X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na babyhit.pl jak wpiszecie w koszyku: cybexiara to są rabaty na produkty Cybexa. Wózki, torby, foteliki itd. Do wyczerpania zapasów ponoć.
    Po wpisaniu kodu, weszłam na zakładkę %RABATY
    Może któraś skorzysta na czymś 😉

    [age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przepraszam, ale pewnie teraz będę spamować z nudów.

    Męczy mnie temat mojej ginki. Braku kontaktu w takich sytuacjach jak teraz.
    Gdyby nie decyzja o drugim lekarzu to nie wiem co by było... Chociaż i tak nie jest super skoro jestem w szpitalu.

    Chodzi mi o zmianę prowadzącego.
    Rezygnacja z mojej ginki i zostanie u tego drugiego gina.
    Mam mega doła przez to, bo leczę się u niej od 2017r...
    Tyle mi pomogła. Nie wiem co się teraz dzieje że nie ma kontaktu.
    W pierwszej ciąży był w miarę.

    Czy któraś coś podobnego kiedyś robiła?
    Ten drugi gin nie wpisuje nic mi w kartę którą mam od niej.
    Daję wszystko na wydruku USG.
    Karta to pewnie najmniejszy problem, ale jakoś tak wewnątrz jestem rozdarta,
    przyzwyczajona do niej, lubiłam do niej przyjeżdżać bo jest ultra delikatna.
    Z tym mam zawsze duży problem. Chociażby dzisiaj w szpitalu 🤣

    Jeżeli wyjdę w trójpaku to wiadomo trzeba będzie jeździć do gina.
    Może któraś mnie kopnie w dupę i postawi do pionu co trzeba zrobić.
    Oczywiście zapytam tego drugiego gina, chociaż i tak jestem wdzięczna że mnie
    wziął do siebie i zgodził się być dodatkowym.
    Wiem że dobrze zrobiłam chodząc do dwóch dla psychiki. Ale teraz się zrobił inny problem
    i też niezręcznie mi jest. Może ginka się obraziła że chodzę jeszcze gdzieś...
    Nie dało się ukryć. Przez chociaż te infekcje i wymazy...
    Ostatnio mi powiedziała, że 'dobrze jest mieć drugiego lekarza '... Cokolwiek to miało znaczyć...
    Problem się pojawił jednak szybciej niż zapisałam się do tego drugiego...

    [age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1939

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest sezon urlopowy, moze ginka jest na wakacjach? Może być poza zasięgiem albo chcieć spędzić kilka dni bez pracy, z rodziną. Różne są sytuacje. Jeśli tylko o kontakt chodzi, to ja bym jej nie skreślała. Chyba,że jest to dla Ciebie bardzo ważne, a problemy z odpowiedziami się zdarzają. Może ta lekarka po prostu w pracy jest w pracy, a poza godzinami się odcina? Nie każdy lekarz chce być dostępny do kontaktu.
    Myślę,że się raczej nie obraziła, wiele kobiet korzysta ze wsparcia innego lekarza. Przecież nie chodzi o podważanie i sprawdzanie jej kompetencji, tylko i spokojna głowę.
    Prowadzącego pewnie,że możesz zmienić. Raczej się na to zgodzi, a to Twój komfort jest najważniejszy.
    Ja się staram myśleć pozytywnie i wierzę,że wrócisz jeszcze do domu i się dokulasz do naprawdę dobrego tygodnia. Jest co prawda rozwarcie, ale to się zdarza i kobiety długo potrafią z tym chodzić. Wierzę w Twoja szyjkę, chociaz wiem, że to może być też kwestia godzin,że puści.
    Masz ode mnie zakaz rodzenia w sierpniu 😆😆😆 Bo ja nie jestem gotowa jeszcze, a jak się u nas sypnie, to się zacznie stres.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3376 1393

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no dziewczyny, trzymamy się do września 😛 wrzesień to najwcześniej kiedy możemy rodzić 😉

