Październik 2020 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jeszcze jedno pytanie. Czy Wasze Maluchy też wydają z siebie takie dziwne odgłosy? Mój stęka jak mały dinozaur. Nawet jak śpi. W nocy myślałam, że coś mu się dzieje. Kupy niby są.. ale stęka nawet przez sen... Jakby go bardzo bolał brzuszek ale śpi normalnie...
-
Maybelle nic źle nie robisz z karmieniem , Gabrysia na pewno się nie przeje piersią a w nocy możesz troszkę odciągnąć pokarmu żeby poczuć ulgę .
U nas też piękne jesienne słońce chociaż w cieniu zawiewa lekki chłodny wiaterek.
Super macie z tymi waszymi już małymi brzuszkami ☺️ cieszę się że już w sumie wyglądacie pewnie pięknie 🙂
Ja muszę trochę się namęczyć bo to już 4 raz się rozciąga wszystko no i 20 kilo znowu było na plusie więc mam nadzieję że w rok się wyrobie 😬🤔.
Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Lena to chyba normalne 🙂 Zosia też tak ma , zwłaszcza jak się naje , jak zasypia i jak nie śpi 🙂 nawet takie śliczne aaa "powie" .
Jolu współczuję sytuacji z mężem . To musi być dla niego tak trudne jak dla ciebie 🌹😘.
I tobie dużo siły życzę , bo wszystko musisz sama przejść .
Sebastian 2007-09-11, Sara 2010-07-04
2 aniołki 7 tydz. [*]2012,10 tydz.[*]2013.
Sylwia 2017-04-01, Zosia 2020-10-25
-
Nimfadorka, pisałyśmy ostatnio o tym sarpaniu się przy cycku. U nas tak jest, ale tylko wieczorami. Nie ma związku z bólem brzuszka, ani z głodem. Bardziej mi wygląda na przemęczenie. Nadmiar wrażeń. Dla tych maluszków cały świat jest nowy, wieczorem chcą się uspokoić, najlepiej ssaniem. Moja się wkurza na to, że leci z cycka, wypluwa i mleko leci jej po brodzie 😄 wczoraj tak się szarpała gdzieś do północy, ale nie wiem dokładnie, bo postanowiłam udostępnić cycka i iść spać 😄
Maybelle, są noce że mam podobnie. Wszystko zalane, koszula, kołdra... Liczę na to, że się unormuje.
Odgłosy-moja wydaje jak osiołek albo królik. Takie io, io 😄
Tak sobie myślę, że może ja za mało wnikam. Nie wiem co ile godzin karmię, nie wiem o której ostatnio karmiłam i z którego cycka. Nie wiem ile minut dokładnie. Nie wiem co ile zassań jest połknięcie. Wiem ze nadchodzi czas jedzenia po tym, ze mam mrowienie w piersiach i zaczyna się robić mokro 😉 Karmię bawiąc się ze starszym, karmię robiąc coś jedną ręką przy kuchni. Powinnam coś notować? Brak mi systematyczności 😄
-
No nadmiar wrażeń ale to jest niezależne od pory dnia. Wcześniej była marudna wieczorami faktycznie, ale po prostu marudna i nie chciala spac, przy piersi normalnie była i wtedy był względny spokój. Teraz potrafi taka polke odwalać przez cały dzień. Siedzę z nią od 3 do 19. Myślałam o skoku, ale chyba trochę na niego za wcześnie. Poza tym takie harce miały trwać dwa trzy dni a nie tydzień.
Dziewczyny jak nie musicie to nie dokarmiajcie bo to podobno pierwszy krok do odstawienia. Jak je, robi kupy i przybiera na wadze to jest wszystko w porządku.
A jak karmicie przez sen? Ja się próbuje przy niej położyć, ale chyba mam za may biust i to się za bardzo nie sprawdza. Poza tym śpi w beciku to ciężko ją przystawić. -
No to ja zupełnie nie mam problemu z przepełnionymi piersiami, bo karmię tak często że mała na bieżąco je opróżnia. W dzień rzadko zdarza mi się przerwa dłuższa niż godzina, chyba że przyśnie na dłużej albo idziemy na spacer. Iza najchętniej cały czas wisiałaby na cycu, to jej sposób na uspokojenie się, brzuszek, zmęczenie, nerwy, wszystko. W nocy do niedawna były 3h przerwy, ale moje piersi robiły się wtedy po prostu pełniejsze. Przy pobudkach co 1,5-2h to już w ogóle luz.
