Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka wrote:Gondi i Pastelova-gratulacje!
Dużo zdrowia dla Maluszków i Mam ❤
Sylwia, jak tam? Zaglądałam tu z nadzieją, że coś już napisałaś 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 07:54
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
nick nieaktualny
-
Gondi, Pastelova gratulacje, dzielne jesteście 🙂🙂 zdrówka dla was!
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i kciuki za mamy w dwupaku!
My od piątku już w domu i wracam z naszą historią porodową. U mnie zaczęło się od odejścia wód jak siedziałam w domu na piłce oglądając tv 😀 było przed 21. Od razu jechaliśmy na szpital, tam 1 cm rozwarcia i regularne skurcze, ale do zniesienia. Nad ranem wpuścili do mnie męża i rodziliśmy razem. Całe szczęście że go miałam! Był kryzys rano,ale jakimś cudem się udało. Większość porodu spędziłam na piłce. Ktg na leżąco katorga! Druga faza porodu trwała może z 20 min, raczej nie więcej. Byłoby sprawniej, ale mała wychodzila z rączką... Trochę nacieli i popękalam, ale nawet nie wiem ile mam szwów. Nie mam odwagi tam nawet zajrzeć 😂 Boli, ale jak widać żyje. Nie wiem czy już pisałam, ale mała miała 3480g wagi i 58 cm wzrostu. Karmimy się piersią od początku. Walczymy, chociaż piersi i brodawki bolą okrutnie w tym momencie. Ale myślę że to kwestia pierwszych dni. Ogólnie uczymy się obsługi noworodzia. Pierwsza noc w domu minęła fajnie, dziś było trochę gorzej, ale jakoś radzimy jak możemy.
W ogóle podsumowując moje wrażenia z porodu to dla mnie to było niesamowicie dziwne przeżycie. Bolało okrutnie, w zasadzie 13 h miałam regularne skurcze z czego kilka godzin takich ciężkich do zniesienia. Ale fakt, że ten ból jest bólem po coś i jakoś inaczej się to wspomina. Dla mnie hardcorem było jednak szycie po porodzie. Nie wiem czy to kwestia lekarza czy co, ale ja myślałam że zejdę. I jak myślę o tym to faktycznie mam ciarki. Emocje z samego porodu są inne mimo że też bolało.
Jestem też strasznie wdzięczna że to że mogłam rodzic z mężem. Bez niego chyba wolałabym o cc. Masował mnie podczas skurczów więc była to odrobina ulgi- spisał się na medal. Chyba się nie spodziewał ze poród jednak jest tak strasznie ciężki 😀
Także trzymam kciuki za wszystkie ktore jeszcze czekają na swoje skarby. ❤️❤️❤️ Pamiętajcie ze kobiety mają moc!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 08:54
Evoleth, Emka31, Mamaela86, Kicior, Wowka, Jola17a, Freja000, Maybelle lubią tę wiadomość
-
Pastelova, Gondi, świetne wieści! No urodziły sobie dziewczyny po cichu i już 😉
Gratuluję serdecznie😊😊😊
Marysia, świetny poród i początki z maluszkiem👍 Dużo zdrówka i rodzinnego spokoju Wam życzę😘
Sylwia, raczej się nie cofnie. 4cm to już niezły początek. Jestem myślami przy Tobie!
Mnie też dziś czeka długi dzień, tyle że z nudów🙄 Niedziele w szpitalach są słabe.ma.rysia lubi tę wiadomość
Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Gondi i Pastelova gratulacje:) Dużo zdrowia, siły i radości.
Sylwia kciuki żeby się dziś rozkręciło.
Marysia też nie wyobrażam sobie porodu bez męża, tylko raz byłam bez bo nie zdążył dojechać przy starszej córce. Teraz się obawiam jak to będzie , niby wpuszczają przy 2 fazie ale u nas z tym covidem ostatnio potwierdzili kilka przypadków. No ale zobaczymy.
Na razie obawiam się tego tygodnia:) mąż ma nocki a ja sama z 3 dzieci:D ;)Lekarz mi nakręcił banie , że w każdej chwili już mogę rodzić i teraz aż strach heh.
W ogóle jest któraś z Was z dolnego śląska ?Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Gondi, Pastelova gratulacje!! 😀😀❤️
Za te co w szpitalach kciuki zaciśnięte i życzę powodzenia i szybkiego rozwoju sytuacji.
