X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Noworoczne mamuśki styczeń 2020
Odpowiedz

Noworoczne mamuśki styczeń 2020

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też pod górkę znów, jak już poradziliśmy sobie z kupą, kolkami i zaakceptowaliśmy mleko nutrmaginen, to przed szczepieniami zrobiliśmy badania moczu i okazało się że mamy tragiczne wyniki. Jesteśmy na antybiotyku, próbujemy ominąć szpital. Do tego chyba dostaliśmy pleśniawkę. No ciągle pod górkę... nic z górki ;(

  • Robak Ekspertka
    Postów: 250 78

    Wysłany: 15 lutego 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolika wrote:
    U nas też pod górkę znów, jak już poradziliśmy sobie z kupą, kolkami i zaakceptowaliśmy mleko nutrmaginen, to przed szczepieniami zrobiliśmy badania moczu i okazało się że mamy tragiczne wyniki. Jesteśmy na antybiotyku, próbujemy ominąć szpital. Do tego chyba dostaliśmy pleśniawkę. No ciągle pod górkę... nic z górki ;(
    A ten mocz mieliście jakiś niepokojący, że zrobiliście badanie?

    za85tzc.png
  • Sovi Autorytet
    Postów: 1019 675

    Wysłany: 15 lutego 2020, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    abbigal wrote:
    Troche nie zaglądałam na forum i nadrabiając zaległości odniosłam wrażenie że kurczę większość z nas ma jakiś "kryzys", maluszkami, ale ogólnie dzielnie z nas babki 💪💪
    Jednak też dołączę, tyle, że nasza Kosmitka nie płacze, nie ma kółek, ale zaczęła się jakoś dziwnie prężyć i wyginać 🤔 a przede wszystkim nie je😱 odstawiłam laktator💪💪 i pierwsze dwa dni były super, w 90% było kp (ok 50-60 na karmienie), a tylko reszta mm. Teraz jakiś kryzys... z piersi wyciąga co ok 2h jakieś 30ml zasypiając po 10 min karmienia (chyba pokarmu mam więcej bo jak ścianę brodawkę to leci) natomiast nie akceptuje żadnego smoczka. Nawet na te szpitalne ma odruchu wymiotny, więc nie jestem w stanie dokarmić mm, tym bardziej, że w zasadzie cały czas śpi, nie sposób też jej częściej zmuszać do piersi. Jednocześnie nie daje żadnych oznak głodu. Wczoraj już praktycznie miałam depresję, prawie cały dzień przeryczałam😰 boję się że zacznie spadać na wadze i się sama zagłodzi. Nie mam już pomysłu co robić.
    Podpinasię pod pytanie Sarcia1.
    A skąd wiesz że wypija 30 ml? Na podstawie ważenia? To jest tylko orientacyjnie więc może zjada więcej i dlatego nie chce już. Jeśli masz wagę w domu to szybko ocenisz jak jest z tą wagą. A co do dokarmiana ja się nie znam na tym ale poczytaj sobie o systemach sns. To taki cewnik do dokarmiania podczas ssania piersi. Nie wien czy chce Ci się w takie coś bawić ale sobie zobacz

    Pola jest już z nami:*


    Emilka :*
    km5sio4p4vcbay7l.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 15 lutego 2020, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak chce znać wage to dzwonię do poloznej i przyjeżdża. Olek teraz przybral a byl czas ze w ogole nie przybieral, on moze skokowo przybierac

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 15 lutego 2020, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi28 my też od czwartku w szpitalu , mała zaraziła się od siostry , w szpitalu wykryli wirusa RSV na oddziale pełno maluszków ale moja chyba najmłodsza , dwa tygodnie jutro będzie , masakra tydzień leżałam w szpitalu , tydzień w domu i znów szpital i nie wiadomo na jak długo. Póki co saturacja ok i nie potrzebuje tlenu ale ten wirus słynie z tego że po paru dniach moze się pogorszyć i tak siedzę tu jak na szpilkach , śpię srednio bo boje się że nie usłyszę jak oddech małej się zmieni mówię wam przerąbane , od wczoraj ma inhalacje , dziś doszły wziewy i już widzę poprawę , mała już nie charczy , katarek już tak nie męczy , kaszel jest nadal ale wydaje mi się że zaczyna się odrywać . Nie wiem ile nas będą trzymać napewno dopóki kaszel nie minie a ten wirus to nawet do 3 tygodni może być , leczenie szpitalne niby od paru dni do 10 , no nic muszę jakoś wytrzymać , najważniejsza teraz mała jest . Tęsknię strasznie za Adą ale nic nie poradzę , mąż daje radę , ja też muszę

    ug37df9hhjep6v50.png
  • abbigal Autorytet
    Postów: 394 227

    Wysłany: 15 lutego 2020, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sovi wrote:
    A skąd wiesz że wypija 30 ml? Na podstawie ważenia? To jest tylko orientacyjnie więc może zjada więcej i dlatego nie chce już. Jeśli masz wagę w domu to szybko ocenisz jak jest z tą wagą. A co do dokarmiana ja się nie znam na tym ale poczytaj sobie o systemach sns. To taki cewnik do dokarmiania podczas ssania piersi. Nie wien czy chce Ci się w takie coś bawić ale sobie zobacz
    Tak, mam wagę w domu i ważę ją przed i po karmieniu piersią. Stąd wiem ile zjada ode mnie. Dzięki za podpowiedzi o tym sns.

