PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Sutki tak mnie bola,że nie mogę ich dotknąć nawet. Dlatego w 1 tr zakończyłam karmienie. I jest coraz gorzej. Ale piersi nie są pelne jeszcze i nic nie leci.
Kupiłam kilka rzeczy w smyku na wyprzedaży. Kombinezon 56 za 35 zł. Na chwilę, niestety nie było większych, ale za taką cenę mi nie szkoda. I nie wiem co dalej. Chyba poszukam czegoś z wełny. Nie wiem sama. Połowa października. Ostatnio jesień i zimy ciepłe, ale kto wie teraz... -
Oj pewnie tak wyjdzie gdzies okolo 800 zl.
Ja sie ciesze, że u nas juz po maratonie szczepień. Udało sie w terminie wszystko ogarnąć.
Ale już myślałam, że jakas dla ciężarnych szczepionka na krztusiec czy cos tam.. by chyba jest coś takiego jak sie w okresie jesienno zimowym rodzi? 🤔 Czy coś pokreciłam.. przynajmniej moja koleżanka w 2020 się musiała na coś takiego szczepić..
A czyli nie tylko ja mam problem z sutkami. A juz bałam sie że coś niedobrego tam się dzieje 🫣
Ja zimowych rzeczy dla Misi nic nie mam 🙀 nawet nie wiem co kupować. Bo do samochodu, to i tak ubrana bedzie normalnie tylko otulacz i kocyki. Ale na spacery, może tylko spiworki. Kurcze zostawiaam to na czas jak sie urodzi. Bo wlansie czesto listopad październik to ciepły taki, że w letniej kurtce można a w tych gondolach na prawdę ciepło mają maluszki. A jak przyjdzie zimno, to na szybko coś sie kupi, to nie te czasy, że nic nie ma w sklepach. Zawsze jak nie smyk, to jakis inny sklep jest pod reka i od ręki będzie. -
Kropka, dokładnie się z Tobą zgadzam. Ja wzięłam wyłącznie że względu na promocję. Bo taka fajna miękka bawełna i w ogóle. Metki nie będę odrywać i w razie czego komuś sprzedam albo sprezentuje.
Krztusiec jest zalecany w ciąży jakoś na naszym etapie. Nie szczepiłam się wcześniej, bo zawsze jakps przegapiłam, ale teraz planuje. Można zabezpieczyć maluszka, więc czemu nie;) ja się boję tego października. My zawsze tak zaczynamy chorować i tak do marca. I boję się,że rodzic będę musiała zaziębiona. -
U nas z chorobami to tak na prawdę loteria. Bo ogólnie mała jak poszła do zlobka jak miała roczek w kwietniu, to tak do konca października, początku listopada nie chorowała. Tam złapała bostonke, w tym czasie od piersi odstawiona została znaczy sie2 tygodnie przed bostonka, później alergia na mleko krowie i tak poleciało poleciało że miała 3 zapalenia oskrzeli jedno po drugim przez miks bostonkowy alergiczny. I to trwało do końca grudnia. Cały grudzien i styczen siedziała w domu i jak w lutym poszła do żłobka, tak teraz w lipcu zachorowała. Także nie wiem jak będzie z chorobami u nas. Bo w sumie w lipcu to była tragedia.. a niby miesiąc nie chorobowy
-
U nas pewnie też w połowie września się worek rozwiąże i później to już lawinowo pójdzie. Niektóre tu mają termin na początek miesiąca, to już nie będą pamiętać,że rodziły, a ja będę się jeszcze kulać. Niby 15.10, z usg 19.10, ale może być w ostateczności i listopad. A że moje dzieci lubia siedzieć, to się nastawiam,że przed 10.10 nie ma szans.
-
Ja mam 2 padziernika i raczej obstawiam jakos po 24 września rozwiazanie. W dodatku ta cukrzyca, to też nie wiadomo jak z łożyskiem. Niby dietowo sobie dobrze radzę, ale to nigdy nie wiadomo jak dalej będzie. Wiec ja się do październikowego terminu nie przywiazuje. W sumie z córką było podobnie 12 kwietnia miało być. A ja mówiłam, że marzec bedzie i był 😛
Najlepsze w poniedziałek wybił 37 tydzień przyszła ostatnia paczka z zamowieniem i mówię do męża, no to już mozna rodzić 🤣 i w nocy wody odeszły 🤣 takze tak. O 23 września fajna data. Przynajmniej by mi sie nie myliło. Bo rok 23. I córka z 23 marca. To tutaj 23 września. I początek PESEL dobry do zapamiętania 🤣 232923 😉 albo 29 wrzesnia, to wtedy 232929. Tylko że 23, to sobota.. 😛Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2023, 12:47
-
No ja termin z OM 1 październik, ale u mnie Cc więc też pewnie druga połowa września, ale kiedy szczerze nie wiem bo lekarz jeszcze nie wysnaczyl(to chyba bliżej końca wyznaczają).
Jeszcze dziś i wczoraj dostałam takiego bólu pod brzuszka, że masakra i wnioskuję mając takie na początku ciąży, że to jelita 🤦 niestety przypadłość po cc czasem się zdarzy.
Mąż we czwartek wyjeżdża do nas to przywiezie pudło ubranek po synku szwagra więc powoli zajmę się segregacja i praniem. Komoda też gotowa tylko muszą przywieść ze szwagrem. Jeszcze czeka nas odmalowanie sypialni, ale to już w sierpniu jak mąż chociaż na tydzień przyjedzie.[url=https://www.tickerfactory.com[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
Ja mam termin na 10.10, ale też cesarka, więc obstawiam dwa tygodnie wcześniej - powiedzmy 26 września. Wczoraj zrobiłam pierwsze pranie, dzisiaj dwa kolejne. Myślę, że jeszcze z pięć i będzie po sprawie, później "tylko" prasowanie 😒 do końca sierpnia mam zamiar się wyrobić "na gotowo". Położna karze mi spakować torbę do szpitala do 32 tygodnia, więc na cito ogarnę tylko to, a resztę w ramach sił i wolnego czasu.
Znowu spina mi się brzuch, jak w pierwszej ciąży. Wczoraj była położna i sprawdziła, kazała brać magne B6 dwa razy dziennie i włączyć oszczędny tryb. Mam nadzieję, że nie będę musiała iść na oddział jak z pierwszą córką i ten magnez pomoże. Ale jak tu siedzieć, jak 92 letnia babcia mojego męża narwała dla mnie wielką misę porzeczek, szkoda jej pracy i samych owoców, więc nastrajam się psychicznie i fizycznie i idę do kuchni gotować soki 🤭Fiolka85 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam takie pytanie.
Jak będziecie robić zamówienie na wyprawkę, to wszystko wrzucacie w Gemini do koszyka i nie szukacie taniej, czy jednak będziecie sprawdzać ceny?
Wzięłam się dzisiaj za to i powiem szczerze że np. różnica w Gemini a na Allegro nawet wychodzi 10zł za produkt 🫣 Oczywiście nie wszystko ale na kilku produktach już się robi fajny 'rabat'. -
Ja też jestem nieogarnięta 😉 Dzisiaj mi strasznie nie szło- laptop mi siadł i zamiast zrobić szybką listę z linkami dla starego co ma kupić w razie czego, to męczyłam się 4h 😩
Teraz już na telefonie wrzucam na Allegro do koszyka, bo wychodzi taniej z niektórymi rzeczami.
Na razie i tak nic nie kupię. Muszę najpierw płacić faktury za budowę więc wyprawka sobie poczeka do rozwiązania 🫣🤣
*Co do podpasek, to nie polecam Belli różowej. Przyjemniejsze są te z Canpola wycięte i z Babyono różowe. Też wycięte. Ja będę jeszcze testować z Canpola te w turkusowym opakowaniu z dopiskiem Discreet.
*Podkłady 90x60 dla siebie i dla dzieci do przewijania z Canpola.
*Majtki zamówiłam siateczkowe od mama ginekolog XL i mieszczę się 2x w nich... Nie wiem czy zostawić czy oddać ale są KOLOSALNE 🫣 Nigdy nie mogę trafić u nich z rozmiarem.
Wpadły też Horizon siateczkowe. Liczę że szybko przejdę na swoje zwykłe, bo mam uraz po pierwszym zderzeniu z tym tematem w połogu 🤣 Dobra rada: sprawdźcie po zakupie w domu co kupujecie, bo ja przeżyłam szok na sali poporodowej w temacie majtek. Poszły wszystkie do kosza.
*Biorę też kolektor pokarmu (ile ja mleka zmarnowałam po porodzie...), osłonki do karmienia, muszle (tego mi strasznie brakowało), szukam systemu sns, ale drogoooo...
Na pewno zabiorę któryś laktator do szpitala i pojemnik żeby go można było w nim wyparzyć.
* Maści/ kremy wiadomo według własnego uznania.
Mam tylko braki co do blizny po cc. Rodziłam sn a teraz mocno się nastawiłam na CC ale nie wiem kompletnie jak z pielęgnacją. -
Ania. Także nie polecam Belli 🤦🏻♀️ to jakaś porażka... Pamietam one nie chlonne w ogóle. Krew jakos z nich się 'zeslizgiwała' i wszystko było brudne oraz pupa spocona jaj nie wiem... Dramat.
Majtki też mi się kojarza horizon. Wiem że ja kupiłam jakies dwie pary bawelniane po porodowe już do domu chyba właśnie tego canopola, ale pewna nie jestem. Były super, tylko szybko na szwie poszły jeszcze z połogu się zaczęły drzeć. Co do majtek po cc , to ja słyszałam że z jak najwyższym stanem, żeby rany nie drażnić, bo w niskich z reguły kończy sie gumka na bliźnie. Ale tak samo rodziłam SN więc nie mam doświadczenia.
Ha z tymi zakupami jak u mnie najpierw lipcowe rachunki i w sierpniu dopirro wszystko wykupię i spakuję torbę. Po za tym jeszcze w przyszłym tygodniu wyjeżdżam do rodziców na tydzień i wracam 31 lipca. Wiec siłą rzeczy kupowanie i pakowanie od 1 sierpnia. To bedzie tez 32 tydzień wiec jak znalazł.
A ja jeszcze polecam te buteleczki (gruszki ) tamtum rosa ! One były genialne w połogu. Tylko dlaczego takie drogie... 🤔 Miałam nawet w szpitalu, i po pierwszym siusiu po nacieciu to genialnie chłodziło i jakos tak dezynfekowalo, że super pieczenie zaraz przechodziło. -
Aniu ja miałam dwie Cc teraz będzie Kolejna, kupiłam dwie paczuszki tych siateczkowych w Rossmannie, tak to zamierzam mieć normalne ale fakt z wyższym stanem. Wiadomo rana na początku jest zaklejona (codziennie była sprawdzana na obchodzie czy się goi itd?) zabezpieczenie rany dopiero ściągali mi jak wychodziłam po 5 dniach do domu. Najlepiej mieć z wyższym stanem, przy drugiej cc siateczkowe miałam tylko na początku bo dla mnie niewygodne i miałam wrażenie, że te podkłady razem z nimi zaraz mi wylecą, a i szybko przeszłam na normalne Podpaski tylko te na noc[url=https://www.tickerfactory.com
[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander -
Noo pamiętam tą siatkę przyklejającą się do tyłka. Ja urodziłam w lipcu, gorąc, człowiek mokry. Do tego nie wstawałam przez anemię, byłam zszyta... Jezu jakbym wiedziała, to bym brała wtedy co innego. W szpitalu chyba przeszłam na zwykłe podpaski. I swoje majtki, bo wszystkie inne poszły do śmieci 🤣
Ale tak samo miałam z wkładkami laktacyjnymi. Kupiłam jakąś mega pakę i wszędzie tego było. Nawet jeszcze gdzieś mi się wala kilka sztuk. Były strasznie grube, w odczuciu takie jak podpaski różowe z Belli i widoczne spod bluzki 😒 Po jakimś czasie kupiłam któreś właśnie Discreet i nie było ich nawet czuć. Teraz od razu szukam cieniutkich. Najlepiej jak papier. Mam na razie wrzucone Lansinoh, nie opłaca się co prawda patrząc na inne, ale wiem czego oczekuję żeby się jakoś komfortowo czuć. -
Fiolka a coś do pielęgnacji? Wiem że są jakieś plastry i maść.
