PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
MinnieMe my tez mieliśmy krostki na szyi dekoldzie i troszke jakby buzia. Też myślałam że to trądzik, ale przeszło. Mamy 11 tyg. I ja zrobiłam dwie rzeczy, rozebrałam wtedy Misie już z jednej warstwy ubrania dodatkowego (bo zauważyłam że na dworze jaj chłodniej, to one znikaja) plus zmieniłam kosmtyki do kapieli i płyn do prania ubranek. I w sumie nie wiem co było dokładnie przyczyną, bo zadziałałam na przegrzanie i alergiczne sprawy i jak ręką odjął. A może musiało samo przejść poprostu.. 🤔
No to my z prezentami juz na starszej sie wycfaniliśmy, że jest konkretna lista rzeczy ktore chcemy i mają sie jej trzymać. Bo tez nas denerwuje nadmiar zabawek, ha powiem Wam, że nasza starsza od nas dopiero prezent dostała na 2 urodziny a był to rowerek biegowy ( na który byla zrzuta od dziadków i chrzestnych) i pierwszą zabawke jaką od nas dostała, to teraz jak sie Misia urodziła. A zabawek ma itak jak dla mnie po kokardkę. Co do konkretnej listy, to i tak tesciowa jest niereformowalna, bo np córka ma faze że bawi się powiedzmy w lekarza i mowimy jej że ma być lekarz taki i taki, że ma miec stetoskop. To ona i tak kupi taki zestaw, gdzie nie ma tego stetoskopu i trzeba później albo wymieniać albo szukać czegos nowego, żeby miał to..a ona kupiła , bo tańszy był 🙈 albo jsk kazaliśmy jej kupić szumisia dla starszej (bo miała tska potrzebę) to kupiła misia, ale z grajacym brzuszkiem gdzie szum okazał sie któraś z kolei melodyjka szumu fal z mewami, bo a niby czym różni sie szumis od takiego, a o ile tańszy 🫣 a ten miś brzydki jak noc.. moi rodzice zawsze kase dają, bo uważają że my wiemy najlepiej co nam potrzeba. A jeszcze co do tej listy to nie koniecznie tam są zabawki. -
Juśka88 wrote:Hej dziewczyny, staram się czytać Was na bieżąco ale u mnie notoryczny brak czasu teraz, ogólnie to już padam ze zmęczenia i gdybym mogła cofnąć czas nie zdecydowała bym się jednak rodzić w Polsce, a teraz ogarnia mnie strach bo czeka nas 26h lot w styczniu a Sara będzie miała wtedy dopiero 3 miesiące, inaczej to planowałam ale życie wszystko weryfikuje 😣 błąd nowicjusza i świadomości jak wymagające są niemowlaki 😴
Mam do Was jednak zupełnie inne pytanie, moja mała od wczoraj zaczęłam wypychać język na zewnątrz. Wygląda to tak jakby chciała wypchnąć dolną wargę. Tak robi tylko jak jest aktywna, śpi normalnie z zamkniętym dziobkiem albo lekko uchylonym ale języka nie wystawia. Języka na zewnątrz też nie trzyma, tak po prostu jakby mlaska no nie bardzo wiem jak to opisać 🙈Sara skończyła 6 tygodni kilka dni temu no i teraz nie wiem czy to normalne czy lepiej skontrolować to u lekarza. Co myślicie dziewczyny?
Ojeju jaki długi lot. To chyba mieszkacie na drugim końcu świata. Rozumiem, że to będzie bardzo stresująca podróż. Ale dacie radę! Czasem z takim maleństwem lepiej niż ze starszakiem. Cyca (butle) na start i lądowanie. A reszte jakoś przetrwacie. Ale rozumiem że to i tak będzie ciężko dla Was. Trzymam kciuki.