Owszem, Iza też wydaje dziwne odgłosy typu charczenie, stękanie, czasem piski. Z tego powodu ma ksywę Borsuczek😉 Im bliżej wieczora, tym tego więcej.
Ja już praktycznie nie krwawię, ale mam taki pomarańczowy albo brunatny śluz. Więc noszę wkładki. Do wagi sprzed ciąży zostało 3kg, szybko mi schodzi. Ale brzuch... Nigdy nie był płaski, a teraz mam wrażenie że juz zawsze zostanie takim wiszącym flaczkiem😔
Co do dokarmiania, to ja uważam że wyznacznikiem jest prawidłowe przybieranie. Jeśli dziecko rośnie, to po co futrować je jeszcze mm? To, że nam się wydaje że jest głodne, naprawdę niewiele znaczy. Dziecko ma milion powodów, żeby ciągle zgłaszać się do piersi i niepokoić. Nie zawsze jest to głód.
Ja nie mam w domu mm, ale chyba kupię jakieś małe opakowanie. Iza bardzo nieregularnie je i nie wiem czy udałoby mi się ją nakarmić po gwizdek, tak żeby wyjść na 1-2h. A niedługo trzeba będzie wybrać się do gina na kontrolę przecież. Jak jej podam butlę, to będę wiedziała że jest najedzona. Nie chodzi mi o dokarmiania, tylko o sporadyczne sytuacje. Ciekawe czy by zjadła z butelki🤔
Ja się wybitnie nie lubię z laktatorem, więc nie wiem czy udałoby mi się coś ściągnąć.Poronienie październik 2015
Alicja marzec 2017 ❤️
Izabela październik 2020 ❤️
-
Freja u nas wchodzi mm, bo na karmienia wieczorne u mnie piersi puste i mały jest głodny. Zresztą przez długi czas nie miałam pokarmu, jak już coś tam wywalczyłam to trafiliśmy na prawie 2 tyg do szpitala i stres zrobił swoje. Dzisiaj np od karmienia o 13 mały piersi w ogóle nie chciał ruszyc, a nie mogę dopuścić żeby się znowu odwodnił...inaczej do tej pory nic by nie zjadł. Przyznam że mamy tak ogromne problemy z karmieniem, że mi już sił brakuje. Tym bardziej że wcześniej przybierał na wadze a jednak był odwodniony i aż leciał przez ręce.
Najgorsze że on nie wybudza się na karmienie a nawet jak się wybudzi to nic nie zje i znowu idzie spać...jak nam się uda nakarmić go co 3 h to sukces, a ostatnio to już co 4 wychodzi
2015 r. - Rozpoczęcie starań, oligozoospermia ekstremalna - Novum, od 2019 Macierzyństwo,
17.12.2019 r. ICSI, punkcja
16.01.2020 r. Crio Blastusia 3.1.1.
6 dpt - bhcg 16,2
25 dpt jest ♥️
Mamy jeszcze❄️❄️❄️ 3.1.2., 4.1.1., 4.2.3. -
Sylwia to ja w tej sytuacji na pewno dawalabym butle i mm. Skoro widzisz ze nie masz pokarmu, to nie ma co czekać na cud i się męczyć. Twoje zdrowie psychiczne jest najważniejsze, masz być szczęśliwa mama a nie wiecznie udręczoną tym czy Adaś się wystarczająco najadł. Szpital tez zrobił swoje, na pewno był stresujący dla dziecka i ciebie, mały mógł wtedy nie wystarczająco pobudzić laktację, a ty ze stresów mogłaś stracić pokarm.
Spróbuj jeszcze femaltiker, jeśli dasz radę spróbuj odciągać laktatorem żeby ta laktację pobudzić.
Ale jak się nie uda to dawaj butle tak żeby były te karmienia przynajmniej co 3 h. Bo jesli on np pół dnia potrafi nic nie zjeść to nie jest dobrze. Ty wiesz najlepiej co jest dla niego dobre. Ty z nim jesteś cały czas, widzisz co je i ile, widzisz jak ssie. Masz matczyna intuicje, ona nigdy nie zawodzi.
