Oddział zamknięty Intensywnej terapii LWD
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ojejku wrote:wiecie, u mnie jest coraz gorzej z głową.
Dziś mi się przyśniło, że UKRADŁAM SZUMISIA !
Jak ja zobaczyłam ceny szumisiów w Smyku to zaczęłam rozważać taką opcję, hahahahahha Marcin chyba będzie musiał to kupić, bo ja już trochę wydałam i mój portfel cierpi 
Przynajmniej w tym miesiącu
Corcula lubi tę wiadomość
Aniołek 9.09.2015r. -
Ja całą noc byłam na porodówce, gdzie kradli dzieci i krzyczałam do innych matek żeby pilnowali dzieci bo im je ukradną. Muszę przestać czytać kwietniówki....ojejku wrote:wiecie, u mnie jest coraz gorzej z głową.
Dziś mi się przyśniło, że UKRADŁAM SZUMISIA !
edit taki sen porąbany miałam oczywiście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2017, 15:45
ojejku lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Halo, halo!
Cześć Dziewczynki (i chłopcy w brzuchach),
śniło mi się dzisiaj, że wysikałam 2 kreski (pierwszy raz mi się testowanie śniło). Były mega mocne, różowe! aż byłyśmy w szoku, że tak niedługo po owu takie kreski, ale już plamiłam czy tam krwawiłam, więc domyślałam się, że skończy się jak poprzednia ciąża na cb.
Corcula lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny. Wczoraj byłam u ginekologa, blizna wygląda dobrze z zewnątrz i z wewnątrz. Mimo wszystko doktorek polecił, żeby odczekać rok do starań o kolejną ciążę. Jeszcze 11 i pół miesiąca...
Ktosiowa, może akurat ten sen coś znaczy, trzymam kciuki. A, że sny czyta się odwrotnie, to na pewno będzie z ciążą wszystko ok :*
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
hej kate myslalam o Tobie i o Twojej wizycie u lekarza ale nie chcialam pytac..11 i pol miesiaca .. duuuuzo czasu...nie napisze, ze szybko zleci bo to jednak troche czasu...ale wiesz co? przeszukalabym caly internet i popytala sie innych lekarzy...nie teraz, za jakis czas i poszlabym na kontrole za kilka miesiecy..moze dostaniecie zielone swiatlo wczesniej? b mocno trzymam za was kciuki ja sama postaram sie poszukac wiecej na ten temat i dam znac
ojejku, Impresja lubią tę wiadomość
-
Bita Śmietana, czytałam o przypadkach, że lekarze dawali zielone światło i po pół roku. Ale jak poczytałam o niebezpieczeństwach to mi się odechciało Bardzo chciałabym zminimalizować ryzyko.
Myślę, że i tak przestaniemy się zabezpieczać gdzieś po 10-11 miesiącach, pewnie i tak od razu nam nie wyjdzie. A później weźmiemy się za monitoring i clo, jeśli będzie potrzeba. Teraz zaszłam w drugim cyklu z Clo, więc mam nadzieję, że pójdzie nam w miarę sprawnie i może jeszcze w 2018 urodzę zdrowego dzieciaczka
ojejku, bita_smietana, kate88:), Karolczyk, odrobinacheci, zFolwarku, Corcula, pepsunieczka, Demsik, marzusiax, Impresja, Arwi, emaj, ZakreconaŻona, Jagah, Foto_Anna lubią tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
Kate wiadomo ze lepiej odczekać dłuzej niz później martwić sie czy nie za wczesnie. Mi mój lekarz pozwolił sie starać po pół roku od cc ale mówił ze to absolutne minimum. Twoja sytuacja jest troche inna ale myślę ze dobrym pomysłem jest kontrola za kilka miesięcy i podglad blizny bo moze sie okazać ze dostaniecie zielone światło ciut wcześniej niż po roku.
Cały czas sercem jestem przy Was, trzymajcie sie!!! Powodzenia!!!
-
nick nieaktualnyTak Kate, masz doskonały plan na 2018. A co do CLO to ja też jestem pełna nadziei na przyszłość, nic przez lata nie pomogło a to właściwie od razu. Ściskam Cię raz jeszcze :*kate55 wrote:Bita Śmietana, czytałam o przypadkach, że lekarze dawali zielone światło i po pół roku. Ale jak poczytałam o niebezpieczeństwach to mi się odechciało Bardzo chciałabym zminimalizować ryzyko.
Myślę, że i tak przestaniemy się zabezpieczać gdzieś po 10-11 miesiącach, pewnie i tak od razu nam nie wyjdzie. A później weźmiemy się za monitoring i clo, jeśli będzie potrzeba. Teraz zaszłam w drugim cyklu z Clo, więc mam nadzieję, że pójdzie nam w miarę sprawnie i może jeszcze w 2018 urodzę zdrowego dzieciaczka
Ja chyba tez nie próbowałabym szybciej, ze względu na bliznę, ostatnio duzo czytam, min wywiad rzeka z Dębskimi, powikłania po cesarce i nieodczekaniu swojego czasu moga byc kiepskie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 11:26
-
dobra kate to plan jest taki, ze czekamy i niech sie wszystko goji - tak jest najrozsadniej - zobacz juz sie konczy styczen, zaraz luty a luty w tym roku ma 28 dni a nie 29 dni a tez sie liczy jako miesiac dobra marzec glupi bo ma 31dni ale kwiecien tylko 30 tak jak czerwiec!!! niech czas szybko mija! gdybym mogla to bym wlaczyla jakis przyspieszacz czasu :*
kate55, Karolczyk, Corcula, Impresja, Arwi lubią tę wiadomość
-
Bita śmietana kochana jesteś! Na razie czekam na kwiecień, bo wtedy lecimy na Maltę. Później maj - moje urodziny, po maju już zaraz wakacje - a one zawsze szybko lecą, w dodatku w sierpniu mamy rocznicę i zawsze coś fajnego wtedy robimy. Później już tylko wrzesień (pewnie wtedy gdzieś pojedziemy na urlop), październik i listopad - i wtedy już zaczniemy myśleć o staraniach.
Ojejku, ja się naczytałam o pękaniu macicy i mi wystarczy :o
Styczniowa, mi gin mówił, że bliznę najlepiej oceniać zaraz po cięciu, ale jak najbardziej później przed ciążą też sprawdzimy jak wygląda
Tylko mam nadzieję, że mnie nie opuścicie i ktoś jeszcze będzie się ze mną starał w tym 2018 roku Oczywiście o kolejne dziecko, bo wszystkie do tego czasu już zaciążycie/urodzicie
dziękuję za dawkę LWD :*
bita_smietana, Karolczyk, kate88:), Arwi, emaj, Foto_Anna lubią tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKate ja nie wiem jak to będzie za rok ale raczej skoro teraz się nie udawało tak długo i bez stymulacji nie mam owu to pewnie nawet nie będę się chciała zabezpieczać po ciąży, a może zdarzy się jakiś cud, ale nawet jeśli nie będę jeszcze myśleć o kolejnych staraniach to na pewno będę wpadać kibicować, bo nigdzie się nie wybieram. Moja mama zaszła w kolejną ciąże po pół roku od porodu wszystkie 3 ciąże to były cesarki na szczęście lekarz trochę pokrzyczał ale komplikacji żadnych nie miała. Może faktycznie gdzieś w okolicach jesieni dostaniecie zielone światło A wtedy clo, monit i bum ciąża! To teraz niech śmietana jeszcze skombinuje ten przyspieszacz
