PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
elforia wrote:Hej dziewczyny ☀️
Melduje się po wizycie - młoda głową w dół, waży ponad 1400g, wymiary pasują, łożysko i szyjka Ok… nic tylko się cieszyć i czekać do października 😊 hemoglobina Ok, jedynie znów coś w moczu mi się zaczyna, wiec jutro posiew muszę zrobić i mam zinat w pogotowiu.
Super wieści, może to nie mocz jednak, chociaż objaw dziwny.. ale dobrze, że wszystko z dziadzia dobrze i szyjką, to jak coś to szybko zwalczycie to 😃
-
Dziewczyny, przepraszam że tak tu wpadam, omijam inne wątki i od razu bombarduję pytaniami, ale właśnie intensywnie kompletuję wyprawkę i mam milion pytań w głowie 😅
Dzięki za odpowiedzi odnośnie prania, a jak to jest ze spaniem u noworodka? U nas będzie standardowe łóżeczko 120x60, ale czym okrywać dziecko podczas snu, szczególnie w nocy? W październiku noce będą zimne, wybrać śpiworek, rożek, otulacz? Wiadomo, że w dzień raczej kontroluje się sen dziecka, ale czy w nocy mogę być spokojna, że dzidzia nie zaplącze się jakoś w powyższe okrycia tak, że będzie miała trudności z oddychaniem?
Odrębna sprawa to kokon, warto w niego inwestować, czy raczej nie jest to niezbędne akcesorium? -
Ania_1003 wrote:Ja jestem jedną nogą żeby pojechać do szpitala.
Mam skurcze i walczę. Od rana coś czułam, teraz się nasiliły.
W nocy raczej sobie nie pośpię. Czuję to samo co z synem jak mnie karetka zabierała 🤞🏼
O nie, trzymamy kciuki, żeby to tylko fałszywy alarm, jesteś silna i wytrzymasz jeszcze trochę w dwupaku a raczej trojpaku 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2023, 22:41
-
galadriela wrote:Dziewczyny, przepraszam że tak tu wpadam, omijam inne wątki i od razu bombarduję pytaniami, ale właśnie intensywnie kompletuję wyprawkę i mam milion pytań w głowie 😅
Dzięki za odpowiedzi odnośnie prania, a jak to jest ze spaniem u noworodka? U nas będzie standardowe łóżeczko 120x60, ale czym okrywać dziecko podczas snu, szczególnie w nocy? W październiku noce będą zimne, wybrać śpiworek, rożek, otulacz? Wiadomo, że w dzień raczej kontroluje się sen dziecka, ale czy w nocy mogę być spokojna, że dzidzia nie zaplącze się jakoś w powyższe okrycia tak, że będzie miała trudności z oddychaniem?
Odrębna sprawa to kokon, warto w niego inwestować, czy raczej nie jest to niezbędne akcesorium?
Po to jest to forum. Do pytań konkretnych i lajfsajlowych tematów 😉
Ja osobiście u córki używałam przez pierwsze tygodnie rożka. Bo kocyków się bałam i nasłuchałam, że łóżeczko musi być puste. A że rożek był obowiązkowy do szpitala i tam położne pilnowały, żeby dzieci spały w rozkach. Tak w domu też stosowałam i córka tolerowała. Później przerzuciłam sie na spiworek i tak spała do 5/6 miesiąca puki nie trafiła do naszego łóżka 😛
Kokonu nie miałam więc sie nie wypowiem. Ale jego brak jakos mi nie doskwierał. Po za tym zawsze wydawał mi sie jakiś malo bezpieczny.. że dziecko głowke obróci w stronę boczna i przywrze noskiem. To samo z ochraniaczami na łóżeczko. Nigdy moje sie nie uderzyło w szczebelki. A strach, że może miec trudności z oddychaniem był większy niż mialo by uderzyc rączka czy nóżka w szebelek. -
Nie miałam kokonu, rozka nie używałam. Moje dzieci miału spać w śpiworach, ale spały że mną od początku, więc były że mną pod koldra. Nie wiem, na ile to bezpieczne. Ale teraz nie będę miała nawet łóżeczka, bo nie wierzę,że młody nie będzie z nami spał. Tak naprawdę to takie akcesoria można spokojnie dokupić jak już jest maluch, jeśli teraz nie jesteś pewna. Bo czasem okazuje się,że coś by się jednak przydało. Przy starszej córce nie mieliśmy leżaczka, ona się nie dawała odkładać, tylko cyc I tyle. A przy drugiej fajnie się sprawdził, kupiliśmy jak już była. Może tak teraz będzie z lozeczkiem;D kto wie;)
Od takich pytań jest tu forum. Dużo tu mam starszakow, więc można korzystać z doświadczenia. To kopalnia wiedzy.
Ania, trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieję,że nic się nie dzieje, że to tylko straszaki. Przypomnij kiedy masz wizytę?Kropka6 lubi tę wiadomość
-
Z rana jadę. Nie jestem gotowa na teraz...
Nie ma poprawy, więc pojadę sprawdzić.
