Noworoczne mamuśki styczeń 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewi28 wrote:Moj syn miał rok jak zalapal ospe. A to juz lekarz stwierdzil.ze to ospa?
Już po wizycie, troszkę uspokojona, ale nie do końca, jak to matka 🤪
Kropeczko, współczuję. U nas mimo że już noce unormowane i naprawdę fajnie wyglądają, to od czasu do czasu też zdążają się gorsze. Może nie aż takie jak opisujesz, no ale czasami dzieciaki mają gorsze dni. Mam nadzieję że dziś bardziej się wyśpisz 😉 -
Ziołko i jak malutka znosi ospę?
Kropeczka ja też dziś moja inhalowalam dwa razy bo mi się wydaje że zaczyna pokaslywac albo mi się wydaje , czesto kicha także czekam aż ja znów Ada zarazi bo Ada i katar chociaż już duuuuzo mniejszy niż w niedzielę ale zaczyna kaszleć zwariować idzie.
Byłyśmy na spacerku i dzis więcej kobietek z wózkami było 5 aż. Dziwna nawet trochę śmieszna sytuacja mnie spotkała , starsi ludzie wręcz uciekali jak mnie widzieli , rozumiem że my młodzi możemy zarażać itp. ale żeby aż tak się zachowywać . Ja jestem zdrowa jak ryba -
Justin nie chce zapeszac, ale narazie bardzo dobrze. Temperatura 37,3 to najwyższa jaka do tej pory zanotowałam. Jest pogodna i uśmiechnięta. Oby tak dalej 😉
Ciepło się zrobiło, to coraz więcej ludzi wychodzi. Też wczoraj wyszliśmy, zanim wysypało Ole. Ale my mieszkamy na wsi więc w sumie nikogo nie spotkaliśmy 🤷 -
Mnie w nocy najbardziej irytuje to ze Olek niby spi po zjedzeniu ale jak odloze do lozeczka to okazuje sie ze nie spi. On zawsze jeszcze musi poleżeć na mnie żeby mial twardy sen zebym go mogła odlozyc a do tego czasu ja zazwyczaj zasypiam i tak spimy razem
-
1. Dziewczyny, powiedziałam mojej mamie, że coś tam robię, a Marysia ma czas na samorealizację (np leży i kontempluje karty kontrastowe)...no i dostałam ochrzan, że takie dziecko nie może być zostawiane samo, że za mało ją stymuluje a powinnam cały czas to robić itp.🤷♀️ Ile wasze maluszki tak mniej więcej spędzają czasu same (nie licząc snu) w sensie - parę minut czy trochę więcej na dobę?
2. Jestem podłamana bo Marysia w pierwszym miesiącu życia podnosiła główkę na brzuszku żeby ją przekręcić, a teraz nie tylko nie utrzymuje główki z podparciem rąk, ale w ogóle jej nie podnosi 😰 przekręca głowę przeciągając ja po powierzchni ale nie unosi w powietrzu 😰 nie wiem co robić, bo się boję jechać do rehabilitantki chociaż w pon. mamy mieć wizytę. Wiem że ona z 36tc więc ma trochę czasu na wszystko, ale mam wrażenie że się cofa😰
-
abbigal wrote:1. Dziewczyny, powiedziałam mojej mamie, że coś tam robię, a Marysia ma czas na samorealizację (np leży i kontempluje karty kontrastowe)...no i dostałam ochrzan, że takie dziecko nie może być zostawiane samo, że za mało ją stymuluje a powinnam cały czas to robić itp.🤷♀️ Ile wasze maluszki tak mniej więcej spędzają czasu same (nie licząc snu) w sensie - parę minut czy trochę więcej na dobę?
