Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia😘
Myślę że i te które mają malutkie dzieci obawiają się natłoku obowiązków. Ale i my mamusie z dużymi dziećmi obawiamy się powrotu do pieluch.
Ja bardzo liczę na wsparcie męża 😍
I_1985 lubi tę wiadomość
-
Paulinakrk wrote:Czesc dziewczyny z ilosci postow jestem nowa ale obserwuje forum juz od poprzedniej ciazy czyli od 2014 roku. Teraz kolejna ciaza po ciazy zatrzymanej w 12 tygodniu i pelno obaw czy wszystko bedzie ok. Pomyslalam ze wsparcie innych kobietek pomoze choc troche sie odstresowac. Mieszkam w Norwegii wiec tutaj poczatki ciazy sa bardzo ciezkie bez badan wiec nie wiadomo co i jak, aczkolwiek postanowilam sie wybrac do lekarza w nadchodzacy czwartek ze wzgledu na poprzednia ciaze zatrzymana wiec mam nadzieje ze potraktuja mnie troszke inaczej. Termin tej ciazy wypadal by na 11 styczen. Mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze. Nic duzo tego 😁😁 witam wszystkich i zycze milego dnia
Już jesteś na liście, życzę spokojnej ciąży i zapraszam do rozmów. -
Iga66 wrote:Kochane ja poza ciężkimi piersiami nie mam jeszcze żadnych objawów, nic a nic.
Mam dużo energii, apetyt.
Tylko słodycze odrzuciłam choć je uwielbiam.
😉
Ja się pilnuje że słodyczami, bo i tak ważę za dużo
🙄 -
U mnie synek będzie miał 2 lata i 3 miesiące jak będzie się rodzić drugi bobas. Też jestem przerażona jak to będzie z dwójką maluchów w domu-tymbardziej, że synek bardzo żywy i wymagający już teraz-jako 2 latek to będzie tornado
Czasem sobie myślę, że może byłoby lepiej gdyby miał już 3 i byłby w przedszkolu, ale takich rzeczy nie da się zaplanować
Ja póki co nie mam jeszcze żadnych objawów, ale u mnie dopiero 5 tydzień rozpoczęty. Chociaż 1 pierwszej ciąży też dobrze się czułam, więc oby teraz też tak byłoPaździernik 2017 synek -
Madziolinka wrote:Groszka i jak się dzisiaj czujesz? Długo masz już te wymioty i mdłości?
Aż spojrzałam na Twoją datę porodu-moja 2 dni później-bo u mnie na razie w miarę ok,a w dwóch poprzednich ciążach straszne mdłości i wymioty miałam.
P.s witam wszystkie nowe styczniówki :-*
Synek 17.06.2017r
Maleństwo w drodze ❤ -
Madziolinka wrote:Dzień Dobry
Jakoś słabo się dzisiaj czuję Mam nadzieję,że mi minie,bo mamy po południu na jakieś brazylijskie party jechać - mój nie-mąż rodaków zapragnął spotkać
Witam wszystkie nowe mamy!!!Ale nas już dużo tutaj jest
Mam koleżankę Magdę co ma męża Brazylijczyka, ale wiek Twoich dzieci mi nie pasuje;)
-
dana222 wrote:W pierwszej ciazy miałam cykle 27-31 dniowe, datę porodu określono na 12 lutego, z Usg ale z prenatalnych wychodziło 10, a urodziłam 17. Wiecie moze czy nadal jest program ze prenatalne sa za darmo?
-
Vanilka wrote:Iga ja to dopiero mam przerazenie w oczach za kazdym razem jak moja 10 miesieczna cora da mi popalic to odrazu ryk jak ja dam rade z dwojka takich malych. Takze nie jestes sama z lekiem jak to bedzie. My jestesmy w trakcie budowy narazie mieszkamy u mojej mamy mamy 2 pokoje i ciagle sie zastanawiam gdzie tu jeszcze maluszka bedzie zmiescic bo pewnie niedamy rady wprowadzic sie do narodzin. Z jednej strony bym chciala byc na swoim a z drugiej tu bede miala pomoc.
W ogole to jestem tak placzliwa w tej ciazy ze wystarczy moment a ja juz rycze jak bobr z byle czego. To chyba narazie jedyny moj objaw.
