Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPrzepraszam, że wczoraj nikomu nie odpisałam. Mieliśmy stłuczkę w drodze do domu
Baba nie spojrzała w lewo i w nas wjechała na tyle mocno, że mąż nie ruszył auta ze skrzyżowania. Masakra jakaś
Jakby nie zwolnił, to przywaliłaby tam, gdzie Eryk z tyłu siedział...
Na szczęście nawet mną nie trząsnęło i wszystko jest ok.
Tylko straszne bóle spojenia mam od kilku dni, jak mały czasem przydzwoni, to normalnie ciemno przed oczamiNo i oddech mam lepszy, jestem w stanie wciągnąć ten najwyższy fałd brzucha zaraz pod stanikiem, więc chyba się brzuch obniżył.
W piątek mam wizytę, to się dowiem co nieco
Widzę, że o ciuchach piszecie. Ja się mieszczę w bluzki, bo głównie tuniki mam w szafie, kurtki zimowe nawet mają trochę luzu. Ale ja z tych XXL, więc nie dziwotaPrzytyło mi się, patrząc na wagę z pierwszej wizyty, całe 3kg. Ale też dużo straciłam na początku przez wymioty i zmniejszenie dawki leków.
Na spodniach zaoszczędziłam ze zwykłego skąpstwaW wakacje rybaczki na gumce, a teraz na jesień kupiłam dwa pasy ciążowe materiałowe, takie o: http://allegro.pl/0012-anatomiczny-wiskozowy-pas-ciazowy-ciaza-s-m-i6068010374.html W dziurkę od guzika przywiązuję gumkę do włosów, zakładam na guzik i całość zasłaniam takim pasem. Jak na moje raz-dwa razy na tydzień wyjście z domu, doskonale zdaje egzamin
Dobrej niedzieli, dziewczynylepszej pogody za oknem, niż ja mam, o
-
Mnie męczył w nocy ciągły ból podbrzusza jak na okres. Ale żadnego twardnienia brzucha. Już chciałam wziąć nospę, ale jakoś przysypiałam. Nie wiem, co to znaczy, ale wiem, że na tym etapie w szpitalu już nie wstrzymują akcji porodowej, więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekać na rozwój zdarzeń. Może to tylko straszaki. Mam nadzieję, że nie spowodują kolejnego krwawienia z nadżerki, bo nie chcę znów siedzieć w szpitalu. Eh, jeszcze żeby ten mój maluch z 2 tygodnie poczekał.
-
Nita, bo przeciwności się przyciągają!
równowaga musi być!
Dagn, to szczęście że nic wam nie jest! Ale ja pomimo wszystko zaczęłabym krzyczeć ze jestem w ciąży i pojechałabym do szpitala wszystko skontrolować. Pamiętam jak mój M miał taką stłuczkę, że facet mu w bok wjechał. Od strony kierowcy. Niby jakoś nie mocno, a szarpnęło nim porządnie. A tu jak mówisz ze nie mógł auta ruszyć ze skrzyżowania... Zbadaliby Cię poprostu. To spojenie. Miałabyś darmowe usgi podstawę do większego odszkodowania.
Werix, miejmy nadzieję że to tylko te przepowiadające. Ściskaj nogi kochana! Niech mały się nie pcha jeszcze na światwytłumacz mu ze nie ma do czego. Niech jeszcze trochę poczeka...
Ja poddenerwowana chodzę. Wczoraj bardzo sporadycznie ruchy czułam. Rano detektor - wszystko ok. Słodkie jadłam, leżałam, szturchałam, trzęsłam, głaskałam. Nic. Pojechaliśmy do mamy, po powrocie detektor. Serduszko bije normalnie. Wieczorem się troszkę pokręcił. W nocy cisza. Dziś od rana cisza. Kurcze, jak ja nie cierpię takich dni! Mam nadzieję że poprostu jest tak leniwy ze mu się nie chce, a nie ze coś jest nie tak...
-
Martusia, chyba za bardzo mu wmówiłam że boję się przenoszenia i wywoływania porodu
Moj mały słabo się ruszał po szpitalnej akcji. Na 10 ruchów musiałam czekać 2h, a zazwyczaj trwa to do 25 min max. Jeśli czujesz te 10 ruchów w ciągu 10h, to nie ma się czym martwić. Może mieć gorszy dzień. Najlepiej licz ruchy, bo nasze odczucia to jedno, a w zapisanych ruchach często wychodzi więcej niż nam się udało zarejestrować na spontanaja używam do tego alikacji Baby Kick Counter.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 09:42
-
Martusiazabka My mam od wczoraj to samo. Nie muszę dodawać, że zaraz mu się włączył alarm i od rana chodzę przybita. W głowie czy wszystko ok
pocieszam się ze pogoda jest jaja jest i to może też mieć na niego wpływ.
Dora 245 ******* 24.12.2016 Czekamy -
Ja w ogóle trochę rzadziej czuję ruchy po 33 tc i tez mnie to czasami stresuje. Byłam na wizycie i serduszko puka normalnie. Kopniaki tez nie są już takie mocne, chyba dlatego, ze nie ma już miejsca na wzięcie zamachu
ale nie czuję, żeby coś było nie tak, bo jednak w końcu zawsze daje o sobie znać, poza tym ze dwa-trzy razy dziennie jest czkawka. zapytam w środę mojej lekarki co o tym myśli. Bardziej mnie martwi, ze nie czuję nic w okolicach zeber, jak chyba wszystkie dziewczyny tutaj, a dziecko jest na 100% ułożone glowkowo.
Bole jak na okres tez mi się już zdarzają, przechodzą po ok 20-30 min.
Spojenie lonowe boli, najbardziej w nocy przy wstawaniu i przekręcaniu.
Zgaga nocna - coś potwornego! Doraznie pomaga Rennie, a profilaktycznie podkładanie dwóch poduszek przed zaśnięciem od lopatek w górę (nie tylko pod głowę)
Niedzielne narzekanko, hihi :pWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 10:29
-
Hej mnie ostatnio lekarka na wizycie wystraszyla ze sie nie zdziwi jak pod koniec listopada urodze a termin mam dopiero na 8.12. Wole jednak grudzien. Chociaz ostatnimi razy mam kumulacje wszystkich boli. Plecy, zebra od malej napinania,lydki odpuscily ale krocze boli i bole okresowe sie pojawiaja.
-
Werix, dzięki. Juz pobieram aplikację. Myślę że jak zacznę to zapisywać to faktycznie będzie więcej niż 10 ruchów w ciągu dnia. Może mnie to uspokoi.
Dora, ja też narazie jestem w stresie bo tak to się ruszał, był aktywny, aż brzuch się trząsł. A raz na jakiś czas ma takie 2-3 dni kompletnego lenistwa. A ja wtedy odchodzę od zmysłów. Zaraz się boje ze coś jest nie tak. Ze tego nie zauważę w porę i będzie nieszczęście. Ech...
Krakuska masz rację. Te ruchy nie są już takie jak wcześniej. Maluszki mają mniej miejsca na "zamach". Bardziej czuć wiercenie, przekręcanie, niekiedy gdzieś nogę wyprostuje, albo taka gulka wychodzi, to chyba tyłekale pomimo wszystko te ruchy czuć. A jak nie czuć to ja zaraz sięgam po detektor. Spokojniejsza jestem jak posłucham serduszka. Ale też w czwartek będę u lekarza na kontroli to go zapytam czy wszystko ok. Na żebrach możesz nic nie czuć. Może jest odwrócony w stronę kręgosłupa i kopie cie po wnetrznosciach? Albo masz wysoko łożysko? Albo poprostu lubi bardziej majstrowac rękoma niż nogami
Cudek, współczuję zapalenia pęcherza. Nie dość że dziecko nisko, uciska na pęcherz to jeszcze stan zapalny... Masakra. Jedz żurawine, pij dużo wody, bierz witaminę C, albo urosept - jest ziołowy, mnie lekarz zalecił na bakterie w moczu
cudek2 lubi tę wiadomość
-
Cudek łącze sie w bólu. Tez mnie wczoraj zapalenie pęcherza dopadło
mam tylko tabletki z suszonej żurawiny. Jak do wieczora nie zacznie puszczać to jutro muszę sie do lekarza umówić.
Dagn współczuje wypadku. Dobrze, ze nic wam sie nie stało.
