnie z brzuchem.
    o też właśnie ten filmik widziałam :) i też jedynie jednym kciukiem daję radę, za krótkie ręce chyba mam ;)

    Werix lubi tę wiadomość

    14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
    9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm :))
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 5 listopada 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pochwalę się, że dziś wreszcie wybrałam się na zakupy i kupiłam sobie porządne jeansy ciążowe i kurtkę ciążową pikowaną, w której nie wyglądam jak wieloryb :) Miałam dwie pary jeansów ciążowych, ale już są za małe. Musiałam nosić jedynie leginsy, a tu już zimno się robi. Płaszczyk też miałam stary, chodziłam w rozpiętym.
    W ogóle w tym h&m w żadnej przymierzalni krzesełka. Przecież nie będę na stojąco balansować i jeansy przymierzać, a poza tym zdjąć te moje ciasne buty emu to też wyczyn. Na szczęście przynieśli mi krzesło.
    Przyjrzałam się również sobie w wielkim lustrze i naprawdę jestem ogromna! Nawet nie sądziłam, że mnie tak wysadziło w brzuchu. Wyglądam jakbym nosiła trojaczki :D No i żyły mi bardzo prześwitują na brzuchu.
    U nas aktualnie 7 stopni, ale wieje dość zimny wiatr i przez to odczuwalna temp.to 2 stopnie. A więc ja już się trzęsę jak galareta pod kocem. Dla mnie to za zimno.

    cudek2 lubi tę wiadomość

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my byliśmy u mamy na obiedzie. Dopiero wróciliśmy. Pierwsze co jak mnie mama zobaczyła to oznajmiła ze brzuch mi się opuścił. Juz wcześniej tak myślałam, ale mówię.. Może mi się wydaje... A tu osoba postronna. Mówi ze widać.

    Ja nie kupuję żadnych rzeczy ciążowych. Narazie chodzę w leginsach ocieplanych takim futerkiem od środka. I mieszczę się jeszcze w jedną bluzę, taką na misiu. Mam nadzieje ze juz dużo nie urosnę, bo uważam ze na miesiąc nie opłaca się kupować czegoś nowego.

    Dziwny jest ten dzień. Mógłby się już skończyć.



    oar8skjo4squlk4t.png

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, ja szczerze nie wiem jak Ty dajesz radę chodzić w normalnych ubraniach w 8 miesiącu? Takie zwykłe leginsy Cię nie cisną? A co z kurtką zimową? ;)
    Na mnie wszystko za małe już dawno temu. Bluzki się podwijają na brzuchu, a nawet majtki musiałam ciążowe kupić, bo masakra była, tak mi się wbijały w skórę :D Ale ja mam naprawdę wielki brzuch. Jedno co się ostało, to wciąż szczupłe ramiona.
    Też mi było szkoda dziś wydać na nową kurtkę, ale mąż stwierdził, że i tak będę ją nosić jeszcze po porodzie chociaż ze 2 miesiące a może i przyda się na następną ciążę :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 22:09

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś daje radę :-) te ocieplane leginsy od mamy dostałam. Są tak ogromne ze noszę je na brzuchu. Sięgają mi aż pod biustonosz :-D a wszysykie pozostałe i bieliznę noszę pod brzuchem. Ja zawsze byłam przy kości. Przy wzroście 162cm ważyłam 85kg. Więc nie mam jakiś bardzo obcisłych ciuchów. A w ciąży o dziwo przytyłam niewiele. Na ostatniej wizycie jak mnie lekarz ważył to miałam +1kg do początkowej wagi. Jedynie brzuch rośnie. Ale jak chodzę na warsztaty czy na zajęcia w szkole rodzenia to widzę ze tez duży nie jest. W porównaniu z innymi jest naprawdę malutki :-) to aż dziwne, bo zawsze myślałam że jeśli kiedyś w ciążę zajdę to będę wyglądać jak wieloryb :-D a tu proszę. Miła niespodzianka :-) także mam nadzieję że mroźna zima przyjdzie dopiero po świętach. A narazie niech będzie tak jak jest :-) powiedzmy max do 0 stopni. Wtedy przechodzę do końca ciąży w swojej bluzie :-)


    oar8skjo4squlk4t.png

    Nita lubi tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Martusiazabka Autorytet
    Postów: 1093 552

    Wysłany: 5 listopada 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Swoją drogą... Dobrego masz męża :-) dba o Ciebie, to znaczy ze kocha :-)

    oar8skjo4squlk4t.png

    Nita lubi tę wiadomość

    h84f3e5e51n59t97.png

    f2wli09kez578bel.png
  • Nita Autorytet
    Postów: 1809 1608

    Wysłany: 5 listopada 2016, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To faktycznie malutko przytyłaś. Fajnie, że zaoszczędzisz na ciążowych ubraniach, bo one są naprawdę drogie, nawet droższe od takich zwykłych. Ja mam nadzieję, że obecne jeansy już mi starczą do porodu, ale u mnie oprócz wielkiego brzucha jeszcze są nogi bardzo opuchnięte, przez co większość spodni mnie właśnie w nogi ciśnie. Problem z krążeniem krwi niestety miałam jeszcze przed ciążą i często puchły mi do rozmiaru baniaka.

    Ano mąż dobry, ale ja wiedźma :P chociaż staram się trzymać hormony na wodzy ;)
    Dobranoc, ja już padam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2016, 23:29

    f6tvan2.png
    cb7wgov3drqp7e64.png

‹‹ 911 912 913 914 915 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