Majtki właśnie wiem żeby były wyższe. Dlatego skusiłam się na te od mamyginekolog. Same w sobie są ok. Przynajmniej w dotyku. No ale nie trafiłam z rozmiarem... A znowu nie wiem ile jeszcze przytyję i jaki rozmiar będzie zaraz po porodzie. Więc znowu mam problem żeby wybrać jakiś rozmiar na zaś. Z siateczkowymi tak samo. I się boję że skończy się jak poprzednio w koszu.
Dzisiaj coś pomyślę i wybiorę. Pomierzę swoje zwykłe majtki i porównam z wymiarami na internecie.
-
Majtek używałam wielorazowych z canpola i dla mnie były ok. Po cc nie miałam mocnego krwawienia i od razu u mnie podpaska przeszła. Moje rany goją się jak na psie i niczym nie smarowałam ani nie zaklejalam. Wiem,że dziewczyny coś stosowały, ale nie pamiętam co to było. Są też takie cienkie plasterki, które zaklejają ranę jakby się rozchodziła. No i wiadomo, po zagojeniu mobilizacja blizny i masc na bliznę.
Podkładów poporodowych tych wielkich na łóżko miałam dużo i później używałam ich jako podkład na przewijak. Docinalam do odpowiedniego rozmiaru i w razie wpadki do kosza.
No i miałam że sobą butelkę z dzióbkiem, do której wlewalam tantum Rosa z saszetki albo nawet z sama woda, z którą chodziłam siku po porodzie SN. Wychodzi tanie niż buteleczki, a działa tak samo.
No i warto wziąć czopki glicerynowe, bo z kupa bywa różnie, a z nimi łatwiej.. -
Już mi sie wszystko przypomina jak tk było 🤦🏻♀️ no ja w domu też chyba po 2 dniach na bawelniane przeszłam. A podpaski też jakoś szybko zmieniłam na te nocne. Pamiętam że po porodzie nie tylko pod pachami sie pocilam jak dzika świnka.. ale na tyłku.. masakra to była gorsze odczucie niz ta sącząca sie gdzies krew. Ja podkładów na łóżko dużo kupiłam. Podczas porodu to kilka razy mi wymieniali. Ale miałam na łóżku po porodzie i w domu kilka dni i w sumie tylko tak sobie leżały. Bo nie było potrzeby. Ale na przewijak jak znalazł. Bo nasza córa uwielbiała siusiu i kupke jak pampers wyjechal spod pupy 😛
-
Właśnie u nas też tak było 😄😄
Wystarczyło rozpakować i było siusiu. A też miała dobry wystrzał na kupkę. Potrafiła walnąć metr do przodu;)
A jak pomyślę,że teraz chłopak i on może że swojej sikawki strzelać do góry, to się boje;D
Pocenie po porodzie.. dla mnie dramat. Normalnie jakby ktoś mnie woda oblewał. I zimno mi przy tym było strasznie.