Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No, js tak samo...w sumie nie przepadam za obcymi dziecmi, dzczegolnie malymi. Absolutnie mnie nie interesują....
faktycznie troche bardziej odkad mam swojego, ale to chyba bardziej na zasadzie porównań... a mój to..... a moj zawsze.... a moj tak nie robił.... a moj costam
Ale tez nie lubie, jak mi ktos wciska dziecko na ręcekbcych tak nie potrafie zagadywac i zabawiac jak swojego misia-pysiaaaaaa :DDDDD
-
Czesc kochane. Ostatnio sie nie odzywam bo mam jakies gorsze dni. Wczoraj to juz wgl byla kumulacja wszystkiego do tego poszedl sobie pan czop. Skurcze mnie odwiedzaja co.godzine/dwie, w zaleznosci od ich humorkow. A do mnie dociera ze gdzie te miesiace sie podzialy i jak to na dniach mam rodzic i to wszystko ma sie urzeczywistnic. Mysle, ze Damian tez sie stresuje ale nie pokazuje tego tylko mnie mocno wspiera i sie cieszy. Jutro usg u tej strasznej lekarki...
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Mam to samo. Jak patrzę że do TP zostało 25 dni to nie mogę się ogarnąć. Tym badziej po ostatniej akcji, uświadomiłam sobie że możemy już urodzić w każdej cbwili. Ja w tym tyg muszę podjechać do szpitala po wynik GBS i na kontrolne KTG. W ciągu dnia głównie leżę i proszę misiaczka o jeszcze 2 tygodnie minimum.
-
Ja się witam po nieprzespanej nocy.
Ale żebym chociaż zasnęła na godzinkę, na pół godziny... Nieeeeee. Ani minuty, ani sekundy. Ciachnę sobie w końcu te nogi siekierą, to może się wyśpię
Zaraz przyjdzie ekipa remontowa do sąsiadów no i mam dzień z doopy, w huku, z trzęsącym się sufitem nad głową. -
Dzień dobry.
Guerretenshi juz zaczynałam się o Ciebie martwić! Jak się trzymasz? Chyba nas wszystkie strach juz ogarnia. Hormony szaleją. Pojawiają się skurcze, krwawienia, czop... Zaczynamy panikować. To chyba normalne?
Ja dziś miałam pierwsze straszaki. Wcześniej brzuch się napinał. Ale dziś... Myślę że to było to. Ze tak właśnie będą wyglądać te skurcze. I nic dziwnego że nazywa się je straszakamiWystraszyłam się na serio. Na szczęście przeszło narazie. Idę się jeszcze położyć. Może uda mi się trochę zasnąć.
-
Guerretenshi trzymaj się kochana jeszcze trochę
Współczuję wszystkim którzy nie śpią po nocach chyba bym oszalała
Dziś próba nr 2 kinesiotapingu zobaczymy.
Zaraz wstaję zjem śniadanie, ogarnę mieszkanie i będę czekać na teściową bo ma umyć mi okna oraz na kuriera z mam nadzieję ostatnimi rzeczami dla małego popiorę je i muszę w końcu ogarnąć torbę do szpitala
-
Mi nogi ratuje amol. Dzieki niemu mam w koncu przespane, bezbolesne noce (pomijajac skurcze), ale czesciej wstaje siku. Mam wrazenie ze woda z organizmu zaczyna schodzic.
Ale zabawne jest to, ze wciaz nie przyzwyczailam sie ze mam brzuch i w weekend pare razy sobie w niego przywalilam. Brawo ja.
Jak cos sie bedzie dziac to Szczesliwa od razu Wam przekazeSzczęśliwa Mamusia, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Tu się tyle dzieje, parę dni mnie nie było i czytałam, czytałam i czytałam- fajnie.
Polkosia kupiłam na próbę te muślinowe pieluszki jak się sprawdzą domówie
Muszę się pochwalić mąż kupił mi nowy wypasny telefon z fajnym aparatem żeby Małej zdjęcia robićteraz ciągle się nim bawię.
No i zaczęłam zastanawiać się jak wybrać urlop rodzicielskiego. Jak wszystko będzie dobrze to do pracy wracam na pół etatu w maju.
Już nie mogę się doczekać wizyty w środę. A czy Wam na podstawie zwykłego USG lekarz zmienia termin porodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2016, 09:37
Olcia..89, polkosia lubią tę wiadomość
-
Hej kochane;)!
Mnie wczoraj obudził mąż - ZATYKAL MI NOS! Powiedział,zestrasznie chrapie,że go obudziłam i juz nie wie co ma robić,bo nie może zasnąćmusiałam go ululac i dopiero zasnelam:P dzisiaj tez juz od 5 nie spał, bo tak "dawałam:D" ale już mnie nie męczył
złapał za brzuszek i się z małym bawił
mówił,że szalał w brzuszku strasznie:) a ja nie czułam! Chyba coś ze mna nie tak. Bo ani nie słyszę swojego chrapania, ani małego nie czuje:) jak borsuk jakiś
przecież ja nigdy nie chrapalam!!