2. Jestem podłamana bo Marysia w pierwszym miesiącu życia podnosiła główkę na brzuszku żeby ją przekręcić, a teraz nie tylko nie utrzymuje główki z podparciem rąk, ale w ogóle jej nie podnosi 😰 przekręca głowę przeciągając ja po powierzchni ale nie unosi w powietrzu 😰 nie wiem co robić, bo się boję jechać do rehabilitantki chociaż w pon. mamy mieć wizytę. Wiem że ona z 36tc więc ma trochę czasu na wszystko, ale mam wrażenie że się cofa😰
2. Nam ortopeda powiedział, że jak dziecko nie chce brzuszkować to nie musi. Głowę unosi w innych pozycjach.abbigal lubi tę wiadomość
-
abbigal wrote:1. Dziewczyny, powiedziałam mojej mamie, że coś tam robię, a Marysia ma czas na samorealizację (np leży i kontempluje karty kontrastowe)...no i dostałam ochrzan, że takie dziecko nie może być zostawiane samo, że za mało ją stymuluje a powinnam cały czas to robić itp.🤷♀️ Ile wasze maluszki tak mniej więcej spędzają czasu same (nie licząc snu) w sensie - parę minut czy trochę więcej na dobę?
2. Jestem podłamana bo Marysia w pierwszym miesiącu życia podnosiła główkę na brzuszku żeby ją przekręcić, a teraz nie tylko nie utrzymuje główki z podparciem rąk, ale w ogóle jej nie podnosi 😰 przekręca głowę przeciągając ja po powierzchni ale nie unosi w powietrzu 😰 nie wiem co robić, bo się boję jechać do rehabilitantki chociaż w pon. mamy mieć wizytę. Wiem że ona z 36tc więc ma trochę czasu na wszystko, ale mam wrażenie że się cofa😰
A co do główki: może to regres przy skoku rozwojowym?abbigal lubi tę wiadomość
-
Nasze wieczory już wyglądały całkiem dobrze, tzn. kąpiel ok. 20, karmienie i później już kładłam małego do łóżeczka i dawał radę przespać nawet 5 godzin. Niestety dwie nocki z rzędu znowu woła o jedzenie co trzy godziny więc trochę mniej mamy tego snu.
Czy Wasze maluszki też ulewają? Mój syn czasem nie ulewa wcale, ale dosyć często po jedzeniu wierci się i spina bo robi kupkę i przez to też ulewa. Zdarza się też, że odbija mu się i ulewa taką gęstą śliną z mlekiem. -
abbigal wrote:1. Dziewczyny, powiedziałam mojej mamie, że coś tam robię, a Marysia ma czas na samorealizację (np leży i kontempluje karty kontrastowe)...no i dostałam ochrzan, że takie dziecko nie może być zostawiane samo, że za mało ją stymuluje a powinnam cały czas to robić itp.🤷♀️ Ile wasze maluszki tak mniej więcej spędzają czasu same (nie licząc snu) w sensie - parę minut czy trochę więcej na dobę?
2. Jestem podłamana bo Marysia w pierwszym miesiącu życia podnosiła główkę na brzuszku żeby ją przekręcić, a teraz nie tylko nie utrzymuje główki z podparciem rąk, ale w ogóle jej nie podnosi 😰 przekręca głowę przeciągając ja po powierzchni ale nie unosi w powietrzu 😰 nie wiem co robić, bo się boję jechać do rehabilitantki chociaż w pon. mamy mieć wizytę. Wiem że ona z 36tc więc ma trochę czasu na wszystko, ale mam wrażenie że się cofa😰
-
Jak jestem z matką i nie mężem to Laura ma cały czas towarzystwo. Jak jestem sama to ona też musi się zadowolić swoim towarzystwem. Leży albo w kolysce pod karuzela albo na macie edukacyjnej. Nie wyobrażam sobie nie mieć czasu się umyć, zjeść, czy posprzątać bo dziecko mudi mieć moją atencje 24/7. One też czasem potrzebują przestrzeni
-
No dokładnie, mi też się wydaje, że dziecku się krzywda nie stanie skoro spokojnie leży, nie płacze, a ja sobie umyje głowę, czy zrobię kanapkę. Tym bardziej że Marysia nie wymaga od nas prawie w ogóle zainteresowania, na razie wystarczają jej karty kontrastowe z groszami i jest pełnia szczęścia. Marudzi tylko jak jest głodna. To raczej ja zabiegam by się mną zainteresowała 🙈
Z tą główka to już trwa parę dni. Jak byliśmy na szczepieniu to się okazało że główka jest na 10 centylu a reszta nadal na 3, więc się zastanawiam czy po prostu główka nie zrobiła się na razie za ciężka... Brak dostępu do lekarzy mnie dobija tym bardziej że jeszcze męczymy się z wykwitami na buzi i nie wiem czy to alergia czy AZS bo trądzik raczej wykluczam. Co za czasy. Człowiek w zamknięciu, dobrze że Internet działa.