    age.png

    age.png
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 16 lutego 2020, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi2019 wrote:
    Ewi28 my też od czwartku w szpitalu , mała zaraziła się od siostry , w szpitalu wykryli wirusa RSV na oddziale pełno maluszków ale moja chyba najmłodsza , dwa tygodnie jutro będzie , masakra tydzień leżałam w szpitalu , tydzień w domu i znów szpital i nie wiadomo na jak długo. Póki co saturacja ok i nie potrzebuje tlenu ale ten wirus słynie z tego że po paru dniach moze się pogorszyć i tak siedzę tu jak na szpilkach , śpię srednio bo boje się że nie usłyszę jak oddech małej się zmieni mówię wam przerąbane , od wczoraj ma inhalacje , dziś doszły wziewy i już widzę poprawę , mała już nie charczy , katarek już tak nie męczy , kaszel jest nadal ale wydaje mi się że zaczyna się odrywać . Nie wiem ile nas będą trzymać napewno dopóki kaszel nie minie a ten wirus to nawet do 3 tygodni może być , leczenie szpitalne niby od paru dni do 10 , no nic muszę jakoś wytrzymać , najważniejsza teraz mała jest . Tęsknię strasznie za Adą ale nic nie poradzę , mąż daje radę , ja też muszę
    U nas tez antybiotyk 7-dni 3xdziennie ma byc i mam inhalacje sterydem i solą fizjologiczna. Wiec do piatku napewno sie stad nie ruszymy. U mnie tez same małe maleństwa. Młodsze od mojej nawet. Najmłodsza dziewczynka ma 5 tyg chyba. Tez ci mniej je? Moja bardzo ograniczyla. Raz mialam kroplowke co troche ciemiaczko sie jej zapadlo. I przez tą cwydzieline z noska i kaszel potrafi zwymiotowac takimi glutami wlasnie. Non stop pdciagam z tego nosa ale ona gdzies daleko to ma i nie wszystko wychodzi.

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • sasquacz Ekspertka
    Postów: 219 246

    Wysłany: 16 lutego 2020, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sovi wrote:
    A skąd wiesz że wypija 30 ml? Na podstawie ważenia? To jest tylko orientacyjnie więc może zjada więcej i dlatego nie chce już. Jeśli masz wagę w domu to szybko ocenisz jak jest z tą wagą. A co do dokarmiana ja się nie znam na tym ale poczytaj sobie o systemach sns. To taki cewnik do dokarmiania podczas ssania piersi. Nie wien czy chce Ci się w takie coś bawić ale sobie zobacz

    Ja tym systemem z cewniczkiem dokarmialam w szpitalu, super sprawa bo dziecko ssie pierś i pobudza laktację i jednocześnie się najada mm :)

    abbigal lubi tę wiadomość

    klz9tv735sof9ei2.png
  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 16 lutego 2020, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki dziewczyny za szybki powrót do zdrowia dla maluszków!
    Ciężko mi wyobrazić sobie jakbyśmy my miały wylądować w szpitalu, gdy 2 w domu jeszcze...
    U nas noc była by super, gdyby nie gorączka 39starszej... Mała jadła 21,potem przed 3 i 7 rano.

    ex2buay3h02dl23a.png
  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 16 lutego 2020, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi u mnie na szczescie je tak jak do tej pory , inhalacje i wziewy pomagają , nie charczy już i kaszel zaczyna się odrywać ale obchodu jeszcze nie było i nie wiem jak tam osłuchowo sytuacja wygląda. Ale muszę powiedzieć że wyjdę z Tąd albo siwa albo z zawałem albo od razu do wariatkowa mnie zawiozą.

    Ważą małą a tam kilo mniej niż wczoraj, mówię pielęgniarce że to nie możliwe żeby zresetowała wagę a ona do mnie że przy chorobie może dziecko spaść z wagi , ja mówię że ok ale nie kilo , zresetowała wagę i podniosła się waga ale i tak za mało , pytam czy nie mają innej wagi bo to jest niemożliwe, ona ok przyniesie , sprawdziła w papierach wagę wczorajszą i sama do mnie że mam rację że nie możliwe żeby kilo spadła z wagi. Przyniosła inną wagę i już było ok , więcej pokazywało niż wczoraj. Zwariuje tutaj jak nic

    ug37df9hhjep6v50.png
  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 16 lutego 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do glutow to też w piątek takie ogromne wyciągnęłam jej z noska i sama się dziwię jak to cholerstwo zmieściło się w takim maleńkim nosku

    ug37df9hhjep6v50.png
  • Vella83 Autorytet
    Postów: 1377 1072

    Wysłany: 16 lutego 2020, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas póki co spokojnie, zdrowi wszyscy,ale ładuje w nas witaminy i tran, może to ma jednak jakiś wpływ. Noce podobne, od 19 do około północy śpi. Potem jeszcze ze dwa/trzy karmienia w odstępach 2-3 godz. Do przeżycia. Ratują mnie te 4 godz po jego kąpieli.