Też jestem mamą 10 miesięczniaka i nawet nie chcę na razie myśleć o tym co będzie po porodzie, bo na razie ciężko mi jak pomyślę jak będzie w ciąży. Nawet nie mamy nikogo z rodziny ani znajomych do pomocy w pobliżu, więc z pewnością do czasu porodu musimy znaleźć kogoś do pomocy na czas po porodzie. Z jednej strony fajnie, że różnica wieku będzie 1,5 roku między dziećmi, więc będą razem się bawić i mieć wspólne tematy. Z drugiej strony w naszej sytuacji to będzie ciężkie ich ogarnąć na początku.lotka1990, Vanilka, Iga66 lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Iga66 wrote:Dziewczyny ratunku !!!
Dopadł mnie stres ciążowy, taki czy dam radę z maluchem...
Panika, lęk czy wszystko ogarnę, smutek i przerażenie. Wiem że hormony szaleją ale ze aż tak...
To też jest moje trzecie, życie już mam poukładane a tu taka rewolucja!! Damy radę i co więcej przezyzejemy najpiękniejsza przygodę życia.Iga66 lubi tę wiadomość
-
Jestem po wizycie na IP, mój gin miał akurat dyżur, powiedział na dzień dobry że wyglądam źle. Ogólnie chciał mnie zostawić na oddziale na kroplówkach ale powiedziałam że nie za bardzo jest mi to na rękę ze względu na synka. Skończyło się na czopkach przeciwwymiotnych, lekach na biegunkę, elektrolitach, probiotyku i Pregnie Vomit. Objawy typowo ciążowe i biegunka i wymioty, mówił że mam zrobić wszystko żeby się nie odwodnic bo to najgorsze co może być. Trzymajcie dziewczyny kciuki żeby jutro było lepiej bo się wykończę.
P.s pęcherzyk nadal jest i rośnie ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2019, 16:58
Iga66, lotka1990 lubią tę wiadomość
Synek 17.06.2017r
Maleństwo w drodze ❤ -
Marie-Marie czy ty nie bylas tez czasem majowka 2017? Bo tak cie od razu skojarzylam?
marie_marie22 wrote:Tak,dlatego z datą porodu jeszcze czekam,nie podaję. Niby 8stycznia,ale owulacj3 milam później wiec i dzidzia pewnie urodzi się później. Wszystko potem bedzie wiadomo z usg. Póki ci czekam na wizytę czwartkową. Wczoraj powiedzieliśmy najblizszej rodzinie. W pracy powiedzialam szybciej,bo zastanawiam sie czy niedługo nie odejsc na l4. Wiem,szybko ale ostatnio jedno dziecko wbieglo w moj brzuch,po prostu boje się (pracuje w przedszkolu). Wiadomo jak jest z maluchami,rozzloszczone potrafia nawet uderzyć a rozanielone rzucaja sie na mnie z milosci. Tez się boję.
Mam w domu córę,za 6 dni skończy 2 lata,tez juz jej nie noszę.
co do noszenia to ja sie staram mojej 2-latki tez nie nosic,a le teraz jest chora i po prostu sie nie da. Lekarka powiedziala mi, ze moge ja nosic, nie ma przeciwskazan itp.
Ja mialam piersza ciaze chyba "spoko" - pracowalam prawie do konca, porod "latwy", dopiero po porodzie mega baby blues i klopoty z laktacja. Ja tez tez rzeczywistosci z dwoma maluchami sie boje najbardziej.Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
Też staram się nie nosić ale często zwyczajnie się nie da. Mój gin się śmieje że ta druga ciąża zawsze jest taka pokrzywdzona
Też się zastanawiam jak to będzie z 2, mieszkamy sami daleko od rodziny, pomocy nie mamy żadnej. No ale cóż, wiedzieliśmy na co się decydujemy, musimy dać radę dziewczyny!Synek 17.06.2017r
Maleństwo w drodze ❤ -
gonia13 wrote:Marie-Marie czy ty nie bylas tez czasem majowka 2017? Bo tak cie od razu skojarzylam?
co do noszenia to ja sie staram mojej 2-latki tez nie nosic,a le teraz jest chora i po prostu sie nie da. Lekarka powiedziala mi, ze moge ja nosic, nie ma przeciwskazan itp.
Ja mialam piersza ciaze chyba "spoko" - pracowalam prawie do konca, porod "latwy", dopiero po porodzie mega baby blues i klopoty z laktacja. Ja tez tez rzeczywistosci z dwoma maluchami sie boje najbardziej.