Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem po badaniu u mojej ginki i : z badania usg nie wynika nic niepokojącego, nadal wszystko idealnie a badała wszystko bardzo dokładnie, przepływy krwi, serduszko etc. Jest penis:p to tak w gratisie..
długo z nią rozmawiałam co mam dalej robić, jak to wygląda z jej ptk widzenia, jakie są możliwości i jutro decyduję sie na badanie z krwi - NACE (to samo co NIFTY tylko u mnie w klinice robią akurat te). U mnie kosztuje 1900 - trudno. Te z Was, które robiły testy wiedzą ze w tym momencie nie patrzy się na pieniądze. Czekanie na wynik bedzie koszmarem. Przerwę wakacje żeby przyjechać i je odebrać. Dzięki, że jesteście tak w ogóle - razniej się przez to wszystko przechodzi z wami.Pogoda, SusieOne, Klio86, Madziolinka, okularnica91, ziolko lubią tę wiadomość
-
Vella83 wrote:Jestem po badaniu u mojej ginki i : z badania usg nie wynika nic niepokojącego, nadal wszystko idealnie a badała wszystko bardzo dokładnie, przepływy krwi, serduszko etc. Jest penis:p to tak w gratisie..
długo z nią rozmawiałam co mam dalej robić, jak to wygląda z jej ptk widzenia, jakie są możliwości i jutro decyduję sie na badanie z krwi - NACE (to samo co NIFTY tylko u mnie w klinice robią akurat te). U mnie kosztuje 1900 - trudno. Te z Was, które robiły testy wiedzą ze w tym momencie nie patrzy się na pieniądze. Czekanie na wynik bedzie koszmarem. Przerwę wakacje żeby przyjechać i je odebrać. Dzięki, że jesteście tak w ogóle - razniej się przez to wszystko przechodzi z wami. -
sasquacz wrote:Ja jestem z Krakowa
Prowadzisz ciąże na NFZ czy prywatnie? Bo ja do tej pory chodziłam prywatnie, ale moja lekarka niestety nie prowadzi ciąży i zastanawiam się czy nie zapisać się na NFZ, żeby chociaż zaoszczędzić na badaniach. Masz może kogoś godnego polecenia?
Ogólnie dziewczyny czy prowadzicie ciąże na NFZ czy prywatnie? Czy jest sens łączyć jedno z drugim i zawracać sobie dodatkowo głowę? -
Pogoda wrote:Prowadzisz ciąże na NFZ czy prywatnie? Bo ja do tej pory chodziłam prywatnie, ale moja lekarka niestety nie prowadzi ciąży i zastanawiam się czy nie zapisać się na NFZ, żeby chociaż zaoszczędzić na badaniach. Masz może kogoś godnego polecenia?
Ogólnie dziewczyny czy prowadzicie ciąże na NFZ czy prywatnie? Czy jest sens łączyć jedno z drugim i zawracać sobie dodatkowo głowę?
Poprzednia ciążę prowadziłam tylko prywatnie..
Ii teraz właśnie chciałam zaoszczędzić ns badaniach.. Na NFZ mam raz na miesiąc wizytę.. Więc jakoś to dla mnie nee zawracanie głowy..Madziolinka, Pogoda lubią tę wiadomość
-
Vella83 wrote:Jestem po badaniu u mojej ginki i : z badania usg nie wynika nic niepokojącego, nadal wszystko idealnie a badała wszystko bardzo dokładnie, przepływy krwi, serduszko etc. Jest penis:p to tak w gratisie..
długo z nią rozmawiałam co mam dalej robić, jak to wygląda z jej ptk widzenia, jakie są możliwości i jutro decyduję sie na badanie z krwi - NACE (to samo co NIFTY tylko u mnie w klinice robią akurat te). U mnie kosztuje 1900 - trudno. Te z Was, które robiły testy wiedzą ze w tym momencie nie patrzy się na pieniądze. Czekanie na wynik bedzie koszmarem. Przerwę wakacje żeby przyjechać i je odebrać. Dzięki, że jesteście tak w ogóle - razniej się przez to wszystko przechodzi z wami.
I gratulacje syneczka -
ppieguskaa wrote:Ja prowadzę na NFZ ii prywatnie..
Poprzednia ciążę prowadziłam tylko prywatnie..