    relgx1hpi2zbw8vm.png
  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 16 lutego 2020, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas właśnie po obchodzie , dopiero dziś jakieś niesymetryczne zmiany usłyszał doktor przy badaniu mają zrobić zdjęcie i dopiero od dziś będzie miała antybiotyk , także też tydzień minimum leżymy masakra ajkas i mają nas przenieść na inną sale do innego maluszka który ma też tego wirusa tylko że on już kończy leczenie bo potrzebują mojej sali dla innej większej dziewczynki która musi być odizolowana

    ug37df9hhjep6v50.png
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 16 lutego 2020, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi u nas mała ma juz drugi raz kroplowke nawadniajaca bo taka slaba jest, nie moge jej dzis wybudzic...wpadlam w panike... wyc mi sie chce... takie malutkie dzieciatko a tak sie ocierpi juz...

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robak wrote:
    A ten mocz mieliście jakiś niepokojący, że zrobiliście badanie?
    Wiesz co mi jakoś dziwnie pachniał mocz i wydawało mi się że płacze jak go robi ale sama nie wiedziałam wiec jak byliśmy na wizycie przed szczepieniami to powiedziałam o tym pediatrze i ona zaleciła,, eh dobrze że tak zrobiłam bo nie wiem jakby to się skończyło jakby dostał tą szczepionkę. Teraz widzę poprawę więcej je, mniej marudzi możliwe że większość naszych problemów może mieć związek właśnie z tym.

  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 16 lutego 2020, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi co u was ? Lepiej po tych kroplówkach? Masakra że takie malutkie szkraby jak nasze tyle się ucierpią i ten stres mój i Twój masakra jakaś. Ja to się stresuje najbardziej jak przychodzą pielęgniarki mierzyć saturację , taki sprzęt mają do dupy że dopiero za którymś razem łapie dobrze i mierzy jak nalezy a niby nowiusienki , pielęgniarki jak mają nim mierzyć to mówią że szlak ich trafia. Dziewczyna która ze mną leży ma 6 tygodniowa córeczkę i też ona ma tego wirusa , miała tlenoterapię u nas póki co nie była potrzebna, miały dziś wyjść ale wczoraj małej w moczu wyszła bakteria i dostała antybiotyk i 3 dni musi go dostawać także we wtorek już powinny wyjść . My nie wiadomo , Oliwka dostała antybiotyk drugą dawkę zobaczymy jak jutro będzie się czuła póki co kaszel się odrywa już ładnie ale lekarz osłuchowo słyszy nadal zmiany i wyszły one na rentgenie ale nie ma zacieków także antybiotyk ma to wyrównać i będzie ok. Ewi kciuki za Twoją dzidzię żeby szybko wyzdrowiała

    ug37df9hhjep6v50.png
  • Ewi28 Autorytet
    Postów: 4140 1601

    Wysłany: 17 lutego 2020, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justii wydaje mi sie że juz lepiej sie robi. Pokasluje ale nie tak tragicznie jak wcześniej. My to wcześniej niz w piątek nie wyjdZiemy bo antybiotyk ma.na 7 dni...dzieci non stop dochodza tyle chorycg tu jest. Jakas epidemia czy co?

    l22nt5odvbtc685m.png
    qb3ckqi1trijedhi.png
  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 17 lutego 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobno krąży jakiś wirus... starsza 39/40 stopni ciągle ledwo zbijam. Ja z mężem też chodzimy zasmarkani, ja mocno kaszle ból głowy straszny ta pogoda też nie pomaga. W piątek idziemy na kontrolę sprawdzić czy się noga zrosla. Aż się boję tej opieki bez gipsu... Mała zaczyna się fajnie uśmiechać, ciągnąć na boki ale gips ciężki i ja blokuje.

    ex2buay3h02dl23a.png
  • Lula90 Ekspertka
    Postów: 172 128

    Wysłany: 17 lutego 2020, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też walczymy z chorobą u synka, ale na szczęście w domu. Myślałam, że to ten wirus rsv, ale pediatra twierdzi, że nie. Mamy antybiotyk i steryd:(

    eh4cm4u.png
  • Justi2019 Autorytet
    Postów: 548 487

    Wysłany: 17 lutego 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny naprawdę wirusów tyle teraz że coś okropnego, tyle maluszków jest na oddziale że w głowie się nie mieści . Ta dziewczyna co ze mną leży to ma taką terrorystkę że hoho non stop na rękach co ja odłoży to ta w ryk maskara jakaś dobrze że Oliwkę to nie rusza o śpi dalej , gorzej ze mną

    ug37df9hhjep6v50.png
‹‹ 526 527 528 529 530 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