Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
ja leżę i dyszę bo pranie zdjęłam i powiesiłam kolejne :p
co mi przyszło do głowy z tym wieszaniem ... zamiast wrzucić do suszarki - w końcu po to ją mam
ale dzisiaj z obiadem mam luzik bo synek ma urodziny14
i sobie zażyczył tort mięsny z pastrami
hahaha więc jedziemy spełnić marzenie - i zjem sobie pyszną wołowinkę
-
Ja dziś pierś obsypałam przyprawami i usmażyłam, ziemniaczki zgniotłam ze śmietaną i masełkiem i ogórek kiszony. Takie obiady mogę jeść
tylko szkoda że trzeba stać i przygotować. Bo gorąco jak w piekle. No ale co zrobić coś jeść trzeba 😅
Coś mnie naszło na słodkie i najchetniej bym zjadła makaron z serem lub ryż na słodko -
nick nieaktualnyBaby nie słyszałam o takim torcie 😀
Ja mialam dzisiaj wizytę u mojego gina, mial tylko sptawdzic stan blizny, bo mialam u niego wizyte 2 tyg temu, a następna za 3 tyg, jak wroci z urlopu, ale zrobil normalną
Malutka waży 2069 gw 2 tygodnie przytyła 369 g, a ja 1 kg
Tak to wszystko jest bardzo dobrze, chociaz pytał o ruchy i powiedziałam, że czasami czuję takie drgania brzucha, tak jakby mala się otrząsała, to trwa kilka sekund. Troche go to zaniepokoiło, ale wszystkie przeplywy w normie, poogladal ja doklanie i kazal zbadać elektrolity...
A poza tym uswiadomil mi, ze za miesiąc 12.09 mam ciążę donoszoną 😀😀
I wstępnie planujemy cc na 21.09, w sensie, że pewnie qtedy przyjęcie na oddzial i jakos w tym tygodniu cięcie. To będzie 39 tc.
Jeszcze 6 tygodni 😍Maybelle, Misia78, Jagodazdw92, Freja000, Evoleth, baby, Emka31, Wowka, Kicior lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Maybelle, nie pamietam, robiłaś krzywą? MNie na połówkowym straszyła kobita, że na pewno mam cukrzycę, bo dziecko duże, a nie mam. Teraz w ogóle jakieś duże dzieci się rodzą...
Mam dziś ayrwedyczne warsztaty połogoweonline.
Musze się zrelaksowac jakoś, bo strasznie się stresuję tą cholerną pandemia, kwarantanną i tym, ze po pozytywnym teście robią cc i zabierają dziecko... podobno... jakiś horror. Za komuny tak nie było -
Ah dziewczynki o czym Wy dziś myślicie?? Hihi poprawilo mi to bardzo humor który i tak był dobry
Edytka za mną już długi czas chodzi hamburger.... ostatnio mialam taką ochotę to mąż zamiast iść i kupić to wolał zamówić kebaba... a ja nie to że na cokolwiek tylko to mieso od hamburgera... na samą myśl się taka głodna robię. Cokolwiek mam nie robić w kuchni to wszedzie widzę hamburgery. Hot dogów nie lubię bo po ciepłych parówkach mnie mdli. Jedyne parówki jakie mogę jeść i to tylko na zimno to jedynkiedytkaa93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś na kolację rybę z piekarnika. Mąż jakąś gotową kupił po włosku ale ten sos był przepyszny. A teraz mi tak bebzol wywaliło że ruszać się nie mogę.
Jak tam wasze plecy? Mnie od paru dni boli kręgosłup na wysokości piersi. Jak stoję i dziś jak siedzę to też mi sie daje we znakiMisia78 lubi tę wiadomość
-
Ja mam plecy w katastroficznym stanie razem z prawym biodrem, i to w zasadzie od początku ciąży ale ostatnio to już przesada. Jak się ruszam jest wszystko okej ale jak siądę na chwilę albo się położę to mnie paraliżuje i nie mogę się ruszyć, na lewy bok jakoś jestem w stanie się przewrócić ale prawą nogą nie ruszę bo ból do zes*ania. Mówiłam o tym mojej gin i mi poleciła jedynie rehabilitację, muszę ogarnąć gdzieś coś bo się boje ze po porodzie będzie tylko gorzej.17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
No i mam wyniki posiewu moczu - średnie
tzn bakterie nadal są, ale jest ich mniej. Czy to że nie wykonano antybiogramu znaczy że nie trzeba tego leczyć? ilość 10^2/ml moczu a miałam 10^6. Czynne zakażenie jest niby od 10^5 więc może to tak się interpretuje?
Jutro napiszę do lekarza bo wizyta dopiero 21 sierpnia - to już bym mogła coś z tym zrobić.
