Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
lipa wrote:Cos się stało? Czy po prostu masz dość... Jak ja.
Mały ciągle ulewa, a zanim mu się odbije, to płacze w niebogłosy. Wierci się przy piersi. Sama.juz nie wiem, czy to normalne czy nie. Podzielcie się dziewczyny tym,njak to jest u was
To, że się odrywa od piersi teraz to może być skok rozwojowy.. Chyba, że zawsze tak miał to może być jakis problem..
Możesz spróbować jeszcze delicol..
Ogólnie ja na Twoim miejscu bezproblemu dawalabym ten espumisan co karmienie.. Bo tutaj chodzi o systematyczność.. Ale to moje zdanie ii moje spostrzeżenia..
-
ppieguskaa wrote:To, że się odrywa od piersi teraz to może być skok rozwojowy.. Chyba, że zawsze tak miał to może być jakis problem..
Możesz spróbować jeszcze delicol..
Ogólnie ja na Twoim miejscu bezproblemu dawalabym ten espumisan co karmienie.. Bo tutaj chodzi o systematyczność.. Ale to moje zdanie ii moje spostrzeżenia..
Inna rzecz, że mam chyba dużo pokarmu i szybki wypływ, bo młody zazwyczaj ssie 7-8 minut i jest najedzony, a pierś pusta. Tu też.moze być przyczyny tego szaleństwa przy piersi.
A prawda jest taka, że ja wcale nie chce karmić piersią. Tylko wstyd mi to przyznać przed samą sobą i przed otoczeniem. I żal mi jednak korzyści płynących z kp, bo tak łatwo mi ono przyszło. Potrafię się tu tylko przyznać.przed wami anonimowo. -
lipa wrote:Cos się stało? Czy po prostu masz dość... Jak ja.
Mały ciągle ulewa, a zanim mu się odbije, to płacze w niebogłosy. Wierci się przy piersi. Sama.juz nie wiem, czy to normalne czy nie. Podzielcie się dziewczyny tym,njak to jest u was
U nas jest podobnie. Też się odrywa od piersi chociaż od kilku dni jest lepiej. Wczoraj skończył 6 tygodni. W nocy spokojniej je-w dzień różnie. Też sporo płacze-w sumie jak nie śpi to raczej popłakuje i to ewidentnie gazy.Czekam do tego 3/4 msca z nadzieją na poprawę.
Jeżeli nie chcesz karmić piersią to przejdź na mm Nie patrz na nikogo. Widać, że Cie to frustruje. Ważne żeby dziecko było najedzone i miało spokojną mamę.
Mnie też już to kp trochę irytuje ale chcę karmić conajmniej do końca sezonu chorobowego. Druga sprawa, że młody nie zassał jeszcze żadnej z 5 butelek, które mu proponowaliśmy, więc poniekąd nie mam wyjścia.lipa lubi tę wiadomość
Październik 2017 synek -
A ja z Olusiem w szpitalu. Zlapal od starszego zapalenie oskrzeli. Uznali ze lepiej zostac bo u takiego maluszka moze szybko rozwinąć sie cos gorszego. Nie wiem jak starszy to jeszcze przeżyje. Maz pojechal do domu po rzeczy dla nas. Szkoda ze mam daleko do domu bo bym wolala sama nas spakowac
-
dana222 wrote:A ja z Olusiem w szpitalu. Zlapal od starszego zapalenie oskrzeli. Uznali ze lepiej zostac bo u takiego maluszka moze szybko rozwinąć sie cos gorszego. Nie wiem jak starszy to jeszcze przeżyje. Maz pojechal do domu po rzeczy dla nas. Szkoda ze mam daleko do domu bo bym wolala sama nas spakowac
-
Lipa to co sie działo w nocy i nad ranem to nie uwierzylabys... darcie... i to taki wrzask okropny... nic nie pomagało... do tego rzygnal glutem... problem z oddychaniem bo zatkany nos od ulewania... odciagalismy z mężem ale nic nie udało sie sciągnąć... wiec siedzi to gdzies daleko... ręce mi opadły... wyc mi sie chciało... skontaktowałam sie z rodzinnym pediatra kazał dalej prowokować tym bmk ale ja juz nie będę bo sie boje ze mi sie dziecko udusi... wiec zgodził sie ze mna... pokarm ściągam i wylewam a dzis jesteśmy na pepti... jestem wykończona... co do kp mam dokładnie tak samo... chociaż jakieś głupie wyrzuty sumienia mam dzis jak mu dałam pepti... chlusnął po nim ale nie płakał tak bardzo... a dostaliśmy jeszcze syrop gastrotuss baby... i wogole nadal kupy brak - czyli ostatnia pozadna kupa tydzień temu... baki okropnie śmierdzące... w piątek podaliśmy czopka glicerynowego i troszkę kupy wyszło...Nasz mały cudzie trwaj...
-
dana222 wrote:A ja z Olusiem w szpitalu. Zlapal od starszego zapalenie oskrzeli. Uznali ze lepiej zostac bo u takiego maluszka moze szybko rozwinąć sie cos gorszego. Nie wiem jak starszy to jeszcze przeżyje. Maz pojechal do domu po rzeczy dla nas. Szkoda ze mam daleko do domu bo bym wolala sama nas spakowac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 15:59
-
lipa wrote:A jak często karmisz? Bo u nas nieraz w ciągu dnia co godzinę, co półtorej wola i się boje tak często i duzO dawac
W ciągu dnia karmie co 2-3h, w nocy jedna przerwa 4-5h a potem 3h. Zdarza się karmienie po godzinie czasem. To się nie wchłania z jelit wiec można tak stosować, zreszta jest to oficjalne zalecenie, lek jest tak zarejestrowanylipa lubi tę wiadomość
-
lipa wrote:To cenne spostrzeżenie i dziękuję za nie. Tak, mam problem z systematycznością, bo wyciągam cyca i nie myślę o tym, żeby dać wcześniej kropelki. Zastanawiałam się nad odciahaniem, bo do butelki łatwiej dać, ale nie ogarnę chyba tego czasowo.
Inna rzecz, że mam chyba dużo pokarmu i szybki wypływ, bo młody zazwyczaj ssie 7-8 minut i jest najedzony, a pierś pusta. Tu też.moze być przyczyny tego szaleństwa przy piersi.
A prawda jest taka, że ja wcale nie chce karmić piersią. Tylko wstyd mi to przyznać przed samą sobą i przed otoczeniem. I żal mi jednak korzyści płynących z kp, bo tak łatwo mi ono przyszło. Potrafię się tu tylko przyznać.przed wami anonimowo.
Ja karmię mieszanie.. Ogólnie to mnie kp nee kręci..
Czasem wręcz drażni, że to tak długo trwa to karmienie na poczatku itd
Że jest jakaś chora nagonka na kp.. Wiec no..
Podchodze luźno jak ktoś chce kp niech karmi jak nee.. To mm ii tyle. Najważniejsze żebyśmy byli szczęśliwe Aa dziecko najedzone..
Aa może odciagnij na początku trochę pokarmu ii później podaj pierś.. Może za szybko wypływa ii dlatego on tak ulewa ii ma gazy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 16:24
lipa lubi tę wiadomość
-
sasquacz wrote:W ciągu dnia karmie co 2-3h, w nocy jedna przerwa 4-5h a potem 3h. Zdarza się karmienie po godzinie czasem. To się nie wchłania z jelit wiec można tak stosować, zreszta jest to oficjalne zalecenie, lek jest tak zarejestrowany
sasquacz lubi tę wiadomość
-
Moja też dziś dostaje jakiegoś kociowsciku. My kombinujemy z tym mm. Mam jescze przez 2 tyg próbować z hippem a jak nie pomoże to pewnie to pepti albo nutramigen. Choć czytałan jeszcze o smilk max. On nie ma tych oleji roślinnych to może to by pomogło? Bo nie obstawiam u mojej Alergii na bmk. Choć już sama nie wiem czasem jak tak piszczy z bolu to już sami załamujeny ręce.
Lipa ja wiem co czujesz Bo jak ja na początku karmilam piersią i musiałam ściągać pokarm (brak laktacji) to wiedziałam w głębi serca że to nie dla mnie ale było mi wstyd komuś powiedzieć. Aż w koncu się odważylam karmie mm i żyje. I jak widzę nie tylko dzieci na mm maja problemy z brzuchemlipa, Robak lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, współczuję problemow brzuszkowych, my tak mieliśmy ze starszakiem, masakra... Trzymam kciuki że z 3/4 miesiącem takie dolegliwości mina.
Ja też z Ola w szpitalu, zapalenie płuc. Dostajemy dożylnie antybiotyk... Jesteśmy od piątku a ja już wymiekam -
Ewi28 wrote:Ja karmie pepti i daje delicol i jest ok. Czasem ją zaboli brzuch jak kupy nie robi dłużej niz 2 dni
-
W ogóle któraś z was ostatnio się pytała co robimy na obiad na szybko. Moje pomysły;
-pieczone mięso. Udka z kurczaka albo skrzydełka szybko marynuje a potem samo się piecze. Podaję na szybko z ryżem lub frytkami z piekarnika jak mam czas to ziemniakami. Do tego surówka na szybko np marchewka z jabłkiem albo z pora. Tak samo można upiec piecze np karkówke
-plastry schabu (kupuje gotowe) lekko rozbijam smaruje musztarda zawijam z ogórkiem kiszonym owijan boczkiem i do pieca na pół h
-podsmazam mięso mielone i cebulę dodaje kapustę kiszona gotuję makaron łączę i mam lazanki
-szybkie spaghetti: mięso mielone cebula czosnek smażę razem dodaje pomidory z puszki
I najlepszy pomysł: kupić coś gotowego albo zamowic
Vella83 lubi tę wiadomość
-
Sovi wrote:A przypomnij jakie miałaś objawy że na przeszlas? Ja może niepotrzebnie się bronię przed tym... Ale mojej ogólnie nie leży bebilon mam wrażenie i się zastanawiam jak ten pepti by przyjęła
-
Sovi wrote:Moja też dziś dostaje jakiegoś kociowsciku. My kombinujemy z tym mm. Mam jescze przez 2 tyg próbować z hippem a jak nie pomoże to pewnie to pepti albo nutramigen. Choć czytałan jeszcze o smilk max. On nie ma tych oleji roślinnych to może to by pomogło? Bo nie obstawiam u mojej Alergii na bmk. Choć już sama nie wiem czasem jak tak piszczy z bolu to już sami załamujeny ręce.
Lipa ja wiem co czujesz Bo jak ja na początku karmilam piersią i musiałam ściągać pokarm (brak laktacji) to wiedziałam w głębi serca że to nie dla mnie ale było mi wstyd komuś powiedzieć. Aż w koncu się odważylam karmie mm i żyje. I jak widzę nie tylko dzieci na mm maja problemy z brzuchem
U nas pojawiły się krostki przy nutramigenie