    Ania kurcze nie wiem co doradzić, ja mam jednego lekarza, ktory mi wystarcza, ale ogólnie to ja nie mam z nim żadnego kontaktu między wizytami. W sensie nie daje on numerów prywatnych czy jakiś sluzbowych po godzinach pracy. Kontakt tylko przez recpecji kliniki ewentualnie. (Ale też nigdy nie miałam takiej potrzeby). Wiem że to inna specjalizacja, ale lekarze w mojej klinice gdzie pracuję, też nigdy nie dają swoich numerów kontaktowych po za klinika, ponieważ wiedzą, że są ludzie a ludzie. I życie prywatne jest życiem po za pracą i nie ma takiej możliwości. Ale jeśli ktos sie kontaktuje z nimi w godzinach ich przebywania w klinice, to starają sie odpowiadać w ciągu tego dnia.. więc u Ciebie po takim czasie powinna coś odpowiedzieć.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka jak będę pierwsza, to się chyba nie obrazie że się tak wtryniam w kolejkę 🤣
    Dalej obstawiam ten koniec sierpnia. Już czuję w podwoziu, że długo nie wytrzymam...
    Natomiast znam moją szyjkę i wiem że się już nie polepszy. W szpitalu niestety muszę wszędzie chodzić. W domu komfort taki, że 99% leżę i tylko siku i mycie. Jem na leżąco, wszystko dosłownie pod nos, nic mnie nie interesuje. Tutaj radź sobie sama.
    Dzisiaj mam prawie 1000 kroków gdzie w domu 100 dziennie w tym trybie to max. A to łażenie nie pomaga. Wczoraj po tym magnezie, położna do mnie że mogę sobie już pochodzić 🙄 patrzę na nią i odparłam, że w takiej sytuacji to chyba nie bardzo 🤣
    Chodzenie mi pomogło przy wywołaniu porodu poprzednio, dlatego wiem że nie powinnam, bo to się źle skończy.

    Co do ginki, to w tej ciąży ani razu mi nie odpisała... Czy to marzec czy wakacje. Rozumiem że można chcieć mieć spokój po pracy, ale sama mówiła żeby wyniki wysyłać smsem, gdyby coś to SMS, potrzebowałam globulek i musiałam w ostateczności skorzystać z erecepty...
    Wystarczyłoby głupie 'ok' jak dla mnie.
    Dlatego pytam jakie macie podejście do swoich prowadzących, bo ja u swojej widzę kolosalną różnicę między prowadzeniem dwóch tak różnych ciąż ale z tymi samymi komplikacjami...

    [age.png
  • Sara30 Autorytet
    Postów: 5481 5718

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ze swoim lekarzem prowadzącym też nie mam kontaktu pomiędzy wizytami. Z moim ginekologiem do którego chodziłam od 2017 r mam kontakt i w sumie gdyby coś się działo to pewnie do niego bym pisała.
    Ale mój prowadzący też w kartę raczej nie wpisuje za wiele, tylko wyniki krwi i moczu w sumie.
    Rodzic też nie bede w szpitalu w którym on pracuje 🤷🏻‍♀️ także w zasadzie możnaby się zastanowić po jakiego grzyba jeżdżę do niego 80 km 🙈😅

    Ania to jest niesamowite jak organizmy są różne. Ja robię średnio 15 000 kroków dziennie, działam w ogrodzie, noszę po 20- 30 kg i moja szyjka ma prawie 5 cm 😵
    Jedyny minus jest taki, że szyjka zwłaszcza u wielorodek, to taki głupi narząd, który potrafi się zmienić w przyciągu kilku godzin.
    W ciąży z młodą w środę na wizycie było 3,6 cm a w sobotę wylądowałam na hamowaniu porodu z 5 cm rozwarcia 🤷🏻‍♀️
    Ale nawet to wyhamowali.
    Więc trzymam kciuki abyście jeszcze pozbyli w trojpaku bo każdy tydzień na wagę złota ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2023, 22:26

    💁🏻‍♀️33
    🙋🏻‍♂️38
    👩🏻🩷9 E 👦🏻🩵8 E 👧🏻🩷6 T 👶🏻 L:
    age.png

    Szalona rodzina z 4 szalonych dzieci 🤪
    Szalona matka córki z niepełnosprawnościami 👻
  • Umka Autorytet
    Postów: 858 1407

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Dziewczyny przepraszam, ale pewnie teraz będę spamować z nudów.

    Męczy mnie temat mojej ginki. Braku kontaktu w takich sytuacjach jak teraz.
    Gdyby nie decyzja o drugim lekarzu to nie wiem co by było... Chociaż i tak nie jest super skoro jestem w szpitalu.

