Najlepsze prezenty świąteczne-Grudniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotty, ja jestem taka ciemna, że myślałam, że jak rozwarcie jest to to na wierzchu, rozwarcie pochwy, tuż przy wejściu. Ja tam nic sobie w środku nie grzebałam, nie ma mowy!
Kurde, dobry pomysł z tym spaniem z pieluchami tetrowymi i zabawkami dla maluszka. A ja wszystko wyprałam i myślałam, że to ma pachnieć świeżością a nie mną.
Krakuska super pomysł z tą słomką do szpitala, przyda się, a więc spakuję. A od siebie jeszcze dodam, że podobno woda termalna w sprayu też jest dobra, można się spryskać w szpitalu jak się człowiek męczy i skóra suszy. No i wazelina na usta koniecznie. Ciężko przeć z popękanymi ustami. Aha, skarpetki też. Ja wiem, że szpitale są ciepłe, ale doradzono mi, że podczas porodu często w stopy zimno.
Co do kosmetyków to biorę te malutkie zestawy podróżne, antyperspirant, krem, suchy szampon itd.Isia86, Krakuska lubią tę wiadomość
-
Cudek, ale Cię załatwili, a tak się nastawiłaś na 16. Ja też bardzo zwracam uwagę na daty, więc Cię rozumiem, ale jeśli faktycznie Borys przyjdzie na świat 17., to będzie dla Ciebie jedna z najpiękniejszych dat, a Borys na pewno będzie zdrowym i szczęśliwym chłopcem
Martusiazabka, no dziwne mi się wydaje, że w 35tc lekarz mówi, że już możes rodzić, to troszkę za wcześnie chyba...
Na ostatniej wizycie moja gin mówiła, że szyjka twarda i zamknięta (nie wiem ile ma, nigdy nie mierzyła). Stwierdziłam, że w takim razie poród jeszcze mi się nie szykuje, a ona z uśmiechem, że może mi się skrócić w ciągu kilku chwil, więc nawet z taką szyjką nie mogę czuć się bezpiecznieMartusiazabka lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Dziewczyny ja na serio nie wiem co tu się dzieje? Czopy wam odeszły, rozwarcie już macie. Nie zostawiajcie mnie samej no! Chyba będę tu sama się bujać w okolicach Świąt a wy wszystkie się rozpakujecie.
Isia86, Szczęśliwa Mamusia, Dobrawa, Nulka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo innego, Martusia, jak poród sam się zaczyna, co innego jak jest planowa operacja. Dlaczego przy elektywnym cc się podaje - pisałam powody wyżej.
Teoretycznie jak nie masz czopa i zaczęły się jakieś rozwarcia i krwawienia, też powinni Ci zapodać igłę z Celestonem w tyłekBo płuca się jeszcze rozwijają i żeby dziecko nie musiało leżeć kilka dni w inkubatorze z powodu niedostatecznej ilości sufraktantu w płucach.
Nie mówię, że tak by było, ale mogłoby się tak zdarzyć.
W każdym zagrożeniu przedwczesnym porodem (a takim jest chyba, z punktu widzenia medycznego, a nie kalkulatorów ciążowych, każdy przed skończonym 38tc) powinno się podawać na wszelki wypadek sterydy
Nita, no czasem akcja idzie szybciej albo po prostu się rozwleka w czasieJak patrzę na Listopadówki, to tam połowa już chyba rozpakowana, nawet te, które miały termin na po 20.11
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 14:34
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Nita wrote:Dziewczyny ja na serio nie wiem co tu się dzieje? Czopy wam odeszły, rozwarcie już macie. Nie zostawiajcie mnie samej no! Chyba będę tu sama się bujać w okolicach Świąt a wy wszystkie się rozpakujecie.
gdzieś daleeeeko za murzynami
))
Nita lubi tę wiadomość
14.01.2016 - [*] 8t3d ;(
9.12.2016 - 38t1d - 3270g, 52cm)
-
nick nieaktualny
-
cudek2 wrote:Mam podjechać dziś wieczorem na 1 dawkę, no i juto na drugą i do przyjęcia. W czwartek rozwiązanie. Nie chciałam rodzic 17ego. Może to jakieś fanaberie, hormony, nie wiem. Może jestem głupia, dzircinna. Ale wszystkie osoby które znam z 17 listopada są nieszczęśliwe. I jakoś tak mnie ta data od początku paraliżuje. W mój gin ma dyżury w czwartek właśnie i od początku mówiłam cholera byle nie 17.
