Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina85 wrote:Nie wiedziałam o tej aktywności i biegunce. To bardzo ciekawe. Biegunka to rozumiem, skurcze macicy itd, a czemu mniejsza aktywność maluszka?
Ja jak byłam szpitalu w poprzedniej ciaxy.. To dziewczyna mówiła, że nee czuła ruchów.. Ii przyjechała dp szpitala.. Aa tam jej powiedzieli, że dziecko już jest bardzo nisko.. No jak na usg było widać jak się rusza Aa ona tego kompletnie nee czuła.. Tak przynajmniej opowiadała 🤷 -
ppieguskaa wrote:Ja jak byłam szpitalu w poprzedniej ciaxy.. To dziewczyna mówiła, że nee czuła ruchów.. Ii przyjechała dp szpitala.. Aa tam jej powiedzieli, że dziecko już jest bardzo nisko.. No jak na usg było widać jak się rusza Aa ona tego kompletnie nee czuła.. Tak przynajmniej opowiadała 🤷
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Mnie ostatnio znów biegunka pogonila, ale z drugiej strony sugerujac sie ruchami dziecka... to nie mój diabeł nigdzie się nie wybiera. Wczoraj dała taki koncert, że myślałam, że pęknie mi kość łonowa. Cały brzuch chodził lewo prawo. Chyba jest fanką muzyki klasycznej. Jeszcze 35 dni do ppt...
abbigal lubi tę wiadomość
-
ppieguskaa wrote:No ale urodziła następnego dnia :p
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Celia89 wrote:Mnie ostatnio znów biegunka pogonila, ale z drugiej strony sugerujac sie ruchami dziecka... to nie mój diabeł nigdzie się nie wybiera. Wczoraj dała taki koncert, że myślałam, że pęknie mi kość łonowa. Cały brzuch chodził lewo prawo. Chyba jest fanką muzyki klasycznej. Jeszcze 35 dni do ppt...
Celia89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySovi wrote:Powiem Ci tak: ciesz się chodzi mi o ruchy. Ja mam w brzuchu leniwca. Muszę ciągle te ruchy liczyć i codziennie się tym martwię. Już nie raz odwiedziłam IP z tym tematem. Mam tak dosyć tego że to szok
Celia89 lubi tę wiadomość
-
Mowa o biegunce, u mojej córki w klasie jest jelitowka więc możecie sobie wyobrazić co sobie myślę i w sumie zastanawiam się czy przyniesie coś do domu czy nie..dzis spędziłam pół dnia z moimi chłopcami w CH. Czułam się dobrze, posiedziała na kawę, było miło. Z objawów nic więc chyba ok, skurcze i twardnienie w normie. To chyba jeszcze nie mój czas:)
-
Ja Wam powiem że też mam problem z tymi ruchami. Nie mam porównania i zawsze jak pani dr pyta czy dobrze się rusza to nie wiem co powiedzieć. Kiedy jest to dobrze. Ja dziś po wizycie. Położenie dalej miednicowe nawet pomiędzy poprzecznym. Okazało się że wody z 17 zrobiły się na 6 więc w piątek będziemy prawdopodobnie się rozpakowywać. Pani dr powiedziała że nie dam rady przetrwać świąt raczej. Wody na granicy normy a szyjka rozwarta na opuszek palca. Zastanawiałam się czy jednak nie spróbować przetrzymać żeby to nie była taka cesarka na zimno bo to chyba lepiej. I chyba nie będę czekała aż samo się zacznie bo myślę że będę się stresować tymi wodami i codziennie jeździć do szpitala na ktg to chyba bez sensu. To chyba nie jest bezpieczne. Mała jest duża donoszona a w piątek to będzie 38t 2d. Będziemy jeszcze decydować ostatecznie w środę. Mam się zgłosić na ktg i zobaczymy co jest w zapisie.
lipa, sasquacz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRumiankowa wrote:Ja Wam powiem że też mam problem z tymi ruchami. Nie mam porównania i zawsze jak pani dr pyta czy dobrze się rusza to nie wiem co powiedzieć. Kiedy jest to dobrze. Ja dziś po wizycie. Położenie dalej miednicowe nawet pomiędzy poprzecznym. Okazało się że wody z 17 zrobiły się na 6 więc w piątek będziemy prawdopodobnie się rozpakowywać. Pani dr powiedziała że nie dam rady przetrwać świąt raczej. Wody na granicy normy a szyjka rozwarta na opuszek palca. Zastanawiałam się czy jednak nie spróbować przetrzymać żeby to nie była taka cesarka na zimno bo to chyba lepiej. I chyba nie będę czekała aż samo się zacznie bo myślę że będę się stresować tymi wodami i codziennie jeździć do szpitala na ktg to chyba bez sensu. To chyba nie jest bezpieczne. Mała jest duża donoszona a w piątek to będzie 38t 2d. Będziemy jeszcze decydować ostatecznie w środę. Mam się zgłosić na ktg i zobaczymy co jest w zapisie.
lipa, Rumiankowa lubią tę wiadomość
-
Karolika wrote:U nas dokładnie tak samo, ile razy w nocy spać nie mogłam bo nie czułam ruchów, często mam tak że jak wstane siku to zasne dopiero jak poczuje ruch. Bywało że i w nocy kostkę czekolady jadłam 😂 o dniu to już szkoda gadać. Nie mówiąc o tym że Ty mówisz że słabo czujesz ruchy A na usg impreza :p
Czasami pytam czy Mała się ruszała podczas ktg, bo ja nic nie czuję, a położne mówią, że piękny wykres wypracowała
Dobrze, że jest to ktg bo chyba bym zeszła w domu na zawał... Ciekawe czy w domku będzie taka grzeczniutkaSusieOne lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z tym że jak mało wód to lepiej już coś działać, mam jednak nadzieję że u mnie w 36tc przez wody rozwiążą bo boję się dłużej szczerze mówiąc
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Sovi wrote:Powiem Ci tak: ciesz się chodzi mi o ruchy. Ja mam w brzuchu leniwca. Muszę ciągle te ruchy liczyć i codziennie się tym martwię. Już nie raz odwiedziłam IP z tym tematem. Mam tak dosyć tego że to szok
-
Justi2019 wrote:Rumiankowa ale wiadomości , kurcze nie znasz dnia ani godziny a tu się coś dziać zaczęło, ja też z tymi wodami bym nie czekała a jak będzie wszystko ok to na święta wyjdziecie ile już dzidziuś waży?
Mały cud 2740 g i 49 cm (35t+4)
5 aniołków 10.2016 5tc; 04.2017 5tc; 07.2017 5tc; 02.2018 5 tc; 08.2018 4tc
przegroda - już OK, KIR BX - OK; fDNA - 8.95% - OK NK 18,63%-14,5% , Pai-1 hetero , mthfr 677 hetero
Angelius Provita -
Wieczorne rozmyślanie - Mamusie, szczególnie te, które macie już praktykę - co jest praktyczniejsze do sterylizacji:
- kupić mikrofalę
czy
- kupić sterylizator i podgrzewacz?
Taaaa, nie mamy mikrofali i nigdy mi dotąd jej nie brakowało, a teraz się zastanawiamy w co lepiej zainwestować (pomijając fakt, że mikrofala się przyda w życiu codziennym, ale nie jest to priorytet skoro dotąd przeżyliśmy bez - chodzi mi głównie o samą skuteczność/wydajność sterylizacji).
Właśnie skończyłyśmy 34 tc. Jeszcze 2/3tyg. temu było to mój cel - dotrwać - a teraz marzę o kolejnych 2-3 tyg... Ech ta niepewnośćWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 21:45
-
Rumiankowa wrote:Ja Wam powiem że też mam problem z tymi ruchami. Nie mam porównania i zawsze jak pani dr pyta czy dobrze się rusza to nie wiem co powiedzieć. Kiedy jest to dobrze. Ja dziś po wizycie. Położenie dalej miednicowe nawet pomiędzy poprzecznym. Okazało się że wody z 17 zrobiły się na 6 więc w piątek będziemy prawdopodobnie się rozpakowywać. Pani dr powiedziała że nie dam rady przetrwać świąt raczej. Wody na granicy normy a szyjka rozwarta na opuszek palca. Zastanawiałam się czy jednak nie spróbować przetrzymać żeby to nie była taka cesarka na zimno bo to chyba lepiej. I chyba nie będę czekała aż samo się zacznie bo myślę że będę się stresować tymi wodami i codziennie jeździć do szpitala na ktg to chyba bez sensu. To chyba nie jest bezpieczne. Mała jest duża donoszona a w piątek to będzie 38t 2d. Będziemy jeszcze decydować ostatecznie w środę. Mam się zgłosić na ktg i zobaczymy co jest w zapisie.
-
Ja tez z 2 h temu przeżyłam stres, bo brzuch się prężył i miałam chyba skurcze te przepowiadające, bądź macica się szykuje...biegunka do tego wiec już byłam sparaliżowana, ze znowu trafie do szpitala. Uspokoiło się i chwała za to ☺️
Ja czasem myśle jak to jest z tymi skurczami, czy ja je dobrze odczytuje i to one, jejku oszaleć można 🤦♀️ W piątek wizyta i się okaże, czy moja Szefowa się odwróciła czy nadal posladkowo siedzi i będzie cc.
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Dziewczyny krótka relacja z mojego pobytu na porodówce lublin jaczewskiego.
- 2 tyg leżałam na patologie, świetna i fachowa pomoc, mnóstwo badań
- 10.12 okazało się że jest jakiś mega ucisk na pop4zednią blizne i dodatkowo małe skurcze- akurat skończony 36tc
- decyzja ordynatora o cc w tym dniu
- mąż w szoku, ja również
- cc pełen prof, anestezjolog również, miałam znieczulenie tzw mieszane al3 widziałam i przytulalam Zuzi po porodzie
No i poryczałam się ze szczescia
Po porodzie nie bede opowiadać o to już nie ważne.
Jeszcze jesteśmy w szpitalu bo mała ma zoltaczke.
Kochane nawet nie wiecie jak jestem szczęśliwa że jest już na świecie moja największa miłość ❤❤❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2019, 22:02
Robak, abbigal, Vella83, Lula90, Sovi, sasquacz, Rumiankowa, lipa, Klio86, SusieOne, Martek&M, Niqa89, Kropeczka1986, CYTRYNKA_2016, dana222 lubią tę wiadomość