Co do języka jeśli nie trzyma go ciągle tylko tak wypycha i go chowa, to może chce jeść a już trochę podrosła to nie musi płakałać jak opętana. Albo jej coś doskwiera. U mnie takie coś oznacza albo głód, albo że chce odbeknąć, ulać.. najczęściej to chodzi o odbekniecie, ze jej coś przeszkadza w przełyku. Ale jeśli Cię to niepokoi, bo uważasz że to coś innego. To może położna albo ktoś od wedzidelka? 🤔
Juśka88 lubi tę wiadomość
-
Juśka88 wrote:Hej dziewczyny, staram się czytać Was na bieżąco ale u mnie notoryczny brak czasu teraz, ogólnie to już padam ze zmęczenia i gdybym mogła cofnąć czas nie zdecydowała bym się jednak rodzić w Polsce, a teraz ogarnia mnie strach bo czeka nas 26h lot w styczniu a Sara będzie miała wtedy dopiero 3 miesiące, inaczej to planowałam ale życie wszystko weryfikuje 😣 błąd nowicjusza i świadomości jak wymagające są niemowlaki 😴
Mam do Was jednak zupełnie inne pytanie, moja mała od wczoraj zaczęłam wypychać język na zewnątrz. Wygląda to tak jakby chciała wypchnąć dolną wargę. Tak robi tylko jak jest aktywna, śpi normalnie z zamkniętym dziobkiem albo lekko uchylonym ale języka nie wystawia. Języka na zewnątrz też nie trzyma, tak po prostu jakby mlaska no nie bardzo wiem jak to opisać 🙈Sara skończyła 6 tygodni kilka dni temu no i teraz nie wiem czy to normalne czy lepiej skontrolować to u lekarza. Co myślicie dziewczyny?
To gdzie lecicie?
Tytus też tak glamie jęzorem, ale w bardzo konkretnej sytuacji - zanim odda to co zjadł. Od razu widać bo to nie jest tak jakby językiem zgarniał tylko właśnie wygarniał z buzi. Może u was podobnie? Jeśli nie to możesz googlać albo iść do lekarza i popytać. Możesz też spróbować online to z kimś skonsultować a wcześniej nagrać Sarę
Juśka88 lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za rady, mam jeszcze jedną wizytę położnej to do niej napiszę żeby przyszła w tym tygodniu i popatrzyła na małą. Chociaż po tym co piszecie i mojej obserwacji to chyba rzeczywiście Sara robi tak albo tuż przed porą karmienia albo jak jej się później uleje. Wujkowi google nie ufam bo tam czasem takie porady, że można załamania nerwowego dostać 😅 do przychodni trochę się boję iść bo jeszcze nie jesteśmy szczepione i nie chciała bym żeby coś złapała bo termin mamy na wtorek i musi być zdrowa ale nagranie i wizyta online to dobry pomysł nie wpadłam na to😅 co do podróży to dom nasz w Australii ale już mi skóra cierpnie jak sobie pomyślę, że może nas kolka dopaść albo jakieś inne bóle i współpasażerowie będą się czepiać.
Eskalopka lubi tę wiadomość
-
Trądzik jest bardziej widoczny jak jest ciepło i blednie w chłodzie - poszłam z trądzikiem do pediatry i przeżywałam potem, że bez sensu weszłam na „dzieci chore” 🤣 ale też on się u nas trochę utrzymywał, więc się stresowałam tym. Zszedł trądzik to walczę z ciemieniuchą na czole i brwiach. Wczoraj wieczorem przyszedł nam zestaw musteli, więc dziś będziemy testować.
U nas z tym językiem podobnie, chociaż czasami jeszcze wywala jak z tatą sobie gadają.
Juśka, kilka lat temu jak do Dubaju leciałam kilka rzędów przed nami byli z dwoma maluszkami i szczerze mówiąc nie przypominam sobie, żeby ktoś im uwagę zwrócił, a dzieci cały lot płakały. Dzieci na bank były niesiadające jeszcze, bo cały lot spędziły w łóżeczkach montowanych na ścianie. Mam nadzieję, że nie będziecie mieli takich problemów, a jeśli coś będzie się działo to spotkacie się ze zrozumieniem, choć nie dziwię się, że się stresujesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2023, 08:08
-
Mam pytanie do mam mających już starsze dzieci na pokładzie - jak to jest, że rodzice zawsze dają radę podnosić swoje dzieci? Mi przy 8-tygodniowym niemowlaku kręgosłup wysiada i nie wiem, ile jeszcze ponoszę, a nie raz widzę u ludzi kilkulatki na rękach i się zastanawiam jak oni dają radę 🫣
-
Mju hehhe ja w ciąży moja 13 kilowa starszą córkę w dniu porodu jeszcze niosłam z samochodu do żłobka, bo byl remont pod drzwiami, a ona sie boi takich dzwiekow maszyn 🫣 ogólnie nie umiem Ci odpowiedzieć, bo potrafiłam całą drogę do żłobka ją nieść czasami a mamy jakoś może 700 metrów (w sierpniu) sama sie zastanawiam jak dawałam i daje radę. Mlodszej to juz nie czuję jak noszę 🤣a wazy juz 5400g.