Tylko nie wyrzucaj sobie ze dokarmiasz. Mieliście trudniejszy start przez szpital. Długo włączyłaś o swojego bobasa teraz ma być już z górki a nie żebyś się zadręczała.
A na spaniu ta butle wypije?? Bo jeśli tak to znaczy ze jest głodny.,
Ja pamietam ze jak już nic laktatorem nie odciagnelam z córka, i musiałam podać mm to miałam (głupie) wyrzuty sumienia ze nie wystarczał swojemu dziecku itp. Ty nie idź ta droga! Teraz byłabym mądrzejsza i jeśli mały by nie jadł/ ssał bez wątpienia dałabym mm i nie miałabym żadnych wyrzutów ze przecież trzeba karmić piersią. Jeśli się ta do super, a jeśli nie to trudno. Ja planuje za dwa miesiące wrócić do pracy i na pewno wtedy będę częściowo dokarmiać.
Ja zaczęłam dawać biogaje, polozna poleciła, a mały strasznie wierci się przy kupie i purczkach. Ech wydaje mi się ze on łapie strasznie dużo powietrza jak ssie, ssie łapczywie i krótko, mlaska, parska i sapie przy tym.
Roześmiałam się w głos, jak jedna z was napisała ze jej dziecko wydaje odłoży jak mały dinozaur. Haha jak dobrze to znam u nas tez. To charczenie (głośniej od taty) jest niesamowite! Jak z takiej małej istotki mogą wydobywać się takie głosy.
Lena955, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość
-
Sylwia, nie zapominaj też zadbać o siebie, żebyś mogła produkować mleko sama musisz być najedzona, pić dużo wody i zachować spokój
Możesz powalczyć o laktację i przejść na całkowite kp albo dokarmiać mm. To twoja decyzjaAle najpierw zadbaj o siebie.
https://www.hafija.pl/2020/05/czy-mleko-moze-sie-skonczyc-z-dnia-na-dzien.html -
A masz w domu wagę? Żeby kontrolować przyrosty.
Ja jestem zdania, że kp zależy od spokojnej głowy matki. Też miałam wątpliwości czy moje dziecko się najada, nadal mamale przecież jakby był głodny to by ssał, a nie zasypiał. Albo obudzi się za 5 min i dojada.
Ja potrafię nic nie ściągnąć laktatorem a czasem potrafię ściągnąć 120 ml. Laktator nie jest żadnym wyznacznikiem, dziecko lepiej ściąga pokarm, jest ciepłe ogrzewa pierś-pokarm łatwiej wypływa, działają hormony. Tylko niech uczy się ssania tylko na piersi. Ale trzeba mieć na to czas, a nie myśleć o sprzątaniu, obiedzie. Uważam, że matki teraz mają za dużo obowiązków, praca, dzieci, dom i wszystko musi być perfekcyjne. A ten okres połogu jest po to żeby to inni się zajmowali nami, a my mogły się skupić na dziecku.Evoleth, baby lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie będąc w ciąży bałam się.że nie dam rady KP. Synek sprzątanie obiad. Mąż w pracy ja z dwójką sama... wiecie co jestem w szoku że tak mi się jednak udało że Zosia jest na samej piersi i ma już 6tygodni. Nie wiem jak ja to robię ale starszy najedzony, przewinięty, mała też i jeszcze obiad zrobię i w między czasie posprzątam. Szczerze? Lepiej daję sobie radę teraz niż półtora roku teuu kiedy urodziłam syna
Evoleth, gondi, Wowka, baby lubią tę wiadomość
-
Wczoraj byla u nas pediatra i polozna.
Lekarka wspomniala zeby zmienic mleko z nan na bebiko lub bebilon. Ok. Bebiko ma cukier, wiec moze nie, a Bebilon... Ma kilka rodzai i tego nie wieszialam. Jestem w kropce ktore kupic.
Na dzien dzisiejszy dostawiam Laure do piersi, za kazdym kadmieniem, ale to jest tak ze raz sie naje a nastepny juz nie, wczorajszej doby wyszly nam 3 dokarmienia butla i po kazdej butli jest placz! Wrzask czasem, ok.godziny noszenia i uspokajania. Przepajam woda po tym mleku mm, tak z pol godziny po.
