Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
Demsik wrote:Nie ma sprawy tylko do tego czasu to ja przez swoje juz chyba nic nie zobacze;)koleżanka obiecala ze mi umyje,nie musze sie prosic tesciowej czy mamy bo i tak bym sie nie doczekala...
Z tego co wiem to nospe mozna.
Morwa trzy jaja?szacun!!!moze odstaw na jakis czas te suple co bralas i zobaczysz co bedzie;)cionsza!tyle się tego nałykałam ,że będę promieniować teraz przez pół roku
a to ,że odpoczywam od metforminy w tym cyklu działa tylko na moja niekorzyść, bo takie zbombardowane jaja przez insulinę były by i tak kijowej jakościno ale niedługo wracam do mety ,bo jak nie wrócę to obawiam się ,że wróci ból betonowych gaci..
-
Corcula wrote:Morwa a in vitro to duzy wydatek? Nie jest jakos dofinansowane?
Niektóre miasta finansują in vitro -taka akcja "wewnętrzna", ale nie moje miasto. Dojeżdżać na monitoring ileś tam kilometrów mija się dla mnie z celem. Byłoby bardzo przytłaczające i uciążliwe, a później na punkcję i transfer... na samą myśl mnie skręca. Za dużo najeżdżę się w pracy -
Corcula wrote:Bo cos mi sie kojarzy, ze nospa ma wplyw na napiecie miesniowe dziecka ale nigdy nie zbralam i nigdy sie nie interesowalam za mocno
Też się tym zainteresowałam jakiś czas temu. Nie widziałam żadnych publikacji medycznych. Tylko na forach ewentualnie. Znalazłam coś takiego:
http://f.kafeteria.pl/temat/f10/prawda-o-nospie-w-ciazy-p_4152802
Chodzi głównie o to że jeśli u ciężarnej występują skurcze to no-spa jest wskazana. Lekarze przepisują ją jak witaminki zresztą jak duphaston. No więc niby może właśnie powodować słabsze napięcie mięśniowe i w tym linku dziewczyna pisze na co warto zwrócić uwagę gdy maluch już się urodzi żeby szybko zacząć leczenie.
Morwa pięknie,trzy jajka !!!
Styczniowa,Andzia super bety -
Ojejku- śmiem podejrzewać, że długo mojej mamusi nie trzeba byłoby namawiać
Szkoda, że jestem żywym dowodem na to, jak daleko pada jabłko od jabłoni. Do porządku i zorganizowania mojej rodzicielki dzielą mnie lata świetlne! No cóż.. ponoć dzieci upodabniają się do dziadków, więc jak bąbel będzie taki porządnicki to macie jak w banku- przekonam go, że LwD był towarem tak bezcennym, że teraz musi się odwdzięczyć kumpelkom z fioletowej strony
Mam jutro wizytę, a właściwie to dwie! Rano dentysta-sadysta (już mi wstyd), a popołudniu ginekolog. Ciągle pracuję, ale mąż mnie spacyfikował i poszliśmy na kompromis, że od początku grudnia idę na zwolnienie (cwaniak, kurde! Chce mieć święta odpicowane i żarełko wymyślne porobione;)
Dziewczyny, a jak to jest z tą witaminą A w ciąży? Ja śnię o pasztecie i mogłabym litrami pić sok marchewkowy. Odmawiam sobie, ale jadłabym, oj jadłabymbita_smietana, ktosiowa lubią tę wiadomość
-
Karolczyk nie mozesz sie suplementowac wit A. Nie przyszloby mi do glowy nie jesc pasztetu i nie pic soku marchewkowego takze pij i jedz na zdrowie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 09:47
Karolczyk, kate55 lubią tę wiadomość
-
Uuu super! Marzy mi się pasztet prochowicki, ostatni raz hyba jadłam go na kolonii nad morzem
Zapomniałam się zapytać o te jedzenie na ostatniej wizycie. Za to, doktorka powiedziała mi, że spokojnie można jeść camembert i brie firmy Turek. Z tą listeriozą ponoć jest tak, że jedzenie codziennie jednego sera z niepasteryzowanego mleka może wywołać kłopoty. Także, jak ktoś lubi -
nick nieaktualny
-
Morwa wrote:Mam zakaz starań naturalnie , bo z jakiś przyczyn mam predyspozycje do ciąży pozamacicznej i nie jest to niedrożność jajowodów. Jestem po dwóch ciążach pozamacicznych, nie mam lewego jajowodu po jednej z ciąż. Drugi cudem uratowali ,więc nie będę jednak ryzykować i wybiorę in vitro. Gdyby ten drugi jajowód mi wycieli to na cud nie mogłabym nawet liczyć, więc teraz podchodzę do tego tak jakby tego jedynego jajowodu też nie miała.
Hmm, a nie jest to tak, że z niewiadomych przyczyn właśnie z in vitro jest więcej pozamacicznych niż z naturalnych ciąż? Kurde, czytałam ostatnio artykuł jakiegoś lekarza na ten temat i nie umiem go odnaleźć... Jak znajdę to wkleję. -
Do prawdziwego, swojskiego pasztetu dodaje się podroby m.in. wątrobę, a to potężne źródło witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, a z drugiej strony ''zużyty filter''... Więc pewnie dlatego jest niewskazany. Ale marchewka? Ile tej marchewki trzeba by było zjeść aby przedawkować witaminy?