Dla mnie ból 2/10, ale nie było wcześniej takich skurczy.
Jeszcze nie ustępują zbytnio. Porodowe raczej nie są,
może straszaki, ale myślę że z szyjką jest już słabo.
Mam deja vu...
Trzymajcie kciuki, nie wiem czy będzie się jak odezwać i kiedy,
ale nie jestem gotowa psychicznie żeby to było już 😩
W niedzielę wraca M (to moja tajemnica) po 3 miesiącach i
nie tak miało być...
Posypało mi się w głowie dzisiaj z tego wszystkiego 😔
Może chociaż coś pośpię do rana, ale stres nie pozwala na razie. -
Ania mam nadzieję ,że jesteś już pod opieką. Może wystarczy magnez w kroplówce i jakieś rozkurczowe i na niedzielę wypuszcza Cie do męża 🫶🤞
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Aniu oby wszystko się skończyło dobrze i po kroplówce do domu cię puścili.
Ja wczoraj miałam wizytę. Wszystko w porządku. Mlody waży 1550 . Mógłby ciut mniej, ale w górnej granicy się mieści. Mam dalej trzymać ścisłą dietę i mimo że cukry poranne są z reguły coś ponad 90 to bez insuliny się obejdzie.
Przy starszym synu używałam rożków i mi się sprawdziły. Miałam kupic kokon ale koleżanka odradzała i jakoś już tak przy rożkach zostało. Tylko przy Tymonie miałam monitor oddechu i każdemu to polecam. Dla mnie to był komfort psychiczny i teraz też zamierzam używać. -
Aniu, trzymam mocno kciuki za Was! I czekamy na dobre wiadomości 🤞
Ja dzisiaj od rana próbuję dodzwonić się do szpitala i już mam nerwy.. mieli mi wystawić zwolnienie lekarskie, bo akurat w trakcie pobytu na patologii ciąży mi się skończyło. W dniu wypisu dzwonili jeszcze do mnie, że już zostało wystawione... ja nie sprawdziłam tego na ikp, a dzisiaj dzwoni do mnie sekretariat z firmy, w której pracuje i informuje mnie, że od 2 TYGODNI!!, nie mają mojego zwolnienia. Szybko się upomnieli. I szczerze, nie wiem co mam teraz zrobić. I wina pracodawcy, że nikt nie zwrocił uwagi, że nie ma zwolnienia i moja, bo nie sprawdziłam, czy szpital faktycznie wystawił. Jak nie urok to... -
Jestem jeszcze w domu 🫣
Zasnęłam po 3, po kolejnej tabletce nospy.
Rano mnie obudził sen jak powódź zalewa dom a ja w łóżku.
Pobiegłam po syna żeby się nie utopił...
Pierwsze co, to sprawdziłam sennik 🙄
Ale dospałam prawie do 9.
Jestem już dopakowana.
Myślałam rano że będzie spokój, ale z godziny na godzinę znowu zaczął mi się stawiać brzuch.
Muszę poczekać na tatę i siostrę. Zawiozą mnie. Nie jest źle, w sensie bólowo dla mnie, ale po prostu pora chyba jechać. Myślę że zostanę w szpitalu. One się strasznie wyciągają i przez to czuję skurcze.
Najgorzej po prostu psychika... Stres mnie zjada i dokłada jeszcze. -
Ania ja myślę, że tutaj dużo robi psychika. Jeśli w ciąży z synem były problemy, urodził się przedwcześnie itd to wiadomo, że teraz jesteś bardziej wyczulona. W szpitalu napewno dostaniesz leki aby uspokoić macicę i będzie wszystko ok
Ja też postanowiłam w piątek pójść na dodatkową wizytę bo opadł mi brzuch i czuję mega ucisk na krocze, ból pachwin i kłucie. Skurcze przepowiadające mam przez większość dnia. O ile nimi się nie przejmuje bo mają prawo być tak to kłucie w podwoziu mnie niepokoi.
Zapewne szyjka trzyma jak zawsze ale chyba moja psychika potrzebuje badania 🫣 -
Wiem jak było poprzednio, dlatego nie lecę od razu do szpitala.
Musiałam się przyszykować, bo na głowę działa to, że nie jadę z ulicy z niczym.
Teraz jestem bardziej świadoma niż poprzednio.
Zobaczę co ze mną zrobią. Oby przyjęli chociaż, bo nie chce mi się jeździć po
Wrocławiu i szukać szpitala.
Wizyta w sobotę także za daleko czekać.
-
Aniu trzymam kciuki 🤗 musi być dobrze, w szpitalu zaopiekują się odpowiednio.
Ja wam powiem, że mnie dopada już stres 🤦 cieszę się, że przygotowana mam komodę z rzeczami dla Małego, choć mąż ma jeszcze dowieźć ubranka, które kupił de. Coraz mniej siły mam i coraz bardziej plecy dają w kośćo spaniu beznadziejnym nie wspomnę
[url=https://www.tickerfactory.com[/url]
2010 🩷 Alicja
2012 🩷 Julia
2023 🩵 Aleksander