    Chodzi mi o zmianę prowadzącego.
    Rezygnacja z mojej ginki i zostanie u tego drugiego gina.
    Mam mega doła przez to, bo leczę się u niej od 2017r...
    Tyle mi pomogła. Nie wiem co się teraz dzieje że nie ma kontaktu.
    W pierwszej ciąży był w miarę.

    Czy któraś coś podobnego kiedyś robiła?
    Ten drugi gin nie wpisuje nic mi w kartę którą mam od niej.
    Daję wszystko na wydruku USG.
    Karta to pewnie najmniejszy problem, ale jakoś tak wewnątrz jestem rozdarta,
    przyzwyczajona do niej, lubiłam do niej przyjeżdżać bo jest ultra delikatna.
    Z tym mam zawsze duży problem. Chociażby dzisiaj w szpitalu 🤣

    Jeżeli wyjdę w trójpaku to wiadomo trzeba będzie jeździć do gina.
    Może któraś mnie kopnie w dupę i postawi do pionu co trzeba zrobić.
    Oczywiście zapytam tego drugiego gina, chociaż i tak jestem wdzięczna że mnie
    wziął do siebie i zgodził się być dodatkowym.
    Wiem że dobrze zrobiłam chodząc do dwóch dla psychiki. Ale teraz się zrobił inny problem
    i też niezręcznie mi jest. Może ginka się obraziła że chodzę jeszcze gdzieś...
    Nie dało się ukryć. Przez chociaż te infekcje i wymazy...
    Ostatnio mi powiedziała, że 'dobrze jest mieć drugiego lekarza '... Cokolwiek to miało znaczyć...
    Problem się pojawił jednak szybciej niż zapisałam się do tego drugiego...

    Aniu, jestem w identycznej sytuacji, tyle ze ja zaczelam chodzic do drugiego lekarza juz gdzies w okolicach 9tc, tez jestem z Wro. Moja pierwsza gin jest super delikatna i w ogole norm, chodzilam do niej juz kilka lat, ale w ciazy mi rowniez zalezalo na spokoju psychiki i kontakcie w razie w, i kilka rzeczy mi sie nie bardzo podobalo, brak kontaktu miedzy innymi, no i jeszcze para kwestji, badania, szczepienia, brak zdjec z usg etc... Oprocz tego chcialam miec wizyte co 2 tygodnie, z usg, by miec podglad co tam sie dzieje u corci. Nie informowalam ani jednego, ani drugiego ze chodze do dwoch. Mam 2 karty ciazy. Nawet pare razy bylam u gina na NFZ, ale strasznie niefortunnie trafilam, wiec porzucilam ten pomysl by czasem wpadac jeszcze i do niego :D
    Byc moze warto sprobowac poprosic tego drugiego by zalozyl swoja karte ciazy i poprzepisywal do niej wyniki badan etc? Jezeli juz wie ze chodzilas do innego... Powiedz wprost ze chcesz sie przeniesc do niego, bo masz uwagi do poprzedniego lekarza, jestem pewna ze nie bedzie absolutnie zadnego problemu. A i jeszcze chcialam zapytac, jezeli moge - w ktorym szpitalu teraz lezysz? Na Kamienskiego? Bo wlasnie rozwazam gdzie rodzic, i zalezy mi na dobrej opiece, chcialabym uniknac sytuacji ze lekarz np. wypina sie i nie chce mi dac neoarin (clexane) bo ma swoje widzimisie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 00:15

    👩'76+👨'73
    *Invimed Wroclaw
    I-III IVF ❄x0
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1

    age.png

    11.01.2023 FET 5.1.1
    09.2023♀️39+3 10:34 3510 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️

    preg.png

    22.03.2025 FET 5.1.1
    8+4 CRL 2,21 ❤️176 🙏;
    10+5 CRL 4,39 ❤️169 🙏;
    12+0 (12+4) CRL 6,61 ❤️172 🙏;
    Nifty Pro zdrowy chlopak ♂️
  • gabryśka Autorytet
    Postów: 316 201

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja cenie sobie bardzo kontakt z ginekologiem.
    Mój odbierze zawsze tel., czy też odpisze, oddzwoni.
    Miałam pełno różnych niepewnych sytuacji, dylematów.. Nie tylko w ciąży... Chodzę już do mojego 15 lat...i kiedy nie zadzwoniłam , obojętnie o której godzinie. Odbiera albo oddzwania. Więc ten kontakt dla mnie jest bardzo ważny.
    Może pod innymi względami są lepsi lekarza, ale dużo daje mi to że jestem z nim w stałym kontakcie.