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Karolczyk ja tez jem pasztet i nie tylko ja,vo ktoras tez sie zajadala tylko nie pamietam czy tu czy na majowkach.spokojnie rób kanapki i wcinaj, smakowa!!!
Ja wczoraj wieczorem zrobilam sobie hybrydki u kopytek dolnych i gornych,dzis wstalam ubralam sie pomalowalam nawet perfumu uzylam i leze i pachne.moze to poprawi moje samopoczucie.
Ja juz odliczam dni do wizyty puatkowej ale przede mna quasha ma prenatalne i ktos jeszcze?
Ja przy klopotach z cp chyba tez zdecydowalabym sie na in vitro bo jajo juz nie wedruje itd.a co jesli zdazylaby sie u niej kolejna naturalna ale pozamaciczna to juz chyba jajowod bylby do wycięcia?morwa wlasnie co radza lekarze?in vitro tylko?
Milej niedzieli kochaneKarolczyk lubi tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
nick nieaktualny
-
Madziulla wrote:Ja właśnie wcinam koktajl z avokado,banana,soku z pomarańczy i mleka sojowego mmmm pyyyychaDemsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Demsik wrote:Ja juz odliczam dni do wizyty puatkowej ale przede mna quasha ma prenatalne i ktos jeszcze?
Ja przy klopotach z cp chyba tez zdecydowalabym sie na in vitro bo jajo juz nie wedruje itd.a co jesli zdazylaby sie u niej kolejna naturalna ale pozamaciczna to juz chyba jajowod bylby do wycięcia?morwa wlasnie co radza lekarze?in vitro tylko?
Milej niedzieli kochane
Jak nam powiedzieli w szpitalu, że ta ciąża jest pozamaciczna (już druga), to już byłam zdecydowana na in vitro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 11:45
Po 3 latach starań, w końcu z namiPola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
nick nieaktualnyQasha wrote:Hmm, a nie jest to tak, że z niewiadomych przyczyn właśnie z in vitro jest więcej pozamacicznych niż z naturalnych ciąż? Kurde, czytałam ostatnio artykuł jakiegoś lekarza na ten temat i nie umiem go odnaleźć... Jak znajdę to wkleję.
Nie, bo podczas in vitro zaplodniona komroka jajowa umieszczana jest w mavivy i albo sie zagniezdzi albo nie, do gory juz nie powedruje
P.s. ja rowniez sie witam w niedziele. Ovzywisvie leniwie bez checi do czegokolwiek. Ale wczoraj podjelam decyzje ze na najblizszej wizycie 3.11 biore l4 i nie wracam do pracy! Czyli jeszcze tydzien -
nick nieaktualnyCamille87 wrote:Nie, bo podczas in vitro zaplodniona komroka jajowa umieszczana jest w mavivy i albo sie zagniezdzi albo nie, do gory juz nie powedruje
P.s. ja rowniez sie witam w niedziele. Ovzywisvie leniwie bez checi do czegokolwiek. Ale wczoraj podjelam decyzje ze na najblizszej wizycie 3.11 biore l4 i nie wracam do pracy! Czyli jeszcze tydzien
Ale u Morwy przecież już ustaliłyśmy, że 1 procedura kończy się bliźniakamiArwi, Demsik, bita_smietana, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
Camille87 wrote:Nie, bo podczas in vitro zaplodniona komroka jajowa umieszczana jest w mavivy i albo sie zagniezdzi albo nie, do gory juz nie powedruje
P.s. ja rowniez sie witam w niedziele. Ovzywisvie leniwie bez checi do czegokolwiek. Ale wczoraj podjelam decyzje ze na najblizszej wizycie 3.11 biore l4 i nie wracam do pracy! Czyli jeszcze tydzien
No właśnie w tamtym artykule było napisane, że pardoksalnie właśnie nie wiadomo czemu te komórki przemieszczają się do jajowodów m. in.
Ale tak jak mówię, była to dla mnie dziwna i zaskakująca informacjaSzkoda, ze nie mogę znaleźć tego artykułu to byście mi powiedziały, co na jego temat sądzicie
-
Morwa zachodzi z blizniakami i to juz pewne
. Dodam tylko, ze bedzie to chlopak i dziewucha.
A ja znowu swoje: kocham moj detektor!!!! ❤. Boze, jakie to super moc nie odliczac do wizyty i nie stresowac sie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 14:20
Morwa, kate55, Camille87, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyojejku wrote:niestety zdarza się, ze wędruje, ostatnio na ovu na wątku ivf dziewczyna miała taką sytuację, pomimo użycia embrioglue.
Ale u Morwy przecież już ustaliłyśmy, że 1 procedura kończy się bliźniakami
Taak? O kurcze to nie slyszalam o takich sytuacjach a o in vitro (wydawalo mi sie) wiem duzo bo moi bliscy znajomi podchodzili kilkakrotnie.
Zatem ja takze trzymam sie wersji z blizniakami u MorwyMorwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCorcula wrote:Morwa zachodzi z blizniakami i to juz pewne
. Dodam tylko, ze bedzie to chlopak i dziewucha.
A ja znowu swoje: kocham moj detektor!!!! ❤. Boze, jakie to super moc nie odliczac do wizyty i nie stresowac sie.
zatem odnalazłam moje najpiękniejsze 147bpm
na chwilę, bo na chwile, ale było
ale mój detektor i tak jest gupi jak ten pan, i w cserduszka nie umi