Dodam że w badaniu ogólnym moczu nic nie wyszło oczywiście - leukocyty niskie, ani azotynów ani białka ani krwi ani nic niepokojącego - na podstawie samego ogólnego badania nic by nie wyszło, ale za każdym razem płacić 50zł za posiew ... średnio
Boję się że jak tak dalej będzie to i paciorkowca w wymazie z pochwy się doczekamWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2020, 22:06
-
A jak tam wasze wyprawki? Ja się pochwalę że domówiłam dzisiaj resztę, i już praktycznie będę miała wszystko. Tylko mm jeszcze kupię, wodę morską do nosa, i jakiś pajacyk ocieplany. Jeszcze przydała by się jakaś czapeczka no i może kilka jakichś ciuszków jakby mi się coś spodobało fajnego:) ale mogę powiedzieć że wyprawka zakończona:) dużo rzeczy mam po małej to i szybko to poszło:)
Emka31, Kicior lubią tę wiadomość
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
nick nieaktualnybaby wrote:No i mam wyniki posiewu moczu - średnie
tzn bakterie nadal są, ale jest ich mniej. Czy to że nie wykonano antybiogramu znaczy że nie trzeba tego leczyć? ilość 10^2/ml moczu a miałam 10^6. Czynne zakażenie jest niby od 10^5 więc może to tak się interpretuje?
Jutro napiszę do lekarza bo wizyta dopiero 21 sierpnia - to już bym mogła coś z tym zrobić.
Dodam że w badaniu ogólnym moczu nic nie wyszło oczywiście - leukocyty niskie, ani azotynów ani białka ani krwi ani nic niepokojącego - na podstawie samego ogólnego badania nic by nie wyszło, ale za każdym razem płacić 50zł za posiew ... średnio
Boję się że jak tak dalej będzie to i paciorkowca w wymazie z pochwy się doczekam
Ja się doczekałam grzyba 😠😡 od soboty jakieś dziwne upławy, wodniste, ale pH w normie, więc chociaż uspokajałam głowę, że to nie wody 🙄🙄 dziś wizyta i gin mnie poratował Gynazolem. Zaaplikowałam i czekam na poprawę... Toalety na mieście + upał i dziadostwo mi się przyplątało...
Baby, też robiłam posiew. Jeśli nic nie wyhodowali i nie ma antybiogramu to leczenie zuravitem i wodą.. U mnie tak było.. -
nick nieaktualnyedytkaa93 wrote:A jak tam wasze wyprawki? Ja się pochwalę że domówiłam dzisiaj resztę, i już praktycznie będę miała wszystko. Tylko mm jeszcze kupię, wodę morską do nosa, i jakiś pajacyk ocieplany. Jeszcze przydała by się jakaś czapeczka no i może kilka jakichś ciuszków jakby mi się coś spodobało fajnego:) ale mogę powiedzieć że wyprawka zakończona:) dużo rzeczy mam po małej to i szybko to poszło:)
Moja szpitalna - w paczkach, ale w większości kupiona. Natomiast Bobo stoi w miejscu 🙈 pod koniec miesiąca mam w planach ogarnąć 😊 jakoś tak mi się nie spieszy, niech siedzi jak najdłużej 🙂 jak dzieci ruszą do szkoły, to będę miała więcej czasu i na spokojnie zrobię pranie i przygotuje wszystko 🙂 -
nick nieaktualnyBluberry wrote:Maybelle tak samo sobie wyobraziłam za pierwszym razem 😂😂😂😂😂😂
A Wam się chcę jeść w te upały? Ja bym mogła tylko pić wodę i jeść owoce, nic więcej 😔
U nas tak samo, woda, owoce, ewentualnie jakaś zupa... na topie teraz arbuz i maliny w nieskończonej ilości 🙂
Bardzo zastanawiam się nad dietą pudełkową od września. Czy któraś może zajada? Może znacie coś godnego polecenia? -
U mnie wyprawka bez zmian. Czyli do kupienia butelki, podkłady, nakładi na piesi, witamina D. Czekam cały czas na więści o kokonie i karuzeli ale narazie cisza. Napomknęłam ostatnio na ten temat w tracie rozmowy ale bez echa więc nie wiem na czym stoję.
Powiedzcie mi co sądzicie o smoczkach uspakajających z canpol?? Bo dostałam jeden od siostry i nie wiem czy kupić inny czy te są dobre dla dzidzi? Bo przy synu używałam i dalej używam z lovi -
nick nieaktualnyU nas przy dwójce też były te smoczki z Lovi. Tym razem kupiłam BIBS nie wiem czy to tylko moda na nie czy rzeczywiście są w pewnym stopniu ukształtowane pod pierś, bo cieszą się dużym zainteresowaniem. Zobaczymy jak u nas będzie tym razem, ale smoczek był wybawieniem.