    ❤ 2008r. - 👧
    ❤2016r.- 👧
    ❤2023r. -👧
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 831 896

    Wysłany: 2 sierpnia 2023, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, ja też nie mam kontaktu z ginem między wizytami, ale ja tego nie potrzebuję- ciąża przebiega prawidłowo (pomijając tę nieszczęsną ospę, ale on i tak by mi tu za wiele nie pomógł) i poprzednia też przebiegała prawidłowo. Nie mam żadnych infekcji, problemów z szyjką, wizyt w szpitalu, skurczy, które musiałabym skonsultować teraz już.

    Natomiast uważam, że w Twoim przypadku (szczególnie jeśli lekarka sama zachęcała Cię do kontaktu w tej i poprzedniej ciąży) sytuacja wygląda inaczej. Dostałaś info, żeby pisać w razie potrzeby i od początku ciąży zderzasz się ze ścianą. Ja już Ci pisałam wcześniej, zdaje się, że przy okazji jakiejś wcześniejszej infekcji, że wyglada to dziwnie i zastanowiłabym się nad zamianą tego lekarza „dodatkowego” na prowadzącego. O ile w 100% rozumiem, że praca to praca i lekarz też człowiek, to jednak w momencie kiedy już ten numer daje i zachęca do kontaktu, a potem zlewa przy każdej możliwej okazji, to coś mi nie gra. Fakt jest taki, że Ty to za każdym razem przeżywasz, więc pytanie czy warto?

    Umka lubi tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Dzisiaj postaram się załatwić chociaż odwołanie tej sobotniej wizyty przez rejestrację, która również działa na smsa... I tak samo nie odpowiada zwykle.
    Mimo tych problemów, to ja naprawdę nie zawracam jej głowy jakoś.
    Była sytuacja bez ciąży, gdzie miałam krew w jamie macicy, byłam na USG. Powiedziała że gdyby coś to SMS. Mogę krwawić.
    Akurat dotrwałam do okresu i dopiero wtedy poprosiłam o dzień zwolnienia. Przyszło bez problemu. Także pomagała wcześniej bez większych problemów.
    Teraz kiedy jest bardziej potrzebne to zdawkowe chociaż OK, to kompletnie nic.

    Wtedy z tym atakiem z woreczkiem też nie mogłam się skontaktować. Ani z nią ani z rejestracją. 3 dni dzwoniłam i mnie dosłownie odrzucali. Koleżanka też do niej chodzi i dzwoniła chwilę przede mną sprawdzić czy rzeczywiście coś może nie działa, to zdążyła się umówić nawet na wizytę... Mówi że za każdym razem ma informacje zwrotne po smsie.

    Do tego drugiego gina po ataku woreczka napisałam. Nawet oddzwonił i porozmawiał ze mną. On wie, że ja chodzę do niego, bo w razie kryzysu, z nią nie ma kontaktu. Ale naprawdę nie nadużywam tych kontaktów i piszę już jak rzeczywiście jestem pod ścianą. Teraz mu nic nie pisałam. Wizytę mam za 1,5 tygodnia i zobaczę jak się sytuacja rozwinie w szpitalu. Może zdążę do niego na wizytę, to poproszę o prowadzenie.

    [age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umka jestem na Brochowie.
    Nie ma jakiegoś wielkiego obłożenia jeżeli chodzi o patologię.
    Są głównie dziewczyny do wywołania. Wydaje mi się że tylko ja z tych leżących.
    Od razu podpowiem, że na porodówkę dla męża obowiązkowo na zmianę koszulka i klapki. Inaczej nie wpuszczą.

    Opieka położnych ok. Dzisiaj widzę że kolejne nowe twarze młode, ale te starsze się powtarzają. Każda miła. Lekarzy tu wcale nie widać 🤣
    Nawet nie wiem kto pracuje. Jestem ciekawa kto przyjdzie na obchód. I czy będzie z kim pogadać a nie tak jak wczoraj.

