Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Reszta objawów zmienna..energia zaczyna się pojawiać.ostatnie tyg były bardzo ciężkie więc cieszę się ogromnie z każdej pozytywnej energii. Drzemka w ciągu dnia musi być. Od godziny prasuję i musze sobie robić przerwy, usiąść bo więcej się męczę..
-
Reszta objawów zmienna..energia zaczyna się pojawiać.ostatnie tyg były bardzo ciężkie więc cieszę się ogromnie z każdej pozytywnej energii. Drzemka w ciągu dnia musi być. Od godziny prasuję i musze sobie robić przerwy, usiąść bo bardziej się męczę..
Klio86, arjot lubią tę wiadomość
-
ruda_Paula wrote:Dziewczyny możecie poradzić jakieś książki , poradniki o ciąży i niemowlętach ? Coraz bardziej czuje się zielona 😁
Ja bardzo polecam książki Zawitkowskiego, o niemowlętach, ich rozwoju, a co bardzo ważne zaleceniach prawidłowego noszenia,aby im nie zaszkodzić w rozwoju ruchowym. Jest też sporo jego filmików na YT. Na pewno warto!marie_marie22, Ryjek lubią tę wiadomość
Córcia 2015 -
Co do brzuszków to mam podobnie. Do południa jeszcze jest jak jest a potem... Każdy się zorientuje że jestem w ciąży.nie da się ukryć. Jeśli chodzi o objawy to niby jest ok ale mocy też nie mam za dużo. Wczoraj prawie cały dzień na dworze z młodym. Dziś dzień lenia, do tego upał od samego rana u nas straszny.
Mam ciągła ochotę na owoce, wszystkie 😁 i woda. To mnie ratuje 😁 -
Jeju ja dziewczyny wymiekam juz, brak energii, zadyszka przy wiekszej aktywnosci pomimo ze cwiczylsm juz przed ciaza i teraz tez, brzuch wzdety, nudnosci od rana do wieczora czyli full pakiet ciazowych dolegliwosci a to dopiero 9 tydzien.Paulinakrk
-
Ja dziś w ogóle nie czuję się na ciąże. Rosół zrobiony, gulasz czeka na zjedzenie, ogródek wyplewiony, dziecko wybawione... Jeszcze chcę wieczorem opchnac małego do dziadków i jechać z mężem na rower 😋 ale odpuszczam stres, cieszę się, że lepiej się czuję.
marie_marie22, Ryjek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też w ogólę nie czuję, że jestem w ciąży. Zero mdłości i wymiotów...Zastanawiam się czy mnie ominął czy dopiero przyjdą a co do brzuszka to ja już widzę różnicę, zawsze miałam płaski brzuch a teraz widać małe zaokrąglenie na dole 🙂
marie_marie22 lubi tę wiadomość
-
Wygląda na to, że i ja dołączę do grona styczniowych mamusiek. Niedawno dowiedziałam się o ciąży, pierwsza wizyta jeszcze przede mną. To moja pierwsza ciąża. Bardzo długo staraliśmy się o dzidziusia (ok. 5 lat). Jestem szczęśliwa ale i pełna obaw..
Pozdrawiam Was ciepło!
okularnica91, Iga66, MalinovaJa, mmalibu, Monkey, Karolika, Ryjek, SusieOne, marie_marie22, sasquacz, lotka1990, Klio86, Madziolinka, Martek&M lubią tę wiadomość
-
marie_marie22 wrote:Ja leżę od dwóch dni. Żal mi córki, bo często mnie woła, przychodzi, robi "cacy". Płaczę trochę w poduszkę, modlę się o to żeby było lepiej. W piątek znowu pójdę do gin, tym razem fi drugiej(chodzę do dwóch) i liczę ze mi powie że krwiak maleje. Z dobrych wieści to to,ze robiłam dziś badanie TSH i FT4 i super wyniki. Tsh 1.4,a ft4 0.94 zmagam się z Hashimoto i trochę czuje się jak na bombie,bo od czasu porodu nie biorę Euthyroxu (a poprzednia ciąża cała na lekach).
Brzuch mnie boli, ciagle mnie kluje w pochwie. No i tak sobie ponarzekalam. Oby jutro było lepiej.
Tsh 1.6
Ft4 1.01
Nie powiem ale bardzo mi ułożyło 😊
Za dwa tygodnie zrobię powtórkę i zobaczę czy wynik się utrzymuje 😊marie_marie22 lubi tę wiadomość
ek + 09.05.2014 (9tc)
-
Monkey wrote:Nie uwierzysz ale u mnie identyczny przypadek. Również mam niedoczynność i hashi. Również jej nie lecze od ponad 3 lat czyli ostatniego porodu. W piątek z duszą na ramieniu odebrałam wyniki a tam totalne zaskoczenie!