Teraz to już mam taką kaszane w głowie, że czuję się jak idiotka, rozhisteryzowana baba w ciąży, albo wyrodna matka. Bo skoro nie widzi zagrożenia dla małego- infekcja, zastój, antybiotyk, możliwość rozejscia blizny po pierwszym cc skoro cienka, a on głową uderza + moje zapalenie spojenia, to po co chce rozwiązać? Męczę się 3 tyg to może tydzień wytrzymam , może powinnam być twarda. A skoro nie widzi zagrożenia to po co mu steryd na płucka? Jestem podlamana. Rycze. Najgorzej jest się nastawić, ucieszyć a potem bum. Co innego porod sn... odchodzą wody itd... a co innego ustalenie terminu z pacjentka na cc bo wiadomo że ma mieć i nagle odwołać. Nie rozumiem...jestem rozzalona. Bardzo.
A ja właśnie miałam pisać, że super data! Mój tata jest z 17-go i jest szczęśliwym czlowiekiem:)
A tak serio, nie daj się wciągnąć w jakieś głupie zabobony - za dwa dni będziesz mieć maluszka przy sobie i to jest najważniejsze! No i chyba lepiej, żeby podali dodatkowo sterydy niz ryzykować problemy z płucami, odmę czy inne komplikacje i wspomaganie oddychania...Ciesz się, że się o Was troszczą i nie podchodzą olewczo! ❤️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 15:03
Krakuska, Isia86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie też się nic szczególnego nie działo, skurcze po 1, max 2 w ciągu dnia. Ostatnio zdążyłam nawet pomyśleć że właśnie przenoszę i będą musieli wywoływać. A tu proszę. Z dnia na dzień wszystko do góry nogami. Myślałam że mam jeszcze duuużo czasu. Z resztą nadal mam nadzieję że jeszcze to trochę potrwa... A o żadnych zastrzykach nikt nie mówił. Nawet ani jednego Ktg do tej pory nie miałam
A tak wogole, mały zdrowy. Wg usg waży mniej więcej 3200g. Obwód główki 32cm. Standardowo świecił jajkamii machał rączką
Lekarz stwierdził że jest troszkę większy niż wskazuje wiek ciąży. I generalnie już wykształcony na tyle ze mógłby wyjść. Pomimo wszystko modlę się jeszcze o jakieś 2 tygodnie
Krakuska, Dagn_, Izieth, Isia86, Fuksja90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Werix, a Ty cały czas krwawisz?? Bo z tego co pamiętam też masz rozwarcie i plamienie z nadżerki? Ale rozwarcie się utrzymuje, a krwawienie ustało?
Bo ja ledwo do domu doszłam, teraz leżę i juz jest czysto...
No po śniadaniu byliśmy. Brzuszek wyszedł duży, więc się pocieszam ze mały się najadł i to zawyżyło wynik
-
A na Ktg chętnie bym poszła, zobaczyć jak silne są te skurcze. Bo ja czuję jedynie takie "rwanie". Ciągnie mnie tam. Taki dyskomfort... Obolała poprostu jestem jak przed okresem. A skoro to już powoduje rozwarcie to ciekawa jestem jak by to na badaniu wyszło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 15:20
-
nick nieaktualny
-
Martusia bo skurcze każda inaczej czuje, niektóre dziewczyny to lajcik a taśm juz główka miedzy nogami.
A ja w pierwszej ciąży miałam stwierdzoną " nadwrażliwość skurczową macicy" ( teraz juz o czymś takim nie słyszałam no ale 19 lat minęło ) trzy razy w szpitalu leżałam i tak mnie skutecznie wyciszyli ze jak przyszedł termin to młody wyjsć nie chciał. 4 dni po terminie położna dała mi zastrzyk i powiedziała ze jutro urodzę i tak było. Taka jestem ciekawa co to był za zastrzykMartusiazabka lubi tę wiadomość