    Pierwszego syna rodziłam na Kamieńskiego. Tam był jeszcze większy problem z Clexane.
    Tutaj się udało wczoraj jakoś wywalczyć, ale chyba najlepiej wziąć swój (ja nie brałam niestety) i wtedy ich nie interesuje kiedy i co bierzesz...
    Najlepiej powiedzieć przy przyjęciu, że masz ze sobą swoje leki i będziesz brała. Ja wzięłam wszystkie właśnie oprócz zastrzyków. Przypuszczam że chodzi o 💵 bo o co innego. I jak mogą to unikają dawania leków, bo trzeba płacić.
    Miałam dostawać magnez - nie dostaję.
    Miałam nie brać luteiny - przynoszą tylko ją mi z leków.
    Do tego sama sobie biorę Duphaston, bo tyle progesteronu co jadłam, a teraz w sumie tylko luteinę każą brać, to się boję przy tej szyjce i wolę nie schodzić z dawki.
    Na tarczycę też mam swoje.

    Ogólnie nikt nie pyta czy coś wzięłam i co biorę. Tylko na dole przy przyjęciu wpisała w kartę ale to się i tak mija z tym co położne sobie zapisały. Dla spokojnej głowy, weź swoje wszystko.
    I mówię to jako osoba która zaliczyła już 3 szpitale (różne) w ciążach. Zawsze i wszędzie było tak samo.

    * Na samo wywołanie trzeba się nastawić na kilka dni. Widzę że niektóre dziewczyny już mają dość, bo się nic nie dzieje i nie ma postępów. Jestem już 3 dzień i dalej siedzą na patologii a były pewnie dużo szybciej niż ja. Rotacja na porodówkę jest niska. Baloniki itd. Najlepiej to przyjechać już z akcją. Inaczej myślę że do tygodnia trzymają. Jedna dziewczyna jest już drugi raz bo tydzień temu nie było postępu. Wczoraj płakała na korytarzu a ja siedząc przed zabiegowym, też się rozwyłam na dźwięk jej płaczu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 07:53

    [age.png
  • Freya21 Koleżanka
    Postów: 51 59

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, też rodziłam na Brochowie 6 lat temu i mam podobne wrażenia co Ty. Też najlepiej było przyjechać z akcją, bo bez wtedy odsyłali. Chyba nic od tego czasu się nie zmieniło. Przy porodzie nie mogłam się ruszać, musiałam leżeć podłączona do ktg. I tak 7h przeleżałam na jednym boku. Bardzo chcieli, żebym urodziła naturalnie. Położna to może ze dwa razy do mnie zajrzała, a tak to byłam tylko ja i mąż. Lekarza zobaczyłam dopiero wtedy, gdy małej zaczęło spadać tętno, po 7h. Nagle wokół mnie wyrosło 10 osób i szybko szybko na cesarkę bo nie ma czasu. 12h później przewieźli mnie na jednoosobową salę i musiałam sobie radzić sama. Lekarzy nie widziałam. Ledwo żyłam, dzieckiem musiałam się zajmować, a nie byłam w stanie podnieść córki z mydelniczki, a jak powlokłam się na drugi koniec korytarza do położnych i tego pomieszczenia, gdzie były dzieci - żeby popilnowali na chwilę dziecka, bo autentycznie cierpiałam z bólu i hormonów, to niechętnie je przyjęli z komentarzami. A później jak po nią przyszłam, to miała smoczek z jednej strony przyklejony do buźki plastrem. Szok. Chodzenie i proszenie o butelki, bo laktacja się nie rozkręciła, bo nie byłam w stanie podnieść dziecka i komentarze: A piersią to nie karmi?! Dzień później poszłam po poradę laktacyjną, trwała jakieś 2 minuty, bez przystawienia dziecka, "na sucho". Naprawdę pobyt tam wspominam jak coś najgorszego w życiu. Dopiero w domu, po tygodniu rozkręciłam laktację i przepadłam w miłości do dziecka, a w szpitalu naprawdę miałam takie myśli, że wyskoczę zaraz przez okno z tego 8 piętra, na którym leżałam (chyba to było 8 - wysoko ;))
    Niemniej, mam nadzieję, że będziesz miała super poród i opiekę 🙂 trzymam kciuki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 12:04

    age.png
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freya nie wiem jak jest na własnej skórze na 8, ale ponoć bardzo dużo się zmieniło odkąd przyszły położne z Oleśnicy na oddział.
    Na patologii nie mogę narzekać, bo są bardzo miłe.
    Właśnie dokoptowali mi 3 dziewczyny z izby. Jedna z ciśnieniem i cewnikiem, druga z plamieniem, trzecia jeszcze nie wiem. Wydają się 'na wylocie'.
    Pewnie teraz się nasłucham i zobaczę jak wygląda to wywoływanie tutaj.