Wiecie, że u mnie zima juz? Sypie śnieg wszystkie auta białe... I powoli dociera, ze to juz tuż tuż...
Wspolczuje tych boli, zgage i pecherzow przeziębionych:( zurawinke polecam? A na zgage siemię lniane. Na bok miesiączkowy nic nie poradzęsamą mnie nieraz męczy:(
Miłego dnia kochane!;*Szczęśliwa Mamusia, Martusiazabka, Dobrawa lubią tę wiadomość
-
Będę w środę pytać czy u nas coś się zmieniło. W sumie my po informacje więc ze szczegółami wiemy co i kiedy, ale może choćby parę dni nadgoniła. A kierować się terminem USG czy z OM?
Obciążenie mnie ostatnio obudziłem moje własne chrapanie. Dla mnie szok, a mój mąż twierdzi,że daje takie koncerty co nocOlcia..89 lubi tę wiadomość
-
Mi lekarz ostatnio powiedział że usg na tym etapie nie zmienia daty porodu. Jedne dzieci rosną szybko inne wolno, jedne będą kruszynkami inne klocami i usg teraz nie jest obiektywnym sposobem określania terminu porodu. Mój w OM to 10.12 a patrząc na wielkość Antka powinnam rodzić już pod koniec listopada
Martusiazabka, chiara, Isia86, polkosia lubią tę wiadomość
-
Oj widzę, że już wszystkie chodzimy ostatkiem sił
Jak nie skurcze, to ból pleców, ale już niedługo
chiara, Mi też gin nie zmienia daty porodu, trzymamy się tego z pierwszego USG. Tygodnie ukończone z gin liczymy według terminu z USG, choć np. położna mi mówiła, że do szpitala mam się zgłosić 7 dni po terminie z OM (który jest 4 dni później niż z USG) gdyby tak mała nie zechciała po dobroci wyjść z brzucha.chiara lubi tę wiadomość
-
Kurde, nie wiem co robić. Po wyjściu ze szpitala jeszcze plamiłam na brązowo, ale dzisiaj znowu pojawiła się krew ciemna. Niewiele w porównaniu do tego, co działo się w szpitalu, ale więcej niż po pobycie
jestem umówiona na ktg w czwartek i do mojego lekarza. Dzidzia rusza się normalnie, ale boję się. Nie mam żadnych skurczy, czasem poboli jak na okres, ale niezbyt dokuczliwie. Może niepotrzebnie panikuję, bo taka rana to pewnie potrzebuje czasu na regenerację. Teraz już nie ruszam się z łóżka do czwartku!
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Ciężko Was nadrobić
Trochę ciężkie tematy poruszyłyście, ale za to jakie życiowe, też mam obawy odnośnie zmian w życiu po narodzinach dzieciątka, ale też z drugiej strony nie mogę się tego doczekać
Jak zobaczyłam zdjęcie Perl z Alicją... cudna mała kruszynka, aż trudno uwierzyć, że podobna ślicznotka siedzi u mnie w brzuchu i niedługo też będę mogła ją przytulić
Olcia..89 wrote:Izeth kup sobie suszona żurawine i pij dużo wodyto powinno pomóc na bakterie w moczu:)
W środę miałam płytki 145 a dzisiaj 151- koleżanka mi powiedziała, żebym piła na płytki sok z pomarańczem,jarmużem i szpinakiem. Dla mnie pyszny:) 2 razy dziennie pije tez od środy:) Może dzięki temu podskoczyly- możesz spróbowaća na hemoglobine lekarz mi przepisał żelazo... Kiedy idziesz to skonsultować
?
A ten malinowiec to od 35tyg? Czy 37? Bo też dostałam od koleżanki ale ona mówiła ,że od 37??
No właśnie od ostatniej wizyty piję żelazo i od razu jakieś dziwne wyniki wyszły. Już jutro mam wizytę, zobaczymy co mi doradzi, może kupię sok z żurawiny. A ten koktajl na płytki brzmi pysznie
Liście malin, to chyba od 37tc, tak przynajmniej kojarzę.
Już zaczynam czuć coraz częściej zbliżający się poród - praktycznie co wieczór pobolewa mnie brzuch, coś jak na okres - to są skurcze? Bo tak mi się wydaje, że to przepowiadające. Potrzyma trochę, poboli i puszcza i tak sobie myślę, że jeszcze trochę, a przestanie puszczać i będzie się nasilać i to będzie TEN dzień... trochę mnie to przeraża. Matko kiedy ten czas zleciał?
Olcia..89 lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc)