X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Noworoczne mamuśki styczeń 2020
Odpowiedz

Noworoczne mamuśki styczeń 2020

Oceń ten wątek:
  • malwa88 Autorytet
    Postów: 358 301

    Wysłany: 14 lutego 2020, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Ja chyba odstawie wszystkie wspomagacze, bo i tak nie widzę różnicy.
    No i jak sobie z.tym radzisz? Ja sobie nie radzę psychicznie. Bujam się pomiędzy współczuciem dla malego a wściekłością.
    Dziś wstał.o 6 i od tej pory w sumie płacze. Czy to kolki czy po prostu płaczliwe dziecko, albo jak mówisz hnb?

    Może po prostu 4 trymestr? Chyba za szybko żeby go mianować hnb. Ma wzdęcia gazy? U nas też pobudka o 7.40 i w sumie dopiero teraz zasnął tak to jedzenie płacz ulewanie bąki :/ Strasznie się męczy i czasem aż płaczę z bezradności. Chociaż nie każdy dzień tak wygląda-są lepsze i gorsze.

    Rozumiem jak Ci ciężko. Zwłaszcza, że to 2 dziecko. Nawet jakby człowiek chciał wszystko rzucić i bujać dziecko cały dzień no to się nie da, bo jest jeszcze starszak.

    Ja odliczam do tych 3 miesięcy (lub 5-wtedy mój pierwszy syn przestał tak mocno ulewać) bo co mi zostało. Tu niestety chyba tylko czas pomoże.

    Październik 2017 synek <3
  • Sovi Autorytet
    Postów: 1019 675

    Wysłany: 14 lutego 2020, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wam dziewczyny bardzo polecam chustowanie. U mnie jak nie wiem Juz o co chodzi nakładam chuste chodzę z nią po domu robie przysiady itd. Zawsze zasypia prędzej czy później

    Pola jest już z nami:*


    Emilka :*
    km5sio4p4vcbay7l.png
  • Robak Ekspertka
    Postów: 250 78

    Wysłany: 14 lutego 2020, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Ja chyba odstawie wszystkie wspomagacze, bo i tak nie widzę różnicy.
    No i jak sobie z.tym radzisz? Ja sobie nie radzę psychicznie. Bujam się pomiędzy współczuciem dla malego a wściekłością.
    Dziś wstał.o 6 i od tej pory w sumie płacze. Czy to kolki czy po prostu płaczliwe dziecko, albo jak mówisz hnb?
    Też nie radzę, często mam myśli by jechać do szpitala z tej bezradności, ale powiedza jak wszyscy.. takie sa niektóre dzieci i jak zwykle powiedza pewnie głodne i karm co 5 minut mm. Chustowania nie próbowałam, ale nawet na mnie się nie chce uspokoić, a jeśli to na chwilę.

    za85tzc.png
  • malwa88 Autorytet
    Postów: 358 301

    Wysłany: 14 lutego 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie we wtorek mam spotkanie z doradcą chustonoszenia. Jakoś nie jestem przekonana, bo nie mam drygu do takich rzeczy ale jeśli ma nam to pomóc to spróbuję.

    lipa lubi tę wiadomość

    Październik 2017 synek <3
  • Niqa89 Ekspertka
    Postów: 132 126

    Wysłany: 14 lutego 2020, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My podcięliśmy wędzidełko jak mały miał 3 tygodnie i po tygodniu jak przeszły dolegliwości bólowe od razu poprawa ssania. Za nami miesiąc masowania po kilka razy dziennie i kontrola za jakiś miesiąc-dwa, bo wtedy jakoś intensywniej rośnie głowa i chirurg mówił, że problem może wrócić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2020, 11:48

    mhsvi09kaq7hme36.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 14 lutego 2020, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malwa88 wrote:
    Może po prostu 4 trymestr? Chyba za szybko żeby go mianować hnb. Ma wzdęcia gazy? U nas też pobudka o 7.40 i w sumie dopiero teraz zasnął tak to jedzenie płacz ulewanie bąki :/ Strasznie się męczy i czasem aż płaczę z bezradności. Chociaż nie każdy dzień tak wygląda-są lepsze i gorsze.

    Rozumiem jak Ci ciężko. Zwłaszcza, że to 2 dziecko. Nawet jakby człowiek chciał wszystko rzucić i bujać dziecko cały dzień no to się nie da, bo jest jeszcze starszak.

    Ja odliczam do tych 3 miesięcy (lub 5-wtedy mój pierwszy syn przestał tak mocno ulewać) bo co mi zostało. Tu niestety chyba tylko czas pomoże.
    Malwa pewnie masz rację. Dokładnie tak jest, wzdęcia, bolesne bąki, ulewania, które go ciągle wybudzają.
    Jestem w tym wszystkim zagubiona,.bo z córeczką było o wiele łatwiej. W dodatku właśnie tęsknię za czasem z nią. Chodzi do żłobka, wybierają ja babcie, które zawsze ja sobie jeszcze na 2-3 godzinki biorą i tak naprawdę widzę ją wieczorem na chwilę przed snem. Wiem, że wszyscy chcą mi pomóc i ułatwić, ale mam wrazenie, że coś tracę.

    age.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 14 lutego 2020, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lipa u nas z kolei noce niespokojne tzn od 3-4 prężenie sie, mlaskanie, jeczenie przez sen... No tragedia... wiecznie chce jeść wiec zajada stres głodem... do tego ulewania... raz uleje mleczkiem świeżym a raz przetrawionymi i po tym ulewanie okropny płacz... poprostu go boli... ja juz nie wiem co robic... po zagęszczaczu bardziej sie przytyka... kupiłam dzis bebilon pepti ale pediatra jeszcze odradza... ze w moim mleku przeciwciała są... jestem na diecie bez bmk... jeżeli to nie pomoże to nam tez wyeliminować gluten tak doradził pediatra... pediatra wspominała tez o gastrologu ale to dopiero po diecie eliminacyjnej... ręce mi juz opadają a do tego mamy odroczone szczepienie bo poziom bilirubiny wysoki czyli nadal mamy żółtaczkę... serio dziewczyny wyc mi sie chce... i nie wiem juz jak pomoc swojemu dziecku...

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • malwa88 Autorytet
    Postów: 358 301

    Wysłany: 14 lutego 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Malwa pewnie masz rację. Dokładnie tak jest, wzdęcia, bolesne bąki, ulewania, które go ciągle wybudzają.
    Jestem w tym wszystkim zagubiona,.bo z córeczką było o wiele łatwiej. W dodatku właśnie tęsknię za czasem z nią. Chodzi do żłobka, wybierają ja babcie, które zawsze ja sobie jeszcze na 2-3 godzinki biorą i tak naprawdę widzę ją wieczorem na chwilę przed snem. Wiem, że wszyscy chcą mi pomóc i ułatwić, ale mam wrazenie, że coś tracę.

    Rozumiem Cię doskonale :( Mój syn ostatnio coraz więcej gada, tata go kąpie-słyszę, że siku na nocnik zrobił a mnie to wszystko omija-takie mam wrażenie :( Też źle się z tym czuję ale mam nadzieję, że to się unormuje z czasem.

    Młody też zaczął mnie trochę 'odpychać' i tylko tata i tata :( Ale co się dziwić skoro matka wiecznie zajęta z 'intruzem' przy cycu/na rękach :/

    Teraz staram się wychodzić na spacer z młodszym tak żeby jeszcze dospał w domu trochę w wózku w momencie jak starszak wraca ze żłobka (dziadek go odbiera) i spędzamy godzinkę sam na sam do czasu aż tata wróci z pracy i będzie numerem jeden :P Chociaż dzięki tej naszej chwili dla siebie już aż tak nie świruje za nim. I ojcu też często wręczam młodego wieczorami jak nakarmiony-ponosić może też tata.

    Październik 2017 synek <3
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 14 lutego 2020, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczko rozumiem. Tez już czytam o bebilonie pepti i też jestem o krok od przejścia na.niego. ale tak szkoda mi kp. Podziwiam cię, bo wiem, że ja na dietę elikinacyjna się nie zdecyduje. Nie dam rady, tym bardziej że bmk jest prawie wszedzie.
    No nic, dobrze, że możemy się tu wspierać, albo razem damy radę, albo razem znajdziemy rozwiązanie.

    age.png
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 14 lutego 2020, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my w szpitalu...

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 14 lutego 2020, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi28 wrote:
    A my w szpitalu...
    Co się dzieje?

    age.png
  • Robak Ekspertka
    Postów: 250 78

    Wysłany: 14 lutego 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropeczka1986 wrote:
    Lipa u nas z kolei noce niespokojne tzn od 3-4 prężenie sie, mlaskanie, jeczenie przez sen... No tragedia... wiecznie chce jeść wiec zajada stres głodem... do tego ulewania... raz uleje mleczkiem świeżym a raz przetrawionymi i po tym ulewanie okropny płacz... poprostu go boli... ja juz nie wiem co robic... po zagęszczaczu bardziej sie przytyka... kupiłam dzis bebilon pepti ale pediatra jeszcze odradza... ze w moim mleku przeciwciała są... jestem na diecie bez bmk... jeżeli to nie pomoże to nam tez wyeliminować gluten tak doradził pediatra... pediatra wspominała tez o gastrologu ale to dopiero po diecie eliminacyjnej... ręce mi juz opadają a do tego mamy odroczone szczepienie bo poziom bilirubiny wysoki czyli nadal mamy żółtaczkę... serio dziewczyny wyc mi sie chce... i nie wiem juz jak pomoc swojemu dziecku...
    A jaki poziom bilirubiny? I ktorego szczepienia nie można?