Freja cc nie jest najgorsze. U mnke też plany były zupełnie inne a rzeczywistość tak zaskoczyła że w życiu bym się nie spodziewała. No i też nie było łatwo ze wzgledu na okoliczności, a mimo to cieszę się, że maluszek się urodził, najważniejsze że zdrowy, ja też doszłam do siebie szybko. I teraz tylko nie możemy się na siebie doczekać. A twn cały covid już mi bokiem wychodzi - znów nie mam odwiedzin, a miałam jechać dzisiaj! Dobrze, że to już końcówka, te (mam nadzieję) półtora tygodnia jakoś przeżyję.26.08. - Ignaś ❤️ 1730 g 42 cm (ur. w 31 tc 3 dc)
-
Maybelle, ja co noc myślę, że zaczynam rodzić i tak leżę kilka godzin ale znów przychodzi dzień i ani widu skurczy :p
Od dwóch dni mały wsadza gdzieś nogi na środku pod mostek i oddychać się nie da, nie wiem czy tam aktualnie jest żołądek czy przepona :p
Dziś o 5 jadłam nektsrynke, tak się najadlam na noc myślałam że pęknę a już o 5 mi burczalo w brzuchu:pMaybelle lubi tę wiadomość
-
baby wrote:Freja ja myslałam że oboje dzieci zostawiłaś na ED. W której są klasie? kto starszy? i skąd ta decyzja że jedno tak a drugie tak?
Córka (8 klasa) bardzo chciała, a syn nie. Ona jest mega samodzielna i ogarnięta, jego trzeba by pilnować. Ona ma mnóstwo znajomych, więc nie ma braku kontaktu z rówieśnikami. Syn ma przyjaciół tylko w szkole.
Mamela, zalezy jak sobie ułożysz. Córka ma zajęcia z wynajętymi nauczycielami z: matmy, chemii, fizyki, polskiego i języków. Resztę robi sama.
A ja wrzucam po raz pierwszy i ostatni swój brzuch. I co, duzy niby?
Mamaela86, Evoleth, Emka31, Maybelle, Jola17a, Bluberry, Natalii, Kicior lubią tę wiadomość
-
Marysiu poszło ci całkiem dobrze 👍😁🥰 jeszcze raz gratulacje. Ja też szycie po pierwszym porodzie wspominam średnio. Tym bardziej wielka ulga kiedy przy drugim nie trzeba było ciąć. Tak mnie ładnie położna rozmasowala że poszło bez
MamaEla ja nie jestem z dolnego Śląska ale do Wrocławia mam 45 minut teraz kiedy wybudowali S5. A ty skąd jesteś? Gdzie zamierzasz rodzic?ma.rysia lubi tę wiadomość
-
Freja zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam 😁 brzuch w sam raz. Ani mały ani duży. Ty jesteś drobniutka więc takie może być wrażenie że duży. Rety... Jutro już go będzie pół albo i mniej 😱😱😱👍🥰
Imię wybrane? (Pewnie nie powiesz jakie ale powiedz chociaż tak nie czy nie 😉)
-
nick nieaktualny
-
Baby ja z Jawora mała miejscowość koło Legnicy do Wrocławia mam 60 km , a rodzić planuje w Świdnicy 😊
Rodziłam już tam i w Legnicy i w Wałbrzychu i tam było najlepiej ale strasznie daleko .
Emka też piękny pokaźny brzuszek 😍Emka31 lubi tę wiadomość
Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Evoleth wrote:Pastelova, Gondi, świetne wieści! No urodziły sobie dziewczyny po cichu i już 😉
aż mi później głupio było.
Ja porównując oba porody SN i CC, jeszcze nie wiem na jaki się zdecyduje kolejnym razem. Dla mnie to był koszmarny ból. I najgorsze było to, że nie wiedziałam, jak długo jeszczePo tym porodzie zażyłam wiecej ibuprofenu niż po CC (tam co prawda na pierwszą noc dostałam kroplówkę). Ale plus porodu SN jest taki, że moge spokojnie wszystko wokół siebie i dziecka zrobić, chodzę bez problemu. Po CC dopiero po 2-3 tygodniach dochodziłam do względnej formy (żeby z dzieckiem wyjść na spacer, nie robiąc przerw co 300m). Każdy poród na swoje plusy i minusy. U mnie żadne dziecko nie chciało wyjść na ten świat, teraz był próżnociąg a poprzednim razem chyba 30 min się lekarz szarpał, żeby go wyciągnąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2020, 11:50