Ii teraz właśnie chciałam zaoszczędzić ns badaniach.. Na NFZ mam raz na miesiąc wizytę.. Więc jakoś to dla mnie nee zawracanie głowy.. -
Iga66 wrote:Kochana jesli masz sie denerwowac to zrob badania z krwi będziesz miała konkretną informację. Te testy to statystyka i tak jak dziewczyny piszą w twoim przypadku to wcale nie są bardzo słabe wyniki. Mój doktor twierdzi że 1:300 jest granica przy której powinno się robić dodatkową diagnostykę a nie wyrocznia że są wady. Trzymam kciuki i zobaczysz że wszystko będzie w porządku. A co do wieku kochana ja mam 40 lat i mnóstwo koleżanek które w moim wieku właśnie rodzą lub urodziły i wszystkie dzieciaki są zdrowe. Pamiętaj że to choroby genetyczne więc ważny jest też wywiad rodzinny.
-
Pogoda wrote:Prowadzisz ciąże na NFZ czy prywatnie? Bo ja do tej pory chodziłam prywatnie, ale moja lekarka niestety nie prowadzi ciąży i zastanawiam się czy nie zapisać się na NFZ, żeby chociaż zaoszczędzić na badaniach. Masz może kogoś godnego polecenia?
Ogólnie dziewczyny czy prowadzicie ciąże na NFZ czy prywatnie? Czy jest sens łączyć jedno z drugim i zawracać sobie dodatkowo głowę?
Ja chodze tylko prywatnie. Ale na NFZ byłam przed ciąża kilka razy u dr Żabickiej w centrum med pracy w okolicach salwatoru i to super lekarka, wiec jeśli miałabym chodzić na na to do niej pewniePogoda lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny co do wad genetycznych to niestety większość wad to nowe mutacje... Wywiad rodzinny obciążony to większe ryzyko ale brak chorob w rodzinie niestety ryzyka nowych mutacji nie zmniejsza...
Ale przeraża mnie to że te wyniki pappy tak często wychodzą źle mimo że wszystko jest dobrze ... Aż zastanawiam się czy jest sens ja robić ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2019, 07:34
https://www.maluchy.pl/ci-69827.png -
axox wrote:Dziewczyny co do wad genetycznych to niestety większość wad to nowe mutacje... Wywiad rodzinny obciążony to większe ryzyko ale brak chorob w rodzinie niestety ryzyka nowych mutacji nie zmniejsza...
Ale przeraża mnie to że te wyniki pappy tak często wychodzą źle mimo że wszystko jest dobrze ... Aż zastanawiam się czy jest sens ja robić ...
Ja właśnie postanowiłam nee robić.. Bo z tego co czytam na forach.. pappa wychodzi Często źle.. W poprzedniej ciazy w sumie też nee robiłam.. -
Pamiętajcie, że wiele czynników wpływa na wynik pappa. Nie tylko przyjmowane leki, ale może to być np zwykłe przeziębienie. Robiłam usg genetyczne u 1 z najlepszych genetyków w Polsce i on twierdzi, że przebyte plamienia/krwawienia w ciąży wpływają na wynik pappa. Ja właśnie ze względu na występujące plamienia zarówno w tej jak i poprzedniej ciąży pappy nie robiłam skoro i tak wynik jest niemiarodajny.. W ciążach bliźniaczych też raczej nie robi się pappy.
-
nick nieaktualnyLula90 wrote:Pamiętajcie, że wiele czynników wpływa na wynik pappa. Nie tylko przyjmowane leki, ale może to być np zwykłe przeziębienie. Robiłam usg genetyczne u 1 z najlepszych genetyków w Polsce i on twierdzi, że przebyte plamienia/krwawienia w ciąży wpływają na wynik pappa. Ja właśnie ze względu na występujące plamienia zarówno w tej jak i poprzedniej ciąży pappy nie robiłam skoro i tak wynik jest niemiarodajny.. W ciążach bliźniaczych też raczej nie robi się pappy.
-
Dziewczyny jak u was z chodzeniem do toalety w nocy? U mnie z 3-4 razy powoli na 1-2 razy w nocy 🌷czyli dobrze bo ten objaw już mnie męczył, a ponoć wraca ze zdwojoną siłą pod koniec ciąży hehe
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
nick nieaktualnySusieOne wrote:Dziewczyny jak u was z chodzeniem do toalety w nocy? U mnie z 3-4 razy powoli na 1-2 razy w nocy 🌷czyli dobrze bo ten objaw już mnie męczył, a ponoć wraca ze zdwojoną siłą pod koniec ciąży hehe
SusieOne lubi tę wiadomość