    Podobne odczucia miałam na Kamieńskiego 5 lat temu co Ty. Dlatego przyjechałam tutaj.
    Opieka ogólna spoko do tej pory. A na poporodowym ponoć jeszcze lepiej.
    Póki syn na dole jest pośladkowo to liczę że nie będą zmuszać do sn. Bo nie chcę.

    Na Borowskiej ponoć jest tragedia z tym i robią co chcą. Bałam się tam jechać. No i boksy do porodu... Ojciec nie może kangurować po cc... Dużo czytałam + webinary. Brochów to takie mniejsze zło z tego co zrobiłam rozeznanie.
    Dzisiaj już dwie panie psycholog były u mnie. Obchód co prawda wszedł o 11 ale mogłam o wszystko zapytać. Była chyba jakaś rezydentka. Miła i delikatna. Bo na badaniu znowu byłam- infekcja... Czy odsyłają bez akcji, to jeszcze nie wiem. Prawdopodobnie tak jeżeli nawet jest skierowanie. Chociaż po korytarzu widzę, że normalnie robią wszystko po kolei jak do wywołania (mimo że czasem nie idzie). Na patologię nie biorą tych z akcją tylko od razu jadą wyżej.
    Na razie jestem zadowolona mimo kilku niedociągnięć.

    [age.png
  • Umka Autorytet
    Postów: 858 1407

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Umka jestem na Brochowie.
    Nie ma jakiegoś wielkiego obłożenia jeżeli chodzi o patologię.
    Są głównie dziewczyny do wywołania. Wydaje mi się że tylko ja z tych leżących.
    Od razu podpowiem, że na porodówkę dla męża obowiązkowo na zmianę koszulka i klapki. Inaczej nie wpuszczą.

    Opieka położnych ok. Dzisiaj widzę że kolejne nowe twarze młode, ale te starsze się powtarzają. Każda miła. Lekarzy tu wcale nie widać 🤣
    Nawet nie wiem kto pracuje. Jestem ciekawa kto przyjdzie na obchód. I czy będzie z kim pogadać a nie tak jak wczoraj.

    Pierwszego syna rodziłam na Kamieńskiego. Tam był jeszcze większy problem z Clexane.
    Tutaj się udało wczoraj jakoś wywalczyć, ale chyba najlepiej wziąć swój (ja nie brałam niestety) i wtedy ich nie interesuje kiedy i co bierzesz...
    Najlepiej powiedzieć przy przyjęciu, że masz ze sobą swoje leki i będziesz brała. Ja wzięłam wszystkie właśnie oprócz zastrzyków. Przypuszczam że chodzi o 💵 bo o co innego. I jak mogą to unikają dawania leków, bo trzeba płacić.
    Miałam dostawać magnez - nie dostaję.
    Miałam nie brać luteiny - przynoszą tylko ją mi z leków.
    Do tego sama sobie biorę Duphaston, bo tyle progesteronu co jadłam, a teraz w sumie tylko luteinę każą brać, to się boję przy tej szyjce i wolę nie schodzić z dawki.
    Na tarczycę też mam swoje.

    Ogólnie nikt nie pyta czy coś wzięłam i co biorę. Tylko na dole przy przyjęciu wpisała w kartę ale to się i tak mija z tym co położne sobie zapisały. Dla spokojnej głowy, weź swoje wszystko.
    I mówię to jako osoba która zaliczyła już 3 szpitale (różne) w ciążach. Zawsze i wszędzie było tak samo.

