Nasze fasolki
-
WIADOMOŚĆ
-
ja na Solcu będę rodzićamela wrote:Malinowa Panienka kurcze 1600 zł to sporo ja miałabym rodzic w CSK MSW na Wołoskiej bo tam pracuje mój lekarz, tak naprawdę to musze z nim już zagadać o porodzie na następnej wizycie
Witaj Suzi, ja mam wizytę 17 marca wraz z usg połówkowym i mam nadzieje ze lekarz mi już na 100 % potwierdzi dziewczynkę!
Ja mam termin na 3 sierpnia
Tylko napisałam, że św Zofia ma swój sztywny cennik... więc i takie ceny są za to znieczulenie mają darmowe
[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Juz mialam wczesniej bo bylam prywatnie . A teraz mam wizyte za tydz w piatek mam nadzieje ze zobia usg a jak nie to pojde prywatnie .amela wrote:wiesz co, co do usg to też sam właśnie lekarz się wypowiadał i mówił że nie ma udowodnionego złego wpływu usg na dziecko.
Czyli pierwsze usg dopiero bedziesz miała po 12 tc ?
Dopiero mi karte założą .
amela lubi tę wiadomość
-
Cześć mamuśki.
Zostałam dzis w domku. Chora jestem. Fatalnie sie czuje. Kaszel,kichanie, katar i jestem strasznie słaba...
Powiedzieliśmy wczoraj siostrze mojej i szwagrowi i na razie wiemy tylko w 4:))
Wczoraj zdenerwowałem sie podczas rozmowy o remoncie z rodzicami.
Masakra nie umiem sie opanować,wiem ze to szkodzi dziecku.....w nocy brzuch mnie bolał...
Czytałam,moze najważniejsze tygodnie to te pierwsze...trzeba sie nie denerwować, spacerować, dobrze odżywiać....
Myśle nad zwolnieniem..moje godziny pracy i ten kurs prawka jazdy nie przysłużyły sie dobrze.....
Mam wrażenie, ze wszystkie mamy duży spadek odporności, bo prawie co druga choruje:)))
amela, Ania07, Joaśka lubią tę wiadomość
-
Fidelissa cześć, niestety taka pora na zachorowania, niby jest ciepło ale to jeszcze nie wiosna, trochę nas owieje i przeziębienie gotowe. Ja w pierwszym trymestrze tez byłam delikatnie chora, ale piłam mleko z miodem i szybko postawiło mnie na nogi!
Staraj się jak najmniej denerwować ale wiadomo jak to jest łatwo powiedzieć trudniej wykonac, ja też jestem dosyć nerwowa a w ciąży to już zwłaszcza. jeżeli masz możliwość aby pozwolić sobie na l-4 w pracy to pewnie ze idź
Fidelissa lubi tę wiadomość

http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Kochana jak się nie czujesz na siłach to jak najbardziej idz na zwolnienie, a w miedzy czasie zawsze można robić prawkoFidelissa wrote:Cześć mamuśki.
Zostałam dzis w domku. Chora jestem. Fatalnie sie czuje. Kaszel,kichanie, katar i jestem strasznie słaba...
Powiedzieliśmy wczoraj siostrze mojej i szwagrowi i na razie wiemy tylko w 4:))
Wczoraj zdenerwowałem sie podczas rozmowy o remoncie z rodzicami.
Masakra nie umiem sie opanować,wiem ze to szkodzi dziecku.....w nocy brzuch mnie bolał...
Czytałam,moze najważniejsze tygodnie to te pierwsze...trzeba sie nie denerwować, spacerować, dobrze odżywiać....
Myśle nad zwolnieniem..moje godziny pracy i ten kurs prawka jazdy nie przysłużyły sie dobrze.....
Mam wrażenie, ze wszystkie mamy duży spadek odporności, bo prawie co druga choruje:)))
I co najważniejsze nie wolno sie denerwowac ale ja wiem ze swojego doświadczenia ze hormony i tak robia swoje, ja to czasami jestem taka zdenerwowana ze czuje sie jak tygrysica bym mogla wszystkich pogryźć
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Oj kuruj sie jak najszybciej kochana :*Fidelissa wrote:Cześć mamuśki.
Zostałam dzis w domku. Chora jestem. Fatalnie sie czuje. Kaszel,kichanie, katar i jestem strasznie słaba...
Powiedzieliśmy wczoraj siostrze mojej i szwagrowi i na razie wiemy tylko w 4:))
Wczoraj zdenerwowałem sie podczas rozmowy o remoncie z rodzicami.
Masakra nie umiem sie opanować,wiem ze to szkodzi dziecku.....w nocy brzuch mnie bolał...
Czytałam,moze najważniejsze tygodnie to te pierwsze...trzeba sie nie denerwować, spacerować, dobrze odżywiać....
Myśle nad zwolnieniem..moje godziny pracy i ten kurs prawka jazdy nie przysłużyły sie dobrze.....
Mam wrażenie, ze wszystkie mamy duży spadek odporności, bo prawie co druga choruje:)))
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamela wrote:Kochana mocne masz to plamienie czy już Ci przeszło ?
Ja bym na Twoim miejscu poszła do szpitala żeby Cie zbadali
Tak to prawda takie plamienia się zdarzają ale czasami nie oznaczają nic, najczęściej związane jest to z powiększającą się macicą a czasami to jest pierwszy zły objaw. Jakbyś cały czas plamiła to idz do szpitala kochana i to jak najszybciej
Amela miałam takie 4 małe jasnobrązowe plamki. Na razie nic się nie dzieje od wczoraj.. -
nick nieaktualnyFidelissa wrote:Cześć mamuśki.
Zostałam dzis w domku. Chora jestem. Fatalnie sie czuje. Kaszel,kichanie, katar i jestem strasznie słaba...
Powiedzieliśmy wczoraj siostrze mojej i szwagrowi i na razie wiemy tylko w 4:))
Wczoraj zdenerwowałem sie podczas rozmowy o remoncie z rodzicami.
Masakra nie umiem sie opanować,wiem ze to szkodzi dziecku.....w nocy brzuch mnie bolał...
Czytałam,moze najważniejsze tygodnie to te pierwsze...trzeba sie nie denerwować, spacerować, dobrze odżywiać....
Myśle nad zwolnieniem..moje godziny pracy i ten kurs prawka jazdy nie przysłużyły sie dobrze.....
Mam wrażenie, ze wszystkie mamy duży spadek odporności, bo prawie co druga choruje:)))
Kochana wracaj szybko do zdrowia! Nie stresuj się, bo to nie wskazane i uważaj na siebie
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
To dobrze, ale uważaj na siebie i dużo leż, jakby się powtórzyło to od razu pędź do szpitala, a i zapytaj lekarza o duphaston ja brałam od 5 tcAnia07 wrote:Amela miałam takie 4 małe jasnobrązowe plamki. Na razie nic się nie dzieje od wczoraj..
Ania07 lubi tę wiadomość

http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Mamuśki kurujcie sie!
Mnie tez chyba zaczyna pobierać jakies paskudztwo:/ juz mam zatkany nos.
Dobrze, ze maz w domku ma kto herbatke do łóżka przynieść
Fidelissa jak masz możliwość weź L4. Fasolka teraz najważniejsza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 14:43
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny









