Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Maybelle będzie dobrze zobaczysz że mleczko popłynie ewentualnie jak nie czujesz to spróbuj wycisnać ewentualnie poproś położną powiedz w prost że wydaje Ci się że nie masz za bardzo pokarmu. Jak byłam w szpitalu po porodzie to położne same się interesowały jak nam odzie karmieniw i dziewczyny zglaszały takie rzeczy a położne sprawdzały czy ten pokarm jest czy faktycznie go nie ma. U mnie pomimo że mówiłam że mam pokarm to i tak po swojemu musiały sprawzac i za kazdym razem się dziwiły że tak ladnie leci i chwaliły że taka laktacja u mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 07:33
Maybelle lubi tę wiadomość
-
Mamaela86 wrote:Kurcze baby ja mam termin 21 bo mam 29 dniowe cykle i wtedy mam wizytę u mnie raczej będzie czekał ale nie chciałabym wywoływać , niby 4 ciąża powinna być szybciej a tu klops🤪
Ja też nie chciałam wywoływać. Ale już mam serio dość. Stresuje mnie ta sytuacja z covidem. Wkurzają na maxa pytania "kiedy rodzisz". I chyba ulegnę 😉 propozycji gina. Też myślałam że urodze wcześniej. Trzecie dziecko. Starsi rodzili się 15 i 19 dni przed tp. A ten leniuszek.
Dziś noc inna od poprzednich. Chyba jakieś skurcze były. Plecy bolały i bolą. Dół brzucha. No i zszedł już bardzo nisko. Może coś będzie przed wtorkiem 😁 -
nick nieaktualnyMaybelle wrote:Dziewczyny jak szybko po porodzie ruszyła wam laktacja? Przystawiam małą jak najczęściej się da, domaga się tego, bo pcha rączki do buzi. Ciumka conajmniej pół godziny jedną pierś, chwyta ładnie, od czasu do czasu (ale dość rzadko) słyszę przelykanie. Ale jednak jest tego mleka wciąż za mało, bo jak tylko ją odłożę, to płacze, bo głodna.
Mi się rozkręciła laktacja dwa dni po porodzie.
Na początku takiemu maleństwu nie wiele mleka potrzeba. Kiedyś widziałam fajny obraz ile mleka na dany tydzień i jakiej wielkości jest żołądeczek maluszka. W pierwszym tygodniu to wielkość wisienki więc zmieści się tam 5-10 mlbaby, Maybelle lubią tę wiadomość
-
Bluberry wrote:Mi się rozkręciła laktacja dwa dni po porodzie.
Na początku takiemu maleństwu nie wiele mleka potrzeba. Kiedyś widziałam fajny obraz ile mleka na dany tydzień i jakiej wielkości jest żołądeczek maluszka. W pierwszym tygodniu to wielkość wisienki więc zmieści się tam 5-10 ml
Tak, Dokładnie tak to jest. Wszystko jest naturalnie i fizjologicznie uwarunkowane.
Pierwsza doba, dwie, to siara - najcenniejsze co może być. Jest tego bardzo niewiele ale jest tak cenne, że na oddziałach noworodkowych jest bank mleka i osobny bank SIARY właśnie bo nie wszystkim dzieciom (szczególnie wcześniakom oddzielonym od matek) nie jest dane ssać piersi mamy.
Pierwsze doby to bardzo bardzo maleńki żołądek dziecka i bardzo małe ilościowo zapotrzebowanie na mleko. Dlatego błędem jest karmienie mm bo tego zwykle dają duże ilości (30ml lub więcej) do żołądka który ma pojemność 5-10ml. W miarę stymulacji piersi karmieniem, mleka przybywa więc i żołądek dziecka się powiększa. TO wszystko powinno dziać się samo i zupełnie naturalnie. TO też naturalne że mamie wydaje się że nie ma mleka, albo prawie nie ma. TO też naturalne że około 2-3 doby jest nawał i że dziecko sobie czasem dobrze z tym radzi a czasem mu za dużo.
Mam naprawdę świetną doradczynię laktacyjną - już o niej pisałam - pracowała do niedawna na POlnej w POznaniu przy noworodkach (stąd te info o gromadzeniu zapasów siary). Wzięłam ją jako położną środowiskową bo info na temat kp jest dla mnie ogromnie cenne. Ja sama się jakoś zagoję. Pozbieram się. A nauka siebie nawzajem z bobasem to mimo mojego doświadczenia z dwójką poprzednich dzieci (też karmionych piersią przez 8-9 miesięcy) jest mega ważna.
Kolki, dojrzałość układu pokarmowego, umiejętność zachowania w tym wszystkim spokoju, czasem pogodzenie się z porażką albo baby bluesem... takie tematy. Cieszę się że mimo wieku i tego że byłam jedyną wieloródką na szkole rodzeniawzięłam w tym udział.
Moja starsza córka nie umiała w ogóle pić z butelki. Ma od urodzenia obniżone napięcie mięśniowe, miała żółtaczkę jeszcze w szpitalu. A mimo to nie dostawała mm bo po pierwsze nie chciała pić z butli tylko z mojej piersi, a po drugie - widocznie jej wystarczałoJakoś nie pamiętam żebym długo walczyła z uregulowaniem laktacji. Normalnie. Szczególnym sprawdzianem mojego kp w jej przypadku była operacja serducha w 6 miesiącu życia. Dziecko na OIOMie rzadko ma możliwość picia prosto z piersi (podłaczone do miliona rurek, drenów, czasem z otwartą klatką piersiową, nie można wziąc na ręce itd. A ja ją mimo tych wszystkich problemów karmiłam prosto z piersi
Pielęgniarki podstawiały mi mały stołeczek żebym mogła "zawisnąć" nad tym łóżeczkiem. Obok inne dzieciątka piły z butelek lub sond. A moja tylko z piersi ...
To były najdłuższe 18 dni w moim życiu. Ale dałam radę karmić wtedy - to dam radę i teraz
i wy też
ależ się rozpisałam ...
no ale tak wyszłoMaybelle, Evoleth, KotkaPsotka3, Wowka, Bluberry lubią tę wiadomość
-
A mnie baby blues dalej trzyma. Juz myślałam że jest lepiej ale wczoraj mnie ktoś tak wkurzył że znów mam dość wszystkiego, najchętniej bym poleciała na inną planetę i nie wróciła. Nic mi się nie chce....
W ogóle ciągle kręci mi się w głowie... Macie też tak? Boli mnie żołądek i jelita, jak mnie ściśnie to mam ochotę umierać. Po pierwszym porodzie nie miałam takich akcji...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 10:57
17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
Maybelle ja nawał miałam w 3 dobie jak wychodziłyśmy ze szpitala. Ja na początku wcale tego przełykania za bardzo nie słyszałam, pewnie jest za mało mleka żeby wtedy to słyszeć. Teraz już ewidentnie słyszę kiedy przelyka.
Za nami ciężka noc. Mala do 2 w nocy nie spala. Jak spala to kilka minut po czy wybudzała się z płaczem. Męczy ją ten brzuszek. Nie są to kołki bo nie płacze non stop. Raczej boli ją jak chce zrobić kupę. Kupiliśmy z tego wszystkiego biogaje, probiotyk. Mam nadzieję, że gorzej nie będzie.
Teraz w dzień też kiepsko śpi. Najchętniej chciałaby być cały czas przy cycku. Muszę wypić femaltiker, bo mam wrażenie że mam mało pokarmu. Ehh... Jeszcze jakbym ja była w lepszej formie to byłoby mi łatwiej. Szwy z krocza wypadają a boli cały czas tak samo. Zaczynam się martwić, że niekoniecznie dobrze mi to zszyli.Maybelle lubi tę wiadomość
-
Mam czekać do 16 na miejsce w szpitalu... Ehh
Ale może też wyjść, że mnie nie przyjmą dziś.. Masakra jakaś, bylam o 7.40 na IP na ktg, później na lekarza czekałam prawie do 11. Niby jestem w pierwszej kolejności do przyjęcia na patologię ciąży, ale różnie to może być.. -
Baby jestes bohaterka z tym karmieniem.
Mybelle - mi ruszyla laktacja gdzies kolo 3-4 dnia ale ja po cc. Nie stresuj sie, nawet jak wyglada na malo. Zreszta zobaczysz czy dziecko przybiera na wadze.
A co do placzu no to moze taki egzemplarz ci sie trafil...Pod prysznic biez ze soba, dzieci lubia jak szumi. Ja jak ide sie myc to mala klade na dywaniku kolo prysznica.
Maybelle lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIle po odejściu czopa śluzowego miałyście regularne skurcze ?
Od wczoraj wieczorem mam dosyć bolesne skurcze ale w nieregularnych odstępach czasowych a dzisiaj rano odszedł mi czop. Skurcze dalej nieregularne i tak się zastanawiam jak to było u Was 🙂🤭Mamaela86 lubi tę wiadomość
-
Wylogowało mnie i nie mogłam się zalogować 🤬
Emka, ogromne gratulacje ❤ solidny bobas, jesteś moją bohaterką 😊
Maybelle, ja miałam nawał w 3/4 dobie. Już po wyjściu ze szpitala. Baby pięknie Ci napisała, mogę się podpisać pod wszystkim. Co do nieodkładalnosci, niebawem nauczysz się co pasuje Twojej Gabrysi. Może lubi, żeby ją dłużej polulać zanim dobrze usnie? A może polubi chustę i będziesz miała wolne ręce? A może szumy? Dobrze, ze wracacie do domu, testuj różne rozwiązania, a ja trzymam kciuki, zebyście szybko znalazły wspólny język 😊
Soldering, o masakra. Słyszałam o kolejkach w Twoim szpitalu, ale to co piszesz to jakaś paranoja. Czyli może być i tak, ze nasiedzisz się cały dzień i wrócisz do domu...? 🤬
Nadzieja, w ciąży z synem poród zaczął się kolejnego dnia po odejściu czopa. Teraz z córką tydzień później 😄 dwa razy czop z krwią.
Sylwia, ojoj. Co u Was?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 13:58
Maybelle lubi tę wiadomość
-
Mi w ogóle nie odchodził czop przy poprzednich porodach. Po prostu była akcja, i pewnie odkorkowałam się przy odejściu wód.
Teraz też nic a nic. Biała albo żółta wydzielina od paru tygodni w trochę większych niż normalnie ilościach. Żadnych galaretowatych stworów jakie widziałam w necie
moje bóle pleców i brzucha z nocy i wieczora jak zwykle przeszły
czekam z ciastem na tesciów
Soldering no to się naczekasz - ale siedzisz na korytarzu z walizką ??? czy jak ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2020, 14:02
-
nick nieaktualnyMaybelle wrote:Soldering trzymam kciuki żeby Cię szybko przyjęli ✊🏻 Wiem jak to czekanie męczy
Nadzieja a odszedł cały czy odchodzi na raty? Mi niestety odchodził na raty i poza ciut silniejszymi skurczami nic nie wniósł. Dalej było nieregularnie. Więc nie ominęła mnie indukcja.
Wydaje mi się ,ze cały.. bo bardzo dużo tego -
Dziewczyny, dzisiaj o 9 urodził się Nasz Franio. 3600 i 55 cm. Łatwo nie było ale daliśmy radę SN, bez znieczulenia. Resztę opowiem pozniej. Cieszymy się sobą.
Nadzieja27, Jola17a, Wowka, Maybelle, Evoleth, Jlod, ma.rysia, KotkaPsotka3, Freja000, Mamaela86, baby, Natalii, gondi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas bywają takie chwile, że mały też odłożyć się nie da. Jak przystawiam do cyca to chwilkę po pije i puszcza, zasypia, ale próby odłożenia do łóżeczka kończą się wielkim płaczem. Dziś tak mieliśmy.. 3h na rękach, ale jak już przysnął tak do tej pory jeszcze śpi. Najgorzej jest gdy jestem sama z dziećmi i coś trzeba im przygotować a mały nie pozwala.. muszę wyciągnąć chustę i spróbować wiązać może akurat Wojtek będzie lubił bo rodzeństwo się nie dało 🙆
Mnie powoli dobija pogoda 💦💦💦💦 -
nick nieaktualny