    Mnie pediatra stwierdziła, że żaden gastrolog bo przecież przez pierwsze 3 miesiące to fizjologiczne wszystko, więc naturalne.

    za85tzc.png
  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 14 lutego 2020, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi28 wrote:
    A my w szpitalu...
    Co się stało??

    ex2buay3h02dl23a.png
  • Kropeczka1986 Autorytet
    Postów: 1515 936

    Wysłany: 14 lutego 2020, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robak mamy wynik 6,8 mg czy 117 umol- nie chce nam zrobic tego 6w1

    Nasz mały cudzie trwaj...<3

    mhsvpx9ik2z006il.png

  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 14 lutego 2020, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olkowi podcieto wedzidelko w szpitalu jeszcze, a jaki masaż trzeba robic? Nic mi nie mowili. Pierwszemu tez podcinali o wlasnie teraz ma 4 lata i musi miec podciete na nowo

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 14 lutego 2020, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zlapala od brata wirusa jakiegos, i sama od razu chcialam jechac na szpital bo to malentwo i sie przestraszylam i dobrze zrobilam, zaczelo sie od kataru i w ciagu dnia poszło i trochę na płuca... ale jest tu hardkor,, matki z dziecmi na korytarzach leżą ..jakas masakra,

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • kasiaa126 Ekspertka
    Postów: 122 103

    Wysłany: 14 lutego 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ew28, tylko nie martw się na zaś, nie będzie tak źle jak się zapowiada. Dokładnie to samo ostatnio przerabiałam, w pon.po 6 dniach wypisali nas ze szpitala, przez 5 dni podawali lek przeciwwirusowy 2xdziennie do buzi strzykawką, dookoła dzień i noc płaczące dzieci w wieku od 5 tyg.(mój synek) do 8 lat, z jednej str.cieszyłam się że mój to taki maluszek bo nie będzie tego pamiętał,a kilkuletnie dzieci strasznie źle znosiły pobyt w szpitalu, dużo krzyku i łez...i nawet tłumaczenia matek niewiele pomagały. Po 2 dniach widać już poprawę więc jak tyle przetrwasz to już będzie tylko lepiej, powodzenia.

    Ewi28 lubi tę wiadomość

  • Niqa89 Ekspertka
    Postów: 132 126

    Wysłany: 14 lutego 2020, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dana222 wrote:
    Olkowi podcieto wedzidelko w szpitalu jeszcze, a jaki masaż trzeba robic? Nic mi nie mowili. Pierwszemu tez podcinali o wlasnie teraz ma 4 lata i musi miec podciete na nowo
    Masowanie pod językiem w miejscu podcięcia wędzidełka. Ma to zapobiec temu, żeby znowu zrosło się za krótkie.

    mhsvi09kaq7hme36.png
  • Sarcia1 Znajoma
    Postów: 29 7

    Wysłany: 15 lutego 2020, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dosyć długo tu nie zaglądałam, ale opieka nad małym pochłonęła mnie całkowicie. 5 stycznia urodziłam synka-Antosia. Od początku był dokarmiany mm i tak już zostało. Teraz staram się odciągać pokarm tak żeby mieć na trzy karmienia po 100-120 ml.Reszta karmień to już mm i łącznie wychodzi zazwyczaj 8 w ciągu dnia.Czasami przystawiam synka jeszcze do piersi w międzyczasie, ale on chwilę pociągnie mleka, a później tylko ciumka. Nie wiem czy któraś z Was też ma taką sytuacje, ale mam pytanie właśnie co do karmienia mm.W szpitalu pilnowali, żeby w przypadku mm było co najmniej trzy godziny przerwy między karmieniami i tak też robiliśmy w domu. Jednak teraz widzę że Antek częściej domaga się jedzenia. Nie wiem czy już wcześniej ktoś o to pytał, ale jak często karmicie swoje maluszki? Czy trzymacie się tego żeby między karmieniami była trzygodzinna przerwa, czy karmicie na żądanie?

  • abbigal Autorytet
    Postów: 394 227

    Wysłany: 15 lutego 2020, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche nie zaglądałam na forum i nadrabiając zaległości odniosłam wrażenie że kurczę większość z nas ma jakiś "kryzys", maluszkami, ale ogólnie dzielnie z nas babki 💪💪
    Jednak też dołączę, tyle, że nasza Kosmitka nie płacze, nie ma kółek, ale zaczęła się jakoś dziwnie prężyć i wyginać 🤔 a przede wszystkim nie je😱 odstawiłam laktator💪💪 i pierwsze dwa dni były super, w 90% było kp (ok 50-60 na karmienie), a tylko reszta mm. Teraz jakiś kryzys... z piersi wyciąga co ok 2h jakieś 30ml zasypiając po 10 min karmienia (chyba pokarmu mam więcej bo jak ścianę brodawkę to leci) natomiast nie akceptuje żadnego smoczka. Nawet na te szpitalne ma odruchu wymiotny, więc nie jestem w stanie dokarmić mm, tym bardziej, że w zasadzie cały czas śpi, nie sposób też jej częściej zmuszać do piersi. Jednocześnie nie daje żadnych oznak głodu. Wczoraj już praktycznie miałam depresję, prawie cały dzień przeryczałam😰 boję się że zacznie spadać na wadze i się sama zagłodzi. Nie mam już pomysłu co robić.
    Podpinasię pod pytanie Sarcia1.

    age.png

    age.png
‹‹ 525 526 527 528 529 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