Wymiekam przy placzu malej...
Kupki sa poki co ładne.
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
Jola ja córce dawałam bebilon profutura ma trochę lepszy skład niż zwykły. Fajnie go tolerowała. Możesz spróbować. A dajesz probiotyk?
Dużo siły współczuje ze męża nie ma. Zawsze to jakies wsparcie. No i pierwsze dziecko zawsze jest wielka niewiadomą.Jola17a lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale wczoraj miałam akcje... Akurat byłam sama z Małym w domu. Karmilam go i gdy się najadł nosiłam go pionowo do odbicia ok 10 min. Jak już był śpiący to usiadłam na fotelu i delikatnie przełożyłam go sobie tak jak do utulenia żeby dobrze zasnął. Cały czas był w pozycji z główką uniesioną i nagle zaczął jakby ulewach więc przechylilam go tak jakby leżał na boku. Ale widzę, że zaczyna mu lecieć aż nosem i nie może złapać powietrza. Spanikowałam niesamowicie. Nie wiedziałam czy mam go brać pionowo czy co robić. I najpierw szybko do góry ale to chyba błąd (w takim szoku nie myślałam) bo zaczęło mi się robić jeszcze gorzej... Na szczęście oprzytomnialam i szybko na kolano i głową w dół. Zwymiotował i to całkiem sporo... Boże, jak ja się przestraszyłam. Dziecko też. Nie mogłam go uspokoić... Jak mąż wrócił to normalnie ze strachu całą byłam mokra... Mały zaraz znowu chciał jeść i płakał a ja byłam tak przerażona, że do tej pory drżę przy każdym karmieniu....
-
Lena wiem co przeszłaś. Też tak mialam z córką z tym że jej się odbiło i dopiero po jakiejś godzinie zaczęła sie wrecz dusić w łóżeczku ale szybko ją wyciagnęłam i ne ręce w takiej pozycji jak bym na kolano ja wzięla buzia w dół.
-
nimfadorka wrote:Jola ale skąd wiesz , że teraz się mała najada a raz nie? Ile jeszcze tej butli zjada?
40 lat, starania od V/2018 SALVE Łódź
niedrożny prawy jajowód; histeroskopia w XII/18
AMH 1,38; lewy jajnik torbiel endo.;
1 punkcja 05.19 3 jajeczka ❄2 punkcja 06.19 1 jajeczko❄3 punkcja 07.19 5 jajeczek. Z 9 szt.
7 zapłodnionych przestało się rozwijac. W 5 i 6 dobie brak blastek 😢
A.K. X/19 4 blastki ❄️❄️❄️❄️
⚠️XII/19 polip. I/20 histero.
7II/20 4AA podane. 🍀
10dpt Beta 427
13dpt Beta 2173
14dpt USG jest kropek
35dpt 13.03.❤️ 7t.6d.
39dpt ❤️ ma 2cm
Serce się raduje, dzidzia zdrowa. Dziewczynka 🎠💗 Spotkamy się w październiku 👨👩👧29.10.2020 Laurunia ❤️
CC w Salve. Polecam!
Nie bedzie staran z pomocą med.o rodzeństwo. -
Jola może po prostu chce sobie possać? Albo może dawaj jej wtedy pierś i niech wisi do skutku? Ja tam ekspertem nie jestem, sama mialam problem na początku, a w szpitalu oczywiście "mała jest głodna, trzeba dokarmiać". Jak będziesz dokarmiać to będziesz mieć jeszcze mniej pokarmu. Spróbuj femaltiker. Może działa może to placebo, ale mnie pomógł. Dawaj obie piersi przy tym samym karmieniu. Jak przybiera na wadze i robi kupy to mleka jest wystarczająco. A czkawka jest normalna i niezależna od tego czy jest najedzona czy nie. Skoro po butli i tak jest awantura to pewnie nie o głód tu chodzi.
Może też wrzeszczy bo wrzeszczy. Moje dziecię wczoraj od południa było już "normalne". Jadła jak człowiek, trochę się podarła, ale generalnie jej przeszło. Przynajmniej chwilowo 😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2020, 13:12