Nie wiem w rodzicach jakies moce siedzą i to chyba kwestia wyrobienia, bo pamietam ze starszą na początku też odczuwałam wszystko. -
Właśnie ja też robię zawsze listę, co ewentualnie mogliby kupić dla córki i o ile moi rodzice i siocha się trzymają, teściowa też, tak szwagierka jakby na złość. My raczej do świąt podchodzimy jako do tradycji, aniżeli duchowo, oni dobrze wiedzą o tym, jak się ma nasza wiara i jak wychowujemy dzieci i słuchajcie córka dostanie na mikołaja książeczkę do Albika z kolędami. Może przesadzam, nie wiem. Ale jest tyle fajnych książeczek do Albika, wystarczy zapytac. Moja mama np. Kupiła książki wg mojej prośby, bardziej pod zainteresowania naszej Em. Ma fazę teraz na wszystko co związane z planetami, gwiazdami itp. Toteż dostanie książkę o wszechświecie. Nie lubię jak na siłę ktoś kupuje coś, co potem leży i tak. Teściowa chciała laptopa grającego (edukacyjny podobno) kupić, to od razu powiedziałam, że nie, bo będzie leżał w kącie, córka zainteresuje sie na chwile i potem się tym nie bawi. No ale "to takie fajne". Młodemu jak sie uparli, ze chcą coś kupić, to powiedziałam, żeby się złożyli na leżaczek, bo to nam się przyda. Pampsy, chusteczki to jest cos co idzie moment i jest potrzebne, wiec tez są mile widziane. Zobaczymy czy posłuchają 🙈
Kropka, u Twojej małej też ciagle jest pelno tych glutkow? Mam wrazenie, ze nic nie jest lepiej. Co odciagam, to mnóstwo tego😬 jutro idziemy na kontrole, zeby jeszcze przed weekendem miec spokojną głowę -
Asiek, my tez jutto kontrola. Glutow juz znacznie mniej. Tylko po dłuższym spaniu odciagam. I są. Nie wycieka juz tez z nosa. Widać takie resztki. Ale my ten katar mamy już od 19 listopada. Choć wydaje mi się że długo.. inhalator i odkurzacz na dobre wkomponował się w krajobraz pokoju 🤣 jak nic po świętach kupuje Nosiboo. Mam nadzieję, że dla Misi jednak na kase postawi rodzina.
W ogóle powiem Wam z prezentami to u mnie nigdy w domu sie nie kupowało pod choinkę. Jakies paczki bardziej mandarynki ciasteczka czekolada było. A jak weszłam w rodzinę męża, to właśnie prezenty prezenciki dla każdego i mnie to przerasta.. juz od wrzesnia kupujemy prezenty, żeby nie zbankrutować.
Asiek co do wciskania wiary na siłę rozumiem. Nie jest to zafajne, a albik rzeczywiście przecież jest do nauki angielskiego, czy jakies o zwierzętach czy inne bardziej edukacyjnych i całorocznych..
-
Patent na leżenie na brzuszku, który się całkiem sprawdza- lusterko. Żałuje, że wcześniej na to nie wpadłam. Może u kogoś też sie bobin zainteresuje;) Ja szukam wszelkich możliwości 😅
Eskalopka, Mju, Asiek94, Kropka6, gabryśka, elforia lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Super, musze sprawdzić ten patent. Ale też muszę pochwalić moją córeczkę, że są postępy po fizjoterpi i zaczęła podnosić główkę 😍 wychodzimy z asymetri ale nadal duże napiecie jest na karku szyi i walczymy z tym.
Ale dzięki fizjo po woli wychodzimy z ulewania.