    * Na samo wywołanie trzeba się nastawić na kilka dni. Widzę że niektóre dziewczyny już mają dość, bo się nic nie dzieje i nie ma postępów. Jestem już 3 dzień i dalej siedzą na patologii a były pewnie dużo szybciej niż ja. Rotacja na porodówkę jest niska. Baloniki itd. Najlepiej to przyjechać już z akcją. Inaczej myślę że do tygodnia trzymają. Jedna dziewczyna jest już drugi raz bo tydzień temu nie było postępu. Wczoraj płakała na korytarzu a ja siedząc przed zabiegowym, też się rozwyłam na dźwięk jej płaczu...

    Ania, Ogromnie dziekuje za info. Faktycznie Brochow wydaje sie byc teraz tym "naj" ze wszystkich wroclawskich.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 13:37

    👩'76+👨'73
    *Invimed Wroclaw
    I-III IVF ❄x0
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1

    age.png

    11.01.2023 FET 5.1.1
    09.2023♀️39+3 10:34 3510 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️

    preg.png

    22.03.2025 FET 5.1.1
    8+4 CRL 2,21 ❤️176 🙏;
    10+5 CRL 4,39 ❤️169 🙏;
    12+0 (12+4) CRL 6,61 ❤️172 🙏;
    Nifty Pro zdrowy chlopak ♂️
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umka szczerze to nawet tego PRLu nie widać o czym wszędzie piszą. Korytarz stary, fakt. Ale sale takie normalne. To że ściany do malowania, to akurat mi nie przeszkadza - jeszcze gorsze są często na klatkach schodowych. Tynk nigdzie nie odpada. Przynajmniej w mojej.
    Najgorsze są łazienki. Ciasno, zasłonki że wszystko widać. Tylko dwa prysznice. Ale można się kąpać 😉 nie ma luksusów i tą chwilę jakoś da się przeżyć.
    Ja mam na szczęście chociaż WC w pokoju. Reszta oddziału chodzi do tego ogólnego.
    No i mam już 3 towarzyszki.
    Jeśli na górze będzie podobnie jak tutaj, to myślę że wrócę na zakończenie swojej przygody 😉
    Przeżyłam już trochę tych atrakcji po szpitalach i myślę że jeśli opieka jest super, to wszystko inne będzie mniej ważne.

    Chciałam rodzić w Oleśnicy dopóki nie wiedziałam że są bliźniaki. Pomimo super porodu na Kamieńskiego, ale traumy 'po' nie chciałam tam wracać.
    A teraz przez to że są bliźniaki, to Oleśnica odpada, bo tam tylko sn głównie. Nawet jak ułożenie jest nie takie. Koleżanka tam rodziła w zeszłym roku bliźniaki naturalnie. Ja się po prostu boję i nie chciałabym próbować.

    [age.png
  • Umka Autorytet
    Postów: 858 1407

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1003 wrote:
    Umka szczerze to nawet tego PRLu nie widać o czym wszędzie piszą. Korytarz stary, fakt. Ale sale takie normalne. To że ściany do malowania, to akurat mi nie przeszkadza - jeszcze gorsze są często na klatkach schodowych. Tynk nigdzie nie odpada. Przynajmniej w mojej.
    Najgorsze są łazienki. Ciasno, zasłonki że wszystko widać. Tylko dwa prysznice. Ale można się kąpać 😉 nie ma luksusów i tą chwilę jakoś da się przeżyć.
    Ja mam na szczęście chociaż WC w pokoju. Reszta oddziału chodzi do tego ogólnego.
    No i mam już 3 towarzyszki.
    Jeśli na górze będzie podobnie jak tutaj, to myślę że wrócę na zakończenie swojej przygody 😉
    Przeżyłam już trochę tych atrakcji po szpitalach i myślę że jeśli opieka jest super, to wszystko inne będzie mniej ważne.

    Chciałam rodzić w Oleśnicy dopóki nie wiedziałam że są bliźniaki. Pomimo super porodu na Kamieńskiego, ale traumy 'po' nie chciałam tam wracać.
    A teraz przez to że są bliźniaki, to Oleśnica odpada, bo tam tylko sn głównie. Nawet jak ułożenie jest nie takie. Koleżanka tam rodziła w zeszłym roku bliźniaki naturalnie. Ja się po prostu boję i nie chciałabym próbować.

    Ja to mam w glebokim powazaniu malowanie scian i nowosc/starosc korytarzy, klatki schodowe i takie tam. Mnie tak jak Tobie zalezy na opiece ;) I jezeli tam jak mowisz jest ok, to nie bede wybrzydzac :D
    I nie dziwie sie ze nie chcesz probowac w Olesnicy, nie bardzo rozumiem takiego sn na sile za wszelka cene...