Dziewczyny ja tez sie boje, ze nie poradzę sobie po porodzie dlatego chce mała jak najdłużej trzymać w brzuszku. Ale zajklinam rzeczywistość i wmawiam sobie, ze wszystko będzie dobrze. Mała jest wyczekana i wystarana i mam nadzieje, ze uda mi sie uniknąć jakiegoś silniejszego baby bluesa.
Branosia przykro mi, ze nie poradzili Ci nic na twoje plecy w szpitalu
Moja na szczescie dużo sie rusza. Tylko jeden dzien do tej pory mnie postraszyła leniuchujac ale tatuś z nią pogadał, pozauczelniane ja i sie ruszyła.Martusiazabka, Werix, cudek2 lubią tę wiadomość
-
anna123 wrote:Hej mnie ostatnio lekarka na wizycie wystraszyla ze sie nie zdziwi jak pod koniec listopada urodze a termin mam dopiero na 8.12. Wole jednak grudzien. Chociaz ostatnimi razy mam kumulacje wszystkich boli. Plecy, zebra od malej napinania,lydki odpuscily ale krocze boli i bole okresowe sie pojawiaja.
Ja też wolę grudzień, listopad jakiś taki depresyjny jest. A grudzień to Mikołaj, choinka, magia świąt itpw ogóle ciekawe jak oni obliczają te terminy, bo jesteśmy w tym samym dniu ciąźy, a ja mam na 10.12.
asiam lubi tę wiadomość
-
Jeszcze apropo pobudzania naszych osesków do ruszania się - moj na słodkie tez juz nie bardzo reaguje, za to czesto sprawdza sie szklanka wody wypita duszkiem. Moze u Was zadziała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2016, 12:00
-
dora245 wrote:Krakuska nie jesteś sama. Tez mam ułożenie glowkowe a po zebrach nigdy nie "dostałam " . Ide zrobić sobie herbatę i zjeść serniczek może to Małego przekona . . .
U mnie też nigdy po żebrach nie kopał więc jest nas więcej.
Co do lęków, ja śmierci się nie boję ale ciągle myślę o Zespole Downa szczególnie jak przeczytałam historie z bloga mamy chłopca z zd która pisała ,że wszystkie badania były idealne a urodził się chory. -
Krakuska wrote:Jeszcze apropo pobudzania naszych osesków do ruszania się - moj na słodkie tez juz nie bardzo reaguje, za to czesto sprawdza sie szklanka wody wypita duszkiem. Moze u Was zadziała.
Krakuska lubi tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
nick nieaktualnyMartusiazabka - ja tez ostatnio rzadziej czuje ruchy i detektor tętna jest codziennie w ruchu. Tak że doskonale rozumiem jakie to nerwy. Ja się wczoraj aż poryczałam z tego powodu, po czym pół godziny pozniej sie wreszcie uaktywnil, a tak przez caly dzien ledwo kilka ruchow... Widocznie po prostu trafiły nam się leniuszki
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Pojadłam
Żołądek happy, maluszek happy i matka też zadowolona.
Kurczę, Dagn, współczuję tej stłuczki! Na szczęście nic wam się nie stało. To jest najważniejsze. Odpoczywaj. A swoją drogą, gdzie ta baba zdawała prawo jazdy, skoro jeździć nie umie?
Co do bólów jak na okres, też czasem takie mam, już chyba od 28 tygodnia dość regularnie. Czasem mnie ćmi ból nawet i godzinę. W mojej aplikacji ciążowej piszą, że macica przygotowuje się do porodu, ale jeśli ból utrzymuje się kilka godzin i robi się coraz silniejszy,, należy zadzwonić do szpitala.
Ja maluszka czuję cały czas. Takiego aktywnego dziecka chyba nikt nie maczy noc, czy dzień synek skacze, uderza o pęcherz, wypina się, wierci, brzuch faluje. Jego ulubiona rozrywka to uderzanie w moją lewą pachwinę oraz stukanie główką na dole, wręcz w pochwie
Ale od wczoraj jest troszkę leniwy, tak gdzieś do późnego popołudnia mało go czuję. Później zaczyna szaleć, a zazwyczaj harce się zaczynały jak tylko otworzyłam oczy.
Na wadze u mnie +17 kg od początku ciąży. Ciekawe jakim cudem, skoro ostatnio straciłam apetyt i mnie mdli?