Eskalopka rozmawiałam dziś z tą fizjo moją na temat tez własne ulewania i refluksu i fizjoterapią można dużo pomóc dziecku.Eskalopka, agentka93 lubią tę wiadomość
-
My mamy fizjo w poniedziałek to też zagadam o tym ulewaniu, chociaż neurologopedka u której byliśmy ostatnio powiedziała, że mała je więcej niż mieści jej żołądek i po prostu nadmiar się cofa 🤦🏻♀️ z drugiej strony patrząc po tym ile siedzimy na cycu ma to sens. Tak przeżywałam ten smoczek, a to był jedyny raz, kiedy w ogóle go chciała i potem jak chciałam jej dać dla chwili spokoju to już wypluwała. Podjęłam jeszcze kilka prób i się poddałam, przecież jej nie zmuszę. Dzisiaj i tak mnie zaskoczyła, bo zasnęła na tripp trappie podczas masażu brzuszka.
Testowałam dziś zestaw musteli na ciemieniuchę i jak na razie porażka. W instrukcji nie ma nic o wyczesywaniu, więc sama z siebie coś tam próbowałam po kąpieli. Chyba jeszcze pogrzebię na grupie pana tabletki, może coś o tym piszą. Na allegro ten zestaw miał od groma pozytywnych opinii, a tam raczej nie ma jak oszukać, bo trzeba kupić rzeczywiście coś. -
No ja też musze się wziąć za ciemieniuche, bo ciagle mi nie po drodze teraz jak mała giluje iść i kupić coś..
Mju to prawda że żołądek mieści mało a dzieci ulewaja z nadmiaru w dodatku jak mają potrzebe ssania i to mleko zawsze im tam wleci. Ale tutaj chodzi bardziej o refluksowe dzieci i ulewanie nadmierne z powodu tej zastawki niedomykanej przez to że jeszcze mięśnie nie pracują tak jak powinny. I czasem fizjoterapia można wspomóc. To oczywiście nie remedium na wszystko.
-
Mnie trochę wkurza, że nie mogę się gładką buzią nacieszyć tylko jak nie jedno to drugie 😅
Spojrzałam na objawy refluksu, ale zdecydowanie nas to nie dotyczy. Widzę, że teraz na grupach pojawia się dyschezja też. Wydaje mi się, że my teraz zaparcia po prostu mamy. Kilka razy w ciągu doby się cała spina aż jest czerwona i zaczyna płakać na kilka sekund. Widać, że coś jest nie tak, czasami ją to aż wybudza ze snu, najłatwiej zrzucić to na brzuch, zwłaszcza, że jak uda jej się kupę zrobić to jest spokój na jakiś czas. Z tym, że u nas kupy są teraz co ok. 1,5 dnia, więc nie jest to jakoś mega rzadko…
Jeszcze co do prezentów - u nas jak potem weszły większe wigilie to losowaliśmy między sobą, ale żeby oszczędzić sobie marnowania czasu na dylematy co kupić i rozczarowania nietrafionymi prezentami każdy pisał list do Mikołaja, ale specjalnie dłuższy, żeby pozostał efekt niespodzianki, a obdarowany był zadowolony.
Kropka, trzymam kciuki za poprawę z gilami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2023, 22:56
-
Na ciemieniuchę polecam szczotkę ze szczeciny na ciemieniuchę BOCIOLAND . jest na allegro. Super.
Nakładałam wacikiem olej że słodkich migdałów i wyczesywałam szczotką .
Mustelle też miałam. Średnio oceniam.
Bephantenem też smarowałam.
Rozalka miała mocno .
Ale gdyby nie ta szczotka to nie wiem czy byłby taki efekt. To jeżeli chodzi o główkę .
Bo na brwiach też miała... To nakładałam wacikiem olej ze słodkich migdałów... Chwile odczekałam... I wacikiem delikatnie ścierałam.
Dawno tu nie wchodzilam... Poczytałam w nocy przy karmieniu ostatnie strony i uśmiałam się z tych akcji prezentowych 🤣 zwłaszcza z misia i sciereczek od babci.
Od razu przypomniała mi się babcia męża co właśnie dawała przy każdej okazji wszystko co jej się nawinęło z domu. 🤣 nawet kryształy z mebli sciągała.
U nas dziadkowie dają kasę na święta.
Kiedyś wraz z, rodzeństwem (moim) robiliśmy prezenty na święta swoim dzieciom nawzajem. Ale od zeszłego roku uzgodniliśmy że tylko kupujemy swoim... Bo co to były za akcje z tymi prezentami to głowa boli. Kosztowało to sporo wysiłku i kasy.