    👩'76+👨'73
    *Invimed Wroclaw
    I-III IVF ❄x0
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1

    age.png

    11.01.2023 FET 5.1.1
    09.2023♀️39+3 10:34 3510 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️

    preg.png

    22.03.2025 FET 5.1.1
    8+4 CRL 2,21 ❤️176 🙏;
    10+5 CRL 4,39 ❤️169 🙏;
    12+0 (12+4) CRL 6,61 ❤️172 🙏;
    Nifty Pro zdrowy chlopak ♂️
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umka na Borowskiej jest ponoć to samo. Nawet nie patrzą na skierowanie na CC. Z tego co pisały dziewczyny trzeba być pacjentką ordynatora żeby bez problemu mieć CC. Inaczej na siłę będzie nakłanianie na sn.

    Byłam na Borowskiej w pierwszej ciąży i zrezygnowałam ze względu na kolejkę do rejestracji. A miałam skurcze. Pojechaliśmy na Kamieńskiego wtedy.
    Na Hallo Wrocław gdzie rodzić za to polecają Borowską ze względu na najlepszy sprzęt (tylko).

    [age.png
  • Umka Autorytet
    Postów: 858 1407

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No moze sprzet najlepszy, ale z salami problem, i wlasnie z opieka po nie najlepiej...

    👩'76+👨'73
    *Invimed Wroclaw
    I-III IVF ❄x0
    *Gyncentrum Katowice
    IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1

    age.png

    11.01.2023 FET 5.1.1
    09.2023♀️39+3 10:34 3510 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️

    preg.png

    22.03.2025 FET 5.1.1
    8+4 CRL 2,21 ❤️176 🙏;
    10+5 CRL 4,39 ❤️169 🙏;
    12+0 (12+4) CRL 6,61 ❤️172 🙏;
    Nifty Pro zdrowy chlopak ♂️
  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 901 835

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak słyszę że trzeba rodzić w boxie to sobie nie wyobrażam...
    Na Kamieńskiego pod tym względem było bardzo ok te 5 lat temu.
    Miałam salę, M wpadł od razu na porodówkę i był cały czas ze mną. Urodziłam o 13, siedział potem do 23.
    I gdyby nie on, w późniejszych dniach opiekujący się młodym 10-23 (dosłownie) to nie wiem co by było. Pomocy żadnej.
    Dlatego kwestia porodu samego fajnie, opieka na położniczym tragedia. Leżałam też 3 dni na patologii tam i podobne odczucia co do poporodowego.

    Na Borowskiej brak kangurowania dla mnie jest totalnym nieporozumieniem.
    Tutaj ponoć tato siedzi z dzieckiem a kobieta po cc na pooperacyjnej.
    Przy sn partner może być od momentu wejścia na porodówkę. Potem po porodzie przebywać w godzinach odwiedzin (12-19). Także dobrze urodzić do 12 🤣

    Umka lubi tę wiadomość

    [age.png
  • Lililo Debiutantka
    Postów: 12 3

    Wysłany: 3 sierpnia 2023, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam serdecznie Drogie Panie ☺️ rok temu urodziłam swojego drugiego synka i przez ten czas jak maluszek rósł i się rozwijał myślałam, co zrobić żeby nie musieć wracać na etat i zostawiać go w żłobku tak jak to zrobiliśmy ze starszym synkiem. W mojej głowie pojawiło się marzenie otwarcia sklepu internetowego z odzieżą dla dzieci i właśnie to marzenie się spełniło ☺️ jestem właścicielką miejsca gdzie można znaleźć ubranka dla mniejszych i większych Szkrabów. Narazie zaczynam, pojawiają się pierwsze posty sprzedażowe ale będę się starała sukcesywnie dodawać nowy asortyment. Może któraś z Was znajdzie chwilkę zajrzy na profil mojego sklepu, w który wkładam od samego początku swoje ❤️ Wszystkiego najpiękniejszego dla każdej z Was☀️

    https://m.facebook.com/profile.php/?id=100094180576805

    GrubAsia lubi tę wiadomość

‹‹ 136 137 138 139 140 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