Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
abbigal wrote:Ech, u nas 3300g, a do tego od kilku dni jest tylko na kp i od tego czasu przestała jej waga przyrastać, chociaż wczesno było średnio 37g,/dobę. Przy czym zjada objętościowo tyle samo co jak uzupełniałam mm bo ważymy ją przed i po każdym posiłku 🙈
U nas przyrosty ok 20g/D. A z tym szacowaniem ile zjadła z piersi na podstawie ważenia dziecka przed i po karmieniu to podchodź do tego z dystansem bo to moocno orientacyjna metoda
lipa, abbigal lubią tę wiadomość

-
Ewi to super że już wyszliście
mam nadzieję że my też jutro wyjdziemy .
A ja dziś mam nietypową dla mnie sytuację. Śpię dzis na jednej sali z obcym facetem no powiem wam że nie komfortowa sytuacja dla mnie bo nocą jak cycka wyciągnę dać małej to zasypiam prędzej niż ona i ten cycek jest na wierzchu póki znów się nie obudzę a tu kurde chłop na sali masakra jakaś , wogole tego nie przemyśleli jak mi dali do towarzystwa 2,5 letnią dziewczynkę z jej matka , tylko że matka jest w dzień a na noc wraca do rocznego synka , a w nocy z córką w szpitalu jest tatuś -
No cóż. Nie przejmuj się tym. Myślę że nie w głowie mu cudze cycki jak ma chora córkę. Jak leżałam na położnictwie i karmila albo odcigalam to się wcale nie przejmowałam mężem drugiej Pani. Myślę że w takich szpitalnych sytuacjach każdy jest wpatrzony w swoją sprawę. A myślę że personel szpitala układa po prostu tak jak są miejsca. Nie przewidza że akurat u jakiegoś dziecka na noc będzie tata nie mama bo to rodzice już ustalają na bieżąco .Justi2019 wrote:Ewi to super że już wyszliście
mam nadzieję że my też jutro wyjdziemy .
A ja dziś mam nietypową dla mnie sytuację. Śpię dzis na jednej sali z obcym facetem no powiem wam że nie komfortowa sytuacja dla mnie bo nocą jak cycka wyciągnę dać małej to zasypiam prędzej niż ona i ten cycek jest na wierzchu póki znów się nie obudzę a tu kurde chłop na sali masakra jakaś , wogole tego nie przemyśleli jak mi dali do towarzystwa 2,5 letnią dziewczynkę z jej matka , tylko że matka jest w dzień a na noc wraca do rocznego synka , a w nocy z córką w szpitalu jest tatuś -
To też ładnie przybiera widzę tak jak moja na mm. Moja na szczepieniu bw poniedziałek ważyła 4800 urodziła się 2980.Ewi28 wrote:To moja prawie 5 kg a urodzila sie 2310
ale najlepsze jest to że nie widać po niej tej wagi -
No glupia sytuacja. Ja mialam pokoj sama jednoosobowy, jak cos mąż tez by mogl zostać i nikomu by nie wadzil... wczoraj wróciliśmy a moj starszy katar i zaczyna kaszlec... idzie w łeb sobie strzelić...Justi2019 wrote:Ewi to super że już wyszliście
mam nadzieję że my też jutro wyjdziemy .
A ja dziś mam nietypową dla mnie sytuację. Śpię dzis na jednej sali z obcym facetem no powiem wam że nie komfortowa sytuacja dla mnie bo nocą jak cycka wyciągnę dać małej to zasypiam prędzej niż ona i ten cycek jest na wierzchu póki znów się nie obudzę a tu kurde chłop na sali masakra jakaś , wogole tego nie przemyśleli jak mi dali do towarzystwa 2,5 letnią dziewczynkę z jej matka , tylko że matka jest w dzień a na noc wraca do rocznego synka , a w nocy z córką w szpitalu jest tatuś -
Szyna sciagnieta:) zwazylam bez i mamy 3900, czyli kg w 5tyg. Nie ma tragedii, mniej do dzwigania. Na patologii noworodka też karmilysmy w obecności pielęgniarek, innych mam i tatusiowie też byli. Chyba przez to już po mnie to spływa... mąż mnie dziś w poradni zaslanial, bo myślał że może mało komfortowo się czuje, ale mi to lotto
raczej ktoś kto patrzy pewnie czuje się gorzej:p mała ma chyba mały katar, i od czasu do czasu coś zakaszle... No nic walczę woda morską i mam nadzieję że nic gorszego się nie rozwinie.
sasquacz lubi tę wiadomość
-
Dawno nie byłam u was. Pierś prawa u mnie raz działa raz dziurawa. Chyba tak będzie u mnie do końca KP. Dzisiaj byłyśmy z Laurą na szczepieniach. Dostała 6w1 i Pneumokoki. Obecnie śpi. Tak żarła że jej fontanna nosem poszła. Rośnie coraz szybciej bo jak przybierała 100-200 g, tak teraz nawet po 350. Jest dłuższa o 5 cm, główka o 2 i od wypisu przytyła 1370
.
Obecnie dużo się uśmiecha, rzadko płacze żewnymi łzami i staramy się ćwiczyć podnoszenie główki, ale leżenie na brzuchu kończy się awanturą. Prawa ręka jest bardzo smakowita i to puki co tyle. Wydaje z siebie coraz więcej dźwięków. A wasze co już potrafią?
sasquacz lubi tę wiadomość

-
Jak tam u was dziewczyny?
H nas zna zmianę, albo rewelacyjna noc, albo całkowicie do dupy jak dziś. Myślałam że.sobie odespie, ale najpierw starsza wstała o 6, a teraz za cholerę nie mogę ich razem uśpić.
Z brzuchem zamiast być coraz lepiej, mam wrażenie że jest coraz gorzej. Gazy go męczą okrutne.
I mam serdecznie dość kp. Po prostu mi się nie chce.
No, ponarzekalam sobie 😂 -
nick nieaktualny
-
Karolika udało Ci sie pobrać bez problemu mocz? U mnie to był kabaret za pierwszym razem - cała byłam w jego sikach a na dodatek zrobił jeszcze kupe na mnie... bo pobierałam my karmiąc... za drugim razem najpierw nakarmiłam a potem woreczek i na przebieraku - całkiem sprawnie nam poszło
Nasz mały cudzie trwaj...

-
A jak często karmisz? Bo u nas nieraz w ciągu dnia co godzinę, co półtorej wola i się boje tak często i duzO dawacsasquacz wrote:U mnie jest ogromna poprawa odkąd podaje 10kropli tego silniejszego espumisanu przed każdym karmieniem..niebo a ziemia. Nie to dziecko

-
Cos się stało? Czy po prostu masz dość... Jak ja.Kropeczka1986 wrote:Ja dzis podaje pepti
Mały ciągle ulewa, a zanim mu się odbije, to płacze w niebogłosy. Wierci się przy piersi. Sama.juz nie wiem, czy to normalne czy nie. Podzielcie się dziewczyny tym,njak to jest u wasWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 13:07