U nas prezenty dostaną starsze córki. A, Rozalce zakupimy leżaczek babybjorn. 😄
Mała skończyła 3 miesiące. Fajna jest i kochana 😍... Ładnie śpi ...Potrafi z godzinę leżeć na macie i patrzeć w zabawki .
... Tfu tfu... Nie zapeszam 🤣 bo ponoć w 4 miesiącu jest regres snu 🙈.
Boimy się tylko tych chorób. Bo wszyscy chorzy dookoła... Covid, przeziębienia, jelitowki, grypy, nie wiem co jeszcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2023, 09:58
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
Z prezentami powiem wam, że mam taką rozkminę, że może lepiej dziadkom i innym powiedzieć żeby NIC nie kupowali, albo pieluchy bo jeśli powiemy, że kasę to nie wypada dać 20 czy 50zł tylko to już w stawkach idzie. Ewentualnie powiedzieć, że pieluchy albo inną duperelę, która nam się przyda i na pewno jej użyjemy, tak żeby im budżetu nie nadwyrężać. Np. dziadkowie u nas dostają z emerytury 1/3 tego co my zarabiamy albo i mniej. Wolę więc żeby moja mama kupiła cokolwiek co hej sprawi przyjemność z kupienia niż żeby nam dawała 200zł gdy im to robi większą różnicę. Optymalnie niech nie kupuje wcale.
-
Meldujemy sie po kontroli, Misia ma zakaz pokazywania się już w przychodni. Ma nie chorować już wszystko wporządku. Pokaslywax jeszcze może jak to po każdym przeziębieniu chorobie.
Chciałam sie pochwalić postępami Misi po wczorajszej fizjoterapii jak pięknie główke zaczęła unosić i bach ulała i centralnie buźką wpadła w to ulane mleko aż chlapnelo na boki🫣 ale jeszcze na 3 sesje umowione jesteśmy. Ale ciesze sie, że tak szybko zareagowałam z tą główką. Tak to zaraz nadgoni. Wiadomo są te okna rozwojowe. Ale tutaj mogłoby dojsc do kompensacji w inne miejsca. Ale powiem Wam ze Misia jakas zrealksowana jest bardziej po tym.
Gabrysia Twoja Rozalka to najstarsza w grupie 🥰 ale to szybko zleciało.. kiedy a zaraz rok minie jak tutaj dwie kreski wychodziły na teście.
A to ja mam z lulalove szczotke z kozy czy czegoś tam na ciemieniuche, w sumie zapomniałam o tej szczotce 🤔 ja raczej byłam ostatnio skupiona na odciaganju glutow. Inhalacji i rehabilitacji. To już ciemieniucha zeszła na dalszy tor..
Eskalopka też masz tacje w tym.. ale nie wiem dlaczego jest taka spina dla takich maluchów na prezenty. One i tak tego nie zrozumieją. -
A w ogóle mam pytanie strikte kobiece 🫣 bo tutaj wiekszosc z nas karmiąca. Ale czy któraś dostała miesiączki? Bo ja z pierwszą córka karmiłam do rok i osiem miesięcy. Po roku dostałam miesiączkę pierwszą. A teraz normalnie mam śluz jakby plodny owulacyjny i jestem przerażona czy za około 2 tyg sie nie pojawi okres 😱.. a myślałam że może chociaż z pół roku jeszcze.. prawda jest taka, że Misia mniej wisi na cycku niz Marcelinka.
-
Też mam szczotkę z lullalove, kupowałam zestaw dwóch - do włosów i do szczotkowania ciała. Spróbuję jeszcze raz z tym olejkiem z migdałów w takim razie. Gabryśka, a myjesz po tym głowę od razu?
Ja miesiączki nie mam jeszcze, ale często przy karmieniu pojawiają się takie bóle jakbym miała za chwilę dostać. Od 1,5 tygodnia mówię, że zaraz będzie i nie ma. 🫣 ale też od razu przeżywałam, że to za szybko i potrzebuję dłużej odpoczynku od takich atrakcji 🤣
Mnie to jeszcze przerażają te prezenty na zapoznanie, bo naprawdę wszystko mamy i muszę wymyślać…
U Was też tak zimno dziś? Zaliczyłyśmy godzinny spacer, ale twarz mi prawie odpadła. Chyba muszę kremu na niepogodę od Marcelinki pożyczać.