Tsh 1.6
Ft4 1.01
Nie powiem ale bardzo mi ułożyło 😊
Za dwa tygodnie zrobię powtórkę i zobaczę czy wynik się utrzymuje 😊 -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Chciałabym do was dołączyć, termin mam na 23.01
W piątek byłam u ginekolog, maluch ma 4 mm, serduszko bije, 129/min.
Jestem pełna obaw ale i dobrej myśli.
Mam brać luteinę (ze względu na wcześniejsze przejścia) i nospe.
MalinovaJa, Iga66, lotka1990, Madziolinka, marie_marie22, dana222, okularnica91 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim. W nocy leciałam na IP bo drugi raz krwawienia nie zignoruje. Pomine fakt czekania na wynik bety mimo że lekarz wiedział ze ciąża potwierdzona. Ze usg itp. Procedury. .. ponad dwie godziny czekania ok. północy.... dopiero później mogłam iść na oddział na badanie. I niby lekarz nie stwierdził z jakiego powodu, to kazał pilnie stawić się do swojego ginekologa (który jak na ironię od dziś jest na urlopie wiec idę do kogoś innego )i zażywać Duphaston. I niby wszystko ok. Maleństwo biło serduszko jak trzeba to ja się boję. I to bardzo. Od wczoraj właśnie boli mnie lekko brzuch. Może toż nerwów ale jak tu się nie denerwować....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2019, 07:04
-
Karolcia126 wrote:Dzień dobry wszystkim. W nocy leciałam na IP bo drugi raz krwawienia nie zignoruje. Pomine fakt czekania na wynik bety mimo że lekarz wiedział ze ciąża potwierdzona. Ze usg itp. Procedury. .. ponad dwie godziny czekania ok. północy.... dopiero później mogłam iść na oddział na badanie. I niby lekarz nie stwierdził z jakiego powodu, to kazał pilnie stawić się do swojego ginekologa (który jak na ironię od dziś jest na urlopie wiec idę do kogoś innego )i zażywać Duphaston. I niby wszystko ok. Maleństwo biło serduszko jak trzeba to ja się boję. I to bardzo. Od wczoraj właśnie boli mnie lekko brzuch. Może toż nerwów ale jak tu się nie denerwować....
Aa może weź nospe ii magnez..
Ii postaraj się nee denerwować.. Jeśli on nee znalazł nic.. To może jakieś naczynko pękło.. -
Karolcia126 wrote:Dzień dobry wszystkim. W nocy leciałam na IP bo drugi raz krwawienia nie zignoruje. Pomine fakt czekania na wynik bety mimo że lekarz wiedział ze ciąża potwierdzona. Ze usg itp. Procedury. .. ponad dwie godziny czekania ok. północy.... dopiero później mogłam iść na oddział na badanie. I niby lekarz nie stwierdził z jakiego powodu, to kazał pilnie stawić się do swojego ginekologa (który jak na ironię od dziś jest na urlopie wiec idę do kogoś innego )i zażywać Duphaston. I niby wszystko ok. Maleństwo biło serduszko jak trzeba to ja się boję. I to bardzo. Od wczoraj właśnie boli mnie lekko brzuch. Może toż nerwów ale jak tu się nie denerwować....
Daj znać po wizycie. Trzymam kciuki!!!Klio86 lubi tę wiadomość
-
Aniawaw88 wrote:Cześć dziewczyny
Chciałabym do was dołączyć, termin mam na 23.01
W piątek byłam u ginekolog, maluch ma 4 mm, serduszko bije, 129/min.
Jestem pełna obaw ale i dobrej myśli.
Mam brać luteinę (ze względu na wcześniejsze przejścia) i nospe. -
Karolcia126 wrote:Dzień dobry wszystkim. W nocy leciałam na IP bo drugi raz krwawienia nie zignoruje. Pomine fakt czekania na wynik bety mimo że lekarz wiedział ze ciąża potwierdzona. Ze usg itp. Procedury. .. ponad dwie godziny czekania ok. północy.... dopiero później mogłam iść na oddział na badanie. I niby lekarz nie stwierdził z jakiego powodu, to kazał pilnie stawić się do swojego ginekologa (który jak na ironię od dziś jest na urlopie wiec idę do kogoś innego )i zażywać Duphaston. I niby wszystko ok. Maleństwo biło serduszko jak trzeba to ja się boję. I to bardzo. Od wczoraj właśnie boli mnie lekko brzuch. Może toż nerwów ale jak tu się nie denerwować....
O której masz tą wizytę?
ek + 09.05.2014 (9tc)