Miłego dnia Kobietki ❤️😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 06:38
-
Czyli mózg się szybko rozwija i rośnie obwód główki a ciałko musi nadgonic. Spokojnie dźwignie. Dla nich głowa do 1/3 ciała więc lekko nie mają, a jeszcze rosną skokowo. Moja wagę ma z 10 centyka za to długość 95. Dwa tygodnie nosila rozmiar 62 i już mamy 68.
abbigal lubi tę wiadomość
-
abbigal wrote:1. Dziewczyny, powiedziałam mojej mamie, że coś tam robię, a Marysia ma czas na samorealizację (np leży i kontempluje karty kontrastowe)...no i dostałam ochrzan, że takie dziecko nie może być zostawiane samo, że za mało ją stymuluje a powinnam cały czas to robić itp.🤷♀️ Ile wasze maluszki tak mniej więcej spędzają czasu same (nie licząc snu) w sensie - parę minut czy trochę więcej na dobę?
2. Jestem podłamana bo Marysia w pierwszym miesiącu życia podnosiła główkę na brzuszku żeby ją przekręcić, a teraz nie tylko nie utrzymuje główki z podparciem rąk, ale w ogóle jej nie podnosi 😰 przekręca głowę przeciągając ja po powierzchni ale nie unosi w powietrzu 😰 nie wiem co robić, bo się boję jechać do rehabilitantki chociaż w pon. mamy mieć wizytę. Wiem że ona z 36tc więc ma trochę czasu na wszystko, ale mam wrażenie że się cofa😰
Ja tez mam dziecko z 35+3 i idzie w rozwoju jak wiatr. Kto widzi moje dziecko to mi noe wierzy że wcześniak. Pocekaj i zobaczysz że ruszy.Podobno dzieci jak mają skok rozwojowy to często zapominaja co umialy a pozniej to wraca plus nowe umiejętnościabbigal, malwa88 lubią tę wiadomość
-
Celia89 wrote:Czyli mózg się szybko rozwija i rośnie obwód główki a ciałko musi nadgonic. Spokojnie dźwignie. Dla nich głowa do 1/3 ciała więc lekko nie mają, a jeszcze rosną skokowo. Moja wagę ma z 10 centyka za to długość 95. Dwa tygodnie nosila rozmiar 62 i już mamy 68.
Celia89 lubi tę wiadomość
-
Celia89 wrote:Jak jestem z matką i nie mężem to Laura ma cały czas towarzystwo. Jak jestem sama to ona też musi się zadowolić swoim towarzystwem. Leży albo w kolysce pod karuzela albo na macie edukacyjnej. Nie wyobrażam sobie nie mieć czasu się umyć, zjeść, czy posprzątać bo dziecko mudi mieć moją atencje 24/7. One też czasem potrzebują przestrzeni
lipa, Celia89 lubią tę wiadomość
-
Robak wrote:Zazdroszcze.. bo ja nie znajduje czasu, bo sama ze sobą potrafi tylko chwilę przebywać.. chyba, że zamiast snu, tak to albo muszę godzić się na to, że płacze albo dać mężowi pod opiekę jak chcę coś zrobić.
Celia89 lubi tę wiadomość
-
No moja wyjątkowo dobrze zniosła adaptację. Miewa dni że się robi koszmarna, ale szybko się dotarlysmy.
Mam nadzieję że będę miała szansę jej wyprodukować rodzeństwo bo cytologia alarmujaca. Wyniku nie widziałam ale jestem między ryzykiem a normą i muszę się podleczyc żeby nie wylapac nowotworu